Zdjęcie w tle
Michumi

Michumi

Gruba ryba
  • 514wpisy
  • 6204komentarzy

Byka zrobiłem w loginie ale nie chce mi się zmieniać ;)

Michot

@Michumi No oczywiście, że z gulaszem na pierwsze, a potem z cukrem i śmietaną na drugie xD

Zaloguj się aby komentować

Zawsze jak oglądam seriale typu Gra o tron czy Rodzina Soprano to zdaję sobie sprawę jak kolosalną rolę odgrywa dla jakości serialu casting. Oczywiście że ktoś lubi danego aktora czy nie to sprawa totalnie subiektywna ale jednak ludzie od castingu potrafią wybrać takie twarze które będą podobać się i przypadną do gustu w większości odbiorców oraz ich physis będzie pasowało do roli.

W moim przypadku serialem który teoretycznie jest dobry ale nie mogę go oglądać z uwagi na casting to jest na przykład Stamtąd, że wymienię ten który mi pierwszy z brzegu w głowie siedzi.


#filmy #seriale

AureliaNova

O tak, Gra o Tron, gdzie połowa aktorów jest wybrana przez ładną buźkę (i nie tylko hehe) i cały serial grają drewno :V

Jak będę chciał w filmie ładne physis to odpalę pornhuba 🤷

Zaloguj się aby komentować

Myślę, że dobrym pomysłem na wypoku jest dodanie do wpisów poza "gorącymi" także aktywne. Zwłaszcza w nocy np. Nie nowe ale te gdzie toczy się np dyskusja akutalnie


Ale pewnie "silnik" hejto trzeba by tuningować czy coś?


#hejto

jimmy_gonzale

Albo sortowanie po ilości komentarzy. Takie błahostki a ich nie ma

AdelbertVonBimberstein

@Michumi wszystkie propozycje co do funkcjonowania portalu proszę wysyłać na


[email protected]


Moja administracja zajmie się tym niezwłocznie.


Pozdrawiam

#nowywlascicielhejto

Zaloguj się aby komentować

Gdzie najlepiej zarejestrować domenę żeby po roku nie było 10x drożej? Obojętnie czy są jakieś fajniejsze niż np home opcje?


#internet #informatyka #biznes

kama2

Ja swoją wziąłem z OVH. Dali mi 5X zł za rok, nie pamiętam ile dokładnie

tmg

Dokładnie tak jak koledzy piszą OVH, jeszcze zależy jaka to domena bo czasem na tych nowych rozszerzeniach duży rozstrzał cen i wtedy warto poszukać.

I najważniejsze, omijaj nazwa.pl

Zaloguj się aby komentować

Właśnie byłem w kiblu w cukierni, se siedzę a ktoś puka. Więc jako że jestem super zabawny to powiedziałem 'proszę'

A ten debil próbuje wejść


#heheszki

ZygoteNeverborn

Powinien walnąć piąchą i wrzasnąć "otwierać policja!" i pomóc zwalić tę dwójkę.

Zaloguj się aby komentować

SuperSzturmowiec

duplikaty żadna nowsoc jak na wykopie

Zaloguj się aby komentować

Zamówiłem se wczoraj w jakimś przedsennym amoku konsole przenośna rg40xx

Trzeźwy


Chcę sobie wgrać emulatory amigi i atari


Ma to ktoś?


#gry #konsole

AdelbertVonBimberstein

@Michumi też się nad tym zastanawiam (nad tą konsolą xd).

Spider

@Michumi No mam ziooom, wpadaj z czymś do palenia i dyskietkami.

0e93a7f4-1627-4569-82b1-3406fc9b1484
Quassar

No zaje... sprawa taka konsola. Chociaż SteamDeck bardziej kusi z racji większej mocy.

No ale swoje też kosztuje

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

Najlepsza ranga, przed rewampem byla taka zielona super ehh rybne rangi to jest to, gruba ryba erwino to bylo to

Michot

@Michumi Mój stary to fanatyk Hejto xD

Zaloguj się aby komentować

Absolutnie genialny dodatek (choć ja to mogę żreć prosto ze słoja) - Filety z sardeli w oliwie (Anchois/Anchovies). Picrel bo dziś kupiłem 2 słoje w Lidlu


Morski bekon, doskonale nadaje się jako dodatek do sosów (np. sos z kaparami i anchois), pizzy (haha ma wielu miłośników) czy też mięsa (mój ulubiony to smażony boczek z paskiem fileta z sardeli).

Smak zaliczany do "acquired taste" - tylu zwolenników ilu zaciekłych wrogów.

Ja polecam bo w tym wydaniu to potężna (!!) bomba zdrowych tłuszczy.

~29 pln Lidl (i serio, ciężko znaleźć lepsze)


#jedzenie #kuchnia #gotowanie

924ac9a1-a7ce-42ef-8771-90b5fe339bc3
Gustawff

Narobiłeś smaka. Jaka waga?

UncleFester

@Michumi Mały update, udało się kupić, w tym samym Lidlu co wczoraj, stały na półce z DŻEMORAMI

Zaloguj się aby komentować

Fotka z lat 90 od @cweliat przypomniała mi pewne zdarzenie rodem z "opowieści z krypty", które spotkało mnie właśnie jakoś na początku lub w środku lat 90 kiedy mieszkałem u rodziców.


Leżałem w łóżku, był albo piątek wieczorem albo sobota bo rodziców nie było, byli na działce, brat był z nimi.

Jeszcze wtedy nie imprezowałem więc czytałem sobie książkę - za głową miałem biurko na którym stała lamka do nauki, zazwyczaj sobie siadałem w "kącie" między biurkiem a ścianą.


Zaczęło padać, klimat w pytę. Zaczęło lać i błyskać - no lepiej chyba do książki nie mogło być.

Deszcz tak walił o okna, takimi jakby falami, że bałem się autentycznie, że wypadną szyby, zaczynało być mniej przyjemnie.

Zaczęła się burza ale taka na pełnej - błyskało dosłownie co 5 sekund, grzmot był rzadziej ale jak już przywaliło to czuć było w zębach. Nagle pyk - ciemność. Ale zupełna i absolutna - zgasły światła w mieszkaniu, w domach na około, lampy. W mieście chyba tylko raz takiej ciemności doświadczyłem a nie było to Las Vegas.


Położyłem sobie książkę na kołdrze którą byłem przykryty i położyłem głowę na poduszkę, myśląc sobie, że poczekam aż wróci prąd. Nie wiem ile leżałem słuchając deszczu, błyskało już rzadziej. Wzrok oswoił się z ciemnością widziałem kontury budynków za oknem, kwiat w doniczce, meble.


Nie wiem ile czasu minęło - mi zdawało się że z 10 godzin - ale wstałem i wpadłem na pomysł, że wezmę z kuchni świeczkę (wtedy były chyba w każdym domu) i sobie zapalę żeby dalej czytać.

Wyszedłem z mojego pokoju, na wprost była sypialnia rodziców po prawej salon dalej łazienka i kuchnia.


Wziąłem świeczkę, zapaliłem, napiłem się kranówy i wracam do pokoju. Wracając, bardziej poczułem, niż zobaczyłem czy usłyszałem, ruch w sypialni rodziców. Drzwi - wcześniej zamknięte - teraz były uchylone, poczułem chłód: drzwi wejściowe nie były zamknięte. Spojrzałem w prawo - na rogówce ktoś siedział. Widziałem górę jego tułowia na tle okna, wąskie barki, nieproporcjonalnie duża głowa z takimi jakby kosmykami - trochę jak mają palmy ale wąskie i długie. Krew mi odpłynęła całkowicie chyba z głowy zacząłem hiperwentylować i mrugać oczami patrząc czy tam faktycznie ktoś jest.

Był.

Rzuciłem się do mojego pokoju próbując trzasnąć drzwiami ale nawet porządnie się nie domknęły tylko było słychać ciąg powietrza i drzwi stanęły uchylone.

Wskoczyłem do łóżka, świeca była już zgaszona, zza biurka patrzyłem na drzwi - takie jak były kiedyś - z wielką szybą w takie szklane wzory, że było widać przez nią światło ale zero szczegółów - wiecie o co chodzi.

I widzę przez tą szybę jak majaczy za nią cień. Czułem się tak jak w koszmarach - że coś się zbliża ale nie mogę zrobić żadnego "normalnego" ruchu, jak bym był przyklejony do smoły.

Drzwi zaczęły się otwierać, słyszałem taki dźwięk - mlaskanie - jakby kot lizał swoją sierść. Dźwięk mlaszczący i szorstki - ten ktoś wchodził do mojego pokoju wsuwając najpierw głowę jakby badał czy nie czaję się na niego za drzwiami.

KOSZMAR k⁎⁎wa koszmar! to musi być sen - dosłownie sobie tak pomyślałem - MUSZĘ SIĘ OBUDZIĆ. I.. Obudziłem się.

Burzy już nie było - ja miałem tętno jakieś 200 - widocznie przysypiałem czytając książkę, nie było żadnej burzy (takich burz nie ma!) ani braku prądu, po prostu wyłączyłem lampkę i poszedłem spać.

Ulga jaką poczułem była nie do opisania, chciało mi się ryczeć ze szczęścia.

Ufff. Usiadłem i włączyłem lampkę - światło nie pojawiło się. Nie było prądu. Lampka się nie zapaliła - za oknami dalej było czarno.

Mlaskanie - usłyszałem mlaskanie spod biurka. Jakby kot lizał sierść.


#niewiemjaktootagowac

Michumi

Dodam że poza tym mlaskaniem z pod biurka to wszystko jest na faktach. Musiałem to jakoś ubrać w creepypasty żeby miało sens to było jedno z najgorszych przeżyć sennych mojego życia

Giban

Ja swego czasu miewałem paraliże przysenne, to się bałem kłaść spać 🙄

Zaloguj się aby komentować

Ragnarokk

@Michumi Niemcy też zamknęli atom. Just sayin, wątpię by mi się chciało słuch radio wnet.

Zaloguj się aby komentować

DEATH_INTJ

przyrzad do badania prostaty

Fly_agaric

To jest antena do ścierania sera parmeńskiego.

Mam nadzieję, że pomogłem.

Zaloguj się aby komentować

Mówi się, że na "smak" dania wpływa kilka składowych

Wygląd - przypieczone, rumiane, apetyczne, pomarszczone, macki, czułki - wiecie o co chodzi

Zapach - tu nie ma co pisać bo często zapach (jak i sam "smak") bywa nabyty. To co nie podobało nam się kiedyś może się podobać dziś

Konsystencja - chrupiące, ciągnące, aldente, miękkie, twarde itp

Smak jako taki - kolejna kompozycja różnych składowych ale wyczuwalnych w ustach.


Natomiast ja dodałbym jeszcze - świadomość. O co chodzi? Byłem ci ja jakiś czas temu w azjatyckiej knajpie gdzieś w centralnej Polsce i brat zamówił taki zestaw "wszystkiego po trochu". Nawet nie tasting menu (ma to polski odpowiednik?) bo tego było za dużo tylko taka porcja dla 2-3 osób z różnymi potrawami i dodatkami z tej knajpy.


No i szamamy sobie, wszystko fenomenalne ja opierdzielam właśnie skrzydełko kurczaka 3 sztukę ale brat coś ma ryj taki napięty jak by wstrzymywał śmiech. To się pytam co jest a ten mówi żebym se zjadł te skrzydełka do końca ale ja już czujny. Chujec wyczytał że to żabie uda - w tym momencie wszystko urosło mi w mordzie, wyplułem to co żułem i było po jedzeniu.

Było to pyszne dopóki nie wiedziałem.

Podobną sytuację pamiętam z kolacji z Duńczykami i Anglikami - mój szef, też Duńczyk (ś.p.) zamówił każdemu flaki mówiąc "traditional polish soup" i z uśmiechem Grincha patrzył jak jedzą, zwłaszcza Brytole - oczywiście w trakcie powiedział, że to flaki (tripe) i było po jedzeniu zupy


#kuchnia #gotowanie #jedzenie

cosbymzjadla

Dlatego zawsze przed spróbowaniem pytam co jest w środku

Zaloguj się aby komentować

Cześć, poleci mi ktoś dobrą i niedrogą myjkę do okularów tą ultradźwiękową czy jakie tam są na rynku?


U Chińczyków widzę tam jakieś kuźwa za 15 zł 50 100 200 300 a wszystkie wyglądają tak samo xd


#okulary #zdrowie #pytanie

fisti

O, to jest pytanie, na które sam poszukuję odpowiedzi.

Michumi

@Asior @fisti tą już oglądałem natomiast nie nazwał bym ją tanią

ale być może prawdziwa ultradźwiękowa musi tyle kosztować bo czytałem że te tanie to jeno drgają


Używasz jej?

cododiaska

@Asior

mam taką, daje radę.

Ale uznałem, że jest za mała na moje potrzeby i wjechał 10L Vevor na cztery przetworniki z grzałką

KsRobag

@Michumi Mordo, ja mam dla ciebie turbo-pro-tip: Ja swoje myję mydłem pod kranem. xD Na koniec opłukuję delikatnym strumieniem, tak żeby zostało możliwie mało kropelek wody na nich i resztki zdmuchuję. Smug nie ma bo nie pocierasz niczym na koniec. Jest w pytę.

Zaloguj się aby komentować

Ech, czemu ten shopping tak poprawia humor. Wydawanie pieniędzy ciągle wydawanie. Wczoraj miałem małą chandrę więc poszedłem na zakupy. Obkupiłem się na pół sezonu ale endorfiny od razu wywaliły.


Spodnie dresowe, 2 koszulki bawełniane - wszystko markowe, Bekkin. 96 pln ale w tym kubek - bidon jeszcze.

Dobrze mi


#zakupy #shopping #psychologia #pieniadze #heheszki

Wrzoo

@Michumi mózg kocha dopaminę. Dopamina uwalnia się przed zakupem, kiedy zaczynasz myśleć o jakimś przedmiocie, planować jego zakup. Największy wyrzut i "posmyranie" ośrodka nagrody jest w momencie zakupu, zdobycia przedmiotu. A potem wracamy do codzienności.

Michumi

@Wrzoo wiem wiem mam nadzieję że dało się wyczuć, że to beka

nienawidze zakupów a ciuchów to już w ogóle

Co do dopaminy to 100% racji - na wakacje w styczniu planowałem zakup kamery typu go pro. Ile ja nałaziłem się po stronach opinii naczytałe by finalnie zapomnieć i na ostatnią chwilę lecieć do sklepu, kupić to co było a potem włączyć to raz i zapomnieć - właśnie wyjąłem z walizki


Co do ciuchów - nie wiem chyba nie tylko ja tak mam, że latem koszulki nieważne czy 150 pln sztuka czy 25 to po 2 miesiącach mam od potu takie przebarwienia - np czarne robią się jakby leciutko czerwonawe. Dla tego kupuję najtańsze (no, może prawie najtańsze bo w tych najtańszych by mi było widać włosy na klacie) i wywalam jak się przebarwią. to samo spodenki i dresy.

Wrzoo

@Michumi ach, to tego nie skumałam 😅co do koszulek, mnie ta ich krótkotrwałość trafiała. Zaczęłam sobie kupować droższe i nagle problem zniknął. Za to sekretu trwałych skarpetek do tej pory nie odkryłam - wszystkie się przecierają tak samo szybko 🥲

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Nalałem se łyżkę tranu od córy, bo mi się moje omega 3 skończyły.

I oczywiście jak dzban jakim jestem musiałem chlapnąć se na koszulkę jak brałem łyżkę do ryjca. To było z tydzień temu.

Koszulka po 2 praniach śmierdzi jak bym był tym chłopem rybą z the Boys, co w więcej inne pranie jakie prało się z koszulka też posiada morską nutę. K⁎⁎wa no


#zalesie #jprdl #zdrowie

Mr.Mars

@Michumi Tran lepszy niż Omega 3 w tabletkach.

Michumi

@Mr.Mars możliwe tamten jebie tak samo

Fly_agaric

Jak pech, to pech. Jakbyś sobie chlapnął rozgryzioną tabletką, to byłoby to samo.

Ja tak miałem, jak mi kiedyś sos ze szprotek kapnął. Nie wiem ile prań to zajęło.

Michumi

@Fly_agaric właśnie szproty też mam Riga wędzone w oleju rzepakowym ale to dobre i pachnie hehe

A perfumy za 380 pln 4 godziny i Elo

globalbus

@Michumi powiem tak, jak raz mi się rozwaliła puszka ze szprotkami w sakwie rowerowej, to waliło nimi jeszcze z miesiąc xD

Butelka z olejem słonecznikowym też raz poszła w sakwę.

Zaloguj się aby komentować

Ciekawostka od AI: Na Ziemi istnieją jeziora z wodą cięższą od metalu!


W niektórych podwodnych jaskiniach oraz na dnie oceanów można znaleźć jeziora solankowe – zbiorniki wody tak ekstremalnie zasolonej, że są gęstsze od zwykłej wody morskiej i nie mieszają się z nią.


Przykład: W Zatoce Meksykańskiej istnieje „Jezioro Mordu” (The Jacuzzi of Despair) – ekstremalnie słone jezioro na dnie oceanu, które zabija większość organizmów, które do niego wpłyną.


Jak to możliwe? Te jeziora zawierają ogromne ilości rozpuszczonych soli i minerałów, dzięki czemu mają gęstość większą niż niektóre metale (np. lit czy magnez).


Wyglądają jak zwykłe jeziora, ale na głębokości kilku kilometrów pod wodą!


#funfAict #ciekawostki #przyroda

plemnik_w_piwie

@Michumi a to ci ciekawostka, woda cięższa od litu...

Panie, ciekawostką to jest sam lit. Metal o gęstości 0,5 g/ml, to połowa tego co ma woda i to też mniej niż jakikolwiek klasyczny rozpuszczalnik organiczny. To dziadostwo pływa w benzynie, nafcie, heptanie...

Zwykle sód i potas trzyma się właśnie w nafcie, by nie miały kontaktu z powietrzem (bo tlen i wilgoć z którymi gwałtownie reagują)

Lit jest z tej samej rodziny.

Kiedy otwierałem puszkę zawierającą 100g litu (potrzebowałem odkroić kilka g) to dopiero wtedy do mnie dotarło, że by go ponownie zabezpieczyć nie wystarczy go odłożyć do oleju w którym fabrycznie był zanurzony, bo j⁎⁎⁎ny pływał po powierzchni... a tlen i wilgoć tylko się śmiały kiedy w pospiechu, nieprzygotowany, szukałem jak mogę go zabezpieczyć przed spontanicznym samozapłonem.


No i sam fakt trzymania w ręce bryły metalu, który jest lekki jak styropian, ryje styki w mózgu. Każdy dorosly człowiek (który ma wyrobione poczucie ile powinna ważyć bryła metalu wielkości szklanki) powinien móc tego doświadczyć. Iluzja optyczna w rękach...

Michumi

@plemnik_w_piwie zajebiste

udało się uniknąć zapłonu?

plemnik_w_piwie

@Michumi otóż umarłem po dwóch tygodniach na OIOMie.

A na poważnie, to nie, nic się nie stało, szybko znalazłem odpowiedni słoik który można potem stabilnie postawić do góry dnem i było oganiete.

Z litem pracuje się podobnie jak z bromem. Najpierw się człowiek trochę denerwuje, ale potem się uspokaja z tą różnicą, że po bromie już cie nie ciagnie do ludzi, a po licie to oni cie opuszczają

Zaloguj się aby komentować