Zdjęcie w tle
WiejskiHuop

WiejskiHuop

Fenomen
  • 612wpisy
  • 1398komentarzy

Chłop jest w trakcie pracy nad swoim marnym żywotem, idzie drogą chłopizmu bo tylko to nas wyzwoli.

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (15 JUŻ) DLA JEGO
UGUEM (XD) to nie piję dalej. Postów nie pisałem bo moje życie jest nudne. Wiadomo – siłownia jest grana cały czas, tak się zawziąłem, że to mój chyba najdłuższy angaż w jakąś aktywność fizyczną w przeciągu moich 26 lat wegetacji (nie licząc masturbacji do TORI BLACK XD). Czuję się zajebiście, fajnie jest się wysypiać, wstawać bez kaca. Mam dużo wolnego czasu przez brak alkoholu i staram się go zagospodarować, ale nie zawsze się udaje i czasami się opierdalam XD.

HUOP W POWIATOWYM NA TERAPII
Moje doświadczenie z terapią jak do tej pory polegało na wizycie u BABY TERAPEUTKI XD. Wizyta była chujowa, baba była chujowa, a na moje zdanie, że „nie odczuwam potrzeby posiadania partnerki i uprawiania seksu” była ździwiona i jej zdaniem TO NIE JEST NORMALNE XD. Kurwa babo, ja bym pierw chciał ogarnąć swoje życie, ale nie… RUCHANIE = SZCZĘŚCIE XD. Tym razem byłem u psychoterapeuty faceta. 
Lepszego dnia nie mogłem wybrać na wizytę w POWIATOWYM. Kurwa śniegu od chuja, drogi oblodzone. Dojechałem na miejsce, pierwsze spotkanie, pogadałem sobie z gościem, był całkiem spoko. Ciężko ocenić cokolwiek więcej po jednej wizycie ale za dwa tygodnie jadę na kolejną XD. Ogólnie w porównaniu z tamtą babą to niebo a ziemia. Nic o ruchaniu nie gadał, zapytał tylko o moje nastawienie co do związków, i jak powiedziałem, że nie szukam i nie chcę to kiwnął głową i tyle.

HUOP MODE ON
Jak wracałem z POWIATOWEGO to nie byłbym sobą, gdybym po drodze nie odwiedził mojej świątyni NATURALNYCH PRZYROSTÓW XD. Pierw musiałem jednak znaleźć otwarty sklep by kupić sobie wodę, a to nie było takie proste, bo dzisiaj święto trzech muszkieterów XD. Wbiłem potem na siłownię, ludzi malutko, zrobiłem sobie na spokojnie trening, troszkę lżejszy niż zazwyczaj bo organizm jednak dostał w tygodniu w dupę na treningach. 

Jak już byłem na końcówce to wbiła taka dziewczyna, widać, że też od niedawna chodzi na siłownie. Ona sobie ćwiczyła gdzieś po drugiej stronie sali, ale była bardzo ładna – w sensie to ten typ urody, że dacie jej 5/10, ale że to wasz typ to dla was jest 11/10 XD. Niestety wyższa ode mnie XDD. Its over for 178cela. Rzadko kiedy na strefę z ciężarami wchodzi SAMICA, więc byłem świadkiem niesamowitego festiwalu SPERMIAGE. Gośćie podbijali bez przerwy do niej, pokazywali, TUTAJ ZMIEŃ CHWYT, TUTAJ ŁOPATKI ŚCIĄGNIJ… kurwa, aż jej trochę współczułem, bo widać, że speszona była XD. 

HUOPSKIE VLOGI (TAA XD)
Skończyłem robić swoje i ruszyłem do szatni, przebrałem się i wróciłem do domu. Ogólnie to muszę ruszyć w końcu dupę, bo miałem robić HUOPSKIE VLOGI a się opierdalam. Jutro robię sobie wycieczkę rowerową bo jest super pogoda – biało na zewnątrz i mróz. Zamierzam nagrać co nie co a potem dograć coś z siłowni, coś z gotowania. Właśnie, od poniedziałku będę miał już częściej wolną kuchnie to sobie będę szorty z przepisów nagrywał. I myślę czy nie odpalić jakiegoś streama w poniedziałek na TŁYCZU XD

Na koniec dodam, że alkohol skutecznie zabijał poczucie samotności. Myślałem, że nauczyłem się być samotny, jednak byłem w błędzie. To alkohol tak wspaniale działał, że było mi dobrze ze sobą. Teraz jednak bez białej damy zaczynam powoli odczuwać to, że na prawdę jestem sam. I pora się nauczyć jak z tym żyć, ale bez odurzania się.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
c0ca0814-502b-4266-85d0-f2b14c3fdca3
GetBetterSoon

@WiejskiHuop Gratlulacje HUOPie! Tak trzymaj. I kup ksiazke.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (11 JUŻ) DLA JEGO
UGUEM (XD) nie piłem. Sylwester upłynął mi kompletnie nijako. Z rana pojechałem na siłownie, potem (jebałem XD) na zakupki. Zastosowałem PREWENCJĘ HUOPSKĄ – nie kupiłem alkoholu. Wróciłem do swojej OKURATNEJ IZBY, wykąpałem się i resztę dnia spędziłem na kompie. NIECZYSTE RZĄDZE pojawiły się wieczorem w małpim mózgu – chęć gulnięcia alkoholu. Po kilku sekundach przyjebałem sobie w prawe zakole i chęć ustąpiła, poza tym i tak nie miałem nic do picia. Poszedłem spać o 4 bo siedziałem z typami z #przegryw na IRC sylwestrowym.

Następnego dnia padał deszcz, co niestety automatycznie zepsuło plany na spierdotrip typu rowerowego. Spędziłem czas obijając się, waląc konia i oglądając filmy. Nie żałuję… a no i ciasto zrobiłem XD.

PEŁNA MOC HUOPSKA
Dzisiaj tradycyjnie pojechałem na siłownie. ALEŻ BYŁ OGIEŃ. Pierw z dupska, bo jak mnie przycisnęła ZEMSTA KRAMPUSA to myślałem, że z kibla nie zejdę. Potem zrobiłem trening. Nie mam już DOOM’sów i czuję większą „stabilność” ciała przy robieniu poszczególnych ćwiczeń. Zrobiłem pełny trening i na dojebanie się pobawiłem się maszynami, których jeszcze nie próbowałem. 

Dieta znowu jest trzymana, dużo białka huop je przez co pierdzi niemiłosiernie XD. Dzisiejszy wieczór spędzę na oglądaniu jakiegoś filmu, poczytam książkę, może w coś zagram. W sumie to tyle, krótki wpis bo w zasadzie to… RUTYNA HUOPSKA. A rutyna nie zawsze jest ciekawa. Tak czy inaczej stawiam małe kroczki i jak na razie to jakoś to idzie.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
1048a2da-6282-46d5-bc32-290ded6deb91
vredo

11 dni to ja piję, powodzenia huopie, zdrowia i wytrwałości

jxp

jak pierdzisz po białku to moim sposobem było dodanie kefiru lub maślanki do szejka oraz kilka łyżek oliwy/oleju z lnu/nasion konopii. Białko powinno być przyjmowane z tłuszczem. Trzymaj się z trzeźwością - będzie już tylko lepiej

WiejskiHuop

@jxp Oj ja kefirek itp. to bardzo lubię, ale nie pomaga na pierdy xD W sumie to nie przeszkadzają mi tak na prawdę XD

jxp

@WiejskiHuop to spróbuj dodawać trochę oliwy, wincyj kwasów omega3 dla Huopa

Sezonowiec

@WiejskiHuop idziesz jak przecinak jak to się mówi u nas na wsi 😊 może błonnika za dużo wsuwasz?

Zaloguj się aby komentować

Huop se szorta huopskiego zmontował i wrzucił ŚMIECHU WARTE
#gotowanie #gotujzhejto #jedzzhejto #dieta #jedzenie #foodporn #tworczoscwlasna #przegryw

https://youtube.com/shorts/0bT6lIixghc
Sezonowiec

@WiejskiHuop dla chłopa w sam raz. Widelcem zatrzepać jeb na patelnię i gotowe😊 będzie jedzone napewno

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (9 JUŻ) DLA JEGO
UGUEM (XD) po wczorajszej regeneracji to dzisiaj czułem się jak MŁODY BÓG. Spakowałem mandżur, zrobiłem DELOADING ODBYTNICY, zmasakrowałem MIKRUSA HUOPSKIEGO w skarpetę i ruszyłem na siłownie. Ludzi od chuja, ale udało się zrobić trening tak jak św. Gymnazjos przykazał. Jeden typ mi podpowiedział odnośnie wyciskania na klatę i tyle jeśli chodzi o interakcje międzyludzkie XD. Po treningu szybkie zakupy w Żabce bo NIEDZIELA POPIERDOLONA. Kupiłem wafle ryżowe, tuńczyka, skyr, serki wiejskie. Teraz siedzę i piję zestaw witaminowy. Plan na dzisiaj? Spędzić przed kompem cały dzień i wieczór, iść spać po północy i tyle. Alkoholu nie mam więc nie będzie pite.

NIEDZIELA BOŻA I SPRAWIEDLIWA
Uguem u nas na wsi niedziela jest dniem szczególnie ważnym, mianowicie odbywa się HUOPSKIE HARCOWANIE. Nie mamy żadnych młodych kobiet, bo jak to Pan Zbyszek mówi, wyjechały do miasta „dawać szpary za pół ćwiary” (nie wiem czy chodzi o ćwiartkę kurczaka czy wódki XD). Starszych kobiet też mało bo umarły XD. Są same chłopy. No i przez taką sytuację od dłuższego czasu dochodziło do zbliżeń MIĘDZYHUOPSKICH XD. Doszło do takiego momentu, że na żniwa zbiory były w chuj małe, bo rolnicy woleli się jebać w zbożu niż CUMBAJNEM jeździć XD. 

Wszystkiemu postanowił zaradzić największy autorytet we wsi – KSIĄDZ XD. Zarządził on, że owszem, huop z huopem będą mogli się parzyć (XD) ale tylko w niedziele po mszy (XDDD). Dlatego niedziela to u nas czas HUOPSKIEGO HARCOWANIA. Wiadomo, jak któryś ma wolną rękę to pomaga tam sąsiadowi, porusza dla jego skurq (XDD). No każdy sobie radzi jak może, niektórzy po prostu wychodzą przed dom i walą konia na widoku. 

Druga sprawa dotycząca niedzieli – u nas nie ma toalet. Nawet wychodków nie ma, bo kiedyś taki najebany Mirek usnął w jednym z kiepem. Wiadomo, metan i inne gazy szlachetne są łatwopalne, więc Mirka wypierdoliło w powietrze XD. Zazwyczaj skórę z dupy się na twarz przeszczepia, ale u Mirka musieli zrobić odwrotnie, i przeszczepić policzki na pośladki by mógł srać normalnie XDD. I przez to wszystkie wychodki zostały rozebrane a jedyny sracz stoi pod kościołem w postaci TOITOI XD. Każdy chodził tam srać codziennie jak przycisnęło, aż się ksiądz wkurwił i zamknął sracz na kłódkę XD.

Od tamtego momentu można srać w BOŻYM KATAKUMBIE (XDD) tylko w niedziele po mszy. Każdy chodzi cały tydzień i hoduje w odbytnicy KRAMPUSA. W sobote to nawet już nikt nie kuca w obawie o zesranie się XD. I w niedzielę wszyscy grzecznie do kościoła, słychać jak każdemu burczy w dupie, niektórzy cedzą jakieś pierdy XD. Po mszy każdy staje w kolejce do sracza z własną pastą BHP do podcierania dupy no i sramy XD.

Fajnie jest na wsi, polecam.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu #pasta
7460df15-6118-42d7-8142-789dcc1b73d1

Zaloguj się aby komentować

No i chuj ostatni dzień karnetu, a chłop nie ma kasy na przedłużenie bo bezrobocie XD ehhh jebane 140zl, coś trzeba kombinować ehhh #przegryw #hejtokoksy
Basement-Chad

A na pastę BHP chociaż wystarczy?

Zolty__Szalik

https://youtube.com/shorts/Lfu_S1mSUsQ?si=9qV79261Fu_tM3Rb

Do tego jakieś ćwiczenia domowe bez sprzętu sobie jeszcze dobrać, profesjonalna siłka to nie będzie, ale lepszy rydz niż nic.

Fajny zbiór ćwiczeń, w tym tych bez sprzętu znajdziesz tutaj:

https://musclewiki.com/

dradrian_zwierachs

Kalistenika i masz 140 w kieszeni.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (8 JUŻ) DLA JEGO
No uguem (XD) nie najebałem się. Dzień upłynął mi na REGENERACJI I DYSCYPLINIE HUOPSKIEJ. Zacznijmy jednak od początku. Wczoraj położyłem się spać bez ustawiania budzika. Cel – MAKSYMALNA REGENERACJA. Melatonina zażyta w większej dawce wraz z brakiem masturbacji wywołała piękne sny – byłem na Orlenie i tankowałem po czym przy kasie okazało się, że uzbierałem wystarczająco dużo punktów by odebrać SEKS HISZPAŃSKI XD. No tak zwane MĄKLE BĄKLE XDD. Sen urwał się jak zdjąłem stanik kasjerce… huopski mikrus jednak opaść nie chciał XD. Rozpocząłem instensywną, SZALEŃCZĄ MASTURBACJĘ XD. Serio, nakurwiałem tak szybko powtórzenia, że się spociłem i musiałem robić przerwy, jak bym kurwa serie na biceps robił XDDD. 

Siłownia kusiła niczym dekolt kasjerki Orlenu XD. Po 3 dniach zapierdalania stwierdziłem, że jednak czas na małą przerwę. Nie miałem jednak zamiaru zamulać przed kompem. Opierdoliłem śniadanie w postaci jajek, warzyw i tuńczyka, zrobiłem DELOADING ODBYTNICY (XD) i jazda PEPEYOTĄ do mitycznego POWIATOWEGO na basen i saunę. 

Zlot gówniaków. No i było też kilka babeczek, przez które huopski mikrus stał niczym latarnia XD. Postanowiłem go uspokoić i sobie w ustronnym miejscu pod wodą zajebałem w krocze.. po czym mało się nie utopiłem XD. W ramach cardio popływałem sobie. Po basenie udałem się na saunę, gdzie przywitała mnie niesamowicie miła i młoda Ukrainka, ale ból jajec szybko spowodował, że MYŚLI NIECZYSTE ustały.

Zacząłem pierw od sauny suchej. Wbijam a tam dwa dziadki rozmawiają o wnoszeniu regipsów, a obok dwie babcie (ich żony jak się domyślam) stękają, że teraz to nie to co kiedyś XD. Wyjebane, siadam najwyżej by zaznaczyć swoją DOMINACJĘ XD. Staram się nie umrzeć z gorąca. Po 15 minutach wychodzę, kąpiel w lodowatej wodzie i czuję się w chuj lepiej. Zaczęło mnie suszyć, więc poszedłem do szatni po wodę, wyciągam ja z szafki, obracam się a tam te dwa dziadki robią LOADING MONKEY do ryja XD. Jeszcze jeden do drugiego mówi, żeby tylko Basia nie wyczuła bo będzie XD. Chuj, nie moja sprawa.

Potem poszedłem na saunę parową, 15 minut, wychodzę a tam kurwa AWANTURA. Babcie płaczą, krzyczą na dziadków, ŻE POJEBANI. Dziadki odpierają atak, że oni tylko PO JEDNYM, a tak w ogóle to nie pili i się wydaje tak tylko. W chuju to miałem, zrobiłem 3 sesje sauny i na tym się skończyło XD. Jeszcze nasrałem do kibla i poszedłem się przebrać.

W brzuszku burczało, kusiło stoisko z pizzą ale wróciłem do domu i ojebałem ryż z jajcem i warzywami. Potem jeszcze przed snem opierdolę twaróg chudy i jutro trening. W zasadzie mam dylemat, bo jutro sylwester.. jeść wedle diety czy sobie na jeden dzień wpierdalać wszystko? Bo stary robi gyrosa. Chyba zostanę przy diecie. 

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #mikrokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
b189aa29-f6d9-4e2c-a029-11ce5396d4ef
Basement-Chad

Jutro to przede wszystkim niedziela, dzien dyspensy. Jeden dzień w tygodniu kiedy chłop z chłopem może.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (7 JUŻ) DLA JEGO
Ogólnie od wczorajszego dnia jem czysto, wyznaczyłem sobie na początek 2,5k kcal i się trzymam obserwując wagę i ciało. Jak będzie trzeba, wejdę wyżej, jak nie to zostanę. Nie ulewam się a moja waga to 72kg, wzrost 178cm, zakola Norwood 3. Dzisiaj mimo braku apetytu nabiłem 1452kcal w tym 154 węgli, 139 białka, 30 tłuszczy. Potem dojebie się jakimś jajeczkiem i mam też wafle ryżowe.

Jak sobie przypomnę moje narzekanie na wczorajsze zakwasy, to ja to cofam XD. Dzisiaj obudziłem się tak sparaliżowany, że z łóżka to się sturlałem pierw na podłogę. Potem na czworaka, i dopiero na nogi, podpierając się o łóżko XD. Zapadła decyzja – ŻADNEJ KURWA SIŁOWNI DZISIAJ. Przykro mi, ale organizm nie dawał rady, jak ja konia nie mogłem wczoraj zwalić, to dzisiaj by mi nawet modelka nie postawiła przez wycieńczenie XD. Umyłem ząbki, zażyłem CREATINIUM HUOPIUM i usiadłem do komputera. Wypiłem kawę i stwierdziłem, że troszkę szkoda dnia, to sobie pojadę autkiem do lasu na spacer. Jak pomyślałem tak zrobiłem.

Z mojego domu wychodzi się na ganek, i tam są trzy schodki. WYPIERDOLIŁEM SIĘ XD. Nikt nie widział, wstaję, i jazda do PEPEYOTY. Wsiadam, odpalam i do lasu. Na miejscu stwierdziłem, że mimo bólu nóg zrobię z 4k kroków. Po spacerku wsiadłem do auta a tam żyd się pali. Pomyślałem, że jak już autem jestem to sobie pojadę do miasta zatankować przy okazji.

Po zatankowaniu pomyślałem, że niedaleko siłownia to zajadę, tak przy okazji. Zrobię cardio chociaż. Przebrałem się i miałem iść na orbitrek ale brzydzę się pedalstw… pedałowaniem na siłowni. Jak będę chciał to mam rower w domu. Pomyślałem, że jak już jestem przebrany to pomacham hantlami 2kg. Zrobiłem rozgrzewkę i patrzę, a stojak na przysiady wolny, bez ciężarów, sama sztanga, no idealnie. Zrobię siady bez obciążeń. Podchodzę do stojaka, zakładam obciążenie i zrobiłem kompletne serie jakie miałem, tylko na koniec się prawie popłakałem z bólu XD.

Jak już siady zrobiłem, to przy okazji zrobię wiosłowanie. Normalnie 15kg zakładam, to tyle założyłem. I jeszcze 5kg dołożyłem XD. Zrobiłem PEŁNE SERIE XD. Progres obudził we mnie ZWIERZA. Stałem się PIERDOLONYM NIEDŹWIEDZIEM XD. Jak progres to kurwa progres. Ściąganie drążka do klaty, siadam, i zakładam jak zawsze 5kg. Puszczam Tainted Love, i zmieniam na 7kg. PEŁNE SERIE XD. Wyciskanie na klatę, napierdalam na stronę 5kg zawsze. Rockafeller Skank rozkazuje dorzucić po 2,5kg na stronę. Ustawiam sobie zabezpieczenie na wszelki wypadek, kładę się i masuje jak zboczeniec sztangę. Czekam na odpowiedni moment muzyki. Spinam każdy mięsień ciała, obolały po wczorajszym dziadkowym treningu klaty. Zwoje mózgowe się prostują, chyba nawet mi stanął trochę. Podnoszę sztangę. PEŁNE SERIE, mam ochotę coś rozpierdolić z radości.

Cała reszta ćwiczeń z progresem, nawet jak ciężaru nie zwiększyłem to dopierdoliłem powtórzeń. W szatni zdjąłem koszulkę i sobie fotę zrobiłem, że niby BODIBILDER XD. Jak schodziłem z siłowni po schodach, to trzymałem się kurczowo poręczy. Do auta wsiadałem jak po udarze 5 stopnia. Sprzęgło jak wciskałem to zaciskałem zęby. Jak przed chwilą wlazłem do wanny, to myślałem, że nie wyjdę.

Jutro też zamierzam nie iść XD.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
Sezonowiec

Japa cieszy się na myśl o huopskim progresie 😊 bym nie rezygnował z tłuszczy na Twoim miejscu, bo wiesz hormony lepiej hulają. Kulturyści w swoich dietach mają pościnane tłuszcze do zera, bo hormonami sterują ręcznie ^^

WiejskiHuop

@Sezonowiec Nie no ja się tłuszczy nie boję, ale przede wszystkim staram się białko dobijać na maksa. Teraz jajeczka wleciały to tłuszcze też już podbite troszkę

paddyzab

@WiejskiHuop ciśnij Huopie! Pamiętaj też proszę o cardio, najlepiej dociśnij HIITem tak dwa razy w tygodniu i będzie super.

Wrrr

Nie można zapominać o warzywkach bożych! Marcheweczki, kapustka, jabłuka itd. te rzeczy naprawdę robią różnicę w samopoczuciu huopskim jeśli się je jada.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (6 JUŻ) DLA JEGO
Uguem raz byłem na siłowni i w gorące poszedłem, ponad 100 ludzi obserwuje jakiegoś alkusa co poci jajka na siłowni XD. Odzew na wczorajszy post mocno mnie zaskoczył, do tego stopnia, że po zażyciu melatoniny (już nie jestem naturalem, jak INTRUDER BOŻY XD) nie mogłem spać do 1. Gdy już usnąłem, to cóż, śniło mi się, że dostałem mnóstwo alkoholi w prezencie na sylwestra. MAŁPI MÓŻDŻEK HUOPA KUSI ALE NIE TYM RAZEM XD. 

JA PIERDOLE XD. Chłopaki, jak wstałem to się czułem jak ślepa lesba w rybnym. NO ZDEZORIENTOWANY. Myślę sobie, chuj wstaję. No i problem, nie mogę wstać. Zaczynam sprawdzać czy mogę ruszać nogami bo może PARALIŻ SENNY (XD). Problem polegał na tym, że miałem niesamowite zakwasy, a raczej w języku Intruderowym DOOMsy. Potem kibel, mięśnie brzucha uniemożliwiały poprawny DELOADING ODBYTNICY. Z ciekawości spróbowałem zwalić konia (W CELACH NAUKOWYCH), nie dałem rady XDD. Byłem tak zajechany i obolały, że na śniadanie ugotowałem dwa jajka na twardo. Oczywiście wpakowałem gorące jajo do mordy i rozgryzłem, po czym wydałem cichy jęk. Do końca dnia mówiłem z angielskim akcentem przez poparzenie mordy XD. 

FULL HUOP MODE
No byłem. Tradycyjnie pierw żabka i PRZEDTRENINGÓWKA, tym razem duży monster bo czułem, ze inaczej nie wejdę po schodach na siłkę. Wbijam i witam się mówiąc znane już SIEMA do recepcjonistki, przebieram się w spodenki i koszulkę marki FRUITY (w końcu ze wsi jestem nie?). Postanowiłem spróbować mitycznego cardio. CO MNIE KURWA POKUSIŁO XD.

Wchodzę sobie na bieżnie, a jest to sprzęt, którego nigdy nie macałem. Przypominam sobie jak to Rocky biegał w filmie (XD). Pierwszą przeszkodą było to, że nie wiedziałem jak uruchomić bieżnie. Te guziki, napisy, wszystko powycierane. Pomogła mi taka fajna milfetka, która wbiła na bieżnię obok. Wytłumaczyła mi jak dziecku każdy przycisk, odpaliłem sobie truchcik i biegnę. 

TO NIE JEST JAK W FILMACH JEDNAK XD. Po 5 minutach palpitacje serca, zadyszka, ścisk zwieraczy bo kupa ciśnie (BYŁO SIĘ WYSRAĆ JEDNAK W DOMU XD). Normalnie bym wyłączył program i sobie poszedł ale… ZAPOMNIAŁEM JAK XD. Zapytałbym się babeczki ale wyjdę na moderatora pewnego portalu, poza tym moja MĘSKA DUMA (XD) mi zabrania. Warto nadmienić, że dzień wcześniej robiłem PRZYSIADY BOŻE, które zniszczyły moje nogi. Biegnę dalej, babeczka obok nawet się nie spociła, a ja czuję, że pocę się nawet tam, gdzie człowiek się nie poci. Podejmuje się ryzyka, wciskam losowy przycisk… BIEŻNIA PRZYŚPIESZA. 

Babeczka chyba była pod wrażeniem, chociaż nie wiem, ja już miałem ciemno przed oczami. Miałem nadzieję, że laska sobie pójdzie, to bym się spierdolił z bieżni i uciekł do szatni, ale ONA JAK GAZELA. Podejmuje się ostatecznego ryzyka, wciskam kolejny guzik. Udało się, poszedłem do kibla i srałem jednocześnie mdlejąc. Jakieś dreszcze miałem i mimowolne skurcze mięśni. Myślałem, że to EPILEPSJA (XD), ale tak sobie myślę, kurwa jak wbije tu SAM SULEK (XDDD) a ja obsrany będę leżał to mi z dupy tasiemca wyciągnie.

HUOP JEST HUOP, ogarnąłem się, rozgrzewka i jazda na MARTWY CIĄG. Zakładam sobie po 10kg (dla mnie to dużo XD) na stronę mimo, iż nie czuję się na siłach. W głośnikach zaczyna lecieć EMINEM LOOSE YOURSELF co daje mi +10 do wypierdolenia tego w kosmos. Przypominam sobie boskie dupsko Intrudera i jego krzyki, wyobrażam sobie, że jestem jak ten murzyn z Creed XD. Chwytam, podnoszę. ale jest W CHUJ CIĘŻKO. Po pierwszej serii mam przed oczami braci Mroczek. PRZYCHODZI MILF Z BIEŻNI i pyta się czy może ze mną robić. Ledwo żyję, macham dłonią, niech robi. Ona się schyla, podnosi sztangę… i ona nią kurwa WIOSŁOWANIE ROBI. Baba robi wiosłowanie tym, co mnie prawie zabiło. Laska drobna, szczupła. Jak skończyła to na wkurwie zrobiłem szybko do końca swój plan i spierdoliłem w obawie, że mam zawał.

Dalsza część treningu upłynęła spokojnie. Niestety zapomniałem słuchawek przez co byłem potem (jebałem) skazany na słuchanie hitów Ryszarda Peji (serio XD). Podpatrzyłem takiego starszego dziadka z łapą jak moje udo, jak robi wyciskanie na klatę ale hantlami. Ja średnio czuję klatę na sztandze i pomyślałem, że spróbuję też. Poszedłem na ławkę po nim, chwytam 8kg hantle, kładę się i podnoszę je raz. Kurwa za ciężkie.

Nagle słyszę TUTAJ PROSTUJ I W LINII PROSTEJ MŁODY. Odpowiadam oczywiście obniżonym tonem głosu SPOKO SPOKO. Myślę, chuj wycisnę drugi raz to pewnie sobie pójdzie. Wyciskam i nagle słyszę jak ten typ drze japę DDDDDDWWWWWAAAAAA. Cała sala patrzy się (łącznie z milfetką) jak na debili XD. TTTRZYYYY, MASZ TO, LEKKO NIŻEJ OPUSZCZAJ! Kurwa, nie wiem jakim cudem ale dochodzimy do OOOOOSSSIEEMMM, TUTAJ KĄT PROSTY, LEKKO DO SIEBIE. Ja już kurwa łzy w oczach, kąty srąty pitagorasy, nawet nie udaję obniżonego tonu, przełykam ślinę, i wyduszam, że KURWA STARCZY. Gościu klęka za mną, łapie mnie za łokcie, i drze pizde DAWAJ MŁODY JESZCZE DWA NIE BĄDŹ PIZDA. W głośnikach Rychu Peja 997. Nienawiść do policji, tak zostałem wychowany. Napierdalam dziewiąty, dosłownie pociekły mi chyba łzy. Dziesiąty już chłop mi pomógł mocno. Wstałem, ledwo dałem radę odłożyć hantle, obracam się A TO TEN DZIADEK JEBANY. Przybił mi piątkę śmiejąc się. I CO, CZUJESZ KLATKE? 

Jako iż wykonałem trening cardio a musiałem coś załatwić to wziąłem prysznic na siłce. Jak pod niego wlazłem to puściłem wodę, usiadłem, i przez 10 minut miałem odruchy wymiotne. Umyłem się, przebrałem i spierdoliłem. Jutro chyba też tam pójdę xD.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
3e2789ef-9e70-4ece-bd9a-03de37a6c82b
rith

@WiejskiHuop tak trzymaj! Trzeba cisnąć! Nie przejmuj się małym ciężarem, każdy kiedyś zaczynał. Ci najwieksi zwykle pamiętają swoje początki i wiedzą że nie liczy się jak zaczynasz tylko droga która przejedziesz: krew pot i łzy

Będzie dobrze!

drakash

@WiejskiHuop uważaj mordo żeby się nie zajechać i nienabawić kontuzji. Życie to nie film. Jak cię bierze na mdlenie czy rzyganie to znaczy, że trzeba odpuścić.

koko

@WiejskiHuop ściemniasz

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (5 JUŻ) DLA JEGO
No nie piłem uguem (XD). Wstałem z rana, suplementy, kreatyna, bez śniadania bo już kurwa po świętach bełtam na widok jedzenia. Sami widzieliście fotkę ze spierdotripu, ze 2h chodziłem po lesie i myślałem. Pierw było troszkę depresyjnie o tym w jakim miejscu się znajduje, ale miałem rację, las ostatecznie podniósł na duchu. Cisza (pomimo pobliskiej wycinki drzew xD) oraz szum liści, wpatrywanie się w spokojną taflę wody bardzo mnie uspokoiło i doszedłem do wniosku, że jak popracuję nad sobią, to za rok mogę być zupełnie innym huopem. Tylko trzeba wytrwać w DYSCYPLINIE.

HUOP NA SIŁOWNI (XD)
Poszedłem na SIŁOWNIE dzisiaj, wielu pewnie nie uwierzy, ale no byłem. Z 10 minut się motywowałem do wyjścia z auta i wyszedłem.. do żabki po wodę (XD). Kupiłem też energetyka bez cukru w ramach PRZEDTRENINGÓWKI (XDDDD). No i uderzam na siłownie, przebrałem się i zrobiłem siku, po czym na halę z ciężarami i w ogóle. KURWA LEPIEJ NIE MOGŁEM TRAFIĆ. Wbijam na salę a tam mały ruch co prawda, ale SAME KURWA OGROMNE SAMY SULEKI. 

No nic, wyjebane, najwyżej mnie zgwałcą. Robię rozgrzewkę kusząc ich swoim dziewiczym (jeszcze xD) dupskiem. Jak skończyłem to miałem przysiady, podbijam do stojaka i sobie zakładam OGROMNE 5KG KRĄŻKI na stronę (nie śmiać się kurwa xD) i jazda. Starałem się robić to poprawnie, było ogólnie ciężko. Po pierwszej serii PODBIJA OGROMNY KOKS, SAM SULEK SAMÓW SULEKÓW, i pyta czy może ze mną. No kurwa, jak odmówie to wpierdol i gwałt, tak sobie myślę. Mówię, że tak. No i on mi pomagał zdejmować ciężary a ja pomagałem mu zakładać, niby symbioza tylko ON KURWA ZAKŁADAŁ TAM PO 20KG NA STRONE. Jak ja mu z jednej strony zakładałem ten krążek, to się modliłem żeby mi dysk nie wypadł.

Chłop do mnie mówi, ASEKURUJ MNIE (XD). Ja, że okej, chociaż jak by mu tam nie wyszło to bym spierdalał i się nawet w szatni nie przebierał. Na szczęście udało mu się. On jak za mną stał to mówił DAWAJ DAWAJ a ja kurwa już miałem koniec serii, i tak oto nie mogę dzisiaj chodzić XD. Jak skończyliśmy, to poszedłem na chwile do kibla bo myślałem, że się zrzygam, zbełtam i spuszczę jednocześnie.

Wróciłem, i robiłem sobie dalej inne swoje ćwiczenia z planu. Wyciskanie (again 5kg na stronę XD), wiosłowanie, zamiast podciągania drążek ściągałem, hantle, no tak jak Św. Gymnazjos przykazał. Chłopy jak wchodziły to mi piątki przybijały, mówiły takim niskim tonem SIEMA, kurwa dziwnie się czułem ale fajnie tak, pierwszy raz od dawna ktoś do mnie mówił SIEMA xD. 

Potem zostałem sam na siłowni, trening już praktycznie skończony, więc sobie testowałem różne maszyny bez obaw o wyśmianie mnie. I tym sposobem zrobiłem ponadprogramowy trening, zrobiłem sobie wznosy nóg, opuszczałem się na drążku kilka razy, zrobiłem sobie wznosy na łydkach z hantlami, allahy. Dotykałem (XDD) maszyny jak prawiczek kurwe, badałem sposoby w jaki działają, kurwa no byście mnie zobaczyli to nic tylko hantlem jebnąć w ten durny łeb xD. Potem (jebałem) robiłem takie ćwiczenie co Sam Sulek pokazywał, że się nadgarstki zgina z lekkim hantlem na przedramiona (XD). Podniecałem się dotykając jak pracuje mięsień, i patrzę do lustra i sobie myśle "ale kurwa zwierze" XDDD No odjebało mi fest.

Na koniec przebrałem się i poszedłem w pizdu, mówiąc do Pani przy recepcji, wzorem koksów SIEMA, i przyjebałem w drzwi. W drugą stronę się otwierały. Ogólnie nie czuję nóg, tricepsów, brzuch mnie nakurwia, pośladki, łydki, barki, plecy i dobrze że nie odbyt. Jutro znowu idę XDD

#przegryw #alkoholizm #gymcel #mikrokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu #chlopskadyscyplina
09cff7ec-d8fe-497f-8384-ac334e6af646
aberotryfnofobia

@WiejskiHuop Mój ulubiony fragment:

Chłop do mnie mówi, ASEKURUJ MNIE (XD)


Ugułem dobrze jak nie pijesz bo są WPISY CHUOPSKIE częściej.


EDIT: A ten kawałek mi się nie podoba (・へ・) :

badałem sposoby w jaki działają, kurwa no byście mnie zobaczyli to nic tylko hantlem jebnąć w ten durny łeb xD


EDIT2: Co to jest SAM SULEK? Coś jak Sam Drabulok?

WiejskiHuop

@aberotryfnofobia Spoczko, taki styl mam że nie wszystko się podoba, ale cieszy mnie, że chociaż jedno się podobało xD Wpisz Sam Sulek na YouTube, gościu jest młody, OGROMNY i pije mleko czekoladowe litrami XD

aberotryfnofobia

@WiejskiHuop Nie spodobało mi się tylko to, że łeb który próbuje się czegoś nauczyć opisujesz jako durny. Nie durny tylko mądry.

wombatDaiquiri

@WiejskiHuop tylko się nie zdziw jak spać nie będziesz mógł bo Ci organizm ocipieje od treningu. Dobra robota, tak trzymaj!

Zlasu

@WiejskiHuop siema! Git. Tylko pamiętaj, że mięśnie rosną od diety, treningu i odpoczynku!

Zaloguj się aby komentować

Ehh gdzie ten huop... jutro wiele huopów idzie do kołchozu a ja na bezrobociu ehhh.. trzeba prace znalezc jak najszybciej bo psycha siądzie https://www.youtube.com/watch?v=kFbSEJn7gkE
#przegryw #pracbaza #praca
drakash

@WiejskiHuop coś mnie ominęło. Co się stało, że nie masz roboty? Jak ostatni raz sprawdzałem co u cb to rezygnowałeś ze sklepu i szedłeś do jakiejś roboty ogarniętej przez kolegę (biuro chyba).

Zaloguj się aby komentować

KOSZMAR SENNY DLA JEGO
Wczorajszego wieczoru (o 2:00 w nocy bo święta i wolne to sobie zarywam nocki) zażyłem 5mg melatoniny w celu wywołania ciekawych snów oraz lepszego wypoczynku przez noc. Oczekiwałem jakiegoś fajnego marzenia sennego ale przyśnił mi się najgorszy możliwy koszmar. Pewnie myślicie, że mnie ze skóry obdzierano ale nic z tych rzeczy. Śniło mi się, że PIŁEM ALKOHOL.

Sen polegał mianowicie na tym, że zakupiłem 2 ćwiartki wódki, z którymi wróciłem do domu. Chciałem je schować przed matką więc otwierałem szuflady, szafę i szukałem miejsca ale wszędzie były już puste/nadpoczęte ćwiartki z wódką. Na widok tych nadpoczętych cieszyłem się, że będzie większa najebka. Ogólnie we śnie czułem się pijany i to w taki zły sposób, taki już jak bym był w tygodniowym ciągu. Obudziłem się po nim i humor miałem przez chwilę okropny bo myślałem, że serio chlałem i mam kaca, ale po 15 sekundach do mnie dotarło, że ja nic nie piłem przecież (XD).

PORANNA RUTYNA HUOPSKA
Wstałem, umyłem się jak zawsze, do tego wpadła kawka na pobudzenie bo zmulony byłem, no i DELOADING ODBYTNICY. Przebrałem się w luźne ciuszki, zaraz łyknę suplementy i sobie odhaczę przypomnienie w telefonie o nich. Na biurku mam mandarynki i pomarańcze, w szufladach żadnych poukrywanych pełnych/pustych butelek z alko co daje takie poczucie spokoju jak mama mi wejdzie do pokoju. Pamiętam nie raz jak potrzebowała baterie do pilota, to wbiła, poprosiła mnie, a ja otwieram szufladę gdzie je mam a tam się pojawia ćwiartka.

Plany na dzisiaj? Jadę na saunę z mamą o ile nam się nie odwidzi, bo możliwe jednak, że weźmiemy się za ogarnianie troszkę domu po świętach. A tak poza tym to niedługo obiad czyli kurczaczek, potem jakieś konkuterowanie. Wczoraj grałem w Forze Horizon 5 i super jest to gra, dzisiaj też pogram, zamierzam znowu poczytać trochę książki, oraz zacząć się uczyć C#. Miał być Python, ale jednak będzie C#, nie robię tego w celach „przebranżowania” tylko tak o. Pogoda wietrzna i nieciekawa, znowu ciągle pada deszcz ale jutro ma być lepiej więc jutro pójdę na spierdotrip. No i od jutra szukanie pracy.

I tak to właśnie leci sobie, już praktycznie 4 doby bez alko. Czy są ciągotki? Nie ma jak na razie, wczoraj przez chwilę jednak była wieczorem myśl aby jebnąć kielona do Forzy, ale szybko wybiłem sobie to z głowy. Ostatnie dni spędzam na wpierdzielaniu jedzenia, ciast i owoców i mi z tym dobrze, w końcu można, nie?

#przegryw #alkoholizm #chlopskadyscyplina #wychodzimyzprzegrywu
fd949984-e33b-425d-9a70-c918cbe3456f
SuperSzturmowiec

ostatnio o dziwo nie mam żadnych snów

WiejskiHuop

@SuperSzturmowiec Ja bez melatoniny tez nie mam

ErwinoRommelo

@WiejskiHuop ale to sobie wkrecasz, melatonina nie wplywa na sny, na wszystko ponad 1,9mg jesz bez podstaw bo wiecej sie nie wchlania. Melatonine wydziela twoj mozg kiedy jest ciemno, jest to taki naturalny zegar.

Zaloguj się aby komentować

POWIGILIJNY HUOP
Masakra, wczoraj zjadłem więcej niż normalnie jem przez 3 dni. Huop dostał MAŁPIEGO ROZUMU i opierdolił tyle, że nie będę wymieniał bo zajęło by to dwie kartki. Skończę na tym, że od rana coś żarłem, od OKURATNEGO ŚNIADANIA, przez mnóstwo owoców, słodyczy, kończąc na kolacji wigilijnej oraz okresie po niej gdzie w ruch poszły ryby, pierogi, barszcze, no wszystko leciało. Z 10k kcal chyba ojebałem w ciągu dnia.

PORANEK KOMPROMITACJI WIGILIACELA
Wstałem dzisiaj wyspany, wczorajsza melatonina zadziałała idealnie. Z samego rana poczułem już, że jestem masakrycznie ociężały i mimo wyspania spałbym dalej. Ruszyłem dupę bo kupsko, potężny balas został wypuszczony, ale wiem, że dalej w jelitach czają się takie dwa co najmniej. Umyłem się, zjadłem suplementy, wypiłem swoje elektrolity, no i do stołu. Jak siadałem do grzybowej to miałem dosyć, ale MAŁPI MÓZG kazał zjeść. Potem pieczeń rzymska z ziemniakami i oto jestem. Ociężały, objedzony w cholerę.

Czy żałuję? Ani troszkę, zamierzam podtrzymać stan obżarstwa swojego. Mam już 3 mandarynki, które na mnie czekają. Miałem iść dzisiaj na spierdotrip ale mi się zwyczajnie nie chce. Zamierzam poświęcić dzień na oglądanie filmów, gry, no takie piwniczenie idealne. Poczytam też książkę i tyle. Taki jest plan na dzisiaj, a jutro już troszkę aktywniej bo na saunę jadę wypocić grzechy świąteczne, no i powrót do siłowni nastąpi kolejnego dnia a z nim już wezmę się za nagrywanie vlogów huopskich.

KWESTIA OLKOHOLU
Udało się przetrwać wczorajszy dzień na trzeźwo, nic nie kusiło, skupiłem się po prostu na obżeraniu się. Dzisiaj nawet jakby mi ktoś nalał czegoś to bym odmówił, bo tak zmulony jestem, że no nie wypiłbym. Aplikacja pokazuje mi 3 doby prawie bez trunku. Nie ma ciągotek, nie jest sucho w pysku, w zasadzie to idzie bardzo łatwo jak na razie. Świąteczna otoczka nawet pomaga, bo sobie nic nie robię poza konkutrem i żarciem, to nie ma miejsca zbytnio na jakieś piwko nawet. Oby tak dalej.

No i tyle w sumie. Takie to życie bez alkoholu. Wysypiam się dobrze, samopoczucie 100x lepsze niż jak piłem, mimo wpierdalania jak świnia czuję się „zdrowszy” zarówno fizycznie jak i psychicznie. Mam jaśniejszy umysł po prostu.

#przegryw #alkoholizm #swieta #chlopskadyscyplina #alkohol #wychodzimyzprzegrywu
cde588a3-d199-4f3d-a876-64b36844b137
trixx.420

Żryć, nikogo nie oszczędzać!

Zaloguj się aby komentować

WIECZORNE MĄKLE BĄKLE DLA JEGO
Pierw oczywiście przygotowania czyli wypróżnienie odbytnicy. Następnie użyłem preparatu do lewatywy, żeby wypłukać już wszystko z siebie, podmyłem dupsko pastą BHP no i gitara siema. Uszy przepłukałem z czopów woskowych (no zbiera mi się głębiej wosk to muszę płukać) i słyszę teraz jak sąsiad tarmosi KUCIAPKE.

Huop to taką CUMPIEL odwalił sobie, że hoho. Pierw została nałożona maseczka na huopski ryj, potem włosy umył huop w szamponie i nałożył odżywkę. Ciało huopskie obmyte zostało specjalnym mydełkiem o zapachu owocowym, no i jeszcze olejki były aromatyczne. Ahhh nawet pod napletkiem umyłem huopską jagodę by potem była czysta przy tarmoszeniu nocnym. Potem jeszcze nałożyłem na swoje huopskie ciało balsam odżywczy o zapachu słodkim takim.

CUMSUMPCJA BOŻA
No to czas na kolacje, a że poczułem zew HUOPA to odjebałem coś pięknego. 3 wspaniałe jajeczka na takie miękkie żółto żeby z musztardą zjeść, do tego 2 kanapki z dużą ilością sera, troszkę majonezu i masełko. No i CUMSZTYK czyli TOMAT OWOC ŻYWOTA JEGO. Słodziutkie tomaty wybuchały w chuopskim ryju smakiem. Serek rozpływał się a chlebek fajny mięciutki. No i jajeczko.. ahh to jajeczko. Masowałem się po jajach jak jadłem to.

Teraz zjadłem jeszcze 4 sztuki Ferrero rosze, czekają na mnie dwie pomarańcze, herbata, dopierdole resztkę suszonej kiełbasy z lodówki i jak jutro rano wstanę to nasram tak, że zapcham przydomową oczyszczalnię.

A no i wypiłem już 4 aktimele i dużą butelkę kefiru xD HUOP JEST DZIKI

#przegryw #gotowanie #jedzenie #foodporn #jedzzhejto #gotujzhejto #chlopskadyscyplina #dieta #swieta #sniadanie
4673fc92-0e87-4558-af84-0c481bd760d0

Zaloguj się aby komentować

PORANEK HUOPSKI BEZKRAMPUŚNICZY (!!!) DLA JEGO
No wstałem uguem i okazało się, że mimo zarwanej nocki do 5:00 to się wyspałem zaskakująco dobrze. Dzisiaj wstałem już z lux samopoczuciem, organizm HUOPSKI nadzwyczajnie szybko się zregenerował, została tylko jedna bolączka. ZEMSTA KRAMPUSA, którą czułem, jak się czai w jelitach. Od rana bekałem jakby mi coś umarło w brzuchu, pierdy natomiast bezwonne – wniosek prosty, do dupy daleko ale czai się potwór.

Poszedłem się umyć, ogarnąć ząbki, spróbowałem się wysrać ale jak cisnąłem to mi tylko ejakulat poszedł PO BOŻEMU. No przypomniałem sobie o śnie, który wywołał większą produkcję NEKTARU ASZ ASZ i ruszyłem zwalić konia. Położyłem się jeszcze w piżamowych pantalonach z zamiarem ubogacenia ich WHITE STAIN POWER. Zwaliłem sobie w pantalony i się przebrałem.

KONKUTRON
Wzmożona aktywność KRAMPUSOWEJ ZEMSTY wzbraniała mi zjedzenie śniadania. Wypiłem probiotyk, wypiłem elektrolity, suplementaja do tego okuratna i plan KONKUTRONOWY. Siedziałem sobie i lurkowałem, potem ojebałem sałatkę gyros, która jest dobra na ZAKOLA. Po zjedzeniu znowu KONKUTR i znowu wpierdoliłem sałatkę gyros. MAŁPI MÓZG dla jego, ale święta to przecież nie będę białka liczył. Wpierdalać zamierzam przez następne dni jak opętany, byle tylko nie pić alko.

POMOC KUCHENNA HUOPSKA
Z moim ryjem mało nie wystraszyłem zakwasu na ciasto, ale pomogłem dla MAMISITY z makowcem oraz z piernikiem. Taka mała pomoc a cieszy, zjadłem chyba z KILOGRAM masy makowej (XD no kurwa jak świnia) i teraz mnie muli. Idę się wykąpać i wysrać wreszcie tego demona, potem pogram w Pilars of Eternity albo Far Cry 6 bo w GEJPASS jest. A wiadomo, że jak GEJ TO HUOP. A na koniec dnia spuszczę się w noszone przeze mnie dzisiaj majty.

To jest życie HUOPY. Jeszcze potem polurkuje albo sobie poczytam książki kilka stron przed snem i usnę.

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu
31d7f1fb-f677-4557-a93a-894492adb070

Zaloguj się aby komentować

ZATAŃCZYSZ ZE MNĄ JESZCZE RAZ
UGUEM nie jestem dumny z siebie… i jest to normalny stan rzeczy po upodleniu się alkoholem. Zjazd psychiczny znam już od lat, nieodłączna część chlania, i ważne jest sobie zdawać sprawę, że to nie życie jest chujowe tylko alkohol zrobił reakcję chemiczną w mózgu i dlatego tak się czuje. Dobra, pierwszy akapit odhaczony, ale jak do tego wszystkiego doszło.

NOC WIETRZNA DLA JEGO
Oj wiało wczoraj strasznie. Poważna wichura rozpętała się jednak po zajściu słońca. Zarówno na dworze jak i w moim mózgu. W końcu męska decyzja, tak to sobie tłumaczyłem. Zakupienie dwóch ćwiartek kosztowało mnie o 30zł za dużo. Wróciłem do domu, ale jeszcze było jakieś zwątpienie. Dziwne napięcie między mną a dwiema buteleczkami. Długo to napięcie schodziło, i o godzinie 23:00 otworzona została puszka Pandory, zimny strużek wysokoprocentowego alkoholu schodził niżej, do żołądka, i tam rozgrzewał się. Następnie łyk oranżady dla ugaszenia pożaru, w tym wszystkim najważniejsze jest panowanie na granicy, by tliło się tylko lekkie ognisko.

O godzinie pierwszej poczułem senność, i o to mi dokładnie chodziło. Spokojny sen, bez gonitwy myśli. Mózg był słabo odczuwalny, w zasadzie był to już stan gdzie poza sennością nie czuje się nic, więc udałem się do swojego barłogu. Okryłem się kołderką i przymknąłem oczy. Usłyszałem podmuchy wiatru, brzmiały coraz ciszej, i ciszej.

PORANEK NIEWIEDZY
Wietrznie, nadal wietrznie. Poczułem jak zaczynają mnie piec oczy. Czyli kac. Doświadczony pijak jak ja, ma pewne sprawdzone metody na kaca. Każdy swoje. Kiszonki, woda po ogórkach, kefir, zimna woda, mam też swoje ulubione elektrolity. Całe mnóstwo mikstur na poprawienie stanu. I wybieram najgorszą możliwą. Otóż moi drodzy doświadczony pijak często jest pod wpływem, i nie zawsze podejmuje dobrą decyzję.

Mielone, tłuste, z cebulką i ziemniaczki zostają odgrzane. Idiota, przecież dobrze wiem, że w takim stanie trzeba malutkie porcje, nie tłuste. Mój żołądek nie należy do tych, które powinno się karmić smalcem, a zwłaszcza nie powinno się tego robić w stanie agonalnym. Zjadam to, i na początku jest okej. Kichy zapchane, zaczynam odczuwać zjazd alkoholu i zjazd stanu mojej psychiki. Dociera do mnie kim jestem.

DWA PIWA MARKI BOSMAN
Takie lekarstwo pozwoli mi na wyłączenie negatywnych myśli, i spokojne przeżycie kaca. Nie najebiesz się dwoma piwami, ale dasz radę po nich bez drgawek dojść do kibla. Nie poczujesz ogromnego haju, w tym stanie to raczej picie po to by przekimać cały dzień i obudzić się trzeźwym, i w lepszym stanie psychicznym.

Następuje LOADING BOŻY. Czyli piwko i papieros w celu polepszenia pracy jelit i wywołanie czegoś, co często również ratuje życie. Kac kupa, tak jest to potocznie zwane, ale dla mnie to DELOADING BOŻY. Zemsta krampusa jednak coś nie nadchodzi. I mnie zaczyna boleć brzuch, coraz mocniej. Uczucie mdłości.

Od dziecka nigdy nie robiłem jednego. Nigdy nie wymiotowałem. Nie umiem, mój organizm jest zjebany z tego względu, bo ja czasami z chęcią bym dla ulgi zbełtał się i poszedł spać. Mam odruchy wymiotne podczas palenia ale nie udaje się. Brzuch coraz mocniej boli a ja ląduje w łóżku. Zwijam się. Udaje mi się w końcu dojść do siebie, wytrzeźwieć. Ból ustaje, to by się coś wypiło. Nie, nie mogę. Już myślę trzeźwo, już wiem, że jak łyknę to obudzę się po świętach, prawdopodobnie po sylwestrze.

DAMAGE CONTROL
W sytuacji klęski żywiołowej postawione są do pionu wszystkie służby ratunkowe i porządkowe. Czasami uruchamiają się jakieś centra, o których pierwszy raz słyszymy. Taka klęska żywiołowa nastąpiła w moim organizmie, a w mózgu uruchomiono centrum zarządzania kryzysowego. Najgorsze co mogę zrobić, to paradoksalnie zostać w domu, bo się dopije ćwiarteczkę do końca i znowu połączenie z mózgiem zerwane. A wtedy ciąg.

Podejmuje się wyjścia z domu i zajęcia się czymś. Pierw coś małego, spacer. Trzeba określić zdolności motoryczne, po spacerze troszkę mnie przewiało to już poczułem wyraźniej, że mam skroń, czoło, nos. Zmysły wracają, jest dobrze ale nadal tragicznie. Szkoda zmarnować dzień na nic, więc idę kupić opłatek bo mama chciała. Dobra, mamy to, udało się, ja wiem, że dorosły się cieszyć powinien z czegoś bardziej wymagającego.. ale no dzisiaj mały kroczek, jutro dwa. Idę do sklepu z zabawkami by kupić planszówkę na święta, mama prosiła.

W sklepie zabawkowym od cholery osób, ja ogólnie wyglądałem schludnie ale po twarzy to jak narkoman. Trafiłem do półki z planszówkami, niska dziewczyna próbowała sięgnąć po coś i mnie poprosiła. Ja jej podaję jakieś pudełko, i zrobiłem coś dziwnego. Spojrzałem jej w oczy i tak przez chyba 2 sekundy udało mi się, nawet się uśmiechnąłem, i ona to odwzajemniła. Kurwa fajnie, ale nie podbijam, jak jej chuchnę to umrze na raka płuc. Zabieram się do kasy i mamy ogarnięte wszystko.

Susza w ryju, idę do monopolowego. Wchodzę zlany potem, rączki elegancko latają a przede mną piwka. Nie, centrum zarządzania alarmowego odłącza pragnienie alkoholu, zostaje pragnienie. Oshee dobrze mi robi, wypijam praktycznie całe. Wracam do domu, nadal trzeźwy, no ale na odstawieniu.
Ulubione elektrolity z picrel rozrobione i wypite. Ledwo szklanką do dzioba trafiam. Mama wysyła mnie po odbiór pierogów od babci i uszek, bardzo dobrze bo mam zajęcie. Potem pomagam jeszcze w kilku rzeczach.

WIECZÓR CHUOPSKI
Ja jak piję to mało jem. Znaczy jem kompulsywnie, duże porcje, raz dziennie. Jak świnia po prostu. Obecny stan rzeczy jest taki, że nadal czuję w brzuchu skutki picia oraz jedzenia, nie doszło do defekacji, łapy latają dalej. Skutki klęski utrzymają się przez następne godziny, ale jestem trzeźwy. Osłabiony, ale umyłem się.

Plan na wieczór – komputer. Coś obejrzę chyba na tym słynnym NETFLIXIE. Jeść mi się nie chce. Uzupełniam płyny. To kluczowe w najbliższym czasie, bo zacznę się pocić. Będą w nocy dreszcze i pot, nad ranem trzeba się będzie umyć bo będzie śmierdziało. Po dzisiejszej nocy zacznie się powrót do żywych. Nie będzie normalnie, ale łapy troszkę się uspokoją. Minie gonitwa myśli, zacznie się wszystko porządkować we łbie. Potem znowu będzie noc i pot. I ustanie wszystko.

Spokojna tafla wody będzie już w wigilię. Po wigilii rozpocznie się „etap miodowy”, skupienie, koncentracja, poprawienie nastroju, brak cuchnącego potu. Jeśli uda mi się wytrzymać do końca miesiąca, to w nowy rok wejdę na niesamowitym poziomie psychicznym, który był dla mnie nieosiągalny. A potem to już z górki bo do wielkanocy jak wytrzymam, to prawdopodobnie finansowo będę ułożony w miarę okej. A potem urodzinki w czerwcu to już będzie w ogóle z górki. Po urodzinach jakiś urlop, potem do wszystkich świętych.

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #alkoholizm
bb8840d2-bb57-4e66-bf33-6853ecadcdfc
Mortikus

Cieszę się że się tym dzielisz, dodatkowo dobrze się to czyta.


Powodzenia i wesołych

Sitek

Szkoda Cię huopie. Mam wokół siebie kilku alkoholików, praktykujących i niepraktykujących. Większość tych niepraktykujących to albo leczenie zamknięte albo jakieś mocne przeżycie (wypadek, śmierć bliskiej osoby itp). Zawalcz o siebie, warto.

Zaloguj się aby komentować

1.
Reset licznika. Wczoraj piłem i żałuje
smierdakow

No to albo odwyk zamknięty albo spinasz dupę albo czekasz aż się otrzesz o śmierć, ciepłymi słowami już ci się pomóc nie da

Kondziu5

@smierdakow otarcie się o śmierć kija robi, szczególnie jak typ młodszy.


@WiejskiHuop no to może na tym skończymy, znam zbyt wielu co poszło do ziemi na spuście ciśnienia po jakiś świętach szczególnie, stary sam z tym walczę, bez moich 3 panienek to byłbym już martwy.

ErwinoRommelo

Ehh mordzia potrzebojesz pomocy, samemu ciezko ci bedzie z tym wygrac.

RACO

Jak masz problem z alkoholem to może narkotyki?

WiejskiHuop

@RACO chciałem kiedyś przerzucić się na ziółko. Nie mój typ

Zaloguj się aby komentować

MIAŁEM DZISIAJ ZACZĄĆ
No dzisiaj miałem rozpocząć PROJEKT DYSCYPLINA czyli cotygodniowe vlogi sprzed tygodnia. Nie potrafiłem się zebrać, nadal boli utrata pracy, szansy. No boli ogólnie. Zachlałem ostatnio (na hejto pisałem bo tu ban za prawde o p0lkach), od piątku wieczór nie piłem ale walczyłem z delirką, zimne poty, brak apetytu, no tragedia. Wyszedłem z etapu delirki, wczoraj już było git, dzisiaj też jest okej pod tym względem. No ale zostaje dołek, bo straciłem pracę. Nie żebym szukał drugiej, bo szukam i wysyłam SYBI, ale kurwa mać, starzy to mnie zajebią jak powiem, że straciłem pracę i szukam drugiej.

PLAN
No jutro nadal nie mam pracy, ale wyjadę z domu tak jak do niej. Po co? Chcę się przekatować na jebanej siłowni. Spędzę tam ze 3h bo muszę to jakoś... nie wiem kurwa. Kolejna sprawa to taka, że czekam na odpowiedź od typa z pracy z niemiec. Odpisze to tam idę, starzy nawet jak mnie z chaty wyjebią, to no bez dochodu gówno będę miał. Wyląduję na bruku, więc co by się nie działo muszę ogarnąć robotę w najbliższe dni. To jest priorytet.

Miałem robić te vlogi, o chłopskiej dyscyplinie, nie wiem, może jutro zacznę bo i tak prawie cały dzień wolny. Balansuje na krawędzi w zasadzie, i jednocześnie jest to motywacją ale też demotywacją. Mógłbym spierdolić z chaty gdzieś na robotę do holandii. Mam ofertę pracy na busie (no z moim alkoholizmem wolę się powstrzymać na ten moment od transportu). Nie chce mi się dzisiaj nic, zamierzam nie pić oczywiście. Zamierzam zrobić sobie jakieś jedzenie dobre i się nawpierdalać jak świnia. Jak mam zapijać smutki to wolę się ziemniakami nawpierdalać.

I jak już zjem, no to jutro wstanę o tej 7. Pójdę na siłownie mimo niechęci do życia. Coś muszę robić. Stanie w miejscu mi nie służy. I jutro zacznę to nagrywanie, bo nie mam już innego zajęcia na wtorek.

#przegryw #chlopskadyscyplina
przemoko90

Zimniokami? Nie masz halucynacji?

wombatDaiquiri

@WiejskiHuop widzę że jest ciężko, trzymam kciuki. Za co poleciałeś z roboty? Masz coś co byś chciał robić zarobkowo w dłuższej perspektywie?

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

trzeba było nakłamać w robocie i załatwić sobie lewe zwolnienie na następnydzień


trzymaj się

Zaloguj się aby komentować

HUOP KOCHA JEŹ... ŚWIĘTA
Kiełbaska od babci swojska. Chleb od babci swojski. Smalec swojski. Tomat kupczy niestety i resztka makrą dla jego. Mam całą lodówke swojskiego mięsa. #przegryw #gotowanie #jedzenie #swieta
df908625-e584-477e-a77b-5b2edc18f3b0

Zaloguj się aby komentować