Bardzo mi nie pasuje pchanie w bezsensowny konsumpcjonizm.


Kupiłem sobie nawigację na rower. Odebrałem paczkę i od razu chciałem wszystko zamontować oraz uruchomić. Minęło kilkadziesiąt godzin i wciąż nic się nie zmieniło.

Nie zmieniło się, ponieważ do uruchomienia tej nawigacji jest potrzebne urządzenie z systemem Android bądź iOS. Urządzenie należy sparować przy pomocy specjalnej aplikacji producenta. Sama nawigacja jest niezależna, ma swój system, swoje środowisko, ale wciąż na samym początku należy sparować z innym urządzenie, w innym wypadku nie mamy dostępu do żadnej funkcji.

Mam w swoim posiadaniu urządzenie z systemem Android, czyli mój telefon oraz urządzenie systemem iOS - mój tablet do pracy. Okazało się, że mój telefon nie nadaje się, ponieważ jest już za stary. Potrzebna jest wyższa wersja Androida. Telefon działa, jest całkowicie sprawy, bateria jest w dobrej kondycji, aplikacje bankowe nie mają problemu z tą wersją systemu, ale dla aplikacji potrzebnej do sparowania nawigacji jest to za mało. Jest jeszcze tablet, który szczęśliwie spełnia wymagania tej aplikacji. Pierwszy krok w końcu wykonany, więc czas na drugi, czyli założenie konta, bo przecież bez konta nie można połączyć ze sobą jednego urządzenia z drugim. Założenie konta poszło gładko, ale po tym kroku należy się oczywiście zalogować. Logowanie zajęło ponad 3 godziny, ponieważ cały czas towarzyszyło tylko kręcące się kółko. W pewnym momencie znalazłem w internecie post, w którym ktoś spotkał się z podobnym problemem. Rozwiązaniem okazało się uruchomienie ponownie tabletu oraz założenie nowego konta. Jestem w końcu w aplikacji, w końcu mogę sparować to urządzenie. Przechodzę do zakładki Devices, naciskam przycisk Pair new i aplikacja się zacina. Gdzieś po dwóch minutach odwiesza się i można przejść do innej zakładki, jednak przez ten czas nic nie dzieje się, nic nie zmienia się, nie uruchamia się żaden proces parowania nic. W momencie, gdy zacznie się klikać kilkukrotnie przycisk Pair new, to aplikacja po 5 minutach wyłącza się i samo przechodzi do normalnego ekranu tabletu.


W takiej sytuacji napisałem do supportu. Wskazałem, że nie mogę do sparowania użyć telefonu, ponieważ system na nim jest nieobsługiwany. Opisałem, że użyłem iPada, który spełnia wszystkie ich kryteria, ale aplikacja zacina się i nie mogę nic zrobić. Jako odpowiedź otrzymałem, żeby w takim razie użyć urządzenia z systemem Android, który spełnia wymagania. Odpisałem, że nie mam takiego urządzenia, ale przecież mam urządzenie to urządzenie z iOS, na którym według wymagań opisanych przez ich firmę wszystko powinno być w porządku. Wiadomością od nich było, żeby zwyczajnie wejść w posiadanie nowszego urządzenia z systemem Android.


Jest to absurdalne. Mam zmienić wciąż w pełni działające i spełniające swoją funkcję urządzenie w imię jakiejś bzdury wynikającej jedynie z napędzania bezsensownego konsumpcjonizmu. Co w takiej aplikacji może być takiego, że ma większe wymagania niż aplikacja do bankowości internetowej?

Kolejnym nieporozumieniem jest to, że skoro ta nawigacja pierw potrzebuje się z czymś połączyć, to dlaczego nie może być to po prostu komputer? W moim rozumowaniu jest to jakimś standardem, że możemy połączyć kablem jakieś urządzenie z komputerem i zaktualizować system w nim albo wgrać lub zgrać jakieś pliki.

Teraz wychodzi na to, że jedynym wyjściem, by ta nawigacja przestała być nowoczesnym przyciskiem do papieru, jest wygenerowanie kolejnego elektrycznego śmiecia w imię pogoni za cyferkami licznych korporacji, tak żeby kolejna pasożytnicza istota o majątku setek miliardów mogła zamknąć jakieś miasto w celu organizacji wesela z istotą, z którą rozstanie się w medialny sposób w przeciągu w kilku lat o ile nie miesięcy.


#technologia

Komentarze (94)

mtriciak33

Zwrot w ciągu 14 dni bez podania przyczyny i niech spierdalają

grv

@mtriciak33 dlaczego bez podawania przyczyny? Towar niezgodny z opisem / nie działa prawidłowo

Mor

@grv A ja obstawiam, że zgodny z opisem i te informacje były podane przez producenta.

green-greq

@Mor no jak zgodny z opisem jak nie działa z ipadem z którym powinien

Westfield

@grv Teoretycznie tak, ale jak zwrócisz bez podania przyczyny, to muszą przyjąć bez dyskusji, a jak pójdziesz w niezgodność to zaczną ci udowadniać, że sprzęt jest sprawny, a winny jest sprzęt po stornie klienta.

cirag

Zdradzisz jaka marka tej nawigacji?

Jurajski_Huncwot

@cirag Nie jest moim celem robienie antyreklamy, lecz wskazanie problemu, który w mojej ocenie rozlewa się szerzej w globalnej gospodarce.


Miałem przez 8 lat pierwszą wersję tej nawigacji i byłem naprawdę z niej zadowolony. Obecnie oczywiście brak dalszego wsparcia oraz kondycja baterii wymusiły zmianę

cirag

@Jurajski_Huncwot no niestety tak to działa. Co roku nowy android, chociaż funkcjinalnie nie ma wielkiej różnicy. Trzeba w koło kupować nowe. excel ma się zgadzać. A tak na marginesie coś mi się wydaje, że mówimy o pewnej amerykańskiej firmie z nazwą zaczynającą się na g ;)

Felonious_Gru

@Jurajski_Huncwot dałoby się to załatwić ciuchy pożyczając telefon od kogoś, ale jak będą jakieś problemy z navi to support będzie równie pomocny - oddaj to póki możesz

Klamra

@Jurajski_Huncwot nie lubisz pchać w konsumpcjonizm, ale kupiłeś osobne urządzenie do nawigacji na rower? Czym różni się ta nawigacja od jakiejś aplikacji nawi, na telefon?

Sweet_acc_pr0sa

@Klamra tym ze mu zadna nie chodzi na jego uzadzeniu z 2018 roku xD

Jurajski_Huncwot

@Klamra Ta nawigacja wytrzymuje bez problemu 20 godzin przy włączonym cały czas ekranie i waży mniej niż 100 gramów. Żaden telefon zwyczajnie tego nie zaoferuje

Klamra

@Jurajski_Huncwot imo to zbytni konsumpcjonizm i późniejsze generowanie elektronicznych śmieci. Oczywiście każdy ma inne podejście do tego. Ja np. Nie lupiłem sobie dedykowanej nawigacji motocyklowej, która jest wodoodporna, wytrzymuje dłużej niż telefon i ekran świeci w słońcu lepiej niż telefon i jeszcze posiada daszek przeciwsłoneczny. Używam do tego starego telefonu, który jest stale podpięty do prądu ¯\_(ツ)_/¯

d.vil

@Klamra ciężko porównać wykorzystanie telefonu na rowerze z motórkiem. Sam korzystam ze starego tel. do nawigacji motocyklowej i sobie chwalę. W rowerze, gdzie nie masz stałego zasilania, sztywny widelec, chcesz zachować estetykę kokpitu, telefon jest kiepskim pomysłem.

niebylem

@Klamra myślę, że OP akurat całkiem rozsądnie do tego podchodzi. Cytując jego powyższy komentarz:

> Miałem przez 8 lat pierwszą wersję tej nawigacji i byłem naprawdę z niej zadowolony. Obecnie oczywiście brak dalszego wsparcia oraz kondycja baterii wymusiły zmianę

Ja całkowicie go rozumiem, choć podobnie jak Ty jeżdżę z telefonem w sakwie podpiętym do "powerbanka". Myślę, że trzeba zrozumieć że któryś z typów jazdy na rowerze wymaga myślenia o każdych 100g dodatkowego balastu.

Klamra

@d.vil estetyka kokpitu to właśnie jest zbytni konsumcjonizm. Problem pierwszego świata (° ͜ʖ °) Też jestem estetą, więc na rower pewnie bym jakoś wkomponował powerbanka

Klamra

@niebylem ale ja to rozumiem. Każdy ma swoje potrzeby. Nie skumałem tylko tego, że op wspomniał o zbytnim konsumpcjoniźmie. Bo trochę mi zaleciało hipokryzją. Gdyby nie to, to nawet bym się nie odezwał w tym temacie

d.vil

@Klamra ale wiesz, dlaczego nawet zapaleni amatorzy tego nie robią? Bo jest to na maxa upierdliwe i na dłuższą metę się nie sprawdza. Rozumiem niedzielnych rowerzystów, raz, dwa razy do roku wybiorą się na długaśną przejażdżkę (10km) w zastraszającym tempie truchtu i powiedzą, że jest super rozwiązanie a tamci to wymyślają.


Podstawa to akceptacja, że ludzie mają różne oczekiwania. Każdy sport charakteryzuje się innymi, specyficznymi potrzebami. Jak napisałem Ci wcześniej, telefon na moto mi też pasuje, na rowerze nie wyobrażam sobie z nim jeździć. Pierwsza wypad przełajem/grawelem po ujebach i już mogę się z nim żegnać.

Klamra

@d.vil tak jak napisałem wcześniej. Rozumiem to, oprócz wzmianki „zbytniego konsumpcjonizmu”

Jurajski_Huncwot

@Klamra Nie wiem gdzie jest tu hipokryzja. Nie wymieniam butów, bo znudziły mi się po dwóch tygodniach. Wymieniam je, gdy zrobi się w nich dziura lub cokolwiek innego uniemożliwiające wygodne użytkowanie.

Podobnie z tą nawigacją, ponieważ poprzednia po 8 latach przestała spełniać swoją funkcję. Tymaczasem mamy sytuację, gdzie przykładowo do założenia nowych butów potrzebuję także nowe skarpetki i może odpowiednie spodnie, bo inaczej nie będzie można ich użytkować.


Pomysł z powerbankiem odpada i nie ze względu estetycznych. Na zawodach, gdy mam kilkusetmetrowy podjazd z nachyleniem powyżej 10%, to nawet połknięta wcześniej mucha potrafi zrobić różnicę

fisti

@Klamra Używam telefonu do nawigacji na rowerze. W sprzyjających warunkach jest pięknie i cudownie. Wszystko się zmienia w momencie, gdy przychodzi większy deszcz. Próbowałem z dwoma wodoodpornymi uchwytami i oba nie spełniły moich oczekiwań do nie przełączania telefonu. Ekran wariuje przy dużym deszczu. Telefon jest nieczuły na dotyk, zawiesza się, za to krople przełączają aplikacje losowo.

Nawigacja i papierowe, zalaminowane mapy to jedyne rozsądne rozwiązanie na bikepacking i dłuższe wycieczki po nieznanym terenie.

MJB

Komentarz usunięty

Klamra

@MJB po raz trzeci powtórze, że nic nie mam do takiego rozwiązania. Tylko ruszył mnie tekst: „nie lubię zbytniego konsumpcjonizmu” Bo skoro tak, to to nie są przedmiotioty całkowicie niezbędne. Przynajmniej taki jest mój odbiór takiej deklaracji. I tyle. Nic więcej (° ͜ʖ °)

Jurajski_Huncwot

@Klamra Nigdzie w moim tekście nie znajduje się zdanie: "nie lubię zbytniego konsumpcjonizmu"

Klamra

@Jurajski_Huncwot „Bardzo mi nie pasuje pchanie w bezsensowny konsumpcjonizm.”


Sorry, że nie zacytowałem dosłownie.

Jurajski_Huncwot

@Klamra Tylko to nie był cytat, lecz przytoczenie zdania, które niesie za sobą kompletnie inną informację niż zdanie faktycznie użyte. Z tego powodu nie rozumiem pewnych występujących tutaj odniesień

Klamra

@Jurajski_Huncwot Ja dokładnie wiem o co Ci chodziło w tym wpisie. Ja Cię wcale nie krytykuję, że kupujesz sobie urządzenie, które wykorzystujesz w swoim hobby. Ale z racji, że jest nowe, to poniekąd zmusza Cię do zmiany telefonu, który jest za stary, by był kompatybilny z nowym. A co za tym idzie, "pcha Cię w konsumpcjonizm". Sam mam różne hobby i ładuję kasę w coś co uważam, że spełni moje wymagania i ułatwia mi uprawianie tego hobby. Tylko osobiście, nie powiedziałbym, że: "mi nie pasuje pchanie w bezsensowny konsumpcjonizm", bo to właśnie jest konsumpcjonizm. To nie są przedmioty niezbędne do życia, bo możemy się bez nich obejść. Da się uprawiać hobby, bez tych udogodnień, ale chcemy sobie to ułatwić, dlatego uprawiamy właśnie konsumpcjonizm. Ja się z Tobą nie kłócę, tylko wyraziłem swoją opinie, bo właśnie to Twoje stwierdzenie mi się gryzie z dogadzaniem sobie i ułatwianiem. A że mogę wyrazić opinię, to to zrobiłem. i tyle. Nic więcej.

Jurajski_Huncwot

@Klamra

Ale z racji, że jest nowe, to poniekąd zmusza Cię do zmiany telefonu, który jest za stary, by był kompatybilny z nowym. A co za tym idzie, "pcha Cię w konsumpcjonizm".

W tych zdaniach jest dokładnie to, co przekazuję w tekście. Uważam za bezsensowne wymuszanie ode mnie nabywania kolejnego urządzenia, bo inne nie chce bez niego działać. Z tego powodu nie widzę w mojej logice rzekomej hipokryzji, która była już tutaj wskazywana.


To nie są przedmioty niezbędne do życia, bo możemy się bez nich obejść.

Sprawdziłem i moja interpretacja słowa "konsumpcjonizm" pokrywa się ze słownikową definicją, a tam nie ma wspomnienia o przedmiotach niezbędnych do życia, bez których możemy obejść. W definicji wspomina się o nieusprawiedliwionej potrzebie zdobywania dóbr materialnych i taką nieusprawiedliwioną rzeczą jest wymuszanie na mnie zakupu nowego telefonu

Klamra

@Jurajski_Huncwot Wszystko w życiu definiujesz wg słownika?

Klamra

@Jurajski_Huncwot ta "nieusprawiedliwiona potrzeba zdobywania dóbr" tyczy się konsumenta, czyli Ciebie lub mnie, a nie wymuszania na nas kupowania czegoś. Albo coś kupujemy albo nie.

Jurajski_Huncwot

@Klamra Na codzień porozumiewamy się za pomocą określonych słów. Jeśli chcemy, aby wychodząca od nas informacja została odpowiednio odebrana, należy używać słów zgodnie z ich definicją określoną w powszechny sposób.


Może spróbuję wytłumaczyć do czego dążę. Pięciokrotnie w swoich wypowiedziach użyłeś epitetu "zbytni konsumpcjonizm", podczas gdy w żadnym miejscu mojego tekstu nie występuje przymiotnik "zbytni". Używałem epitetu "bezsensowny konsumpcjonizm", a znaczenie przymiotników "zbytni" oraz "bezsensowny" nie jest podobne. Biorąc pod uwagę wielokrotność użycia tego epitetu, wychodzę z założenia, że oparłeś na tym swoją opinię, w której została mi zarzucona hipokryzja. Dodatkowo jeszcze zacytuję:

Przynajmniej taki jest mój odbiór takiej deklaracji. I tyle. Nic więcej (° ͜ʖ °)

Mając na uwadze powyższe, w sposób całkiem prosty dochodzę do wniosku, że odbiór przez Twoją osobę przekazanej przeze mnie treści oraz przedstawiona z Twojej strony opinia jest oparta na słowach, których nigdy nie użyłem. W ten sposób oś dyskusji przesunęła się w stronę, na której w żaden sposób nie oparłem swojego tekstu.


Wyrażanie opinii jest częścią dyskusji, a w dyskusji należy oczekiwać odpowiedzi. Z mojej strony odpowiadam, ponieważ jak przedstawiłem, zostało mi zarzucone coś na podstawie czegoś, co ani razu z mojej strony nie padło, a zmienia diametralnie odbiór przekazywanej przeze mnie informacji

Klamra

@Jurajski_Huncwot Mamy inną interpretacje tego określenia. I widocznie nic z tym nie zrobimy. W zasadzie, już dawno temu zrozumiałem, że są sytuacje, kiedy nie ma szans, na jakąkolwiek chęć zrozumienia argumentów i kontrargumentów dwóch osób, ze sobą dyskutujących. Tyle dobrze, że obydwie osoby to rozumieją i pozostawiają to "we własnym stanie", bez agresywnego forsowania własnego zdania. Myślę, że nic więcej już z tej polemiki nie będzie. Bo dla mnie, nawet definicja, którą przytoczyłeś, tylko utwierdza mnie bardziej w swoim zdaniu. Nadal uważam, że kupowanie takich przedmiotów, to pchanie (w sumie samego siebie) w konsumpcjonizm, bo te przedmioty nie są nam niezbędne, a tylko spełniają nasze zachcianki. I nic w sumie w tym złego, dopóki się nie zaprzecza samemu sobie. Ty interpretujesz to inaczej. Rozumiem Twój tok myślenia i przesłanie tego postu. Natomiast Ty, albo nie rozumiesz mojej interpretacji, lub nie chcesz jej zrozumieć. Tu nie ma już pola na dyskusję. Ale pozdrawiam i peace (° ͜ʖ °)

Jurajski_Huncwot

@Klamra Oczywiście zawsze jest pole do dyskusji. Tym bardziej w sytuacji, gdy opieramy się na słowach, które nigdzie nie padły i na tej podstawie przedstawia opinię.

Inna kwestia, że osobiście unikam jakiegokolwiek insynuowania. Nie ma z mojej strony jakiegoś "niechcenia". Zwyczajnie nie rozumiem, ponieważ cały czas opieram się na słowach, które padły w tej dyskusji oraz na definicjach, które są powszechnie dostępne i określają istotę przesłania używanych w języku słów

Sweet_acc_pr0sa

@Jurajski_Huncwot kup telefon, raz na 5 lat mozna to zrobic I swiat sie nie zawali, jak chcesz aby dluzej byl sprawny to kup jakies s24/5 ultra na ponad 5 lat starczy

100mph

@Sweet_acc_pr0sa po co zmieniac telefon co 5 lat, skoro sprzetowo stary daje rade, a problem lezy po stronie softu?

Sweet_acc_pr0sa

@100mph jak widac nie daje xD

100mph

@Sweet_acc_pr0sa nie daje bo soft nie wspiera sprzetu bo producenci chwile po wypuszczeniu telefonu na rynek maja klientow w dupie bo dzialajac tak zmuszaja ich do szybszych zmian sprzetu

Sweet_acc_pr0sa

@100mph nie, wiem kupuje flagowce, nie mam tego doswiadczenia

DexterFromLab

@Jurajski_Huncwot weź to odeslij sprzedawcy i jako powód podaj tę rozmowę z supportem. Powiedz że urządzenie po prostu nie działa. Nagraj filmik jak prubujesz się połączyć a jak odmówią to jest takainstytucja jak urząd do spraw ochrony konsumenta. Korzystałem kilka razy.

Opornik

@DexterFromLab ale to co on opisuje to powoli już się staje standardem.


Zmuszanie do instalacji aplikacji, zmuszanie do zakładania konta, i chuj wie co jeszcze.


To samo z wymaganiami dot. najnowszej wersji Andka.


A soft z roku na rok co raz bardziej chujowy, bo pisanie dobrego softu się już nie opłaca.


Niech to wszystko w końcu jebnie.

DexterFromLab

@Opornik wystarczy zacząć tego świadomie unikać.

Tomekku

@Jurajski_Huncwot ostatecznie możesz sobie wgrac jakis custom ROM z nowszym andkiem. Ale mimo wszystko, od razu bym licznik zwracał, co to ma być za odpowiedź supportu, jak na moje to się nadaje do rzecznika praw konsumenta.

MostlyRenegade

@Tomekku ale co miałby zrobić rzecznik? Tu trzeba po prostu złożyć reklamację - urządzenie nie działa pomimo spełnienia warunków technicznych.

Tomekku

@MostlyRenegade Chodzi mi raczej o pogonienie samej firmy, kara motywuje do pracy

MostlyRenegade

@Tomekku rzecznik praw konsumenta nie ma takich możliwości. On może jedynie doradzić, jakie działania może podjąć konsument na gruncie obowiązującego prawa.

Konto_serwisowe

Gdy kupisz nowy telefon, może się okazać, że ten co kupiłeś, też jakoś nie chce działać... Nie ryzykuj kupna nowego telefonu, odeślij sprzęt, bo zostaniesz z nim jak Himilsbach z angielskim.

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Jurajski_Huncwot błąd popełniony na samym początku - posiadając sprawnie działający telefon kupujesz nawigację dedykowaną do roweru...

Przy aktualizowaniu przez komputer prawdopodobnie też trzebaby zakładać konto. Tak jest w obecnych czasach.

Konta nie trzeba było zakładać z 18 lat temu, o ile nawigacja otrzymałaby aktualizacje.

Furto

@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Jurajski_Huncwot błąd popełniony na samym


początku - posiadając sprawnie działający telefon kupujesz nawigację dedykowaną do roweru...


W środę ma być prawie 35 stopni. Polecam założenie telefonu na uchwyt rowerowy i odpalenie navi. Daj znać po jakim czasie wyłączy się z powodu przegrzania lub rozładowania baterii. Mój komputer rowerowy wytrzymuje ponad 20 godzin.

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Furto no to ten bezsensowny konsumpcjonizm jest czy go nie ma?

Furto

@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz Czy jak mam w domu piekarnik, to nie potrzebna jest mi mikrofala?

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Furto nie odpowiadaj mi pytaniem na pytanie.

W takim razie niepotrzebnie wplata to w swoją historię wg mnie. Jakbym stwierdził, że to gówno to bym się pozbył. Ja reklamowaniem różne rzeczy. Bywało, że przechodziłem sezon w butach za darmo. Jak dla mnie bezsensowny konsumpcjonizm to kupienie czegoś i nie użycie tego nawet jeśli jest to dobre, no marnowanie w ten sposób jedzenia. W tym przypadku to wina producenta. On poniósł koszty produkcji, poniesie koszty naprawy czy utylizacji.

Cersei

To już standard, apka potrzebna do wszystkiego. Ostatnio kupiłam sobie bieżnię do chodzenia. Oczywiście musiałam zainstalować jakąś chińską apke żeby chodzić szybciej niż 2 km/h, odesłałam to w cholerę.


Jest wiele urządzeń no app needed, decydujmy portfelem.

Pol616

@Cersei Psss, nie potrzebujesz bieżni do chodzenia, żeby chodzić

Pawelvk

@Pol616 potrzebuje, jeśli chce chodzić w domu, podczas pracy lub nie chodzić w mieście pełnym smogu.

Cersei

@Pol616 potrzebuje jeśli pracuje z domu 8 godzin i chce się trochę poruszać :)

DexterFromLab

I w tym miejscu chciałem podkreślić jedna rzecz. Technologia stała się zbyt skomplikowana. Wiecie jestem inżynierem który ma ponad dekadę doświadczenia w pracy przy podobnych urządzeniach, więc uważam się za eksperta od oprogramowania tego typu. Wybaczcie brak skromności.


Naświetle wam pewien obraz. Wyobraźcie sobie że macie układ, powiedzmy bloczków, sznurków, ciężarków i sprężynek. I taki układ ma jakieś zadanie. Dajmy na to jest to prosty dźwig. Służy do podnoszenia i opuszczania ciężaru. W tym przypadku mamy kilka prosty elementów. Dla uproszczenia przyjmijmy że jest ich 10 i każdy element jest wykonany z wysokiej jakości materiałów i technologicznie jest bardzo dobrze wykonany. Prawdopodobieństwo że w trakcie użytkowania, tego dnia wystąpi awaria wynosi 0.001%. Pamiętajmy że awaria każdego pojedynczego elementu wywala całe urządzenie.


Ok, teraz załóżmy że mamy bardziej skomplikowany mechanizm. Sytuacja podobna, mamy urządzenie które jest bardziej skomplikowane ale elementy są dobre jakościowo i technologicznie. Awaria jednego z elementów powoduje awarie całego systemu. Tym razem to już nie dźwig, teraz zbudowaliśmy zegar. Zegar na 100x więcej elementów. Wykonanie, precyzja i technologia są tak samo dobre, jak w przypadku dźwigu ale urządzenie wykonuje dużo bardziej skomplikowane działanie.


Oznacza to że prawdopodobieństwo wystąpienia błędu jest 100 x większe. W przypadku zegara mamy już prawdopodobieństwo 0.1% szansy że tego dnia dojdzie do awarii.


W dzisiejszych czasach buduje się urządzenia wielofunkcyjne. Kombajny do wykonywania szeregu złożonych zadań.


W tym przypadku producent założył że chce mieć wszystko, czyli nawigacje ale chcę być fancy i chce też zależeć od bardziej złożonego systemu czyli telefonu komórkowego. W ten sposób uzależnił działanie swojego dość prostego urządzenia od bardzo skomplikowanego systemu komputerowego jakim jest smartphone.


Złożonosc takiego układu jest ogromna, jest od groma sterowników, specjalizowanych układów zależnych od różnych procesorów i wersji oprogramowania. To wszystko bardzo się zmienia a producenci orpogramowania w związku z duzą ilością elementów tych systemów nie są w stanie zapewnić kompatybilności wstecznej. Upgrade oprogramowania do nowszej wersji, wprowadza regresję w działaniu starszego sprzętu bo nie są w stanie zapewnić kompatybilności wstecznej i wyłapać wszystkich problemów. Nie dlatego że nie chcą, dlatego że jest to prawie nie możliwe.


Producent GPS uzależniając się od skomplikowanego systemu komputerowego popełnił ogromny błąd, zainwestował potworne środki a finalnie jego produkt nie nadaje się do ogólnego użytku. Działa tylko w określonych warunkach które on wymaga do działania. I taka jest jego linia obrony, jeśli chcesz mieć dzialajacą nawigacje to kup nowy telefon, bo oni nie są w stanie supportować wszystkich wersji Androida czy IOSa wstecz.


Jeżeli możecie to nie kupujcie urządzeń parowanych z telefonem. Jeżeli chcecie kupić np. GPS to wybierajcie takie który działa sam, elentualnie ma kartę pamięci na mapę. Ostatnio widziałem nawet waporyzator z apką na telefon.


Zawsze kupujcie sprzęt elektroniczny maksymalnie prosty, bez żadnych fancy dodatków, to wam da większe prawdopodobieństwo że będzie długo i bezawaryjnie działał. Unikajcie jak ognia sprzętów parowanych z telefonami.

AureliaNova

@DexterFromLab mógłby być też przygotowany na scenariusz, gdy kto nie chce/nie może użyć parowania, albo kupił po 10 lat od ustania supportu.

Tak wiem, nikt tego nie robi, bo to upierdliwe i biznesowo niemożliwe do realizacji na większą skalę

DexterFromLab

@AureliaNova W dzisiejszym świecie inżynierii produktu brakuje jednej bardzo ważnej rzeczy. Oceny produktu końcowego. Nikt nie pyta urzytkownika na temat jego odczuć, nikt nie uwzględnia tego na etape użytkowania. Podejżewam że wyglądało to tak:


Jest osoba decyzyjna, wysoko postawiona w struktórach organizacji która podjęła decyzję strategiczną. Pominięto głębsze zrozumienie usera, zabrano się za realizację produktu w oparciu o ustalony szablon. Np prześledzono produkty konkurencji i wykonano założenia w oparciu o to. Wykonano produkt z założeniami z szablonu. Managmentowi przekazano obraz działającego produktu.


Managment to często osoby które nie rozumieją technologii, brak tutaj jakiejś przenikliwości i zrozumienia złożoności którą pokazałem tutaj w tym wpisie.


Dodatkowo dochodzi połapka poniesionych kosztów, kontynuacja błędnych u podstaw założeń.


No koniec końców dostajesz produkt który prezentuje się wspaniale, ale w użytkowaniu jest mało praktyczny.


Sprzedawcy mogą zaprezentować coś co wygląda pięknie, ale w efekcie masz coś czego nie da się używać.

AureliaNova

To nie jest nawet bezsensowny konsumpcjonizm (chyba, że kupiłeś 7mą nawigację do 3go roweru w tym roku :P).

To źle napisana i zaplanowana aplikacja 🤷

baklazan

@Jurajski_Huncwot Meh, to nie konsumpcjonizm, tylko połączenie kilku czynników, wymaganie połączenia z aplikacją jest po to żebyś:


  • zautentykował się konkretnym urządzeniem Android, które jest zarejestrowane (bo tak działają Androidy) na konkretne konto google, które pozwala Cię jednoznacznie zidentyfikować. Firmy albo wykorzystują te dane o użytkownikach na własne potrzeby, albo po prostu na nich zarabiają (i nie, żadne RODO tego nie zmieni, nie ma żadnej 100% skutecznej metody na udowodnienie że ktoś NIE MA jakiejś informacji, ani że ją komuś NIE przekazał)

  • twórcom aplikacji spodobał się jakiś framework/biblioteka/standard, którego nie ma w starej wersji Androida (bo stary był brzydki albo faktycznie wadliwy, albo nie istniał), albo twórcy aplikacji wykorzystali jakiś framework/bibliotekę która wykorzystuje coś czego nie ma w starej wersji Androida) itp itd.


Czekam już długo na jakiś sensowny smartfon na nieandroidowym linuksie, nie wiem czy się doczekam : /.


Jeśli faktycznie potrzebny jest Android tylko do rozruchu urządzenia, to po prostu pożycz na 5 minut od kogokolwiek jakiś nowszy telefon/sprzęt.

MostlyRenegade

zautentykował 

@baklazan (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

baklazan

@MostlyRenegade Zautoryzował? Niech będzie...

MostlyRenegade

@baklazan uwierzytelnił. To są dwa różne pojęcia.

Boski

Kupiłem bliskiej osobie opaskę sportową Xiaomi, głównie do sprawdzania godziny. Musiałem ją sparować na początku. Okej, żaden problem.

Po czasie okazuje się, że system jest tak zrobiony, że zegarek spóźnia się o około 2 sekundy dziennie, przez co co jakiś czas trzeba parować opaskę, by godzina była prawidłowa. Kuriozum.

izopropanol

@Boski nieprawdopodobne, że urządzenie zaprojektowane do śledzenia aktywności i zapisywaniu ich i przeglądaniu na telefonu wymaga co jakiś czas parowania z telefonem. Kuriozum jakieś.

Boski

@izopropanol co ma śledzenie aktywności do tego, że urządzenie jest celowo zaprojektowane w taki sposób, aby się spóźniać?

izopropanol

@Boski xd, tak, celowo zaprojektowane by się spóźniać

Felonious_Gru

@Boski no to akurat twoja wina, że kupujesz coś projektowanego z definicji do współpracy ze smartfonem i próbujesz używać w innym celu.

Felonious_Gru

@Boski

urządzenie jest celowo zaprojektowane w taki sposób, aby się spóźniać?

Skąd taki pomysł, że to celowe działanie?

Boski

@Felonious_Gru rozumiem, ale to jest zegarek elektroniczny, gdzie błąd o takiej skali musi być celowo zaprogramowany, zmuszając użytkownika do parowania go z innym urządzeniem.

Felonious_Gru

@Boski a twoj smartfon po odłączeniu wifi, bt, gps i GSM ile ucieka w miesiąc?

Felonious_Gru

@Boski 2 sekundy na dobę to wyczyn nieosiągalny dla większości zegarków mechanicznych w kategorii do 100 tysięcy złotych (Breitling jest chwalony za dokładność +4/-6 sekund na dobę), a masz ten wynik dzięki ziarenku "piasku" drgającego mechanicznie z częstotliwością od kilkudziesięciu tysięcy do kilkunastu milionów razy na sekundę. Za całość z baterią, procesorem, wyświetlaczem i całą masą sprzętu płacisz kilkadziesiąt złotych.


To naprawdę nie jest spisek

izopropanol

@Felonious_Gru ma rację, to spisek, żeby musiał sparować swoje xiaomi z telefonem xd

Felonious_Gru

@izopropanol cicho bo się wyda i mi premię obetną

izopropanol

"Jest to absurdalne. Mam zmienić wciąż w pełni działające i spełniające swoją funkcję urządzenie w imię jakiejś bzdury ", nie bzdury, ale ekonomia. Ile kosztowało by to urządzenia, które wspierało by wszystkie urządzenia, które jeszcze działają ale są przestarzałe? Gdzieś trzeba postawić granicę, bo to droga do absurdu.

Oolie

@Jurajski_Huncwot Jeśli to garmin, to wymagają Androida 6.0 Marshmallow i jedynie w jednym przypadku 7.0 Nougat. Oczywiście mogą być nowsze. Zalecane przez wszystkich jest minimum 7.0, a ta wersja wyszła w 2016 roku. A Tobie garmin mówi, że masz za starą wersję oprogramowania? Z którego roku masz ten telefon? Jaka wersja androida? Bo to już nie chodzi nawet o namawianie Cię do zakupu, tylko jak dawno masz nieuaktualnione zabezpieczenia…

izopropanol

@Oolie Wahoo na szybko sprawdziłem i apka musi mieć android 10+ czyli sprzęt, który od 6 lat nie ma aktualizacji odpada. Nie za dużo, ale rozumiem producenta, bo im starsze wersje tym trudniejsze i kosztowniejsze utrzymanie.

Greyman

@Jurajski_Huncwot nie neguję Twojej interpretacji, ale chcę zwrócić uwagę na powody, dla których co jakiś czas są wymuszane aktualizacje sprzętu elektronicznego.

Pierwszy to bezpieczeństwo. Zmieniają się protokoły i standardy, pojawiają się nowe zagrożenia, starsze wersje systemów albo nie dają się dostosować do nowych wymogów, albo się to zwyczajnie nie opłaca.

Drugi to koszty utrzymania kompatybilności. Im więcej wersji systemu operacyjnego ma być kompatybilnych z oprogramowaniem, tym więcej potrzeba testów i tym więcej programowania. Czasami dość wymagającego programowania, bo trzeba napisać kod tak, żeby działał na różnych systemach w ten sam sposób, a pozmieniały się biblioteki, frameworki. W pewnym momencie przestaje się to spinać.

Trzeci to oczekiwania użytkowników. Jeśli nowy android/ios wprowadza jakąś funkcję, to użytkownicy oczekują, że aplikacje będą z niej korzystać. Ze zdwojoną siłą uderza punkt drugi, bo albo aplikacja będzie inaczej wyglądała na różnych wersjach systemu, albo po prostu starszą przestajemy wspierać. Nie wspominając o tym, że ludzie najwyraźniej po prostu chcą wymieniać smartfon co rok albo dwa.

Oczywiście ostatecznie wszystko rozbija się o pieniądze. Krokiem w dobrą stronę jest prawo unijne, które wymusza na producentach urządzeń mobilnych wsparcie software'u przez minimum 5 lat. Jest szansa, że to skaskaduje się na wsparcie dla aplikacji.


Ale koniec końców jeśli chcesz, żeby twoje urządzenie służyło dłużej, to przygotuj się na niedogodności. Jeśli potrzebujesz urządzenia z nowszym androidem tylko do zarejestrowania nawigacji, pożycz od znajomego. Albo zagłosuj portfelem i odeślij nawigację.

Z_buta_za_horyzont

Kupiłem nowy zegarek Suunto oczywiście aplikacja potrzebna ale mniejsza z tym. Stary zegarek ma iść na sprzedaż, szukam opcji resetu fabrycznego. W zegarku nie ma, szukam w aplikacji też nie ma. Okazuje się, że jedyna opcja to podłączenie pod komputer. Trzeba specjalnie zainstalować program, w którym można jedynie zrobić reset albo aktualizację.

nobodys

@Jurajski_Huncwot Mi z podobnego powodu zbrzydły karty nvidii, bo potrzebne jest logowanie się i aplikacja za często mnie wylogowywała. Nie wiem jak jest teraz, ale w AMD nie mam takiej dziwnej praktyki.

xsomx

@Jurajski_Huncwot Stary, jak masz za starą wersję systemu Android dla takiej aplikacji to aż jestem całkowicie zdziwiony, że Ci aplikacje bankowe działają

Zmień ten telefon jak najszybciej dla własnego dobra.

Na tak starym urządzeniu to możesz jeszcze coś złapać dosłownie przez SMSa albo zainfekowaną reklamę na jakiejkolwiek stronie.


Ja bym się bał mieć aplikację na takim telefonie. Niestety ale w takich czasach żyjemy. Kup jakiegoś Samsunga A56 i będziesz miał telefon na kolejne 8 lat bo tyle Samsung daje aktualizacji systemu i zabezpieczeń.

hejno

@xsomx jaka wersja systemu jest dla ciebie stara?

xsomx

@hejno Taka, która nie dostaje już aktualizacji bezpieczeństwa i nie jest wspierana.


Alternatywnie, jeśli od daty wydania systemu dzieci w tym samym wieku zdążyły już pójść do szkoły i nauczyć się tabliczki mnożenia.

Fly_agaric

I tyle w temacie re-use i ochrony środowiska. My naprodukujemy miliony ton elektro-śmieci, być ty kupował wciąż nowe wypusty, a ty pij przez papierowe słomki i z butelek z przytwierdzonymi zakrętkami. Po co zrobić coś, co naprawdę pomogłoby środowisku, skoro można tak przyjemnie trzepać pianę i powoli zbijać kapitał polityczny udając, że faktycznie coś się robi.

kitty95

Mapy topograficzne lub turystyczne i elo.


A nie, czekaj, navi musi być, bo potem trzeba się statsami pochwalić na Insta ile to się nie wypedałowało.

Jurajski_Huncwot

@kitty95 Dziękuję za komentarz. Trafia on w sedno toczącej się tutaj dyskusji

kitty95

@Jurajski_Huncwot ale taki jest jej sens. Robisz gównoburzę, bo ci zbędny do życia gadżet nie chce działać.

Kkeff

Nie robią tego, bo chcą złośliwie wymusić na tobie kupno nowego smartfona - nic z tego nie mają. Robią to, bo wspieranie miliona wersji to piekło, które zjadłoby im 90% czasu. A potem płacz, że nie ma aktualizacji. Tak już jest w świecie oprogramowania i sprzętu - nowe wersje przychodzą i odchodzą, kto chce za wszelką siłę trwać w starej musi się pogodzić z utratą kompatybilności. Nikt nie wymaga, żeby części z pierwszego forda focusa pasowały do najnowszego, a z softem jakoś nie ma takiego zrozumienia. Oczywiście, że się da, ale prościej, szybciej, taniej jest pisać na wersje w miarę aktualne.


Co do iOS to faktycznie słabo i to ich wina.

PanW

Klasyk. 2 lata temu zmieniłem telefon, bo mi przestały działać apki typu Lidl, McDonalds choć bankowa dalej działała XD

RufusVulpes

Jakbyś jeszcze poczytał terms of service to by mogło się okazać, ze nie jesteś właścicielem urządzenia a tylko wykupiłeś prawo użytkowania - tak robi np DJI z tymi małymi kamerkami. Żeby mieć działająca kamerę musisz założyć konto DJI, zalogować się sparować etc - żeby moc nagrywać obraz. Absurd na poziomie Twoim OPie. Moja rada zwrócić i zapomnieć o istnieniu producenta.

deafone

@Jurajski_Huncwot Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?

Zaloguj się aby komentować