Komentarze (56)

entropy_

@Half_NEET_Half_Amazing jechać rowerem aż nogi mi odpadną.

Jakiś pomysł w sumie to jest.

Chunx

@Hilalum pustkę a nie puszkę

zaharrr

Kobiety podobno pomagają na te dolegliwości. Ale jak masz twarz jak Putin i poniżej 178 cm to tylko alkohol i narkotyki zostają.

AureliaNova

@zaharrr mylisz pustkę egzystencjalną ze sp_doleniem życiowym. Na to pierwsze kobiety nie pomagają, a mogą pogorszyć sprawę

Ten_koles_od_bialego_psa

@entropy_ terenówką

Jest tu kilku którzy potwierdzą że świetnie się sprawdza. Można też biegać ale od tego się człowiek poci a potem śmierdzi ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

entropy_

@Ten_koles_od_bialego_psa muszę sobie w sumie zamówić tą co linka do utopionej podawałeś.

Tylko pewnie skończy się jak z dronem że nie będę miał na nią czasu

wielbuont

@entropy_ też kupiłeś wypasionego drona by polatać nim z dziesięć razy? Jesteśmy npcami xd

Felonious_Gru

@wielbuont odkupie za stuwke

wielbuont

@Felonious_Gru zestawu fpv za stuwke nie puszcze

entropy_

@wielbuont nie tylko polatałem nim moze z 10 razy, ale jeszcze dokupiłem wszystkie lepsze opcje autopilota xD

wielbuont

@entropy_ swój chłop. Wypasiony zestaw bitów z których użyłeś jeden krzyżak i jeden inbus też masz?

entropy_

@wielbuont mam wypasiony zestaw którego mało używam bo mi szkoda i jest ładny i taki za 120 z marketu którego jebę jak burą sukę i wymieniłem w nim kilka rzeczy żeby stuningować i trzymam tam jeszcze klej, plastry, zapasowe bity, baterie itp.

Uwirlbiam ten tańszy bo nim pracuję i przydaje się wszystko i mi nie szkoda xDDD

wielbuont

@entropy_ z tego wynika, że jesteśmy mało istotni w tej symulacji, bo gramy te same scenariusze

Felonious_Gru

@wielbuont @entropy_ ja w to hobby wpakowałem duże parę tysięcy, wylatałem jakieś 30 minut w sumie w paru sesjach, przy okazji wymieniając wszystko i w końcu puściłem w pizdu na Ukrainę żeby rozbił się po raz ostatni w słusznej sprawie.


Jak jeszcze kiedyś kupię to coś cywilnego

peposlav

@entropy_ okładem z młodych piersi XD

entropy_

@peposlav to akurat może pomóc xD

peposlav

@entropy_ wiem, kolega opowiadał XD

bojowonastawionaowca

@entropy_ obserwowaniem Ekstraklasy, @Dziwen poleca

Dziwen

@bojowonastawionaowca @entropy_ potwierdzam. Zwłaszcza jak się człowiek wkręci w Fantasy. xD

entropy_

@bojowonastawionaowca @Dziwen nie mam narkotyków w domu.

mogę nie ogarnąć co tam się dzieje

lagun

@entropy_ hobby jakiś znajdź, możesz zapisać się do obrońców granic, albo do koła żywego różańca, albo chodź po nocach zakapturzony i ratuj nieszczęśników przed nieszczęściem

l100e

Ja swoją właśnie zaczynam wypełniać żuberkiem

lagun

@l100e a ja perełką

lagun

@PlatynowyBazant20 @entropy_ ajerfrajerem

Modrak

@entropy_ myślę, że u kazdego to coś innego będzie. Co więcej, nw różnych etapach życia, to będzie coś innego. Ja mogę polecić Ci literaturę, ale spróbuj poczytać klasyków, coś naprawdę co zmusi Cię do myślenia a nie tylko proste historie jakich dzisiaj milion. Albo majsterkowanie i wszelkiej maści DIY czy to w drewnie czy przy autach czy rowerach czy czymkolwiek co Ci tam w duszy śpiewa (ja np uwielbiam robić remonty na chacie). Sex i alko też spoko, ale trzeba uważać, bo jak masz skłonności do uzależnień, to może być źle. Generalnie wszystko jest dla ludzi, ale trzeba znać swoje granice.

A może sztuka? Ja kiedyś znajdowałem ogromną frajdę i przez wiele lat zawodowo siedziałem w fotografii, ale właśnie kiedy sie skończyła pasja a zaczęło gonienie terminów i klepanie sztampowych kadrów, bo tak sobie ktoś życzy, to zabili we mnie tę miłość do fotografii.

Sport - temat rzeka, ale to zerojedynkowo - jak nie lubisz, to się nie przekonasz, to się ma, albo nie.

A może coś militarnego? Strzelectwo czy choćby ASG na początek?

Albo ratownictwo medyczne? A jeśli masz możliwość, to najlepsza rzecz (gdybym tylko mógł, to bym znowu się zapisał) to OSP. Najlepsza rzecz (poza rodzicielstwem) jaka spotkała mnie w życiu. I tu masz połączone z poczuciem sprawczosci, socjalizacja i ratownictwo medyczne.

bori

@entropy_ Myślałeś o modelach kolejek?

Dziwen

@entropy_ tak na serio to trzeba sobie coś znaleźć, co ma dla ciebie znaczenie. Czasem to hobby, czasem coś bardziej kreatywnego. Dużo zależy od tego, co lubisz robić i czego potrzebujesz. Ewentualnie podnosić ciężki kamień, biegać, odwrotność kredafreda.

onpanopticon

@Dziwen No, ja na przykład mam was


A też poważnie mówiąc, to dodam, że warto się też otworzyć na nowych ludzi. Nie przez neta, ale tak zwyczajnie, pogadać z kimś zupełnie innym od siebie, zrobić coś, czego się nie robiło, być tam, gdzie byś nie chodził. Nie po to, żeby się to spodobało, bo to się raczej nie wydarzy. To po prostu potrafi otworzyć wiele klapek w głowie. Zobaczyć inne spojrzenie na świat, inne cele ludzi, inne myślenie, marzenia, sposób spędzania czasu.


Mi to zawsze dużo daje. Doświadczenie tego cudzego.


Dlatego się mówi, że podróże kształcą. Ale nie takie podróże w dzisiejszym tego słowa rozumieniu, że wypitalasz do kurortu i oglądasz se widoczki. Tylko takie, gdzie jesteś pośród tych ludzi, w ich codzienności, w życiu i trudach. Wówczas czując to inne życie, można inaczej spojrzeć na swoje własne.


A z wiekiem o tą otwartość na ludzi i na ciekawość - zdecydowanie trudniej. Dlatego tym bardziej warto to w sobie przełamać.

Dziwen

@onpanopticon i nawzajem.

UncleFester

@entropy_ setką małych przyjemności

HolQ

@entropy_ tak jak większość tu pisze - jakies hobby . Alko i dragi c⁎⁎ja dają, a tak naprawdę tylko wszystko pogarszają.


Moze na jakies zajęcia sie zapisz? Np. Taniec towarzyski.


Albo np. Kurs baristy.....

radidadi

@HolQ hobby na dragach też może być fajne

HolQ

@radidadi ale wtedy dragi to dodatek do hobby. Same dragi nie wypełnia pustki o której pisze @entropy_ xP

Capo_di_Sicilia

@entropy_ Na siłke idz. Wypełnisz ją duzymi łapami. Jak jesteś hardkorowcem to dzieci rób. Zatesknisz jeszcze za ta pustką xD

Margines

Pianką montażową, ona wszystko wypełni. Tylko kup taką lepszą, a nie jakieś gówno z Castoramy.

rith

@entropy_ drogimi samochodami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

libertarianin

Hobby, generalnie możesz jak ja budować dom, grać w gry, latać na Moto i jeździć na strzelnice. I od czasu do czasu cyk do lasu na hamak

wielbuont

@libertarianin tylko pojawią się drugie pytanie. Po chuj tak odpierdalac

libertarianin

@wielbuont no nie no masz rację, życie jest nudne można robić hobby albo się bujać na linie.


Czemu nie robić ciekawych rzeczy i nie zwiedzać ciekawych miejsc?

wielbuont

@libertarianin wiem, że fajnie pojechać na drugi koniec świata, postrzelać z kałacha, czy dać po mordzie losowemu sebkowi tylko zawsze po wsyztkim jak andrenalina opadnie pojawia sie pytanie po chuj. BTW lina jest dosyc chujowym exitem i wybrałbym coś innego

libertarianin

@wielbuont żyć i żreć jak krewetki na dnie rowu mariańskiego. A ludzie żyją dla wyższych celów i umierają aby walczyć codziennie i codziennie rodzic się na nowo.


😉

Reginald

Marihuana, nikotyna, alkohol, psylocybina

Man_of_Gx

@entropy_ 20 cm wełny, na to gips karton, ale uprzedzam będą ubytki na metrażu.

Wg mnie potrzebujesz impulsu który poruszy zakurzone pokłady empatii albo zagotuje resztki adrenaliny.


Przygarnij kotka a potem trenujcie razem sekretne techniki ninja albo na odwrót, przzygarnij ninja i naucz go być kotem.


Gx

Peregrin

@entropy_ Deus vult bracie!

DexterFromLab

Tak szczerze, to fakt — są takie rozterki.Ale ja się cieszę, że mam ręce i nogi, i nie jestem w stadium terminalnym żadnej paskudnej choroby.I kurde, jest tyle rzeczy, które można robić.Nie wiem... mam tak dużo projektów, które chciałbym zacząć.Teraz jeszcze wkręciłem się w AI — odpalam lokalne modele, buduję pipeline’y do przetwarzania danych.Mam też projekt z przystankiem autobusowym do ogarnięcia.W pracy mam „bicie”, żeby naprawić to sterowanie sekcjami w oprogramowaniu New Hollandów — dobrze idzie i płacą kupę siana.Z córką się bawię, na rower jeżdżę.Nigdy się nie nudzę.A nawet jak mam czas na pobudzenie ciała czy głowy, to traktuję to jak coś dobrego — czas dla siebie.Po prostu mogę odpocząć, posłuchać muzyki, albo po prostu... ponierobić nic.A któregoś dnia — mam nadzieję, że ze starości — umrę.I to też będzie dobre. Bo śmierć nie jest straszna.To koniec tych pytań, koniec rozterek, bólu i miotania się jak ryba na piasku.Więc i śmierć jest dobra.Tylko nie rozumiemy jej — i się jej boimy.A my jesteśmy wielowarstwową istotą.Najważniejszy nasz człon jest na poziomie gatunkowym — śmierć jednostki nic nie zmienia.Umysł to tylko odprysk, który nasz gatunek wytworzył do odegrania swojej roli.Ma swoje zadanie — i je wykonuje.Nasze ego? Niewiele warte.Ważne jest zadanie, które stawia przed nami łańcuch życia, w którym uczestniczymy.Ten łańcuch nie zadaje pytań o sens — po prostu trwa.Więc i my trwajmy. Nie pytajmy o sens czegoś, czego nie rozumiemy.Choć… może kiedyś nam się to uda.

Zaloguj się aby komentować