Utalentowany aktor, świetny twórca, wybitny muzyk, piękny mężczyzna. Człowiek ze świetnym głosem, talentem reżyserskim, twórca wielu wspaniałych scenariuszy.

Nic z tych słów nie ma wspólnego z Walaszkiem, ale otyły pan ma dziś 47 urodziny!

Wszystkiego najśredniejszego otyły panie!

#walaszek #kapitanbomba #zajebaneztwittera
entropy_ userbar
1122cd02-6bae-4a8a-9169-134231e679a2

Zaloguj się aby komentować

Czy wiesz, że WOŚP, największa zbiórka charytatywna na świecie, zebrała przez 30 lat 1,7 miliarda złotych, a zaawansowany sprzęt medyczny kupiony za te środki jest dziś powszechnie wykorzystywany w szpitalach w całej Polsce?

Aby lepiej zobrazować, jak dużo udało się do dziś zebrać pieniędzy - jest to na przykład dokładnie tyle samo, ile Orlen przelał chuj wie gdzie.

#wosp #bekazpisu #polityka
54b8aa74-9f18-43c3-89ea-495980aed967
Dzawny

Hehe. A tu TVP dostawała/ dostanie na ten ściek ponad 2 mld budżetu. Ale telewizja lepiej leczy chyba niż te urządzenia.

Yes_Man

@internauta Moja córka-wcześniak korzystała ze sprzętu WOŚPowego. Wspierałem WOŚP zanim się urodziła bo wiedziałem że inicjatywa jest dobra i pomaga ( ͡o ͜ʖ ͡o)

JaktologinniepoprawnyWTF

Wow, 1,7 mld zł przez 30 lat. Ciekawe ile w tym czasie wydano z budżetu na działanie służby zdrowia.

Zaloguj się aby komentować

#rozdajo #hejto #konkurs #glupiehejtozabawy

TLDR:

  • Grzmotnij ten wpis by wziąć udział w losowaniu jednego z dwóch hejtokubków

  • Stwórz wpis o Hejto pod tagiem #kubkinado z dowcipem lub memem, opowiadaniem, pastą itp. Trzy najwyżej piorunowane wpisy zgarniają po hejtokubku

  • Wypatruj we wpisach losowo pojawiający się do niedzieli lekko upośledzony dron z kubkiem. Odpisz mu tagiem #kubkinado a jeśli będziesz pierwszym odpisującym, to zgarniasz hejtokubek

- Komandorze, mam złą i dobrą wiadomość.
- Zacznij od dobrej.
- Znaleźliśmy lądownik z transportem kubków.
- Nareszcie! A zła?
- Wszystkie kubki się potłukły...

Godzinę wcześniej leniwie krążąca na niskiej orbicie barka korporacji Hejtland-NaBani zwolniła zaczepy lądownika by dostarczyć ładunek kubków do pionierskiej placówki na planecie o wdzięcznej nazwie N4przyp4L3.

Surowy klimat ziemiopodobnej N4przyp4L3 i niedobory w sprzęcie dawały mocno w kość kolonistom. Na dostawę kubków wszyscy czekali z niecierpliwością. Właśnie nadszedł czas odbioru cennego ładunku, a w kwaterze głównej placówki panowało nerwowe napięcie.

- Lądownik schodzi jak po sznurku – oznajmił jeden z operatorów wpatrując się w ekran.
- Meldować o wszystkich problemach, musimy ściągnąć dostawę nienaruszoną - Komandor uśmiechnął się pod nosem zadowolony z wizji uroczystego przekazania kubków kolonistom z sobą w roli głównej.
- Komandorze, mam niepokojące odczyty pogodowe. W pobliżu kwatery formuje się wirująca kolumna powietrza.
- To nieistotne, N4przyp4L3 jest znana z gwałtownej pogody – odparł Komandor strzepując wszędobylski pył z kombinezonu.

Operator przysunął twarz do ekranu i wklepał energicznie komendę na zakurzonej żółtawym pyłem klawiaturze.
- Symulacja wskazuje, że w końcowej fazie lądowania transporter wejdzie w kontakt z tworzącym się tornadem! – krzyknął operator jednocześnie tłukąc błyskawicznie palcami w klawiaturę.
- Do kontaktu pozostało dwadzieścia sekund! – natychmiast dodał.
Komandor złapał kurczowo dłońmi za fotel w którym siedział.
- Pozostało pięć sekund! Trzy! Dwie! Jedna! - odliczył operator – Lądownik zniknął z radaru! Widać tylko tornado!

Z Komandora powietrze zeszło jak z przebitej dętki. Jego plan ceremonii przekazania kubków rozleciał się jak domek z kart.
- Krucyfiks! Ta placówka jest przeklęta – zaklął pod nosem. W głowie kotłowały mu się myśli o awansie oraz powrocie w Glorii i Chwale na macierzystą planetę, pomieszane ze wściekłością na samego siebie za to, że dał się zwerbować na ten zapomniany przez bogów projekt.
- Przekierować całą moc obliczeniową serwerowni na radar! – rozkazał - Jeśli tornado odda nam chociaż jeden kubek, to musimy go odzyskać! – dodał stanowczo.
- Kubkinado – powiedziała stojąca przy fotelu Komandora Owca Bojowa.
- Co? – spytał dowódca.
- Kubki. Tornado. Kubkinado – odpowiedziała Owca Bojowa przeżuwając granulat dla owiec.

Krótko po przylocie pierwszych osadników na planetę N4przyp4L3, korporacja Hejtland-NaBani wysłała jedną ze swoich zaawansowanych Owiec Bojowych do obrony przed tutejszymi trolami. Trole nie były stworzeniami zbyt inteligentnymi, prowadziły pierwotny, plemienny tryb życia i nie wróżono im sukcesu w ewolucji. Zdarzało się jednak, że atakowały placówkę Hejto, a Owca Bojowa będąc cudem inżynierii genetycznej potrafiła sama jedna stawić czoła całemu ich klanowi.
Dodatkowo wyposażona przez Ebenezera Wózka (technologicznego geniusza korporacji Hejtland-NaBani) w chip podbijający inteligencję oraz artykulator mowy, Owca Bojowa była w stanie komunikować się z ludźmi używając rzeczowników które łączyła często tworząc nowe słowa.

- Kubkinado – powtórzyła Owca Bojowa po raz kolejny utwierdzając się w przekonaniu, że ludzie to idioci nie potrafiący prostych spraw zauważyć.

- Komandorze, mam złą i dobrą wiadomość – powiedział z obawą w głosie operator radaru.
- Zacznij od dobrej.
- Znaleźliśmy lądownik z transportem kubków.
- Nareszcie! A zła?
- Wszystkie kubki się potłukły. Odczyty wskazują jednak, że kilka z kubków wypadło z transportera. Dokładnie dziesięć z nich powinno być w całości. Jesteśmy w stanie określić ich przybliżoną pozycję.
- Doskonale! – krzyknął Komandor – podać szczegóły!
- Dwa kubki spadły w rejonie hejtolosu. Możliwe, że uda je się odzyskać tworząc przeciążenie grzmotami, zmusimy wtedy hejtolos do wylosowania dwóch kolonizatorów którzy dostaną te kubki.
Komandor wstał z fotela podekscytowany i szeroko się uśmiechnął.

- Trzy kolejne kubki spadły w osadzie troli. Trole właśnie skontaktowały się z nami i powiedziały, że oddadzą te kubki, jeśli usłyszą od nas trzy najlepsze dowcipy o placówce Hejto.
- Czyli możemy je odzyskać - Komandor usiadł ciężko z powrotem w fotelu – Zróbmy tak: przekażcie kolonistom, by przygotowali trzy najlepsze dowcipy o naszej placówce. To może być cokolwiek – obrazek, żart, opowiadanie. Ale mają być mocne i z pierdyknięciem. Nadamy je do osady troli i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to te prymitywy oddadzą nam kubki. A pozostałe?
- Tu jest problem, wszystko wskazuje na to, że pięć kubków spadło w naszej okolicy, ale nie znamy ich dokładnego położenia. Możemy wysłać naszego drona poszukiwawczego i gdy dron znajdzie kubek, to wskaże nam jego pozycję zawisając nad nim.
- Więc na co czekamy?! – zagrzmiał Komandor.
- Niestety dron jest upośledzony. Gdy znajdzie kubek, ktoś musi ręcznie wklepać mu komendę by nadał swoją pozycję do kwatery i wyruszył na poszukiwanie kolejnego kubka – powiedział operator – możemy poprosić kolonistów, by wklepali mu tę komendę – dodał po krótkiej chwili.
- Hmm... Mam pomysł. Programujemy drona na hasło #kubkinado , wysyłamy go na poszukiwania i powiadamiamy kolonistów, że gdy ktoś znajdzie drona, to pierwszy który wklepie hasło dostaje odnaleziony kubek. Jakieś uwagi?
- Brak! To idealny plan Komandorze! – ucieszył się operator z nieukrywanym podziwem w głosie.

„Co za debile ci ludzie, przecież wszyscy wiedzą, że najlepiej pije się z korytka, a nie kubka” – pomyślała Owca Bojowa żując powoli swój granulat..

FAQ:

- Kiedy wyniki losowania i konkursu?
- W niedzielę 21.04.2024

- Jaka jest minimalna ranga?
- Bez ograniczeń

- Czy mogę zgarnąć dwa i więcej hejtokubków?
- Jeszcze jak! (zaoszczędzimy na paczkomacie xd )

- Jak otrzymam hejtokubek który wygrałem/znalazłem?
- Skontaktujemy się z Tobą na pw

- Czy mogę wybrać grafikę na hejtokubku?
- Niestety przez bałagan po kubkinado nie wiemy jaki kubek zostanie Tobie wysłany

- Przysłano mi hejtokubek, ale jest rozbity
- Napisz pw do @spawaczatomowy

Udanej zabawy!
spawaczatomowy userbar
a9926655-b553-4dff-b92f-0bd75a8a645b
starszy_mechanik

Pioruna dam, ale umówmy się. Mi ten kubek się po prostu należy xD

Zaloguj się aby komentować

Kurwa xD po 7 latach walki o nie zapłacenie ani złotówki za wyludzony na moje dane kredyty wkoncu pierwszy raz przegrałem i zostałem okradziony na 4200 zeta

Największym żartem jest fakt że polskie prawo nie przewiduje żadnej drogi odwołania się od wyroku sądu jezeli nie zdążyłeś go podważyć w 2 tygodnie,

A niestety moi rodzice zajebali się i nie przekazali mi pisma które przyszło próbowałem na wszelkie sposoby ale nawet pomimo tego że prokurator stwierdził że nie ja jestem dłużnikiem

ALE polskie prawo jest tak wspaniale że jeżeli ja nie jestem dłużnikiem ale nie wykryto sprawcy to jednak i tak ja jestem dłużnikiem bo ktoś musi nim byc

Przeciez jakiś zjebany parabank nie może być stratny i prawo ich doskonale broni, prawo nie broni poszkodowanego tylko jebana naciągacka firme

Tak wiec to tyle jezeli chodzi o nie denerwowanie się z moja uszkodzona zastawka

#chujmiwdupe #gorzkiezale #zalesie
_Pszczelarz_

Nie ma żadnej instancji, do której można się teraz zwrócić o sprawiedliwość?

LeSip

A wystarczyło zwrócić się o poradę prawną, ba odwiedzić nieodpłatny punkt porad prawnych… dowiedziałbyś się tam o możliwości przywrócenia terminu

Yarecky

A jak to się stało, że w ogóle doszło do wyłudzenia? Zgubiony dowód, wyłudzenie danych, wyciek?

Zaloguj się aby komentować

Wracają kolejne zalety trzeźwości. Dziś sam z siebie obudziłem się parę minut po szóstej. Wziąłem prysznic, wyprowadziłem psy. Czuje się zaskakująco dobrze. Spodziewam się oczywiście kryzysu w godzinach popołudniowych/wieczornych, ale co mi tam. Wytrwam tak jak do tej pory mi się to udawało. W końcu najcięższe bitwy to te, które toczymy sami ze sobą, a smak wygranej jest lepszy od kraftowej ambrozji.

I znów zaczyna mi się życie podobać.

A Wam dziękuję za wszelakie wsparcie i motywację!

#alkoholizm
c3b06c48-0f99-43b8-aa89-e132286deaec

Zaloguj się aby komentować

Może jestem mściwy i małostkowy ale jak byłem dzieciakiem, jakoś na przełomie gimnazjum / liceum to przez całe wakacje zapierdalałem, żeby zarobić na ipoda nano (xddd) chwytając się różnych prac w stylu mycia samochodów czy sprzedawaniu truskawek. Poseł pis Grzegorz J., wujek mojego ówczesnego kumpla, zaproponował mi dość dobrą stawkę za roznoszenie ulotek przed wyborami i po całym dniu roboty gdy przyszło do rozliczenia dał mi czekoladę i kazał spierdalać XD.

Dziś zobaczyłem news o jego sprawie, dobrze niech gnije złodziej xD w ciupie raczej nie dostanie czekolady.

I ipoda pare lat później dałem mojej byłej, kolejna zła życiowa decyzja.
#gownowpis #polityka
d6a61556-bc72-4b9c-8f15-14fa3fbda455

Zaloguj się aby komentować

To jest dla mnie fenomen, przeciętny rolnik w gumofilcach umazanych gnojem będzie zbiorowo ruchany bez mydła przez pisowskie knury, ale będzie przez łzy jęczał "bynajmniej to nie Tusk".

Mało wam promowania Zielonego Ładu przez PiS? Mało wam machlojek z wpuszczaniem ukraińskiego zboża? Mało wam afer, przez które w przeciągu kilku miesięcy minister rolnictwa zmieniał się kilkukrotnie? xD

Nie potrafię ogarnąć głupoty tej zbieraniny, jej krótkowzroczności i naiwności. Gardzę podobnie jak górnikami, mentalność mają zubożoną podobnie.

#jebacpis #polityka #rolnictwo
6b43fd80-233a-478a-9d3c-622dc8bf6c6b
aleextra

@jiim podeslij proszę linka do statystyk... szukam w google a tam same tvn/interie

aleextra

Kobietom też nie bardzo przeszkadza PIS

3adbce14-4d49-47ac-9004-3474a4c5928c
Gracz_Komputerowy

@jiim Ja tam jednak wyżej cenię górników. Oni jednak są nam niezbędni dla bezpieczeństwa, a jedzenie - sorry... Dziś tylko w PL czy UA jest taki % rolnictwa w całej Europie. To nie jest nikomu potrzebne. Po dotacje to pierwsi lecieli. Ale teraz unia zła...

Zaloguj się aby komentować

#pracbaza
Zrobii w pracy czystkę:
Wyrzucili 12 osób, bo była przerwa w zamówieniach. Każdy znał się na swojej robocie. Po pół roku wjeżdża duże zamówienie. Próbują ściągnąć z powrotem zwolnionych pracowników. Nikt nie chce wrócić, bo każdy znalazł nową pracę. Zatrudniają na szybko pracowników z Indii, czy skądś tam. Produkcja leży. Po roku oddział zamykają.
Byłem w grupie tych zwolnionych, byłem załamany, a niepotrzebnie.
Trochę satysfakcja
Bonus:
Firma ma założoną sprawę w sądzie, bo ktoś zgłosił, że płacili pod stołem. Nie pracowałem już wtedy, więc mnie po sądach nie ciągają. Szczęście, że mnie wtedy zwolnili.
Rozpierpapierduchacz

Czekam na jakąś historię gdzie firma zwalnia pracowników bo pieniądze, zatrudnia innych z łapanki i prosperuje lepiej niż ze starymi. Jedną chociaż XD

dwaplusdwatocztery

@Curumo Zawsze takie wpisy mnie bawią.

Załóż firmę zaryzykuj, nabierz kredytów pod zastaw majątku prywatnego zainwestuj i zatrudnij ludzi, utrzymuj ich i płać + drugie tyle za nich ZUSu chorego. Nie śpij po nocach bo czy sie nie pali, czy nie okradli, czy ludzie przyszli pracują, czy chorują, czy pijani, czy kontrole urzędasów którzy "ja nie chce ale muszę cos wypisać", czy klienci w końcu zapłacili przeterminowane faktury, czy księgowi nie wyruchali, świątek piątek i niedziele.. itd, zobaczysz jak osiwiejesz 5x szybciej jak na etacie. Plus własnych dzieci nawet nie ma kiedy zobaczyć bo trzeba pilnować wszystko po 15h na dobę. Nawet jak pół roku nie ma sprzedaży ich utrzymuj. Co tam rok, dwa, pięć!

Na co czekasz? Pokaż!!...aha już to widzę, tylko daj, daj.

Wiadomo że nie zrobisz ani 99,9% z tego hejto-dzieciaczków

Stashqo

@Curumo Pamiętam jak u mnie zwalniali kiedy konkurencja zawinęła nam największego klienta. 15 osób dostało wypowiedzenia, ale okazało się też, że właściciel firmy podszedł do sprawy z rigczem. Oczywiście zrobił zebranie gdzie wszystko wytłumaczył, każdemu ze zwalnianych pracowników dali bardzo dobre referencje a kilku polecił do zaprzyjaźnionych firm. Na końcu każdemu obiecał że jeśli będziemy z powrotem przyjmować to dostaną wiadomość i będą przyjmowani w pierwszej kolejności. Większość ze zwolnionych szybko znalazła pracę, ale i tak jebaniutki słowa dotrzymał. W ciągu 2lat odbiliśmy się i 8 z tych osób wróciło do pracy a w ciagu kolejnych 5lat wróciło jeszcze trzech. Jebaniutki zaimponował mi wtedy.

Zaloguj się aby komentować

Faktycznie śmierć WuDwaKa troche wywołała we mnie emocji. To był chyba najbardziej znany wykopowicz.

Czytając ten wpis, te jego wyznania itd. zdaje mi się, że teraz internet, wykop, to dla niektórych jakaś wyrocznia poglądów i marginalizowania mężczyzn.

Sam fakt, że Wudwaka wspomina o obowiązkowych ćwiczeniach wojskowych dla mężczyzn i robienie z tego problemu uznaje, za bardzo dziwny.

Widziałem wspominaliście sytuacje, że kiedyś wykop był inny, miejscem, gdzie sobie pomagano, był miejscem spontanicznym. Jak wtedy gdy dostarczono choremu na białaczke karte sim.

Byłem tam wtedy z tym chłopakiem bez nogi :D i jeszcze jednym ziomkiem, którego nicku nie pamiętam. Jechaliśmy na wykopparty i mieliśmy jakieś 2 godziny do odjazdu pociągu. Poszliśmy więc do niego, każdy z nas złożył mu życzenia powrotu do zdrowia.

Śmieszne były nasze odpowiedzi
Po co tu przyszliście?

Szukamy tego gościa, żeby mu dać karte sim, jesteśmy kolegami z internetu xD

Teraz mam wrażenie wykop to straszne miejsce, wielka nienawiść do każdego, brak spotkań ludzi, brak życzliwości. Dobrze, żeby ktoś tu wyszedł z inicjatywą hejtoparty. Powinniśmy się cieszyć tym miejscem i sobą nawzajem na jakiejś imprezce na której będziecie mi wypominać brak przebiegniętego kilometra xD.

Wołam @hejto, zzorganizujcie coś (najlepiej w Krakowie)

No i jeśli ktoś z Was ma problem, mężczyźni to wiedzcie, że nie jesteście sami, wielu z nas ma podobne problemy.
7a2445aa-174e-4756-b120-add1c7cec813
blamedrop

Sam fakt, że Wudwaka wspomina o obowiązkowych ćwiczeniach wojskowych dla mężczyzn i robienie z tego problemu uznaje, za bardzo dziwny.

@Kredafreda o co chodzi z tym bzdurnym wtrąceniem? Jakie to ma znaczenie z tym co się stało? I gdzie wspomina, daj link.

banan

Z takich zasłużonych wykopowych ludków to mi brakuje RFpNeFeFiFcL i jego naukowych wrzutek (przyćmionych nieco przez jego porywczy temperament i bezkompromisowy światopogląd, kto go zna ten wie ocb). Fajnie jakby tu założył konto i zasilał społeczności Nauka swoimi znaleziskami

Felidiusz

@Kredafreda Cholera, pamiętam gościa. Wielka szkoda

Zaloguj się aby komentować

Cześć! Dziękuję jeszcze raz Panowie za przyjście na #hejtopiwo we #wroclaw, ciekawe rozmowy i mile spędzony wieczór. Mam nadzieję, że wszyscy dotarli bezpiecznie do domu. Trzymajcie się!

@solly
@spawaczatomowy
@Pawelvk
@PanWibson
@M3st
d491265a-6196-4250-86db-368756289d43

Zaloguj się aby komentować

#fafasiezaburza #psychiatria #depresja #mania #psychiatryk #refleksje

TLDR: Dzienna rutyna w psychiatryku będąc w trybie zombie.

30.
Dostałam prośbę, aby napisać jak wygląda dzień w szpitalu w którym obecnie przebywam. Jako że depresja nie odpuszcza i marzeniem moim jest wtopić się w łóżko, napisze jak wygląda moja psychiatryczna rutyna w okresie jak się nie chce żyć.

- Godzina 0:00. Idę po dodatkowe leki nasenne, bo dany o 21:00 lorazepam już nie robi na mnie wrażenia.
- Do 1:00 oglądam Alfa czekając aż faza wejdzie i zasnę. Nie mogę nie mieć żadnych rozpraszaczy uwagi, bo czarne myśli pochłaniają mnie żywcem.
- Budzę się o 7:30 i oszołomiona idę po hormony, tak aby czasowo zgadzało się przed pierwszym posiłkiem.
- Godzina 8:00 śniadanie które jem, albo nie. Dzisiaj swoją porcję oddałam łakomym staruszkom. Radości nie było końca. Poranne leki, poranny fajek i wracam do leżenia na łóżku, oraz nieudolnych prób ucieczki w sen.
- Godzina 11:00 rozmowa z psychiatrką. Wycofują mi benzo, abym nie weszła w uzależnienie. Dodatkowo zwiększa dawkę pozostałych leków. To dobrze. Po wyjściu idę na fajka i wracam pod kołdrę. Patrzę na drzewa za oknem. Nawet się cieszę że pogoda jest teraz tak chujowa.
- Około 11:30 rozmowa z psycholożką. Spoko jest, daje mi konkretne strategie radzenia sobie z myślami s. Poznaję co to dyfuzja myśli. Po tym fajek i z powrotem do łóżka. Omijają mnie zajęcia z psychorysunku i muzykoterapia. To nic, wolę leżeć. I tak nie mam na to sił, no może poza wyjściami do palarni.
- Około 12:00 decyduje się na rozmowę z dyrektorką placówki w której zaczęłam pracę od kwietnia. Byłam obecna tylko dwa tygodnie. Teraz nie wiadomo czy wyjdę za miesiąc. Na szczęście wykazuje się wyrozumiałością i życzy powrotu do zdrowia. Oczywiście nie mówię że jestem w czubkowie, pozostawiam to w niedopowiedzeniu. Uf, kamień z serca - na razie.
- Godzina 12:30 obiad, który jakimś cudem przegapiłam. Na szczęście Panie po 13 wydały mi jeszcze posiłek. Zjadam połowę, to wystarczy jestem już pełna. Kolejny fajek i kolejne denne próby złapania kontaktu z innymi palącymi. Zgadnijcie co po tym... tak! Wracam do łóżka. W głowie kołacze się chcęć zrobienia czegoś że sobą, ale nie mam na nic siły.
- Jest około 14:00 nadal leżę. Udało mi się chwilę pospać w telewizowni. Ludzie spacerują w tę i we w tę po korytarzu. Rozbrzmiewają skrawki prowadzonych rozmów telefonicznych. Historie i ludzie są tutaj bardzo różni. Czuję się trochę lepiej i łapie się za pisanie pierwszej części tego posta. Za jakiś czas zobaczymy co dalej. Odpalam kolejny odcinek Alfa.

- Godzina 15:00 - pogadałam chwilę z mamą. Bardzo dobrze sobie radzi z tym wszystkim jak na osobę nerwicową. Jestem z niej dumna. Wyszłam też w międzyczasie na ogródek, ale bez butów i kurtki ciężko wytrzymać w tych 3 stopniach. Potem pogaduchy w palarni na temat samodzielnego wytwarzania bomb wodorowych. Okazuje się że to nie taka skomplikowana sprawa.
- Do godziny 16:30 zdarzyłam zjeść chipsy, tak wiem ekscytująca wiadomość, oraz wylęgłam się z nory, biorąc się za relaksujące kolorowanki. Do kolacji zajęłam się tym na tyle intensywnie, że zeszło mi wiele stresów z głowy. Widać też, że mam już kredyt zaufania wśród sanitariuszy, ponieważ została mi użyczona broń masowego rażenia zwana temperowką. To był dobry czas, oczywiście przeplatany najciekawszą czynnością dnia jaką jest palenie.
- Wybija 16:30 kolacja. Zjadłam sałatkę i jedną kromkę chleba. W zupełności mi to wystarczyło. Na papierosku oczywiscie po jedzonku, wpadłam w dysocjację, ale na krótko. To zawsze jakiś progres. Ludzie wokół nie bardzo wiedzieli co mi jest, podobno wyglądałam jakbym miała zemdleć. Och, i za niedługo ma wpaść moja przyjaciółka. To bardzo miło z jej strony. Siedzę i oglądam program w telewizowni o starożytnych kosmitach, a jakże inaczej.
- Godzina 20:30. Koleżanka już wyszła. Niewątpliwie poprawiła mi humor, jestem jej za to bardzo wdzięczna. Trochę papierosów zostało wypalonych, trochę pogadano i trochę pośmianio. Fajnie, że są osoby które nawet jak wariujesz, to pozwalają Ci poczuć, że i tak jest okej. Biorę się za kolorowanie. Za pół godziny ważne oddziałowe wydarzenie - leki. W międzyczasie Pan Leszek bezdomny z demencją chciał połknąć klocek od rummikup. Zagrożenie było realne, bo ten osobnik i gliną potrafił się smakowo zadowolić.
- Wybiła 21:00, wszyscy starcy zalegający całe dnie w łóżkach zostają cudownie ozdrowieni i pędzą jak na dopalaczach, aby być pierwsi w kolejce po leki. Młodzi grzecznie czekają, przyglądając się całemu wydarzeniu z nieukrywanym podziwem jeżeli chodzi o determinację niektórych z nich. Dzisiaj też odstawiam lorazepam, aby się przypadkiem nie uzależnić od tego od czego jestem już uzależniona. Wzamian zostaje mi zwiększona dawka reszty leków. Boję się nocy, ale rozmawiam o tym z innymi. Podobno to przynosi ulgę. Zostaje zaproszona do gry w Uno. Tłumaczę że nie znam zasad, na co słyszę odpowiedź "Na luzie, wytłumaczymy Ci, mamy przecież dużo czasu". Przy zabawie czas leci jak na złość bardzo szybko.
- Mija 22:00, po ostatniej partyjce i papierosie zostajemy wysłani do łóżek. Ostatno grupowy papieros, zaglądamy do palarni, a na ławeczce słodko śpi sobie Pan Leszek. Ogółem ten Pan zwany na dzielni jako Cygan jest dosyć uciążliwym pacjentem, bo kradnie, wchodzi do innych pokoi i ogółem wkurwią. Ale co zrobić, musimy się tolerować. Boli mnie głowa, ale psychicznie czuje się znacznie lepiej niż rano. Mam teraz czas aby powoli kończyć ten dzienny raport.
- Już jest 23:00, a jestem ciekawa o której uda mi się zasnąć. Myślę że to dobry czas aby odpalić Alfa. Branoc wszystkim.

Kto doczytał do końca pisze w komentarzu "papieros". A tak teraz serio, dziękuję wszystkim, którzy nadają sens mojemu pisaniu. Przyznaje, że bez Waszego odzewu w formie komentarzy i słodkich piorunów nie miałabym tyle zapału, aby pisać, a przyznaję że kosztuje to i trochę czasu, i trochę pomyślunku. Już nie mówiąc, o aspekcie wywalenia swoich wnętrzności na stół aby się im przyjrzeć i jakoś ubrać słowa. I tak oto tym sposobem doszliśmy do końca okrągłego 30 wpisu pod moim tagiem. Dziękuję raz jeszcze i do napisania. :)
4efc0a1f-2f82-47bc-ad70-691fac522111

Zaloguj się aby komentować

xD Kapiszon, bo tylko 578 nielegalnych podsłuchów. A w Chinach to dopiero podsłuchują, nic się nie stało, można się rozejść. Respiratory za 200 mln? Hehehe, takie grosze? 100 milionów dla egzorcysty salcesona? To na waciki nie starczy.
#polityka #bekazpisu
a5f18ea0-785f-410c-83ac-aa4c677d2727
konto_na_wykop_pl

Afera za aferą, rozkradzione setki milionów, wysokie stanowiska w spółkach skarbu państwa obsadzone swoimi głąbami. I ta odpowiedzialna za to wszystko partia ma w polsce wciąż ponad 30% poparcia. Czy polacy są aż tak głupi, jak mawiał (na szczęście) były premier, czy to jakaś forma masochizmu, czy jakaś odmiana syndromu sztokholmskiego? Może po prostu co trzeci polak lubi być dymany przez rząd. Nie mam pojęcia. Dla mnie to jest fenomen.

RastaaMastaa

Rzygać się chce jak się czyta takie nagłówki.

Anty_Anty

@Frog Czy ten pan powinien zostać skazany za podpisywanie nielegalnych zezwoleń na użycie Pegazusa?

7ce9bf45-2b55-43ff-8c68-f48735ff635b

Zaloguj się aby komentować

Nigdy w życiu nie widziałem żeby ktoś tak cierpiał jak tata dzisiaj. Przygotowałem roztwór morfiny, zrobiłem zastrzyk. Czuwamy przy nim. Pielęgniarka powiedziała że nie dożyje do końca tygodnia. Kocham ojca. Nie chce żeby cierpiał. Ostatni raz proszę was o modlitwę. O dobre przejście na drugą stronę i ulgę w cierpieniu. Dzięki że byliście ze mną w tym najtrudniejszym dla mnie czasie. #feels #zalesie

Zaloguj się aby komentować

Następna