16 107,01 + 3,18 + 4,16 + 3,06 + 2,18 + 8,98 + 4,16 + 3,04 + 2,1 + 7,29 = 16 145,16
Zaległe biegi :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie

16 107,01 + 3,18 + 4,16 + 3,06 + 2,18 + 8,98 + 4,16 + 3,04 + 2,1 + 7,29 = 16 145,16
Zaległe biegi :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
Się Pan roztuptał nam jak Gazela!
Zaloguj się aby komentować
Kadr z rollmopsa xD
#narkotykizawszespoko

Zaloguj się aby komentować
14 292,99 + 3,04 + 2,1 + 7,29 + 3,14 = 14 308,56
Powoli do przodu, jeden bieg po górach :D
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
Zaloguj się aby komentować
Wszyscy potrzebujemy świadomości. Musimy rozumieć to, co jest w nas głęboko, i to, co na zewnątrz – w świecie. Każdy z nas musi zrozumieć swoje cierpienie, swoje lęki i mechanizmy, które tkwią w naszej psychice. Musimy lepiej rozumieć innych ludzi – tych, z którymi mamy bliskie relacje: córkę, synka, żonę, rodziców, dziadków – i widzieć, co w nich tkwi. Dzięki temu poznamy też siebie. Musimy rozumieć historię, motywy, które kierowały ludźmi przez ich drogę, przez życie. Musimy rozumieć naturę, kulturę, religię, duchowość oraz naukę i technologię. Musimy znać obraz całości – i tylko to daje nam drogę do pełnego wyzwolenia się i bycia wolnym, prawdziwym człowiekiem.
#rozkminy
@DexterFromLab jak ja zaczynam tego typu rozkminy, niezależnie od której strony podejdę do tematu to zawsze, finalnie dochodzę do fundamentalnego pytania "na c⁎⁎j właściwie ja żyję" ;D
Z jednej strony jak mam z kims konflikt to staram sie wytlumaczyc sobie, ze ta osoba moze miec jakas przeszlosc, problemy czy cokolwiek co rzutuje na to, ze ten konflikt powstal (o ile to nie ja jestem tutaj problemem).
A z drugiej strony sobie mysle, ze mam to w d⁎⁎ie, bo kazdy ma jakies problemy.
~bartoloelho
wręcz przeciwnie, nic nie trzeba
Zaloguj się aby komentować
13 144,68 + 3,01 = 13 147,69
Sprawdzałem się na dystansie 3 km. Wyszło mi 23 minuty. Słabo ale jednak z miesiąca na miesiąc coraz lepiej :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
@DexterFromLab nieźle, pogratulować
@DexterFromLab To jakiś standardowy test?
Polecam test Coopera - 12 minut biegu. Jest nawet fajna tabelka.

Idzie, będzie progress, zobaczysz!
Zaloguj się aby komentować
12 645,56 + 7,37 = 12 652,93
Powtórzone 7 km. Adaptacja w toku :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie

No tętno nie szaleje, dobrze jest
Zaloguj się aby komentować
12 501,82 + 7,46 = 12 509,28
Dzisiaj pykło 7 km
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie


No i ślicznie pykło!
Zaloguj się aby komentować
12401,14 + 3 = 12404,14
Witam sztafeciarzy!
Dziś bieg emeryta – spokojnie, ale z głową. Skupiłem się na dynamice ruchu i pilnowałem, żeby tętno nie przekraczało 140. Czułem, że mam jeszcze sporo zapasu i mógłbym biec dużo dłużej... ale wiadomo, o co chodzi
#sztafeta #bieganie


Elegancko, naukowe podejście ✌️
Zaloguj się aby komentować
Pierwszy raz przebiegłem 5 km jednym ciągiem. Trenuje już prawie 3 miesiace. Trenowałem od 0 dostawałem zadyszki po 100 metrach. Pierwszy raz moje serce się ustabilizowało, to dla mnie coś nowego.
#sport #bieganie


Hehe, pamiętam swoje początki. Jak przbiegniesz półmaraton komandosa w zimie, to ci się znudzi bieganie.
@DexterFromLab To jest osiągnięcie! Mój pierwszy bieg ciągły też pamiętam ... dawno dawno temu na Hucie w końcu mnie żadna kolka nie złapała i serce nie waliło jak szalone, ale byłem z siebie dumny jak paw. JESZCZE RAZ, Świetnie!
@DexterFromLab gratulacje 🙂 i powodzenia. Ja pamiętam swoje 3.74km na zawodach. Połowę dystansu przeszedłem ,bo nie miałem siły już biec. Bieganie jest zaraźliwe. Ważne by robić to z głową.
Zaloguj się aby komentować
Czekamy na pełnometrażowy 3 godzinny film Heroes 3 że scenariuszem, dialogami i wygenerowany przez AI.
https://youtu.be/G_-R6HpDqDg?si=SlOHYN998Io_nlOX
#heroes3 #gry
@DexterFromLab może to ci sie spodoba xD
Zaloguj się aby komentować
Chciałem zrobić podsumowanie tego, co działo się w zeszłym roku, kiedy tata odszedł. Co działo się w międzyczasie, i jak jest teraz. Bo niedługo minie rok. Zacznijmy od końca.
Jest OK. Nie jest super, nie jest idealnie. W sercu jest dziura. Ale z czasem boli mniej.
Niestety, rodzina się nieco rozeszła. Tata był osobą bardzo empatyczną i mądrą — trzymał wszystko razem. Bez niego... cóż, każdy poszedł w swoją stronę. Bo to on zawsze odbierał telefon, kiedy dzwoniłem do domu. I mogliśmy rozmawiać godzinę. Teraz już nie tak chętnie sięgam po telefon.
Na pewno zrozumiałem, co i kto jest najważniejszy w moim życiu. Mam żonę i córkę — i na nich się skupiam. Taka też była ostatnia rada ojca. Teraz, z perspektywy roku, widzę, że miał rację.
Po drodze była depresja. Ale też było pokonanie depresji. Turbulencje w związku, w pracy, w rodzinie. Były załamania i wybuchy złości. Ale wszystko się jakoś stabilizuje.
Nie jest idealnie — i pewnie nigdy nie będzie. Ale trzeba żyć, kochać i iść do przodu. Jasne, to był dla mnie trudny czas i osobista tragedia. Ale wiem, że życie nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Jeszcze nie raz kopnie w d⁎⁎ę. Trzeba być na to gotowym. I się tego spodziewać.
Były leki. Było ogarnianie siebie. Próba powrotu do normalności. Powrót do pracy — który nie był łatwy. Myślę, że otarłem się o zwolnienie, albo sam mało co się nie zwolniłem. Jest kryzys. Pracę trzeba szanować.
Miałem odłożone pieniądze. Chciałem pomóc ojcu. Zostałem z pieniędzmi — nie przydały się. Na pocieszenie chociaż spłaciłem mieszkanie. Musiałem stanąć na głowie, żeby to zarobić. Bardzo chciałem pomóc. Wiedziałem, że pieniądze będą potrzebne. Rodzice nie chcieli ode mnie wsparcia finansowego, ale pieniądze ze zbiórki pomogły. Nawet jeśli lek, który miałby szansę pomóc, kosztował 20 tysięcy miesięcznie — rak zmutował, i lek i tak by nie pomógł.
Sam moment odejścia był niezwykle trudny. Był związany z koszmarnym bólem fizycznym. Morfina przez skórę nie działała. Zadzwoniłem po pogotowie. Była czwarta rano. Przyjechał zespół ratunkowy. Wśród nich była lekarka — szczupła, wysoka blondynka w średnim wieku. Kobieta jak anioł. Ulżyła w cierpieniu. Ustabilizowali stan i pojechali.
Co było dalej — już nie chcę opowiadać.
Ale jedno mnie uderza. To był najgorszy moment w moim życiu. Prawdziwy koszmar. Serio, miałem potem PTSD. I wtedy pojawili się oni — ratownicy medyczni. Anioły odziane w ludzką skórę. Przyszli i przynieśli ulgę w cierpieniu. Jeśli Bóg istnieje, to pewnie ich przysłał.
Jestem im dozgonnie wdzięczny. Pomogli w momencie, kiedy ja już nie dawałem rady. Byłem zmęczony. Zasypiałem na stojąco.
Pamiętam, że kiedy po wszystkim położyłem się spać, zasnąłem na 12 godzin. Spałem jak zabity. I to był naprawdę mocny sen. Śniła mi się czerń. Cały sen polegał na tym, że byłem w ciemności. I było mi z tym bardzo dobrze. Po wszystkim poczułem pustkę. Ale ta pustka to było wytchnienie. W końcu mogłem poczuć coś, co nie było cierpieniem psychicznym. Nicość jawiła się jak wybawienie. Od koszmaru, który miałem już za sobą.
I tak to było.
Wiem, że każdy niesie swoje cierpienie. Nie poddawajcie się. Nie o to chodzi w życiu, żeby dać się pokonać własnemu cierpieniu i lękom. Dacie sobie radę. Każde cierpienie w końcu się kończy.
I co jeszcze mogę powiedzieć?
Po czymś takim człowiek musi się odnaleźć na nowo. Bo wiele rzeczy, które wcześniej były ważne, nagle traci sens. Widzę teraz więcej. Widzę cierpienie innych. I nie jestem już obojętny.
Zmieniły się priorytety. Mam to szczęście, że mam córkę — i na niej się skupiam. Staram się ją przygotować do życia. Przyjdzie gorszy moment, kiedy będę musiał zacząć żyć dla siebie. I to nie będzie łatwe. Ale spokojnie — i z tym sobie poradzę.
#rozkminkrzaka #zalesie
Dobry wpis bro…nie rozumiem poza jednym - w sumie rozumiem, ale nie rób tego błędu:
“Przyjdzie gorszy moment, kiedy będę musiał zacząć żyć dla siebie. I to nie będzie łatwe.”
Protip:
Nie żyjesz dla innych, żyjesz dla siebie. Jeśli chcesz tak to rozegrać to skończy się to nie po Twojej myśli.
Szanuj bliskich, ale pamiętaj kim jesteś.
Ja zrobiłem ten błąd - chciałem wszystkim dobrze…udało mi się z tego wyjść , pocharatany, lizałem rany, ale wyszedłem na prostą bo zrozumiałem te maksymę Gorkiego: żyjemy dla siebie!
Ament.
@DexterFromLab
Świetny wpis, trudny, osobisty, ale cieszę się że u Ciebie wszystko w miarę. Powodzenia na dalszej ścieżce życia
Pięknie opisana lekcja od życia. Dużo pomyślności!
Zaloguj się aby komentować
Już jesteśmy poniżej szczytu z 2021 roku. I dalej leci... i szczerze powiedziawszy, mam przczucie że to jeszcze potrwa jakiś czas. Ja osobiście na ten moment myślę że to będa miesiące spadków.
#gielda #nasdaq100

@DexterFromLab witam -20% dzisiaj mam XD na szczęście odbije
@maximilianan Bardzo życzeniowe myślenie
@DexterFromLab odbije, po prostu to trochę potrwa
spokojnie bez paniki


@DexterFromLab Piękna korekta, a to jeszcze nie koniec. Jeszcze się paniczna wyprzedaż nie zaczęła.
Zaloguj się aby komentować
Bogowie grają w kości i rozdają losy, a szczęśliwe losy dostają tylko wybrańcy.
To mówie ja, człowiek z lasu.
#rozkminy
@DexterFromLab - a według jakich kryteriów wyłaniani są ci wybrańcy bogów?
To ja mówię sprawdzam i trochę lipa wychodzi z moich obliczeń, bo czego nie wylosujesz, to i tak w proch się obrócisz
Zaloguj się aby komentować
Mam wrażenie że rynek akcji, tak pierdolnął że następne sensowne zyski będziemy mieć może za 15 lat xD jeszcze po drodze wojna z Chinami, jakaś stabilizacja, pewnie jakiś wielki kryzys i cholera wie co jeszcze xD pewnie inwazja kosmitów. Nie tykam przez następne w lata giełdy w ogóle. #gielda
@DexterFromLab ale przynajmniej lewaków d⁎⁎a boli i konserwatyzm gurom
@binarna_mlockarnia nie ma prawicy ani lewicy, jest tylko pro lgbt i antylgbt. Tak, żeby szympansy z tiktoka nie musiały ogarniać szerszych koncepcji. Są emocje i to wystarczy
@BurczekStefuha wkurwić Amerykanina to akurat bardzo proste. Wystarczy że wyrazisz otwarcie że masz inne zdanie niż on. I teraz uwaga... oni to traktują jak obelgę. Przeciętny Amerykanin obrazi się na was jak powiecie że ty jesz mięso, a ja jestem wegetarianinem bo mięso jest niezdrowe ...
@DexterFromLab Jeszcze się to wszystko skończy podważeniem dolara jako waluty rozliczeniowej, to już w ogóle gospodarka USA się posypie
W ciągu 15 lat to możemy się spodziewać pandemii albo dwóch
@ZohanTSW to jest tak długi okres, że wszystko może się stać.
@DexterFromLab tak, tylko chodziło mi o to, że statystycznie pandemie pojawiają się średnio co 10 lat. Dopiero co mieliśmy sars-cov2, około 2010 była świńska grypa, na początku milenium pierwszy sars, chociaż znacznie mniej rozpowszechniony niż drugi (to bardziej była nawet epidemia). A jesteśmy 5 lat po pandemii, więc za jakiś 5 lat kolejny Chińczyk zachoruje od zjedzenia nietoperza albo czegoś innego dziwnego
Zaloguj się aby komentować
Tak sobie myślę o życiu, że jest ono takie marne i ciężkie. Człowiek się rodzi. Na początku bywa różnie. Czasami ma dobrą rodzinę i wtedy wygranko, bo przynajmniej pierwsza część życia jest miła i beztroska. Ale jak nie, to już od początku ma kiepsko. Potem trzeba zacząć pracować. Rano wstawać, może na autobus, pociąg, albo dymać na pieszo do szkoły czy pracy. Wysilać się i walczyć o byt. A jak polegnie albo siądzie mu zdrowie, to jak to się mówi, biednemu wiatr w oczy i c**j w d**e – ląduje na ulicy. Jak wyląduje na ulicy, to pewnie już będzie miał jakiś problem z alkoholem, a z tego miejsca to już tylko kierunek cmentarz, po jakimś okresie tułaczki.
A jak sobie radzi w życiu i ma zdrowie, to coś się zwali. Albo mu ktoś umrze, albo będzie miał jakiegoś innego pecha. Tak czy inaczej będzie cierpiał. W międzyczasie może go złapać jakaś choroba i też go szlag trafi. A jak dożyje starości? Wcale nie będzie lepiej. W pewnym momencie stanie się niedołężny i będzie musiał na kimś polegać. A na końcu i tak szlak go trafi.
Tak to teraz widzę. Nie wiem, jak ktoś ma jakieś bardziej optymistyczne spojrzenie na życie człowieka, to się podzielcie.
#feels #rozkminy
ostatnio w ramach rozkmin z zakresu psychologii gdzies zaslyszalem, ze takie pozytywne pojecia jak spokoj, szczescie czy ambicja sa unikatowe dla rozumnych istot, ze zwierzeta sa motywowane przez strach lub prymitywne popedy, wiec cieszmy sie z tego, ze nie egzystujemy jako nawet nieco prymitywniejsze istoty, bo jak na ludzkie standardy taki zywot wolnyby byl od zalet
@5tgbnhy6 mam żółwia, wydaje się być całkiem zrelaksowany
@DexterFromLab pesymistycznie... w jakim wieku czy etapie jesteś że cię to gryzie?
@Eliasz_Oderman mam 34 lata,
patrzę na swoich dziadków jak ciężko mają. Tata zmarł na raka rok temu. I wszystko wydaje mi się takie marne.
Trzeba pamiętać, że zawsze coś się może spierdolić, starać się realizować marzenia. Reszta jest wtórna imo.
To pomaga na upływ czasu. Nie myślę co będzie za (nie planuję na w c⁎⁎j daleko)…żyję chwilą. Życie jest takim ułomnym procesem - z jednej strony trzeba reagować na zmiany jakie się pojawiają, dostosowywać do środowiska, z drugiej I tak to gówno da finalnie.
Ale może dzięki temu uda się odejść z klasą w otoczeniu ludzi, którzy Cię kochają.
Coraz bardziej mam wyjebane na śmierć choć kocham życie ponad życie.
Nie zgadzam się z Twoimi rozkminami. ¯\_(ツ)_/¯
To są „przemyślidy” osób, które nie zagospodarowują swojego czasu pod siebie…ja nie potrafię dobrze tym czasem wachlować, ale szczęśliwym czkowiekiem się czuję.
Carpe diem czarnuchu!
Zaloguj się aby komentować
Z takich życiowych osiągnięć, to nigdy nie byłem w Ikei. Jakoś tak wyszło
#chwalesie
@DexterFromLab nie znoszę tego sklepu
Zaloguj się aby komentować
Podsumowanienmojej rozmowy z chatem GPT na temat wolności współczesnych ludzi:
Ile naprawdę jesteśmy wolni? Skala wolności pracy
Wolność to pojęcie względne, ale można ją zmierzyć ilością czasu, jaki człowiek musi poświęcić na pracę, by przetrwać. Jeśli porównamy człowieka pierwotnego, niewolnika i współczesnego pracownika, otrzymamy interesującą skalę.
1. Człowiek pierwotny – 100% wolności
Łowca-zbieracz pracował średnio 3–6 godzin dziennie, zdobywając pożywienie i dbając o podstawowe potrzeby. Reszta czasu to odpoczynek, rytuały i życie społeczne. Nie oddawał nikomu części swojego dorobku, nie miał podatków ani narzuconego systemu. Był całkowicie niezależny.
2. Niewolnik – 0% wolności
Przeciętny niewolnik w czasach starożytnych czy na plantacjach w XIX wieku pracował 12–16 godzin dziennie w ciężkich warunkach. Nie miał żadnej własności, a jego praca w całości trafiała do pana.
3. Współczesny człowiek – około 40% wolności
Dziś pracujemy średnio 8–10 godzin dziennie, ale oddajemy około 60% dochodu w podatkach i kosztach utrzymania. Praca nie kończy się na godzinach etatowych – dochodzą dojazdy, obowiązki domowe i mentalne zmęczenie. W praktyce mamy mniej wolnego czasu niż człowiek pierwotny i znacznie więcej przymusów.
#rozkminy #chatgpt
Z tym niewolnictwem to trochę zbyt duże uproszczenie. Chyba w starożytnym Rzymie niewolnik był utrzymywany oraz miał 10 procent dla siebie, to według mnie więcej niż 0 procent gdy porównany go do pracownika na minimalnej który wynajmuje pokój.
W dzisiejszych czasach też można osiągnąć sporo wolności tylko trzeba żyć na niskim poziomie i z tym jest problem, ludzie chcieliby żyć na jakimś poziomie a jednocześnie mniej/nie pracować, a tak się często średnio da. Ja tam mieszkam sam i żyje za mniej niż 2k netto miesiecznie (mieszkanie spłacone), pracuje na pół etatu za mniej niż minimalna, chociaż fakt u mnie w takim stylu życia "pomaga" autyzm i fobia społeczna.
W niektórych zawodach można znaleźć pracę na cześć etatu, można też pracować sezonowo za granicą, przy tym drugim rozwiązaniu można kupić działkę na jakimś zadupiu, postawić 35m2 kontener mieszkalny i tak sobie egzystować.
@pokeminatour o bardzo ci dziękuję za odpowiedź. Ciekawy punkt widzenia. Zgadzam się z tobą. Ja też myślę że musieli byśmy orcowac mniej żeby być bardziej wolnymi. I wiąże się to z obniżeniem poziomu życia. Powiem tak, ja też spłaciłem mieszkanie. Od razu lżej. Na razie mam tę samą pracę w której dobrze zarabiam. Nie wiem co dalej. Na razie pacuje. Czuje na sobie mniejszą presję. Na pewno będę się czuł lepiej jak będę miał jakieś oszczędności bo na razie pakowałem wszystko w kredyt.
Zaloguj się aby komentować
"zawieszenie broni jest bardzo ważne" - powiedział Trump podczas oglądania samochodów Tesli przed Białym Domem
Idiokracja, tylko że jak dzieje się na prawdę to nie jest śmiesznie.
#polityka
Zaloguj się aby komentować
Co Kwazimido robi waszym zdaniem na tym obrazie? Na moje oko jedzie na rowerze i trzyma ręce na kierownicy. Jest rozpędzony i zaraz walnie w tego gołębia. #rozkminy

Wciąga ptaka nosem.
Zaloguj się aby komentować
Macie tutaj piosenkę pod obecny kontekst polityczny
https://youtu.be/EpiAoOImJ8k?si=A2-k9LohJUi-cbBR
#piosenka #muzyka
dobry był
@Opornik można by powiedzieć, że niepokonany
@Trupus można też powiedzieć że jak ćwiczył boks to zawsze znalazł przeciwnika. Ale nie powiem tego bo to było by wredne.
Zaloguj się aby komentować