Zdjęcie w tle
moll

moll

Fanatyk
  • 915wpisy
  • 15643komentarzy

https://www.przepisnikmoniki.pl/

368 + 1 = 369

Tytuł: Trucizna
Autor: Andrzej Pilipiuk
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 9788375747072
Liczba stron: 360
Ocena: 5/10

Prywatny licznik: 15/24 (nie będę pajacować z tym 12 - nie czarujmy się, 24 zdaje się być w zasięgu!)

Opowiadaniowa równia pochyła, pogłębiona kryzysem egzystencjalno-czytelniczym. Po Futu.re proza Pilipiuka jeszcze bardziej wyblakła, mimo że nawet wcześniej ten tom nie świecił szczególnym blaskiem...
Jeśli pominąć dalsze nieścisłości co do wieku bohaterów głównych i uczynienia z Semena już kontraktowego współpracownika, a nie jak to było u zarania serii, pomagiera od przypadku, da się czytać. Gęsto od nawiązań do innych dzieł kultury, jednal legenda napisana na nowo, tylko w tym wszystkim czuć już takie konkretne zużycie, całość to już nie palec subtelnie prześwitujący przez przecierającą się skarpetkę, tylko brudne paluchy wyzierające przez coś, co w tym miejscu nie powinno posiadać otworu, szczególnie tak dużego.

Jest w tym jakiś rodzaj perwersyjnej przyjemności, mimo wszystko zamierzam doczytać serię do końca.

-----
Kończę z publikacją pełnej listy przeczytanych do tej pory - zaczyna być dłuższa od zasadniczej części wpisów xD

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #dwanascieksiazek #czytajzhejto #hejtoczyta #ksiazki

Zaloguj się aby komentować

Gumofilce przeznaczenia

Są sytuacje, gdy nie chroni nawet sutanna,
Gdy wszystko zaczyna się od groźby pomruku,
Zaraz dostaniesz, zapluty kałmuku!
Nad głowami leci ze świstem brytfanna.

Spokojniejsze bywają republiki bananowe,
Nie daj Bóg na imprezę zakrapianą,
Dostać się w ciżbę procentami rozgrzaną.
W ruch poszły krzesła i nogi stołowe.

Dawne waśnie i nowe pogromy,
Na ojcowiznę sukinkot, łakomy!
Sypią się ciosy i gromy jaśniste,

U wszystkich oczy błędne i ogniste.
I tylko jedno ich uciszyło,
Gumofilcem trzaśnięcie bitkę rozproszyło...


Poezja niskich lotów, ale gumofilce przeznaczenia aż się prosiły o koślawe uwiecznienie xD

#nasonety #diriposta #zafirewallem

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

(...)Prze­szu­kał to, co za­pa­mię­tał z obłą­ka­ne­go słow­nic­twa Dwu­kwia­ta. – Jest atrak­cją tu­ry­stycz­ną.

– Co to zna­czy? – za­in­te­re­so­wał się Swi­res.

– Że wielu ludzi, ta­kich jak on, przy­je­dzie tu, żeby ten domek obej­rzeć.

– A po co?

– Po­nie­waż... – Rin­ce­wind szu­kał od­po­wied­nich słów. – Jest fa­scy­nu­ją­cy. Eee... sta­ro­świec­ki. Folk­lor. I ten... tego... wspa­nia­ły przy­kład za­po­mnia­nej sztu­ki lu­do­wej, wznie­sio­ny w tra­dy­cji wie­ków dawno mi­nio­nych.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
splash545

Powinni szybko zainwestować w jakieś pamiątkowe pierniczki na sprzedaż, bo w innym wypadku Ci turyści szybko tą chatkę zeżrą

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– ...a zresz­tą i tak nie mógł­byś go ze sobą za­brać. Prze­cież nie za­pa­ko­wał­byś do Ba­ga­żu ca­łe­go domku, praw­da? – Rin­ce­wind wska­zał Bagaż, który leżał przy ko­min­ku i w zu­peł­nie nie­po­ję­ty spo­sób wy­glą­dał jak za­do­wo­lo­ny, ale czuj­ny ty­grys. Potem Rin­ce­wind spoj­rzał na Dwu­kwia­ta i zmar­twiał. – Praw­da? – po­wtó­rzył.

Nie po­tra­fił się jakoś po­go­dzić z fak­tem, że wnę­trze Ba­ga­żu ist­nia­ło jakby w innym świe­cie niż ze­wnę­trze. Był to oczy­wi­ście tylko pro­dukt ubocz­ny ogól­nej nie­zwy­kło­ści. Nie­po­ko­ił jed­nak. Cza­sem Dwu­kwiat wy­peł­niał Bagaż po brze­gi brud­ny­mi ko­szu­la­mi i sta­ry­mi skar­pet­ka­mi, po czym otwie­rał wieko, od­sła­nia­jąc stos czy­stej, po­ukła­da­nej bie­li­zny, lekko pach­ną­cej la­wen­dą. Po­nad­to ku­po­wał sporo fa­scy­nu­ją­cych wy­two­rów tu­byl­czych czy też, jak Rin­ce­wind by je na­zwał, śmie­ci. I nawet sied­mio­sto­po­wy drąg do ce­re­mo­nial­ne­go łech­ta­nia świń zmie­ścił się w Ba­ga­żu jakoś bez trudu i ni­gdzie, zu­peł­nie ni­gdzie nie wy­sta­wał.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
splash545

Na podobnej zasadzie działa kobieca torebka, że wszystko się zmieści i ile z niej rzeczy można wyciągnąć. Różnica jest taka, że w bagażu wszystko było pokładane i można było znaleźć. No a w torebce wręcz przeciwnie - burdel jakich mało, a żeby coś tam wyszukać to chyba tylko wlascicielaka używa jakichś mocy magicznych do tego bo mi się to nigdy nie udało xd

CzosnkowySmok

@moll rodzeństwem bagażu jest budka telefoniczna

Mr.Mars

Nie wierzę, że Bagaż, najsprytniejszy kuferek, czegoś nie zmieści.

Zaloguj się aby komentować

Z różnych kuchni świata, to właśnie kuchnia włoska przyciąga najwięcej wykolejeńców i degeneratów - świętsi od papieża, urwał ich mać!
O tych od carbonary świat już słyszał, nieśmiało przebijają ci od ragou, bo zwykły sos pomidorowy z mielonym do spadżetti to wypierdol do śmietnika! Niejadalna breja, jeszcze rodzinę potrujesz.
Ale to nic. To mały Miki przy zjebach od PRAWDZIWEJ włoskiej pitcy.
Let the show begin!
Wszystko co wyciągniesz ze zwykłego piekarnika, nie daj panie borze w formie prostokątniej, z ulubionymi dodatkami, ale na cieście, które nie jest pełnoletnie zostanie określone mianem "drożdżówki".
No chyba że zrobiłeś to na kamieniu. Wtedy może to jednak pitca, ale taka lekko podrabiana. Ale jeszcze ujdzie, nauczysz się młody, wujaszek zaraz Ci opowie o ugniataniu ciasta od plejstocenu, aby dało się rozciągać palcami (jakim wałkiem, troglodyto! Drożdże się napracowały, a ty podła karykaturo, podróbko człowieka, robaku marny chcesz to teraz wałkiem wyciskać!?), ale najpierw ogarniemy ci piecyk!
Bo wiecie, nie to że jak kupisz czerwone ferrari do wypieku pizzy to jest ok, o nie! To dopiero początek twojej drogi, młody podawanie. Póki nie rozregulujesz tego barachła do poziomu wypierdolenia prądu w całym kwartale, możesz tego używać co najwyżej do podgrzewania schabowych od mamy. Twój piec do pizzy w 0,002137 setnych sekundy ma węglić brzegi wstawianego placka i zbrązawiać jego spód!
A jak już jesteśmy przy spodzie, pomówmy o wierzchu... Nie waż się nawet obesrańcu kłaść na wierzch czegokolwiek innego niż puszkowane (bo innych w tym zacofanym, bezsłonecznym kraju nie dostaniesz) prawdziwe włoskie pomidorki. Wypierdol ten koncentrat przez okno, albo twoje plemię popamięta mnie do 7 pokolenia! Kwestia sera czy szynki również nie podlega dyskusji - zamykam temat, zapoznaj się z materiałami na forum co do zatwierdzonych rodzajów, a tego anasa co ci wystaje z kieszeni zaraz wsadzę ci tak głęboko w dupę, że wyjdzie ci nosem.
I na cholerę stoi ten sos czosnkowy? Budę z kebabem otwierasz czy masz zamiar konsumować ambrozję w trójkątach? OLIWA! Tylko prawdziwa włoska oliwa!
Jezu, dobrze że człowiek był na tyle przezorny, że zdjęcie pitcy robionej z mamą wstawiał z troll konta, bo by na widłach wynieśli...

#gotowanie #heheszki i może #pasta po stosownych korektach xD
Zapomniałam #pizza
Stashqo

@moll No chyba, żartujesz sobie z tą elektryczną popierdółką do pizzy. "Ferrari", haha. Fiat i to co najwyżej panda a nie żadne Ferrari. Piec to ma być na drewno, z kamieniem spod samego Wezuwiusza lub Etny. Prąd to obominacja! W ostateczności, ci bardziej liberalni fani pizzy, w drodze wyjątku zezwolą na piec gazowy lub hutniczy. Reszta się zgadza ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Pasta w sumie mocno prawdziwa, szczególnie jeśli człowiek ileś tam for i kanałów yt przerobił w poszukiwaniu odpowiedniego przepisu i pieca


PS. Jeśli ta pasta powstała w odpowiedzi na moją wczorajszą pizzę to jestem zaszczycony xD

Giban

@moll Ej, zajebiste xd

Greyman

@moll zgadza się, ukradłem, ale tyłki głupi by nie skorzystał.

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– Jak my­ślisz, mógł­bym kupić ten domek? – za­py­tał Dwu­kwiat.

Rin­ce­wind się za­wa­hał. Za­wsze le­piej było do­brze prze­my­śleć od­po­wie­dzi na co bar­dziej za­ska­ku­ją­ce py­ta­nia Dwu­kwia­ta.

– Po co? – rzu­cił ostroż­nie.

– Wręcz pach­nie tu na­stro­jo­wo­ścią.

– Aha.

– A co to jest na­stro­jo­wość? – spy­tał Swi­res. Po­dejrz­li­wie po­cią­gnął nosem i zro­bił minę, która świad­czy­ła wy­raź­nie, że co­kol­wiek to jest, on nie ma z tym nic wspól­ne­go.

– Myślę, że to ga­tu­nek żaby – wy­ja­śnił mag. – W każ­dym razie nie mo­żesz kupić tego domku, bo nie ma ni­ko­go, od kogo mógł­byś go kupić...

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
splash545

@moll a ze Swiresem też miałem jeden cytat zapisany ale w końcu zdecydowałam się na inny

ErwinoRommelo

Xd ekspertyzy Rincewinda sa super, do tego beka z prawa wlsnosci ehh moj wewnetrzny blanquista sie usmiecha.

HolQ

Pratchetta kocham i wszystkie cytaty, które wrzucasz są super . Tylko tak od siebie wrzucę 3, które dla mnie z jego twórczości są chyba najlepsze


''...Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi....''


Terry Pratchett, Maskarada

"    Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi miody człowiek i dziwi się, co się stało."


Terry Pratchett- Ruchome obrazki


I: "....Żyję już trochę na tym świecie i zauważyłam, że jak kto ma w sobie dar by błyszczeć, to będzie błyszczeć nawet przez sześć warstw brudu, a ci, co błysku nie mają, błyszczeć nie będą, choćby ich nie wiem jak polerować. ..." Terry Pratchett, Złodziej Czasu

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– To nie­zdro­we – stwier­dził. – A wła­ści­wie dla­cze­go sło­dy­cze? Dla­cze­go nie kra­ker­sy i ser? Albo sa­la­mi? Nie od­mó­wił­bym po­rząd­nej sofy z sa­la­mi.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
splash545

No i takie myślenie to ja rozumiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mr.Mars

Wiele badań Naukowych dowodzi, że wszystko jest niezdrowe.

conradowl

Najlepsze słodycze to w cukierni. Już nie pamiętam jak smakuje Snickers, tylko Bounty zdarza mi się kupić. Sofa bounty to byłoby to

Zaloguj się aby komentować

Pochwaliłabym się zdjęciem rolady ze schabu, ale biorąc pod uwagę wczorajszy boczek, obawiam się że mogę zostać za to ukrzyżowana xD

#gownowpis #gotowanie #mollgotuje
splash545

@moll mnie dzisiaj do żadnych Twoich wpisów nie woła

ZygoteNeverborn

@moll Tobie się tak chce, codziennie? Kto to dojada?

SunSenMeo

Smaka tylko robisz 😆

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– Nie przej­muj się – uspo­ko­ił go Swi­res. – Tej sta­rej wiedź­my nikt tu nie wi­dział od lat. Po­dob­no wy­koń­czy­ła ją osta­tecz­nie na dobre parka dzie­cia­ków, które ucie­kły z domu.

– Dzi­siej­sza mło­dzież – mruk­nął Rin­ce­wind.

– Moim zda­niem to wina ro­dzi­ców – oświad­czył Dwu­kwiat.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
splash545

Ta zaraz na rodziców zganiać, to wszystko przez patostrimy i wykop

CzosnkowySmok

@moll nie zawołało, mimo że grzmotnąłem wróżkę hejtuszkę ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Mr.Mars

To wiedźmy nie wiedzą żeby nie zaczynać z dzieciakami.


Dzieciaki zawsze znajdą sposób.

Zaloguj się aby komentować

Całodzienna praca z boczkiem popłaca! Poniżej efekt zmagań kobiety z wieprzowiną.

Najtrudniejsze okazało się wykonanie zdjęć. Okazuje się, że nawet bombelki dybią na mięsko xD

Przepis i więcej zdjęć!

#mollgotuje #gotujzhejto #jedzenie #wedlinydomowe
ffed2f8f-69ee-45c8-ad64-a87790cc1123
76dc9506-9850-43cc-a506-5d14bbb6b934
4ce7518c-894e-4563-b518-14afbef6a149
conradowl

Dobrze, że właśnie zjadłem domowej roboty burgery z sałatą i pomidorem oraz dużo sera. Uff ale i tak już ssie żołądek

Hoszin

@moll wygląda pysznie, narobiłaś smaka, szkoda że piekarnik mi nie działa.

Z_buta_za_horyzont

Łiiiii tam jeść trzeba a nie zdjęcia robić .

Zaloguj się aby komentować

Przetrzymałam jednak do 3 dni. A teraz już bezpiecznie w garnku i zobaczymy się za 4 godzinki

#mollgotuje #gotowanie #jedzenie #gotujzhejto
cfe373f8-2faf-4154-bd68-807044ee943e
UncleFester

@moll Teraz do wora i sous vide

moll

Wyjęte! Teraz niech się studzi

30b422ed-fa1e-4008-8d7f-bd337e47ec38
Atexor

Wygląda mi trochę na jakąś ziemię z wiórkami koksowymi z której coś wyrasta. W sumie ma to swój urok. Cóż to dokładnie jest za mięsko?

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Rek­tor wy­ko­nał kilka ge­stów przed lu­strem, które za­szło mgłą i oczy­ści­ło się, uka­zu­jąc widok z lotu ptaka na Las Skund. Przy­glą­dał mu się z uwagą, rów­no­cze­śnie trzy­ma­jąc łuk i strza­łę wy­mie­rzo­ną mniej wię­cej w sufit. Wy­mru­czał parę słów w stylu „wziąć po­praw­kę na wiatr o pręd­ko­ści, po­wiedz­my, trzech wę­złów” czy „uwzględ­nić tem­pe­ra­tu­rę”. Wresz­cie, ru­chem cał­kiem nie­efek­tow­nym, wy­pu­ścił strza­łę.

Gdyby prawa akcji i re­ak­cji miały tu coś do po­wie­dze­nia, strza­ła po­win­na opaść na zie­mię kilka stóp od łuku. Jed­nak tu nikt ich nie słu­chał.

Strza­ła znik­nę­ła z dźwię­kiem nie­pod­da­ją­cym się opi­so­wi. Jed­nak, by uzu­peł­nić obraz sy­tu­acji, można uznać, iż był to za­sad­ni­czo „spang!” plus trzy dni cięż­kiej pracy w do­wol­nym, so­lid­nie wy­po­sa­żo­nym warsz­ta­cie elek­tro­nicz­nym.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
entropy_

@moll Ty chyba dzisiaj trzy godziny w warsztacie siedziałaś bo coś późno ten cytat wrzuciłaś xD

CzosnkowySmok

@moll a co to spang!?

Mr.Mars

Bardzo zaawansowana fizyka z prawami matematyki zadana dzisiaj.


W sobotę pracuje tylko kilka komórek mojego mózgu. Reszta odpoczywa.

Zaloguj się aby komentować

Wena i sraczka dopada znienacka xD
#diriposta do sonetu di proposta @UmytaPacha

Miłość

Za oknem wstaje Gwiazda Zaranna,
Leżę odurzona, w sennym pomruku,
Gdy Słońce nieśmiało wychyla się w półłuku,
Gdy ptasia na jego cześć wybrzmiewa hosanna.

Promienie pieszczą nas ażurowe,
Zachwycam się na Twej twarzy najmniejszą zmianą,
Zmarszczką na czole, krzywizną rysów znaną.
Przyciągają, jak ćmę, usta zmysłowe…

A Ty śnisz, niemal nieruchomy,
W tym spokoju prawie nieznajomy,
Poruszasz we mnie co tkliwe, nieoczywiste,

Niewypowiedziane i lekko mgliste.
Co jakimś zaklęciem tamy zburzyło,
I zalało potokiem uczuć z wielką siłą.

#zafirewallem #nasonety
UmytaPacha

@moll  szatańskie tempo xD

splash545

@moll kurde no, fajny ten sonet, taki poetycki. Podoba mi się, trzy razy przeczytałem.


Wena i sraczka dopada znienacka xD

xd trafne i zdecydowanie wolę to pierwsze

moderacja_sie_nie_myje

@moll Bardzo bardzo ładny sonecik Ale napiszę lepszy ^^

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– A tak. To dziw­ne, że w bi­blio­te­ce nie zna­leź­li­śmy nic na temat pi­ra­mi­dy Tsor­tu. Można by są­dzić, że coś tam bę­dzie, nie­praw­daż?

– Bi­blio­te­karz zo­sta­nie uka­ra­ny, na­tu­ral­nie.

Gal­der zer­k­nął na niego z ukosa.

– Nic dra­stycz­ne­go – rzekł. – Można na przy­kład wstrzy­mać mu do­sta­wy ba­na­nów.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
Mr.Mars

Nie wiedzą co czynią.


Zły bibliotekarz to niepewny dostęp do wiedzy.

CzosnkowySmok

@moll tak, można wytrzymać dostawy bananów xD


Nie pamiętam co było dalej ale się domyślam xD

Zaloguj się aby komentować