Jako 31-letni facet dochodzę do wniosku, że cały ten świat zmierza w kierunku, z którego nie ma powrotu.
Z żoną jesteśmy razem od 10 lat, od 5 lat jesteśmy małżeństwem, mamy 3-letniego synka.
Mamy dwa 15-letnie samochody kupione za gotówkę, mieszkamy w 45-metrowym, 2-pokojowym mieszkaniu wziętym na kredyt.
Nasze roczne dochody to nieco powyżej 100 000 zł. Ja jestem inżynierem, żona analitykiem. Dotychczas potrafiliśmy przy tym miesięcznie odkładać po 1000 zł na konto oszczędnościowe, PPK, plus jeszcze co miesiąc kupować krypto niezależnie od kursu, stosując się do zasad DCA.
Nie szastamy pieniędzmi, ubrania przeważnie kupujemy z drugiej ręki na Vinted. Staramy się jeździć na spontanicznie wycieczki po Polsce, co roku jeździmy na budżetowe wakacje w góry, czy ostatnio nad polskie morze.
Z każdym kolejnym miesiącem narasta we mnie frustracja, że nie będę w stanie zapewnić godnego życia dla mojej rodziny. Z każdym kolejnym miesiącem nasz budżet zaczyna się naciągać do granic możliwości, a oszczędności uszczuplać. Redukujemy wydatki do minimum. Patrzymy na nasze poduszki finansowe z coraz większą ochotą, by z nich podbierać, ponieważ coraz częściej w miesiącu finanse zaczynają się nie spinać. Czy tak to ma wszystko wyglądać?
Kolejne pokolenia nie będą mieć już niczego. I czy faktycznie będą szczęśliwi?
Mój ojciec w wieku 20 lat był jedynym żywycielem rodziny 2+1. Nigdy nie oszczędzał pieniędzy, bo nie miał takiej potrzeby. Mieszkanie kupił za 9000zł od znajomego, samochód zawsze kupował z salonu, co roku zabierał rodzinę na zagraniczne wakacje.
Dzisiaj każdemu z nas wmawia się, by walczyć o wykształcenie, ciągle się rozwijać, podnosić sobie poprzeczkę. W tym wyścigu szczurów nie ma już drogi powrotu. W tym świecie zaczyna brakować miejsca dla ludzi, którzy chcą wieść spokojne, godziwe życie.
Każdy musi być lepszy, chcieć bardziej i mierzyć wyżej.
Dochodzimy do punktu, w którym pielęgnowanie pasji będzie ekstrawagancją, na którą mogą sobie pozwolić wyłącznie elity. Gra na instrumencie, jazda na nartach, podróżowanie. Rzeczy, które były dostępne dla wszystkich, staną się w końcu nieosiągalne dla obecnej klasy średniej. Jak widzę ceny skipassów, czy biletów do kina, to mnie mdli. Mdli mnie świadomość, że życie w tym systemie to błędne koło, z którego może wyrwać cię szczęśliwy los, lub zarzynanie się dla kolejnych zielonych.
Kiedy słyszę, że kiedyś nie było chorób psychicznych, bo ludzi się nie badało, to mnie krew zalewa. Przy dzisiejszej presji codziennego życia ludzie wykańczają się na potęgę. Kto nie daje rady, podupada na zdrowiu, albo wali samobója. Kierownik z mojej firmy w wieku 38 lat jest już po dwóch zawałach. I zwierzył mi się przy piwie, że już nie daje rady.
W tych trudnych czasach życzę wam wszystkim wytrwałości. Nie jeden powie, że są to czasy wielkich możliwości. Jednak rzadko kiedy usłyszycie o kosztach uzyskania upragnionego szczęścia.
#pielkomezczyzn #wielkireset #polska #gospodarka
Jason_Stafford

Nasze roczne dochody to nieco powyżej 100 000 zł. Ja jestem inżynierem,


@Wojciech_Skupien no to się nie staracie w ogóle, bo 100k/2=50k. 50k/12 = 4 166 2/3 PLN. Ja takie pieniądze zarabiałem gdzieś w 2017 jako zwykły elektryk na utrzymaniu ruchu. Coś robicie nie tak, skoro zarabiacie tak mało.


Dochodzimy do punktu, w którym pielęgnowanie pasji będzie ekstrawagancją, na którą mogą sobie pozwolić wyłącznie elity.


@Wojciech_Skupien pieprzysz. Dziś można mieć wiele pasji, nie wydając dużo pieniędzy.

Neetowiec

@Wojciech_Skupien jak możliwe ze macie takie zarobki jak w gownokolchozie na najniższym stanowisku podaj przynieś pozamiataj jak przeliczyłem wychodzi mi 44000 zł rocznie (bez premii) I jeszcze mieszkam w gownomiejscowosci?

Ragnarokk

@Wojciech_Skupien

No tak jest. Cały zachodni świat idzie tropem USA, mamy tylko parę dekad opóźnienia. Ale nierówności rosną, jak gospodarka jest w górze to bogaci zarabiają, jak jest w dole to biedni tracą. A jednocześnie ci bogaci nakręcają wojenkę między lewymi i prawymi, zgodnie z zasadą dziel i rządź, tak byśmy się przypadkiem nie zjednoczyli przeciwko im .

Wilk86

@Wojciech_Skupien kolego, musisz trochę odpuścić z tym myśleniem.

U mnie 36 na karku, syn 6 lat, brak własnego mieszkania + długi (komornicy, banki itd). I co?

I robię co mogę. Biorę życie jakim jest i staram się nie spinać. Kiedyś mi, to weszło na głowę. Dopóki jest zdrowie i lodówka pełna i się kochacie, to nie zapominaj o podstawach. Gdzieś ten balans musisz złapać. Nie daj się zjeść tym myślom, bo przegrasz na starcie.

potezny_papiesz

@Ragnarokk dobrze napisane, generalnie nie trzeba mieć dużo oleju w głowie żeby rozgryźć to jak elity obracają sobie ciemne masy wokół palca, ostatnio wyszedł jakiś wykres jak w ostatnich latach najbogatsi się wzbogacili jeszcze bardziej xD ludzie nie mają powoli co do gara wkładać i będą się bić i wyzywać między sobą, w naszym kraju idealnie jest to pokazane a tymczasem ludzie bez jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego kupują sobie kolejne nieruchomości

VonTrupka

Kolejne pokolenia nie będą mieć już niczego. I czy faktycznie będą szczęśliwi?


@Wojciech_Skupien kolejne pokolenia nie będą miały absolutnie żadnej nostalgii ani tym bardziej hamulców moralnych by wywrócić porządek rzeczy jaki zastaną.

Jakiś pogromik czy rewolucja zawsze oczyszczał sytuację na pewien czas, bywało że krótszy, ale też i na dłuższy.


Niestety, historycznie rzadko ten kto był głównym prowodyrem postępującej degrengolady i ucisku obrywał za swoje winy, bo główni winowajcy już dawno gryźli robale pod powierzchnią ziemi.

Lime

@Wojciech_Skupien nie da sie bezkonsekwentnie namnazac w nieskonczonosc, na ograniczonym obszarze przy ograniczonych zasobach

jonas

@Lime Nie ma też takiej potrzeby, ludzi i tak jest już więcej niż dość. Ale to jeszcze nie znaczy, że mamy jako ludzkość staczać się do jakichś nowofeudalnych porządków z garstką oligarchów posiadających wszystko i rzeszami obdartych nędzarzy.

Alalai

@Wojciech_Skupien właśnie opisałeś problem życia w Polszy, niskie płace i wysokie koszty pracy, usług, podatków, mediów. Dbanie o psychikę nie istnieje w tym kraju, szkolnictwo przytłacza uczniów a potem do januszexa lub do partii całować dupy za stołki.

Ragnarokk

@Lime

Jednym z najważniejszych zasobów na świecie, jak nie najważniejszym, jest czas pracowników. Mamy natomiast sytuację, że efektywność pracowników stale rośnie (ergo czas potrzebny na wykonanie zadania spada), a nie odbija się to na wzroście przychodów w odpowiednim stopniu.

Boreas_Linvail

No cześć, facet 31 lat z tej strony, też inżynier z wykształcenia. Sam zarabiam sporo ponad 200k PLN rocznie, i czasem irytuję się sam na siebie, że przecież mógłbym znacznie więcej. Jakim cudem inżynier i analityczka robią razem o połowę mniej ode mnie?... Weźcie sprawdźcie, czy was pracodawcy nie robią w bambuko. Albo czy was nie dopadła potężna kompresja płac. W skrajnym przypadku pomyślcie o przebranżowieniu, bo wasze zarobki to jest po prostu kpina z uczciwych ludzi. Pozdrawiam i dużo szczęścia życzę!

Dzban3Waza

A ja nie mam nic poza hemoroidami więc przestałem czytać przy zonie. Ale fajnie że się powodzi xD

Ragnarokk

@VonTrupka

Też tak uważam - jestem pewien że pokolenie naszych dzieci będzie z całego serca nienawidzić pokolenia naszych rodziców, a i za naszym nie będzie przepadać, że za mało zrobiliśmy. Ogólnie zawsze zauważałem pewną prawidłowość - że mało ludzi zadaje sobie pytanie "dlaczego coś powstało". Tylu ludzi słusznie zresztą mówiących, jak to komunizm zły, ale rzadko kiedy widziałem w takich rozważaniach zastanowienia się nad tym, dlaczego on w ogóle powstał i znalazł tylu zwolenników (bo to przecież nie tylko ruscy, w Niemczech, Francji i innych krajach też te ruchy były bardzo silne). Nigdy nie widzę glosów mówiących o tym, co zrobić by temu przeciwdziałać.

Komunizm zły, ale robimy wszystko by z roku na rok coraz więcej ludzi postawić w sytuacji, że zły komunizm zaczyna wydawać się rozsądną alternatywą do teraźniejszości

NiosePrawde

co roku jeździmy na budżetowe wakacje w góry, czy ostatnio nad polskie morze.

Do niedawna wycieczki zagraniczne były tańsze niż krajowe, jakoś nie wierzę że nie szastałeś kasą.

Pan_Buk

@Wojciech_Skupien Myślę, że oceniasz swoją sytuację zbyt surowo. Może porównujesz się do innych. Powiem Ci, że gdybym w wieku 31 lat miał dwa samochody, mieszkanie i odkładałbym po 1000 zł/miesięcznie, to bym skakał ze szczęścia i nie wyjechał do pracy za granicę. Masz dużo lepszą sytuację niż pokolenie Twojego ojca, do którego prawie że należę.

BylemSimpem

Ty lepiej pomyśl o sobie i synu, żeby najpierw ciebie a za kilka lat jego nie przerobili na mięso armatnie.

Wojciech_Skupien

@Pan_Buk Moje życie jest super. Po prostu widzę, że świat idzie w kierunku, który może to wszystko zniszczyć, a ja sam nie będę w stanie temu zapobiec.

Tank1991

@Wojciech_Skupien ok milenials, mamy recesje - cykliczny event. Lepiej sie przyzwyczaj bo jeszcze ich pare w twoim zyciu bedzie, inwestowales wiec nie ma co sie martwic

Demostenes

@Ragnarokk tak byśmy się przypadkiem nie zjednoczyli przeciwko im

Ludzie się już budzą, zaczynają widzieć że coś tu śmierdzi, że życie jest tylko namiastką prawdziwości.

Widzą coraz bardziej że są uciskani, że klasa najbogatszych nie ma skrupułów, nie obchodzi ich co będzie dalej.

Najważniejsze jest tu i teraz bo co im potem jak i tak w końcu umrą.

Więc mają ochotę na wyciśnięcie maksymalnych wyników.

I co najlepsze, to, młodzi aspirujący bogacze są jeszcze bardziej zdatni do pójścia z jeszcze większą precyzją w zarabianiu na wszystkich i wszystkim jak tylko można, praktycznie ślizgając się na granicy prawa albo często korzystając z prawa, do ochrony jeszcze bardziej destrukcyjnych sposobów dojścia do jak największej ilości bogactwa.

Nie robiąc tego dla dobra planety, ludzkości, pozytywnego postępu.

jonas

@Wojciech_Skupien Nie zapobiegniesz też zderzeniu Ziemi z meteorytem, chorobom, wojnom, śmierci i wielu innym rzeczom. Po co się tym przejmować, skoro i tak nie masz na to wpływu? Mamy jedno życie, a jego czas jest ograniczony, więc tym bardziej szkoda samemu się ograniczać jakimiś czarnymi wizjami.

A twój młody dorośnie, stwierdzi że ma dość robaczanej diety i wiecznego wynajmu/współdzielenia wszystkiego od butów i roweru po klitkę mieszkaniową, skrzyknie się z podobnymi sobie i znów ustawią jakieś gilotyny albo szubienice, żeby przetrzebić nieco samozwańcze elity jakkolwiek rozumiane. Posiadanie kupy szmalu nie czyni wszak sznuro- ani kuloodpornym bynajmniej.

osobliwy

@Wojciech_Skupien wiem że łatwo tak pierdolić, ale próbowaliście znaleźć lepszą pracę? 100k na 2 osoby to bardzo mało w dzisiejszych czasach.

vincentadultman

@Pan_Buk a muj stary w wieku 31 lat miał wykończony dom, dwa auta w tym jedno z salonu i prosperujący zawód bez wykształcenia. To że ty miałeś źle w wieku 30 lat, nie znaczy że całe twoje pokolenie tak miało

twar

Ale czego ty wlasciwie oczekujesz? Malo ci? Co chcialbys miec? Co roku wymieniac telefon? Co roku nowy samochod?

A ten twoj ojciec to chyba jest lech walesa skoro go na wszystko bylo stac. Ja pamietam ze jako dziecko wlasnie wowczas na nic nie bylo, teraz ( i nie mowie teraz w sensie wladzy pis czy po bo to sa obie gowno partie ktore zawladnely umyslami polakow xD) mozna sobie na wiecej pozwolic. Ja osobiscie nie mam rodziny bo nie bylo mi dane dotad spotkac kobiety ktora ma po kolei w glowie ale sam na zarobki az tak nie moge narzekac, bardziej na wladze ktora mi spora czesc tych zarobkow po prostu zabiera (bo tak) i nie jestem jakims tam ustawionym przez uklady pokroju pis ustawionym figurantem ale rozniez inzynierem ktory ma pojecie o tym co robi i jak czuje sie niedoceniony to sobie zmienia robote aby zarabiac wiecej. xD

DexterFromLab

@Wojciech_Skupien bardzo smutny wpis. U mnie jest tak że na razie mi się powodzi. Jestem skromnym człowiekiem ale dobrze zarabiam. Powiedzmy że mam jedno z lepszych wynagrodzeń w mojej okolicy, ale jeżdżę jednym z najstarszych aut i tak zostanie. Nie wiem co poradzić swojemu dziecku w karierze zawodowej. Wszystkie rzeczy wymagające myślenia zastąpione zostaną przez SI. Znaczenie jeszcze przez jakiś czas będą mieli ludzie którzy będą potrafili zrobić coś własnymi rękami. A potem zastąpią ich roboty. Myślę że znajdzie się sposób żeby każdy miał gdziwą przyszłość.

Wojciech_Skupien

Wpisy o tym żebyśmy zmieniali pracę mnie przerażają, bo tylko potwierdza to co napisałem. Dla ludzi nie liczy się to co robią w życiu, masz biec jak szczur w kołowrotku byle się pieniądze zgadzały.

Monsunz

@Ragnarokk komunizm nie jest i nigdy nie będzie rozsądną alternatywą - może działać jedynie w przypadku małych, zżytych społeczności, a nie całego społeczeństwa, wliczając w to zasiłkowe pasożyty i kombinatorów

Howhigh

@Wojciech_Skupien Chciałeś mieć spokojne godne życie. Nikomu nie wadziłeś. Nie byłeś zachłanny jak było prosperity to będziesz teraz biedny. Jak my wszyscy. Przyzwyczajaj się. Koniunktura znowu przyjdzie i przypadnie na wiek produkcyjny twojej córy i zgadnij co? Tobie emerytury nie będzie starczać więc wyciągniesz łapy do tej partii , która obieca 36 emeryturę, darmowe leki i sanatorium w ciechocinku. Młodzi nie będą mieli z nami szans przy urnie bo będzie ich za mało, więc będą robić na 2 emerytów każdy xD. My będziemy siedzieć w przychodniach i narzekać na dzisiejszą młodzież, że taka nieżyciowa i robić jej się nie chce xD.

JanNipanimajski

@twar polecam zamieszkać w krajach Europy to zobaczysz ile tam dopiero będą ci zabierali. Sam trzasnęłam drzwiami za uk gdzie zabierali mi prawie 50 proc samego dochodowego, a wliczając wszystkie podatki oddawałem około 85 proc. Polska to raj podatkowy z liniowkamk, ryczałtami.

MariuszPudzianowski

@Wojciech_Skupien nie rozumiem. Nie chcesz się rozwijać, uczyć czy zmieniać pracy ale chcesz więcej pieniędzy i płaczesz, że jest recesja. Chłopie kurwa ogarnij się.

Sam_w_domu

@Wojciech_Skupien do tego wszystkiego warto dodac codzienna walke.


Jak nie z ZUSem to ze skarbowka. Jak nie Sad elektroniczny to komornik i tak to zajebania. Wieczna walka o swoje i udowadnianie ze sie nie jest jeleniem a kazdy ma Cie w dupie i tylko okrada.


Od roku walcze z pierdolonym lublinem o przywrocenie terminu to mi nawet sedzia kazala wyslac oswiadczenie poczty o zwolnieniu listonosza (co jest NIELEGALNE). W tym jebanym kraju nawet jak czlowiek sobie chce zyc nikomu nie przeszkadzajac to zawsze przyjdzie jakas kurwa zeby takiej osobie zatruc zycie.

MaX

100 tyś to na głowę macie tylko źle napisałeś, prawda?

dsol17

nie da sie bezkonsekwentnie namnazac w nieskonczonosc, na ograniczonym obszarze przy ograniczonych zasobach


@Lime nie pierdol tego nam tylko czarnuchom,hindusom i chińczykom.Albo złamasom z zachodu.


@Wojciech_Skupień : i tak masz w miarę dobrze bo ja mimo że też z wykształcenia inżynier to nie mam nawet strzępków tego co ty będąc o prawie 6 lat starszy. Co mam ja powiedzieć w takim razie ? Powiem tyle,że czasem to myślę żeby ze sobą skończyć ale mimo to jakoś to ciągnę.


Wojtku,nie panikuj,ale ja jako "foliarz" powiem ci,że choć jest może nadzieja,że jednak z tego ich "wielkiego resetu" gówno wyjdzie - to pewności nie ma,a zanim cokolwiek się zmieni to jeszcze pewnie jebnie tak,że będziecie z żoną ostro obsrani. Najwyraźniej zbliżamy się do przesycenia, do naprawdę problematycznych i strasznych zdarzeń, ja pisałem o tych upadkach banków w USA wczoraj:


https://www.hejto.pl/wpis/signature-bank-i-silicon-valley-bank-bankrutuja-w-usa


To mogą być symptomy, istnieje ryzyko że media będą w tym roku zaczynały podgrzewać panikę by wywołać krach.Oby jeszcze nie,ale są takie plotki w każdym razie. Długoterminowo w perspektywie kilku lat to jebnie mniej lub bardziej na pewno.Oby nie doszło do tego obecnie no, ale te bogate skurwysyny są zdolne do wszystkiego.


Wypij melisę,weź coś na uspokojenie i zacznij analizować najgorsze scenariusze. Hipotetycznie,ale na serio żeby wiedzieć jakie macie pole manewru. Może nic się takiego nie stanie (oby) ale po wszystkim choć spokojniejsi będziecie mając plan działania.Może.O ile będziecie mieć realistyczny plan działania. Ostrzegam : ten plan może wymagać bolesnych rozwiązań.


Ponadto miejcie regularnie zapas choć na 3 dni.Woda,jakieś artykuły spożywcze które idzie przygotować jeśli wszystko wyłączą. Ja jestem w małym miasteczku na obrzeżach, w razie sztucznie wywołanego kryzysu innego rodzaju niż finansowy (taka możliwość TEŻ jest) w miastach będzie najgorzej.


Ostrzegam cię - naprawdę bez panikowania,ale musisz wiedzieć,czy w razie czego mieszkanie jesteście w stanie spłacić a jeśli nie - jakie macie wyjście awaryjne w przypadku masowych zwolnień. To NIE SĄ żarty,przykro mi. Z jednej strony ja mam gorzej od ciebie,ale jak jebnie to takie osoby ze zobowiązaniami jak ty będą mieć naprawdę dużo bardziej przesrane niż ja. Obawiam się,że wielu ludzi będzie na skraju samobója wtedy.


Do wszystkich tych ludzi na przyszłość: ostrzegałem was i mówię wam też to: jest nadzieja że ten cały "plan" bogatych oszołomów padnie na pysk, nie róbcie nic pochopnego.

SzalonyBombardier

@JanNipanimajski a ja nie kumam troche tego porownania, bo choc podatki tu sa wysokie to z tym co zostaje po podatkach mozna bardzo wiele. Nawet teraz po powyzkach cen. Mamy z zona razem troche ponad 120k£ na rok i najwyzszy prog podatkowy ale dom kupiony, za rok remortgage na kolejny, dwa relatywnie nowe samochody, wakacje pierdoly gowna. Majac 120k pln z kolei wpasowalbym sie idealnie w historie opa.

jezus-chrystus

Idzcie spawac.mega cieza robota ale 4 msc w roku pracujesz i 120 tys rocznie w picie widniej

AlanPogromca

Jesteś inżynierem, żona analitykiem i rocznie zarabiacie razem tylko 100k? Jeśli to jest netto to wychodzi koło 9k miesięcznie na dwie osoby. Za takie pieniądze nie poszalejesz i nie ma w tym dziwnego. Lepiej zastanów się po co inżynierkę robiłeś skoro masz tak zarabiać teraz.

JanNipanimajski

@SzalonyBombardier myślisz ze zarabiając 120k funtow w Polsce miałbyś 120k pln? Ja prdl skąd się wziął ten idiotyczny mit. Co ma waluta do tego, czy jakbyś był w Danii to miałbyś 120k koron czyli 60k pln? A w Japonii 120k jenów? Pensje w uk są średnio 2.2 raza wyższe, a nie 5.4 razy wyższe żeby tak przeliczać. To po pierwsze, po drugie nie łapiecie się na najwyższy prog - najwyższy jest do 150 a teraz od tego roku 125k funtow, na osobę, a nie na pare. Jeśli zarabiacie po 60k to znaczy ze ledwo łapiecie się na drugi prog wiec z waszej perspektywy płacicie stosunkowo średnie podatki. Teraz maja sytuacja - zarabiałem grubo ponad 150k - oddawałem ponad 40 proc całości w podatkach, do tego VATu nawet nie liczę ale to kolejne 20. Plus wszytko inne. Mieszkałem w Londynie, a te pieniądze w ale nie są tak duże w mieście gdzie byle dom kosztuje 1 milion funtow (20km od centrum) Przeniosłem się na tej samej pensji do polski, płace 12 procent. Zawsze śmieszy jak emigranci mysla ze w Polsce się zarabia po 2-4 k pln xD sprawdź sobie pensje np programistów w Polsce - 40-50k nikogo nie dziwią. Ale w Warszawie to kucharz potrafi wyciągnąć 20-25k a kelner 12-15

uraczmnieurna

O kurwa aż mnie wzdryga po przeczytaniu całości. Mam 34 lata i nawet nie mam dziewczyny... Prace mam taką, którą kocham a hajs? Wyjebane.

GazelkaFarelka

@Wojciech_Skupien moja babcia wychowała się w chałupie z glinianą polepą zamiast podłogi i w dwóch izbach mieszkali w około 10 osób. Nie muszę chyba dodawać że o prądzie czy bieżącej wodzie nawet nie słyszeli. Chodziła jako dziecko na zarobek za bochenek chleba dziennie. Ojca zabili Niemcy w 1942. Chcesz z nią pogadać jak to kiedyś było dobrze a teraz świat schodzi na psy i ludzie nie mają niczego? O ile nie masz jakiegoś arystokratycznego pochodzenia i utraconej rodowej fortuny, to żyjesz na lepszym poziomie niż twój jakikolwiek przodek w dziejach.

GrindFaterAnona

nieco powyżej 100 000 zł. Ja jestem inżynierem, żona analitykiem

@Wojciech_Skupien wtf w tych zawodach zarabiacie kolo 4,5k? Bog Was opuscil? Przeciez to jakies stawki z 2015, dlaczego nie zmieniacie pracy? Zasiedzieliscie się?

ToksycznySocjopata

dochodzę do wniosku, że cały ten świat zmierza w kierunku, z którego nie ma powrotu.


@Wojciech_Skupien bardzo daleko idący wniosek, biorąc pod uwagę że wysnułeś go na podstawie życia dwóch średnio radzących sobie osób w średnio fajnym kraju

Legitymacja-Szkolna

@Wojciech_Skupien


Mieszkanie kupił za 9000zł od znajomego


co to kurwa za bzdura XD

opinia-rowna-sie-polityka

Jest ciężko. Trzymaj się brachu.

ssloniu

@Wojciech_Skupien W jakiejkolwiek pracy na zachodzie będziesz zarabiać lepiej sam niż w Polsce robicie we dwójkę a koszty życia są bardzo podobne. Dziecko jeszcze małe szybko nauczy się języka, wy skoro ogarnięci też dacie radę. Macie jakieś oszczędności więc na start też coś będzie. Każdy miesiąc w tym gównokraju przybliża was do załamania nerwowego, pakuj rodzinę i wio, powodzenia

trepanacjaczaszki

@osobliwy szczególnie jako inżynier i analityk.

strzelec.wiborowy

@Wojciech_Skupien kredyciarz xD

anonekzforczana

@Wojciech_Skupien Musimy wprowadzić jeszcze więcej socjalizmu i wszystko się ułoży.

Ja na pewno będę się pokładał ze śmiechu i debili wokół.

Taki_sobie

@Wojciech_Skupien bardzo dobrze powiedziane. Nie jesteś sam

DexterFromLab

@Wojciech_Skupien dla mnie sposobem żeby dużo zarabiać jest zmiana pracy. Nikt nie zapłaci Ci sam z siebie więcej. Nawet pracodawca przyciśnięty do muru czasem nie chce i koniec nawet jeśli bardzo opłaca mu się zatrzymać pracownika. W żadnym miejscu dłużej niż 3 lata, i zawsze kiedy czuję się niedowartościowany albo coś jest nie tak. Był taki rok że 2 razy zmieniałem pracę. Pracodawca może spać na górze złota a nie da Ci ani złotówki.

SklejPizde

Wszystko spoko, ale chłopie - podróżowanie dostępne dla wszhstkich kiedyś było? XD Mówisz i jakiś malutkim wycinku historii Homo sapiens, w dodatku w krajach zachodu.

bartek555

@Wojciech_Skupien nie, nie chodzi o to, zeby uczestniczyc w biegu szczurow. Ale jesli w wieku 31 lat nie rozumiesz, ze naturalna koleja rzeczy jest to, ze zycie drozeje, a czlowiek powinien sie rozwijac, awansowac, zarabiac wiecej, a nie tkwic w jednym miejscu to nie szukaj przyczyn wszelkiego zla w swiecie dookola.

Templarek

@Wojciech_Skupien oszczędności typu 1k na konto oszczędnościowe to strzał w kolano. Za tą kasę nadplać swój kredyt żeby spłacić szybciej, a jak już masz wszystko spłacone to czas sprzedać mieszkanie i wziąć kredyt na większe. Przy galopującej inflacji potrzeba tylko 4 lat żeby twój tysiąc był wart połowę.

SzalonyBombardier

@JanNipanimajski a no to za nieporadnosc zyciowa mozesz wynic tylko siebie. 150k, ponad 40% i wybrac mieszkanie w Londynie nie jest zbyt madrym posunieciem. Jesli zarbiasz i zyjesz w UK to nie przeliczasz na inne waluty zeby zobrazowac dany poziom zycia, a wychodzisz z taka sama podstawa z obu miejsc. Ja nie mowie, ze wykonujac swoja prace dostalbym x razy wiecej w PL i w takim razie troche nie rozumiem do czego pijesz. Mowisz, ze 120k w PL to za malo i OP powinien zmienic prace zamiast marudzic? Sorrka, nie znam sytuacji w PL. Nie bylem tam grube 15 lat i staram sie omijac to szambo nawet wzrokiem na mapie ale 40/50k dla progamisty to tez brzmi jak jakies grosze.

M2M6

Stary, jak bym czytał własne myśli. Mam to samo. U mnie dodatkowo żona nie pracuje bo jak zaszła w ciążę to nie miała pracy więc nie było macierzyńskiego i zostałem aktualnie jedynym żywicielem rodziny. Kredyty dobijają mnie psychicznie i posiadając malutkie dziecko nie możesz się poddać. Codziennie wstaje z myślą jak polepszyć swoje finanse i co z tym zrobić. Nabawiłem się wrzodów na żołądku i ciężkiej deprechy z której udało mi się wyjść po kontrowersyjnej terapii grzybami. Patrząc w przyszłość obawiam się co stanie się z moją rodziną. Staram się nie denerwować inflacją i kryzysem ale nie potrafię skoro strasznie czuje to po moim budżecie. Jako dziecko byłem zabierany z moim rodzeństwem co rok na wakacje, w zimę na narty. Na samą myśl, że nie będę mógł zapewnić mojemu dziecku takiego życia chce mi się płakać bo wiem jakie to ważne dla rozwoju dziecka. Zaciskam zęby i staram się oszczędzać ale dochodzę do wniosku, że nie jestem w stanie zaoszczędzić bo co chwile mam jakieś nieplanowane wydatki… raz samochód, później lekarz i leki. Jestem neutralny politycznie bo uważam, że szkoda nerwów na politykę ale chyba pierwszy raz w życiu pragnę aby władza się zmieniła bo wierzę, że jeśli coś zmienią to chociaż trochę zaznam ulgi….

t0mek

@Wojciech_Skupien ten sam wysryw na wypoku. To może przynajmniej tu wyjaśnisz, co robił twój tatuś w latach 80/90 (bo tak oceniam twoje dzieciństwo i czas, o którym piszesz) oraz czy mieszkanie zostało kupione za 9000 starych, czy nowych złotych? Bo ja np. pamiętam chleb po 3000 i piwo po 7000 zł. Co w prostym przeliczeniu na dzisiejsze, stanowiłoby 0,3 i 0,7 obecnego PLN. A uwzględniając inflację i siłę nabywczą, to byłoby mniej więcej 3 i 7 zł.

GazelkaFarelka

@M2M6 @Wojciech_Skupien @t0mek


Może po prostu trafiło wam się, że wasi starzy zarabiali więcej niż wy, ale to nie znaczy, że można to interpolować na cały świat. To, że waszych starych było na to stać i jeździliście na narty, nie oznacza że kiedyś wszystkich było na to stać, a to, że teraz wy nie jeździcie na narty to nie jest dowód na degradację istniejącego świata. Po prostu w dzieciństwie przyzwyczailiście się do jakiegoś poziomu życia, a teraz sami własnymi siłami nie jesteście w stanie zapewnić go sobie i swoim dzieciom. Bywa. Może jesteście mniej zdolni i zaradni od własnych starych, może z racji że mieliście bogatszych w tamtych czasach starych w dzieciństwie mieliście wszystko i podtykano wam wszystko pod nos gotowe i oczekujecie, że tak będzie przez całe życie.


Mówicie o wyścigu szczurów, w którym nie chcecie brać udziału, ale porównujecie się z własnymi rodzicami, którzy przypadkiem nie brali w nim udziału? Myślicie, że nawet w latach 80/90 żeby mieć cokolwiek, to nie trzeba było się dynamicznie jakoś zakręcić? Raczej nie mieli tego wszystkiego będąc rolnikiem z pięcioma hektarami, czy pracując na etacie w fabryce smrodu.

JanNipanimajski

@SzalonyBombardier xD pije do tego ze przeliczas 120k funtow na 120k pln, z czego ta głupotę wyssales? Widać ze nie byłeś w kraju od 20 lat bo zarobki tak sie rozkladaja ze w uk dostaje się tyle co w Polsce tylko w innej walucie. Przykre ze nie potrafiłeś sobie poradzić w kraju takim jak Polska i wyjechałeś czyścić dupy brytolom xD tam ludzie mieszkają w syfie, w Polsce jest dużo wyższy standard życia, chyba ze jesteś jakimś tłukiem magazynierem. 40-50k miesięcznie pln to grosze, hahaha, to tyle ile w londynuie zarabiają senior programiści, a koszty życia 4 razy niższe. Poza Londynem tam u ciebie na syfie to programista ma 2-3k funtow miesięcznie netto. Qrwa jakie ty bzdury wypisujesz, 150k czyli 6-7 średnich pensji brytyjskich i nieporadność życiowa ze w Londynie mieszkam xD to 99 proc londycznykow jest nieporadna życiowo, średnia pensja w Londynie to 47k rocznie. Poza rym poza Londynem uk to syf pełen polskiej biedoty i arabska holoty, żyjecie jak szczury w tych ceglanych szalasach. Jesteś wyjątkowym debilem, nie umiesz liczyć, nie wiesz jak działają podatki, jesteś oderwany od rzeczywistości, nie wiesz jak przedstawiają się pensje w obydwu krajach, mówisz ze płacisz niskie podatki wliczając 2 osoby naraz xD kretynie

SzalonyBombardier

@JanNipanimajski ale z ciebie wyszedl zawistny polaczek na tym zakoncze rozmowe, bo taplanie sie w blocie z takim robactwem jak ty nie nalezy do przyjemnych. Na wyspach byles chyba tylko palcem na globusie kolezko, ale jezeli te twoje brednie to prawda to w sumie ciesze sie, ze mamy jednego brudasa mniej Zyjesz teraz w dobrym, pasujacym do siebie kraju. Nie opuszczaj go A teraz pozwole sobie dolaczyc cie do czarnej listy z innymi podobnymi tobie larwami

JanNipanimajski

@SzalonyBombardier ssij paue ty biedny polaczku robaczku na emigracji za chlebem mieszkającym w ceglanym domku z 12 arabami i polaczkami xD uk to syf, popatrz jak wy tam mieszkacie, nic w rym kraju nie działa, nie ma służby zdrowia, szkoły to parodia, wszyscy strajkują, puste sklepy, drożyzna, wysokie podatki i syf na ulicach xD

GazelkaFarelka

@SzalonyBombardier to jest ruski troll / onuca albo wyborca konfederacji ("they're the same for me"), dawno mam go na czarnej

kotos

Podziękuj PISdzielcom

JanPawelll

@JanNipanimajski Polska to nie tylko kurwa Warszawa. XD Zapominasz o takich rzeczach jak Polska powiatowa.

whats_up

I tak macie lepiej niż 95% Polaków. Jak chcesz więcej to może czas na własną DG jakąś czy coś.

JanNipanimajski

@JanPawelll zawsze można pojechać do stolicy a nie siedzieć na wiosce. Albo pracować zdalnie, często dostaje oferty za 50k pln plus praca zdalna, możesz wykonywać na wiosce w podlaskiem.

t0mek

@GazelkaFarelka nie wiem, dlaczego do mnie piszesz?

M2M6

@GazelkaFarelka Masz racje. Nie myślałem nigdy w taki sposób. Przyjąłem pewien poziom jako wyznacznik i teraz mnie wkurza, że mój poziom spadł. Dzięki

GazelkaFarelka

@M2M6 mnie i podejrzewam większości ludzi rodzice nie zabierali nigdy na narty i jakoś żyjemy, powyrastaliśmy na ludzi, jesteśmy szczęśliwi i radzimy sobie w życiu.


Ok wiadomo fajniej lepiej żyć na wyższym poziomie ale nie warto się szarpać i wpadać z tego powodu w depresję. Dziecku bardziej potrzebny jest szczęśliwy rodzic niż narty.

SzalonyBombardier

@GazelkaFarelka dzieki za info. Ogolnie widac po postach, ze mitoman i dzieciak Za pozno sie zorientowalem i polknalem haczyk zarzucony z piwnicy.

Matkojebca_Jones

@Wojciech_Skupien Nie jesteście klasą średnią tylko klasą niższą.

I taguj #antykapitalizm.

Zaloguj się aby komentować