
drakash
- 110wpisy
- 228komentarzy
Zaloguj się aby komentować
Super partia
Super historia
*angry SOAD noises*
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Karasie żerom hasie
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@drakash
Harnaś z puchy, harnaś z puchy,
Nie dajmy się zwariować,
Po co za piwo przepłacać,
Skoro efekt zazwyczaj ten sam.
@drakash Harnaś był dobry przez kilka miesięcy jakoś tak na początku swojego istnienia, potem w ciągu jednej chwili stał się najbardziej obrzydliwymi szczynami zaraz po Tatrze. Od tamtej pory kojarzy mi się z żulernią i fanami disco polo.
Zaloguj się aby komentować
Ja do mojej lepszej połówki dla beki mówię "Osobo Żoniurcza" 🤪
Musisz jeść dużo pankejków by być silnx i móc dołączyć do homokomando
@drakash Urojenia prawakoidalne, ale osoba bachorcza całkiem zabawna. Piorun się należy.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@drakash z jakiej to gierki?
@Kontraktor_Cywilny Skyrim
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Eh, Panowie rok 2023 to najgorszy rok w moim życiu. W skrócie: w lipcu skończyłem gównostudia w Krakowie i rozstałem się z nażeczoną, z którą byłem ponad 4 lata. Byłem na tyle debilem, że dałem się przez nią wpędzić w długi i wy⁎⁎⁎ać ze wspólnego mieszkania, które było wynajęte na mnie. Zabrała też nasze 2 psy (są zarejestrowane na nią). Najlepsze jest to, że wy⁎⁎⁎⁎ła mnie z mieszkania w zemście, bo opłaca puste mieszkanie i od razu po mojej wyprowadzce przeprowadziła się do swojego nowego chłopa xD. Ja z braku pieniędzy musiałem wrócić do swojego rodzinnego gównomiasta powiatowego w Polsce D i zamieszkać z mamą. Początkowo miałem emigrować do Irlandii, bo ziomek tam siedział i były serio za⁎⁎⁎⁎ste warunki pracy i mieszkania, ale firma poleciała w c⁎⁎ja i tak naprawdę ponad miesiąc czekałem na darmo (ostatecznie mnie nie wzięli, długa historia zjebanego kierownictwa, ziomek już tam nie pracuje). Szukałem pracy zdalnie ale bez powodzenia. Jednocześnie mierzyłem się z za⁎⁎⁎⁎stą depresją. Pojawiła się nadzieja na mój powrót do Krakowa. Odezwała się firma, w której pracowałem pół roku w trakcie studiów i byli ze mnie bardzo zadowoleni. Gdyby nie to, że mi odjebało i obawiałem się, że nie ogarnę pisania pracy dyplomowej to siedziałbym tam dalej i by było wszystko super (chcieli mnie awansować, ale spierdoliłem dokończyć studia). Rozmowa miała być tylko formalnością. Narobili nadzieji i niestety c⁎⁎j bombki strzelił. Dowiedziałem się potem od znajomych z tej firmy, że rozmowa poszła super, ale firma postanowiła jednak nie zatrudniać żadnych nowych ludzi. Dalej szukałem głównie pracy zdalnej. Pare cv przesłałem też po kilku większych miastach w Polsce, ale okazało się, że wyjazd przestał mi się opłacać tak jak wcześniej. Moja prababcia wyprowadziła się do babci i na dniach będę miał własne mieszkanie. To dużo lepsze, niż płacić 2.5k za kawalerkę w dużym mieście. Po ciągłym braku zainteresowania moim CV postanowiłem w końcu pójść do lokalnego kołchozu zatrudniającego pół miasta. Dajcie plusa na szczęście, żeby się okazało, że strach ma tylko wielkie oczy.
Ale żeby nie było tak smętnie, to z pozytywnych rzeczy:
-udało mi się schudnąć 5kg i zacząłem regularnie ćwiczyć (najpierw bieganie, teraz siłownia)
-rzuciłem fajki (już ponad miesiąc nie palę)
-prawie rzuciłem alkohol (przez te 4 miesiące piłem ze 4 razy)
-zacząłem się uczyć kodowania
-zacząłem skupiać się na samorozwoju i mam dużo lepszą samodyscyplinę niż kiedyś
-zacząłem się lepiej odżywiać
-mój najlepszy przyjaciel wrócił do kraju, więc mieszkamy teraz w tym samym mieście i możemy się spotykać
-odnowiłem stare znajomości z czasów szkolnych, więc nie czuję się samotny
#gownowpis #zalesie #rozstanie #wychodzimyzprzegrywu
Tylko pamiętaj kołchoz to tylko odskocznia od normalnej pracy nie traktuj tej pracy na poważnie ani się tym bardziej nie angażuj
@Kaktus12 wiadomo, potrzebuję się zaczepić gdziekolwiek na chwilę. Za pół roku, może rok na pewno mnie już tu nie będzie ;). Staram się cały czas rozwijąć, żeby w przyszłości dostać fajną pracę.
@drakash A prababcia nie może sprzedać mieszkania i zrobić Ci darowizny? Kup coś w większym mieście nawet jakbyś miał wziąć kredyt i dołożyć, nawet te głupie 35m2
@Hasti pewnie by mogła, ale to malutka mieścina, a mieszkanie ma ze 40m2, więc nie sądzę żeby starczyło na mieszkanie w dużym mieście. Co najwyżej na wkład własny w kredyt. Może to zabrzmi dziwnie, ale to, że prababcia nagle postanowiła dać mi mieszkanie odebrałem trochę jako sygnał, że może powinienem zostać tu gdzie jestem. Mam tu znajomych, teraz wrócił mój przyjaciel, który myśli o odpaleniu własnego biznesu, mam blisko w góry czy nad wodę. Powoli zaczyna mi się układać życie. Zamiast płacić kredyt czy najem mogę odkładać pieniądze na fajne urządzenie mieszkania. Znajdzie się jakaś praca zdalna to tak naprawdę będzie ideolo.
@drakash U mnie na wspólnych biznesach przyjaźnie się pokończyły bardzo szybko. Nie polecam...
@drakash tak naprawdę to kwestia czasu jak napiszesz, że to najlepszy rok w twoim życiu, bo zapoczatkował zmiany na lepsze. Tylko jeszcze tego nie widzisz, bo gorace emocje i malo danych. Przyszłość się ułoży i będzie super. Tylko nie stój w miejscu i nie czekaj. Dzialaj.
Zaloguj się aby komentować
Poleci ktoś jakieś książki (najlepiej naukowe) o tym jak Rosja zmieniła się pod rządami Putina?
Która z jego biografii jest waszym zdaniem najlepsza?
#rosja #putin #kiciochpyta #ksiazki
@drakash Wowa, Wołodia, Władimir jest bardzo dobra
Czytałem i również polecam
@drakash Jeśli po angielsku może być, to polecam "Putin’s People: How the KGB Took Back Russia and Then Took on the West"
To raczej nie literatura naukowa ale również polecam "Wowa, Wołodia, Władimir" autorstwa B.Kurczab-Redlich. warto również G.Kasparowa "The winter is coming".
Zaloguj się aby komentować
Szymański rozjebał. Wierzyłem, że rozjebie, ale nie w takim stylu
#ksw #mma
@drakash Nie licząc Gamera, to Szymański jako jedyny zaliczył progres z tego czerwonego smoka
Zaloguj się aby komentować
Kto ogląda ze mną #ksw #mma ? Lista obecności gotowa do piorunowania ( ͡o ͜ʖ ͡o)
@drakash Dzień Dobry ^^
@drakash Na posterunku, Mołdawianin rozjebał.
@Hambercios pięknie rozjebał
Zaloguj się aby komentować

OG Olgierd znowu zatrzymany.
Raper został zatrzymany przez organy ścigania w minionym tygodniu. Interwencja miała miejsce w jego mieszkaniu w Szczecinie. W wyniku podjętych czynności policjanci dotarli do mężczyzny, który, jak wynikało z ich ustaleń, mógł zajmować się na dużą skalę dilowaniem narkotyków . W mieszkaniu, w...
Może ktoś będzie kojarzył. Oglądałem kiedyś 2 filmy w tv, ale nie mogę przypomnieć sobie ich tytułów ani znaleźć w necie.
Pierwszy był o jakiś działaczach antynazistowskich w III Rzeszy. Widziałem tylko fragment jak odbywał się proces w sądzie, oskarżonych było bodajże trzech, 2 chłopaków i dziewczyna, jeden z nich chyba był lekarzem. Ogólnie reżyser pokazał jaką kpiną były niemieckie sądy, sędzia strasznie darł japę xD
Drugi był o jakiś zawodach w piciu piwa, oglądałem go w tv chyba ponad 15 lat temu za dzieciaka. Pamiętam, że pili tam z takich wielkich kufli w kształcie buta i wykminili, że trzeba go obrócić w pewnym momencie picia, żeby bąbel powietrza nie wylał piwa oraz, że jeden z głównych bohaterów utopił się w kadzi piwa, bo ktoś go tam wrzucił.
#kiciochpyta #pytanie #filmy #szukamfilmu
@drakash to o picia piwa kojarzę to jakaś komedia że oni trenowali na Oktoberfest
@drakash to pierwsze to nie Sophie Scholl – ostatnie dni?
@PastaBHP dokładnie. Dzięki
Zaloguj się aby komentować
wypierdalay
taguj to gówno
@Arcydziengiel @ShaggyLynch
Zaloguj się aby komentować
Czy admin przesadził? Tak. Jednak my siedzący tu trochę dłużej mamy szacunek do Johna za jego robotę i myślę, że zdecydowana większość z nas mu to wybacza. O ten sam szacunek wnosi się, nie, domaga się dla świeżego emigranta przegrywa, który znalazł sobie nowe miejsce dla wylewania frustracji i nienawiści na: p0lKi, bogatszych, ładniejszych, mądrzejszych, jakiś mityczny oskariat i spisek kości policzkowych, sam będący płatkiem śniegu. Nie zamieniajmy hejto w wykop.
#afera
@drakash @SilverHandJob nie chcę stygmatyzować użytkowników, którzy przeszli od konkurencji, bo sam też do nich należę. Ale jak się przyjdzie w inne miejsce to może warto czasem wstrzymać się od pisania a po prostu poobserwować ludzi. Pewne treści mogą tu nie cieszyć się zainteresowaniem, bo gdyby się cieszyły, już wcześniej by tu były - napisane przez kogoś innego. A skoro ich nie ma to znaczy, że nie warto ich tu postować na siłę
Zaloguj się aby komentować
To co się odkurwia u mnie od końcówki roku, to po⁎⁎⁎⁎na sytuacja. Gdybym wiedział ni c⁎⁎ja nie świętowałbym sylwestra. Chyba zaczyna rozwijać się #depresja (problem opisany niżej to tylko gwóźdź do trumny, jest ich więcej), a mnie obecnie nawet nie stać na terapię xD, ale od początku.
Mieszkam z dziewczyną w wynajmowanym mieszkaniu. Umówiliśmy się, że na święta ona pójdzie do swojej rodziny, którą ma "na miejscu", a ja pojadę do swojej (jakieś 4h drogi samochodem) rano przed wigilią i zostanę do 30. Dzień przed wyjazdem z d⁎⁎y zakręcono nam wodę. O 16 wynajmujący przekazał nam, że robią jakieś testy szczelności czy coś takiego i wyłączyli wszystkim wodę i można sobie samemu już odkręcić. Fajnie, że dostałem informację o tym 6h po fakcie, ale c⁎⁎j tam. Nie dostałem od właściciela klucza do zaworów, a administracja pracowała do 16, więc byliśmy w d⁎⁎ie, ale na szczęście sąsiad poratował kluczem, więc udało się przywrócić wodę i póki co było git.
Okazało się, że testy robili, bo sąsiadowi pode mną woda leje się do mieszkania - i tutaj zaczęła się inba. Sąsiad i administracja stwierdzili, że woda leje się ode mnie, więc znowu zakręcili wodę mojej dziewczynie zaraz po świętach i powiedzieli, że diagnozować i naprawiać będą po sylwestrze xD Dziewczyna była w mieszkaniu, ja w c⁎⁎j daleko, więc ona załatwiała sprawy z "pośredniczką" (siostra właściciela). Jako iż zakręcili całą wodę to na mieszkaniu, w którym żyją też zwierzęta, nie było ogrzewania przez 2 noce. Wieczorem 29 grudnia dziewczyna zadzwoniła do mnie chora, że próbowała się dobijać pół dnia do pośredniczki, że jest k⁎⁎wa zimno, nie da się żyć i czy zamierza jej chociaż jakiś grzejnik elektryczny przywieźć xD. Ja wkurwiony zadzwoniłem następnego dnia rano do niej i passive-agressive zapytałem, dlaczego od 20 godzin nie daje żadnej odpowiedzi mojej dziewczynie, gdy ta marznie. Ta się od razu zająkała i coś zaczęła gadać, że ona nie wiedziała, czy coś (nie pamiętam dokładnie) i że już załatwia sprawę. Faktycznie zadzwoniła do administracji czy coś i grzanie oraz woda po godzinie wróciły.
Zaraz 1 stycznia dostałem reprymendę mailowo od właściciela xD, który się chyba pultał o przestraszenie siostruni, że jutro (2 styczeń) ma przyjść gość robić jakąś diagnozę, czy to jest wina nasza i złego użytkowania, czy przez to, że rury od pionu (będące pod "jurysdykcją" administracji) jebły. Do tego do⁎⁎⁎⁎⁎olił się, że "życzy sobie odebrać mieszkanie w należytym stanie". Ja mu odpisałem, że no ok, ale nie rozumiem o co mu chodzi, bo był w mieszkaniu w ostatnim roku dwa razy, oglądał całe i nic mu nie przeszkadzało, poprzednia pośredniczka też jak była raz czy dwa to wszystko jej pasowało. Zapytałem czy chodzi mu o szufladę pod łóżkiem, którą dostaliśmy rozjebaną odbierając mieszkanie. Odpisał tylko, że ok.
Następnego dnia pan nie przyszedł, ale przyszedł dwa dni później. Właściciel zadeklarował mi już wcześniej, że to jego jakiś "znajomy fachowiec" xD i robi po taniości, ale k⁎⁎wa bądźmy poważni. Razem z dziewczyną mamy swoje życie i obowiązki. Chłop robi to w godzinach kiedy nie ma zleceń w pracy (tak przynajmniej wychodzi), bo wpada porobi coś chwile i spierdala. Ktoś oczywiście podczas jego roboty musi być na mieszkaniu. Od 3 stycznia do wczoraj, czyli 10 dni, był chyba z 5 razy i najczęściej wyglądało to tak:
-no będę jutro o 9:00, będzie ktoś w domu
-będzie (no a co ma mnie, albo dziewczyny nie być, żeby dłużej odwlekać sprawę)
>następny dzień godzina 10:30
-no ja jednak będę jutro koło 16, będzie ktoś
-będzie
Także idzie dostać kurwicy. Jeszcze rozumiem, że mamy zjebaną administrację i mimo kolejnego, i kolejnego wykluczania, że to na pewno nie od nas cieknie każą robić jakieś tam dodatkowe pomiary, ale to przechodzi ludzkie pojęcie. Wczoraj "fachura" rozjebał mi kawał ściany w łazience i powiedział, że będzie siedział "póki czegoś nie znajdzie", więc może to długo potrwać. Po półtorej godziny się zwinął i stwierdził, że przyjdzie w poniedziałek, bo musi wziąć od kolegi jakąś kamerkę i coś sprawdzić w tych rurach (jedną już badał, teraz będzie brał inną, jakąś noktowizyjną, czy inną, nwm nie znam się). Typie, to nie mogłeś rozjebać mi tej ściany w poniedziałek i zrobić wszystko od razu, tylko teraz w łazience jest w c⁎⁎j zimno i ciągnie mi to na korytarz? Znając życie to przyjdzie we wtorek i tak xD
Wkurwiła mnie już ta cała sytuacja i napisałem do właściciela, że no już się robi przegięcie, bo od dłuższego czasu przez 50% czasu nie da się normalnie korzystać z mieszkania, dziewczyna, bo to ona głównie ma możliwość, musi zostawać w domu i czekać na typa, który często mówi - a c⁎⁎j będę jednak jutro) i mógłby chociaż obniżyć czynsz za następny miesiąc w związku z tym co się odpierdala od świąt. Właściciel stwierdził, że nie widzi podstaw, a w ogóle moja dziewczyna to mnie kłamie, bo jemu siostra mówiła, że chciała jej grzejnik zawieźć, ale moja powiedziała, że nie trzeba (XDDDD chłopie to jest cała rozmowa na messengerze) i że nie ma żadnego problemu, że moja i tak pracuje z domu i będzie czekać - typie ona powiedziała pierwszego dnia, że może wtedy popracować z domu, a nie że nie musi się nigdzie ruszać całymi dniami xD. Poza tym nie jest KC PZPR, żeby dziennie przyjmować honorowe delegacje robotnicze. Ponownie przypomniał mi, że mam zwrócić mieszkanie w należytym stanie (typie nie wiem co ci ta siostra jeszcze nakłamała, żeś się tak uwziął, że coś jest rozjebane na mieszkaniu).
A generalnie sytuacja z zalewaniem wygląda z mojej strony tak. Uwaga, diagnoza człowieka co się nie zna - administracja się uparła, że to coś u mnie, bo jak u nich to muszą bulić z własnej kasy, a poza tym sąsiad spode mnie napierdala codziennie telefony do nich, że to na pewno ode mnie, bo chce odszkodowanie od kogoś jak najszybciej wyciągnąć. Sąsiad z naprzeciwka kupił mieszkanie, żeby stało puste (kilka dni temu chłopa pierwszy raz na oczy zobaczyłem) i jak były mrozy wykurwiło rurę, bo miał zakręcone ogrzewanie. Moją tezę popiera to, że gdy go zobaczyłem go pierwszy raz na oczy powiedział, że robi remont w mieszkaniu, coś zaczął wiercić, po czym ściany na klatce i u mnie w mieszkaniu zaczęły wysychać (w środku leciała sobie woda).
#zalesie #gorzkiezale #wynajem #mieszkanie
Opłaca się dalej kręcić inbe z właścicielem, czy olać temat dla świętego spokoju
@drakash nie związane w ogóle z #depresja
Zaloguj się aby komentować











