#sprawydamskomeskie
Ostatnio w gronie znajomych 50+ "modne" stały się kochanki. Wiadomo, kryzys wieku średniego, trzeba jeszcze trochę poszaleć, ostatni moment.
Najlepszy ubaw jest z myślenia tych facetów jak żalą się na swoje żony
Znajomy 1, przyszedł do żony i mówi "Muszę się Ci do czegoś przyznać, mam kochankę. Ale to świetna dziewczyna. Musisz ją poznać, na pewno się polubicie. Chciałbym żebyście może zostały przyjaciółkami? Zobaczysz, to naprawdę super dziewczyna." I szok, bo żona nie chciała jej poznać a za to złożyła pozew o rozwód
Znajomy 2, ten to bardziej zdecydowany, przyszedł do żony i mówi "Mam romans, wyprowadzam się do niej. Ale to nic poważnego, góra 2-3 lata i wrócę." I też w szoku że wredna żona nie chce poczekać, tylko chce się rozwodzić
Panowie, miejcie jaja i się nie przyznawajcie jak pipy do romansów



