Cześć, czy tylko mi się to wydaje absolutnie popierdolone, że prezydent elekt USA w ciągu kilku dni raczy nas zapowiedzią siłowego podboju Grenlandii oraz kanału panamskiego, a do tego wstawia posty z mokrą wizją Kanady na mapie świata jako 51 stanu USA

@Richter Ja się nie dziwię. Ci, którzy obserwowali jego kampanię ze zrozumieniem nie są zdziwieni. W każdym razie nie powinni.

@Richter

"Doniesienia z putinowskiej Polski" dobrze to podsumowali:

Pamiętajcie, to tylko strategia negocjacyjna.

Typ wiele razy mówił, że chciałby wyjść z NATO, że ograniczy współpracę, że musimy płacić 2%, potem 3%, potem 4%, a teraz już 5%. Oraz że w sumie to nie wie czy będzie się wywiązywał z podstawowych zobowiązań NATO, czyli obrony sojuszników. Ale to tylko strategia negocjacyjna.

Typ mówi, że nie może zagwarantować, że nie użyje siły militarnej, by zająć Kanał Panamski lub Grenlandię. Bo wicie rozumicie, to strategiczne interesy Ameryki. Ale to tylko strategia negocjacyjna, pamiętajcie. W końcu facet jest byznysmenem, musi mieć z czego schodzić, wiadomo.

Jego kolega oligarcha, który właściwie zamieszkał z nim w Mar-a-Lago, nawołuje do obalenia rzekomej "tyranii" w Wielkiej Brytanii, do wieszania "zdrajców" itd., posługując się przy tym potokiem fake newsów i dezinformacji. Otwarcie mówi o wartych setki milionów transferach dla konkretnych partii w Europie, zupełnym przypadkiem wybierając partie skrajnie prawicowe, jak brytyjska Reform Nigela Farage'a czy niemieckie AfD. Co oczywiście uchodzi mu na sucho, bo jest miliarderem i właścicielem jednej z największych platform medialnych na planecie. Ale to tylko strategia negocjacyjna.

Obaj, a za nimi szereg ich minionków, mówią językiem kremlowskiej propagandy. Mówią, że to Ukraina wywołała wojnę, że pomoc militarna znika w korupcyjnym obłoku. Ale to tylko strategia negocjacyjna.

Teraz National Review, być może najbardziej opiniotwórcze konserwatywne medium w USA, pisze, że ludzie Trumpa mają "problem z Polską". A właściwie z polskim rządem, który ośmiela się mówić, ustami wiceministra Bartoszewskiego, że Polska powinna respektować wyroki Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, co może się skończyć tym, że "polscy urzędnicy zostaną ukarani, jeśli Trump przywróci swoje zarządzanie MTK". No ja nie wiedziałem, że to amerykański prezydent "zarządza MTK", ale widocznie mało wiedziałem. NR napisał też, że rząd Tuska "obiecał zmieść swoich przeciwników politycznych żelazną miotłą", co się Trumpowi bardzo nie podoba. Ale to tylko strategia negocjacyjna.

Powtarzajcie za mną. To tylko strategia negocjacyjna.

@Richter nie spodziewałam się nic dobrego, ale pic rel

Where Antarktyda?

@Richter

granie pod plebs z make america great again na czapkach

Amerykanie zamienili dziadka z demencja na skretynialego dziadka z demencja. Dziwie sie Dunczykom, ze na podstawie wypowiedzi o zbrojnym przejeciu Grendlandii, nie powolali nadzwyczajnego posiedzenia NATO i ONZ xD

Pytanie czy to pomysł Trumpa czy jego właściciela, Muska. Może chce zmienić nazwę Grenlandii na X.

TL;DR (oryginalnie napisałem to na końcu, ale stwierdziłem że komentarz jest za długi i nikt nie będzie chciał tego przeczytać):

• W ZASADZIE NAJWAŻNIEJSZE: to nie jest subiektywny punkt, choć ktoś pewnie mógłby go tak ocenić. Trump powołuje na stanowiska idiotów i złodziei. Każdy rząd tak robi, o ile to jego złodzieje? No nie bardzo, nie każdy chce wziąć na jakieś stanowisko byłego przestępcę (akurat nasz też, co pokazuje jak wysoko zaszła amerykanizacja w Polsce xD <przypominam, nadal lepsze to niż rusyfikacja, nie mam zamiaru srać do szaletu ani paradować w onucach>). Z mojego podwórka - chłop, którego powołuje na specjalistę od zdrowia jest jawnym szurem, neguje covid, leczenie niektórych typów raka w onkologii, no generalnie cyrk. To jest podobnej klasy jazda, co wybór jerzego zięby (celowo z małej) na ministra zdrowia - cały sektor byście tym wkurwili. O wybieraniu oligarchów na pomagierów jest nieco dalej,
  

• chłop ma problem z tym, że nie przykładamy się wystarczająco do obronności swoich krajów, a Stany łożą za dużo na obronę całego świata (co tam pokój i strefy wpływów ekonomicznych, kto o tym słyszał, ja Don jestem Businessmanem to wiem),
  

• chłop stwierdził, że nawet jeśli będziemy wydawać 3%, 4% czy 5% PKB na obronność, to on i tak nie może nam zapewnić dotrzymania obietnicy, że USA odpowiedzą na wezwanie NATO (jako Polak mieszkający w Polsce, na *** czy zakamuflowaną opcję skarpetosceptyczną niegłosujący - ha tfu na mordę, naprawdę),
  

• chłop chce nakładać cła na losowo wybrane państwa, także sojusznicze (Meksyk, UE) w sumie bez wyraźnego powodu, zasłaniając się w przypadku Meksyku przejęciem go przez kartele (to przestań finansować idiotyczną wojenkę narkotykową i zalegalizuj co się da, żeby tylko ściąganie tego się nie opłacało), w przypadku UE to bardziej groźby wychowawcze - coś w stylu "nie fikajcie, kupujcie nasze LNG albo wpierdziel" (inna kwestia, że zgodziliśmy się kolektywnie na przyjmowanie LNG, żeby pewne czerwone państewko zdychało. Dlatego mimo gróźb pomarańczowego - rozumiem, przyjmuję).
  

• chłop zmienia nazwy losowo wybranych obiektów, jak dzisiejszy pomysł na zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej, wspomniana dalej w tekście góra Denali, ale też pewnie inne rzeczy o których nawet nie czytałem.
  

Trump po prostu poczuł się pewnie po wyborach i jest w 100% odhamowany, możliwe że myślał o tym wszystkim już wcześniej. Nie chcę oceniać prawdziwości jego celów czy wizji - sam wolę o tym nie myśleć, bo powalone to wszystko. Ocena słuszności tychże wypada jeszcze gorzej, a ekstrapolacja jest straszna. Co będzie, jeśli przekonamy go, żeby nie zajmował Grenlandii? Alaskę już wcześniej chciał rozkopać, może nawet targnie się na amerykańską część Antarktydy - chyba nawet bardziej przewalony od Antarktydy scenariusz, bo to kontynent podzielony terytorialnie między kilka państw, ale będący w całości rezerwatem przyrody.

Ale to moje wynurzenia, a nie prawda. Równie niebezpieczne co sam Trump jest zjawisko, które urosło sobie obok niego, w sumie razem z moim pokoleniem - oligarchia złożona z właścicieli wielkich serwisów medialnych i amerykańskich biznesmenów. Muskowi już jakiś czas temu odwaliło, ale czego się spodziewać po facecie, który sam niczego nie stworzył, jedynie kupił. Teraz do zgrai dołącza Zuckerberg. Amazon jest moim zdaniem na celowniku, bo Bezos wyrażał się o ich planach wejścia na rynek dostawców internetu satelitarnego (co też jest j⁎⁎⁎ną zmorą, w sumie mógłbym kiedyś machnąć wpis o zaśmiecaniu naszej orbity, ale hejto jest złożone z mądrych ludzi i pewnie coś wiecie w tym temacie).

Sytuacja z dnia na dzień wydaje się coraz bardziej kuriozalna w swoim przejebaniu, od początku grudnia czytam coraz to lepsze rewelacje w stylu "Trump chce zmienić nazwę najwyższej góry Ameryki północnej z powrotem na Mount McKinley" (obecnie Denali, to nazwa nadana przez indian). Obywatele poszczególnych krajów UE nie są na tyle proeuropejscy, żebyśmy wszyscy niczym jeden naród (np. amerykański) pomyśleli "Co tam się odwala, halo, policja, proszę odpalić Megazorda". Tak naprawdę w tym momencie Unia powinna utworzyć jeden front interesów wszystkich naszych państw (myślę, że nawet jawnie prorosyjskie Węgry i Słowacja mogłyby mieć w tym interes) i uregulować parę kwestii w działaniu kilku serwisów społecznościowych.

Problem jest taki, że Trump jest jak Michael Corleone (pewnie w lustrze mówi do siebie Don Trump) - wszystko bierze do siebie. Nawet najmniejszy ruch przeciwko jego zagraniom zostanie wzięty za atak, więc możemy spodziewać się konsekwencji. Dlatego ważne jest, żeby tęgie głowy, prawdopodobnie wielokrotnie mądrzejsze ode mnie i połowy ludzi na tym portalu (a na pewno o ilorazie inteligencji większym niż łączne IQ wszystkich członków portalu na W) siedli razem i wymyślili kilka planów na wyjście z tej sytuacji.

Wyszedł komentarz jak cały post xD

@Richter Trump pewnie uważa że poszerzenie terytorium to jedyny sposób by usa mogło w pojedynkę być przeciwwagą dla wschodniego obozu. Nie interesują go konsekwencje tylko zysk w postaci wzrostu imperium jak na dyktatora przystało.

@Richter

Elonik podsyca ogień....

https://x.com/elonmusk/status/1876891493014569426

A mi to się wydaje, że to taka mentalność Janusza prywaciarza, który zarządza pracownikami przez poniżanie, tylko że tu w skali państw to robi, ale to tylko gadki głupie

Jeszcze zatęsknicie za tym co właśnie mija. Nadchodzą ciekawe czasy.

Nasi włodarze powinni siedzieć dzień i noc z przywodcami innych narodów które awanturnicza polityka dotknie najbardziej i rozkminiać dyplomatyczne, militarne i gospodarcze scenariusze i strategie na najbliższe 5 lat

Cześć, czy tylko mi się to wydaje absolutnie popierdolone, że prezydent elekt USA w ciągu kilku dni raczy nas zapowiedzią siłowego podboju Grenlandii(...)

@Richter masz racje, wydaje ci się.

Pisze co uważa jakiś 30 proc spierdolonych w tym kraju. Że powinno się ich całować w stopy bo tyle robią dla wszystkich.

Ach. Czyżby zachodnia demokracja, ten najlepszy z najlepsiejszych systemów, właśnie się sama zarzynała? Cóż to będzie za pierdolnięcie.

Trump to od 30 lat rosyjski agent więc co się dziwisz

@Richter I za to lubię ten portal. Nie jestem sam w swoich rozkminach

Lewaki słabe i nic nie mogące (unia i Europa zachodnia), prawaki jebnięte (USA). Nic z tego dobrego nie będzie.

USA bardzo długo kontrolowała Kanał Panamski, skoro Torump ma "uczynić Amerykę znów wielką", to rozumiem, że podbój kanału to jego obietnica wyborcza. Sami Panamczycy kanału nie oddadzą, bo źle wspominają obecność USA.

@Richter Trump w poprzedniej kadencji udowodnił już, że dużo i pompastycznie gada ale często na tym się właśnie kończy. Dopóki nie zaczną się jakiekolwiek faktyczne działania w tym kierunku, to traktuje to jako czcze gadanie.

Sytuacja podobna do prezydentury D⁎⁎y. Ciemnota społeczna wybrała sobie rezydenta.