PopOS Cosmic, to napisane w całości od zera środowisko graficzne na Linuxa, w całości przy użyciu języka Rust(no w sumie nie od zera, i jak sami autorzy określili, po prostu zabrali paczki z bibliotekami, trochę je podrasowali i złożyli) i według mnie to jest najbardziej ciekawe.
Dotychczas niemal wszystkie główne środowiska korzystały z Gtk/Qt, które miało swoje gorsze(np. to że pluginy były napisane w js, więc środowisko musiało mieć wbudowany cały interpreter js) jak i lepsze np. stosunkowo dobra stabilność i wiele funkcji.
Cosmic korzysta z biblioteki graficznej iced, w której gui tworzy się przy pomocy zwykłego kodu, który wkompiowuje się w plik binarny(akurat dla mnie, ograniczenie tworzenie gui z kodu rusta, jest minusem, bo przy każdej zmianie trzeba czekać kilka sekund aż program się przekompiluje)
W pakiecie jest dostępne też kilka podstawowych programów tj. sklep, edytor tekstu, menedżer plików, ale ciągle są one w trakcie tworzenia(obecna wersja to pre-alpha, wersja alpha powinna być dostępna do testów w przeciągu kilku tygodni)
Sam już próbowałem z miesiąc temu tego na fedorze(dla ciekawych - https://copr.fedorainfracloud.org/coprs/ryanabx/cosmic-epoch/ ) i mimo że brakowało masy opcji, to całkiem normalnie mi się używało tego środowiska.
Blog z ostatniej aktualizacji - https://blog.system76.com/post/hammering-out-cosmic-features
#linux
#popos
#rustlang
@qarmin Kibicuje im mocno od kiedy usłyszałem co robią ale obawiam się porywają się trochę z motyką na słońce pisząc tyle rzeczy od zera. Miną lata zanim nadgonią gnome/kde. Ale cieszy sam fakt wykorzystania Rusta i natywnej biblioteki GUI, ale tutaj też obawiam się, że będzie to miało sporo minusów. Nie ma szans, że takie świeże Iced ma konkurować z takimi kolosami jak GTK czy Qt, a przynajmniej na razie.
Pożyjemy zobaczymy, sam raczej zostanę na plazmie ale Pop! OS zawsze był dobrym systemem dla początkujących i może wezmą sobie to do serca przy projektowaniu tego DE to przynajmniej będzie co polecać znajomym gdy spytają o Linuxa. Bo jak kocham KDE Plasme tak wiem, że potrafi być z nią masa problemów i nie jest tak bezproblemowa jak Gnome więc ciężko mi polecić ją totalnemu laikowi. Na razie to miejsce zajmuje Linux Mint albo ZorinOS, zobaczymy co przyniesie czas.
lata stagnacji?
z linuksem to mi się już tylko kojarzy kilkaset dystrybucji i kilkanaście menedżerów okien.
Wszystko w permanentnych wersjach rozwojowych, w których najwięcej rozwijających się rzeczy to błędy.
Żadnej stabilizacji, nic pewnego poza płatnymi dystrybucjami typu rhel.
Rok temu rozważałem odejście z windowsa, ale odpuściłem bo już wybranie właściwej dystrybucji dla mnie było twardym orzechem do zgryzienia. A w trakcie tego pojawiła się kolejna zagwozdka: jakie X?
I tak minął kolejny huczny rok linuksa (☞ ゚ ∀ ゚)☞
Aby jednak było jasne, nie mam nic przeciwko nowym inicjatywom w oprogramowaniu.
Za to mam wszystko do kolejnych odłamów oprogramowania ( ͡° ͟ʖ ͡°)
DE? a po co to komu
Zaloguj się aby komentować