@jelonek robienie inwestycji wycinkowych bez optymalizacji na poziomie całego systemu, to jakiś polski sport narodowy.
Kupujemy pociągi na 250 km/h, torów na to nie ma i nawet nie uruchomiliśmy żadnych projektów, żeby takie powstały - ale przecinamy wstęgę w tv i pora na CSa, a sami przecież i tak będziemy grzać autostradą 200km+ (true story - D. Tusk, J. Kurski obaj z Trójmiasta woleli stracić prawko niż jechać Pendolino)
Teraz w Warszawie powstaje (Uwaga!) pierwszy podziemny tramwaj. Fakt będzie miał przystanek pod ziemią pod Dworcem Zachodnim, ale na tym przystanku będzie kończył bieg. I nie ma żadnych konkretnych planów przebicia go i podłączenia do linii tramwajowych po wolskiej stronie... Przetnie się wstęgę i pora na CSa - za 30 lat znowu rozkopiemy okolicę, żeby zrobić to, co logiczne jest od razu - przecież i tak nikt, kto podejmuje decyzje nie jeździ tramwajami...
Jestem pewny, że w innych miastach też jest pełno tego typu kwiatków - inwestycji zrobionych jak memiczny koń - na wybranym poziomie detalu wymuskanych, że muuuaa, ale jako całość nie trzymających się kupy w ogóle.