Źródło: https://www.tiktok.com/@etymologynerd/video/7313955226766069035
#jezykangielski #jezykiobce #jezyki #lingwistyka

Społeczność
Wszystko o językach świata, nauka języków, ciekawostki językowe.
Źródło: https://www.tiktok.com/@etymologynerd/video/7313955226766069035
#jezykangielski #jezykiobce #jezyki #lingwistyka
He, kiedyś miałem taką rozkmine w kwestii języków azjatyckich, w których słowa brzmiące podobnie (dla nas) różnią się opierając się na różnych akcentach zgłosek. To w teorii brzmi bardzo skomplikowanie, że dane słowo różni się od innego tylko tym, że ma dłuższe "ooo" zamiast krótkiego "o!".
Ale błagam, w języku polskim też mamy takie słowa! Są nimi choćby przekleństwa. Wszyscy wiemy, że zwykle "k⁎⁎wa" albo "ja pi⁎⁎⁎⁎le" mają zupełnie inne znaczenie gdy ktoś wymawia je inaczej, nawet jeśli nie znamy kontekstu.
Stawiając akcent w różnych miejscach słów możemy zmienić jego znaczenie: "k⁎⁎wa!" Znaczy coś innego niż "k⁎⁎⁎aa...". A "ja pi⁎⁎⁎⁎le!" Jest czyms innym niż "jAaa pierdooleee".
@maximilianan
Imho zwrócił na to co mówisz uwagę w nagraniu, że to co opisuje to nowa forma obok istniejącej intonacji, i to intonacje podnosisz tutaj, a w tych przykładach pojawia się zupełnie nowa sylaba z innym dźwiękiem a nie rozciągniecie liter.
@Deykun no właśnie ciężko mi to zaprezentować w formie pisanej używając polskiego alfabetu
Co do dodatkowej zgłoski to w polskim też chyba byłyby na to przykłady (szczególnie w narzeczach), ale niekoniecznie odnoszące się do pewnej grupy społecznej. Choć po młodszej siostrze mojej panny zauważyłem, że lubi dodawać "-y" niekoniecznie pasujące do danych słów.
Zaloguj się aby komentować
Czy nauka Esperanto ma sens? W dzień Zamenhofa wrzuczałem pewien wpis o samym języku. Ponieważ była tam dyskusja czy ten język ma w ogóle jakiś sens to wrzucam ten filmik.
https://www.youtube.com/watch?v=pvBdHmHysZI
Było kilka podobnych eksperymentów https://en.wikipedia.org/wiki/Paderborn_method które niejako to potwierdzają. Czy Esperanto mogłoby być językiem nauczanym w szkole podstawowej w czasie edukacji wczesnoszkolnej aby "rozruszać" nasz mózg i przyśpieszyć naukę kolejnych języków? Myślę, że byłoby to ciekawe.
Jakoś nikt dzieci nie uczy w szkole grać na wiolonczeli, tylko jak już coś używa się fletu prostego.
Zostawiam to tutaj aby dokończyć temat.
#esperanto #naukajezykow
Jakoś nikt dzieci nie uczy w szkole grać na wiolonczeli, tylko jak już coś używa się fletu prostego.
No, fletu używa się w "edukacji muzycznej", kiedy z papierów wynika, że taka edukacja ma być i trzeba to jakoś ODPIERDOLIĆ i pora na CSa.
W takiej Szwecji, gdzie edukacja muzyczna (w "normalnych" szkołach) traktowana jest poważnie, uczą grać na innych instrumentach. Różnica jest taka, że osoby, które były "uczone" przy pomocy fletów prostych nie mają żadnego pojęcia o muzyce (w sensie zrozumienia zasad i potencjalnie jej tworzenia), a Szwedzi mają.
O Esperanto się nie wypowiem, ale jeśli jest odpowiednikiem fletu, to odpowiedź na pytanie brzmiałaby NIE.
u mnie to wyglądało spoko. Potem trochę grałem na organach i gitarze. Ale osobiście wg mnie na start dla dzieci lepsza byłaby kalimba albo coś w tym stylu, ale to inny temat
@dotevo Z tego co słyszę to trafiłeś do tej lepszej szkoły. Ponadprzeciętnej. Fakt, flety są też małe więc można je schować do biurka - to pewnie jest równie ważny powód ich stosowania w edukacji muzycznej
Zaloguj się aby komentować
Wszystkiego najlepszego w Dniu Zamenhofa!
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Zamenhofa
Esperanto może nie jest jakimś bardzo popularnym językiem, ale z pewnością nauka tego języka nie jest czasem zmarnowanym. Mimo, że jest to język sztucznie stworzony to słowa, które w nim się znajdują nie są wymyślone z powietrza w odróżnieniu od wielu innych sztucznych języków jak np. Klingoński czy High Valyrian. Oznacza to tyle, że ma bardzo dużo wspólnego z językami romańskimi (gdy był tworzony to właśnie język francuski królował), germańskimi czy słowiańskimi. Aby język był prosty do nauki nie ma czasowników nieregularnych, a wszystko opiera się na kilku zasadach.
Badania, które były przeprawadzone potwierdziły, że osoby, które nauczyły się języka Esperanto uczyły się kolejnych języków romańskich znacznie szybciej. Szczególnie języka francuskiego.
Obecnie na duolingo (w sumie na kursach z 4 języków) uczy się Esperanto prawie 600 tys. osób. Czyli uczy się go więcej osób niż Swahili, węgierskiego, szkockiego, kreolskiego Haitańskiego, navajo, klingońskiego, jidisz i guarani. Oczywiście ma daleko do angielskiego 162mln, hiszpańskiego 53 mln, francuskiego 25 mln. Warto jednak podkreślić, że ukończenie drzewka Esperanto zajmuje na duolingo znacznie mniej czasu niż, angielskiego lub hiszpańskiego. Niestety nie mogłem znaleźć statystyk ile osób ukończyło kurs, jedynie stare informacje o 30 osobach dziennie i ciężko mi to nawet porównać z innymi językami.
Niemniej nadal zachęcam do odpalenia sobie kursu na duolingo. Może i Wy polubicie ten język jak ja.
#esperanto #duolingo #naukajezykow
Sztuczny język jeśli nie osiągnie masy krytycznej użytkowników jest skazany na niepowodzenie. I tak też stało się z esperanto. IMO nie ma sensu się tego uczyć. Pewne nadzieje wiązałem z miedzysłowiańskim ale jeśli państwa słowiańskie się tym nie zainteresują to będzie tak samo jak z esperanto.
@tmg Jeśli masz na myśli masę krytyczną aby standardem było nauczanie go w szkołach to pewnie te czasy minęły i mogą nie wrócić. Ale nadal na obronę tego języka mam, że mimo, że nie uczyłem się nigdy francuskiego to jestem w stanie zrozumieć dość sporo słów, a to oznacza, że nauka nie poszła na marne. Wikipedia w języku Esperanto ma więcej artykułów niże wiele języków naturalnych. Na ponad 320 Wikipedii Esperanto jest na 36 miejscu i wyprzedza takie języki jak Duński, Bułgarski, Grecki czy Litewski:
https://meta.wikimedia.org/wiki/List_of_Wikipedias
Międzysłowiański to bardzo fajny projekt. Sam chwilę się go uczyłem, ale brak czasu niestety przerwał naukę. Jeśli kiedyś pojawi się kurs na Duolingo to z pewnością będę się go uczył.
@dotevo esperanto to był w dużej części lewicowy projekt, coś jak język międzynarodówki socjalistycznej a przynajmniej taka łata do niego przylgnęła. Za to międzysłowiański ma jeden wielki plus, jest zrozumiały w 90% dla wszystkich Słowian którzy nigdy się go nie uczyli. Czyli jedziesz np. do Pragi, mówisz nim i wszyscy to czają. Nie rozumiem czemu tego nie uczą w podstawówkach zamiast drugiego obcego czyli niemieckiego czy hiszpańskiego (których to nauka jest nie czarujmy się wielką ściemą).
Zaloguj się aby komentować
Co jakiś czas zrzucam do swojej bazy dane o tym ile osób uczy się języków na Duolingo. Tutaj ciekawe porównanie języka polskiego i ukraińskiego. Widać moment zwiększonego zainteresowania Ukrainą.
#naukajezykow #duolingo #wykres

Zakładam że zarówno jednego jak i drugiego języka uczą się w większości Ukraińcy
@Kremovka Bardzo możliwe. Po wybuchu wojny też był spory wzrost uczących się języka rosyjskiego. Sporo ludzi opuściło Ukrainę również w tamtym kierunku.
Zrzut pokazuje średnią dzienną zmianę liczby osób uczących się języka rosyjskiego.

Aby dopełnić to dorzucę jeszcze dla UK i PL.

Zaloguj się aby komentować
#jezyki #lingwistyka #etymologia #ciekawostkietymologiczne
Źródło: https://www.tiktok.com/@etymologynerd/video/7311383013185850670
Więcej: https://en.wikipedia.org/wiki/Euphemism
Frequently, over time, euphemisms themselves become taboo words, through the linguistic process of semantic change known as pejoration, which University of Oregon linguist Sharon Henderson Taylor dubbed the "euphemism cycle" in 1974,[25] also frequently referred to as the "euphemism treadmill". For instance, the place of human defecation is a needy candidate for a euphemism in all eras. Toilet is an 18th-century euphemism, replacing the older euphemism house-of-office, which in turn replaced the even older euphemisms privy-house and bog-house.[26] In the 20th century, where the old euphemisms lavatory (a place where one washes) and toilet (a place where one dresses[27]) had grown from widespread usage (e.g., in the United States) to being synonymous with the crude act they sought to deflect, they were sometimes replaced with bathroom (a place where one bathes), washroom (a place where one washes), or restroom (a place where one rests) or even by the extreme form powder room (a place where one applies facial cosmetics).[_citation needed_] The form water closet, often shortened to W.C., is a less deflective form.[_citation needed_] The word shit appears to have originally been a euphemism for defecation in Pre-Germanic, as the Proto-Indo-European root *sḱeyd-, from which it was derived, meant 'to cut off'.[28]
Another example in American English is the replacement of "colored people" with "Negro" (euphemism by foreign language), which itself came to be replaced by either "African American" or "Black".[29] Also in the United States the term "ethnic minorities" in the 2010s has been replaced by "people of color".[29]
Venereal disease, which associated shameful bacterial infection with a seemingly worthy ailment emanating from Venus, the goddess of love, soon lost its deflective force in the post-classical education era, as "VD", which was replaced by the three-letter initialism "STD" (sexually transmitted disease); later, "STD" was replaced by "STI" (sexually transmitted infection).[30]
Intellectually-disabled people were originally defined with words such as "morons" or "imbeciles", which then became commonly used insults. The medical diagnosis was changed to "mentally retarded", which morphed into a pejorative against those with intellectual disabilities. To avoid the negative connotations of their diagnoses, students who need accommodations because of such conditions are often labeled as "special needs" instead, although the words "special" or "sped" (short for "special education") have long been schoolyard insults.[31][_better source needed_] As of August 2013, the Social Security Administration replaced the term "mental retardation" with "intellectual disability".[32] Since 2012, that change in terminology has been adopted by the National Institutes of Health and the medical industry at large.[33] There are numerous disability-related euphemisms that have negative connotations.
Zaloguj się aby komentować
izonomia «równość wobec prawa» https://sjp.pwn.pl/sjp/izonomia;2562141.html
Izonomia (gr. ἰσονομία) – termin wywodzący się z prawa starożytnej Grecji oznaczający ustrój polityczny zapewniający obywatelom równość wobec prawa, a także prawo do równego udziału we władzy. Obecnie termin ten mylony jest z równouprawnieniem. Równość wobec prawa oznaczała, iż ogólnie sformułowane prawo dotyczy wszystkich obywateli. https://pl.wikipedia.org/wiki/Izonomia
#madreslowko #prawo
@Deykun coś czego od dawna brak w Polsce...
Zaloguj się aby komentować
@Deykun nie skumala po pierogach, ech
Zaloguj się aby komentować
Możecie polecić aplikację do nauki języka niemieckiego nie od zupełnych podstaw? Coś od poziomu A2 lub B1.
#jezykniemiecki #jezykiobce #edukacja
A nie łatwiej pójść w filmy, gry i muzykę po niemiecku?
Zaloguj się aby komentować
hej ktoś zna na tyle rosyjski aby przetłumaczyć co jest napisane na ścianie?

Dobra trzecia linijka, rozczytana! :) treść:
Nie ma powrotu
Skąd ten kadr?
Strzelam że Stalingrad.
@szukajek
PRL-owska tresura na coś się przydaje.
Trochę nieczytelne, grafologia stosowana, ale chyba tak to leci:
otsiuda budiem pabiediutielami ili
słożym swoi gołowy
nazad hoda niet
Od tego miejsca będziemy zwycięzcami,
lub złożymy swoje głowy.
w tył drogi nie ma. - parafraza stalinowskiego "ni szaga nazad" - ani kroku wstecz.
Edytka: @UmytaPacha chyba lepiej odczytał pierwszy wyraz trzeciego wersu.
Dziękuję wszystkim. Tak to Stalingrad z 1993
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Jeden prosty trik #duolingo
Źródło: https://www.tiktok.com/@eighty_niner89/video/7285689464263855366
Zaloguj się aby komentować
@Deykun swoją drogą są jakieś dobre alernatywy dla Duolingo? Mnie wnerwia to poklepywanie po plecach co chwilę i z trochę przesadzają z utrwalaniem jak na mój gust. I jest dosyć cholernie drogie jak się chce normalnie tego używać. Normalne ceny przy subskrypcji na rok, tak to się mogą cmoknąć jak mi tylko na podstawym poziomie zależy. Taniej mi zwykłe podręczniki wyjdą.
@DiscoKhan
Duolingo według mnie jest bardzo dobre do gramatyki, odpal nagranie i zwróć uwagę, że ona ma problemy ze słownictwem, ale końcówki wszystkie zgrywają się bardzo dobrze mówi "Nosisz A", "Noszę B", "To jest X", "Mężczyźni nie lubią dzieci", "Jesteśmy kobietami".
Duolingo operuje na bardzo wąskim słownictwie, ale jest bardzo wymagające jeśli chodzi o strukturę zdań, to jest coś czego apki ze słówkami i frazami nie uczą tak dobrze. Duolingo gnębi o brak a/an i typowe błędy które mając nawet lekcje z native mogą zostać zignorowane.
Do słownictwa polecam https://www.clozemaster.com/ to jest nauka słów na blachę pogrupowanych na 150, 300, 450 najpopularniejszych itd., bardzo spoko uzupełnienie po Duolingo.
Wymowę najtrudniej w apkach wyćwiczyć.
Zaloguj się aby komentować

Jakiś czas temu popełniłem hejta w którym srodze napiętnowałem absurdalne wymogi nauki drugiego języka obcego w podstawówkach. Po namyśle uważam, że można by to utrzymać ale wyłącznie jeśli tym drugim językiem jest międzysłowiański. W największym skrócie, jest to sztuczny język zaprojektowany...
jak oszukał maupę
@C⁎⁎JU
Udało mi się dobrze 4 na 7.
Trzeba się poduczyć...
Serio? To make dinner, to do the cleaning, to do the dishes, to make coffee, to do the shopping, to make a shopping. Make jest kiedy coś kreujesz, do kiedy wykonujesz.
Nawet kreski to sugerują ;)
Zaloguj się aby komentować
Języki a wśród nich polski... hejtuję #rmf #rmf24
Nie jestem jakimś fachowcem, ale raz, że napisałbym "atakowali artylerią" a gdybym chciał więcej dynamiki to "atakowali ogniem artyleryjskim" a dwa - akwen, pietruszka jego nać, wodny? Obrzydliwy pleonazm, dosyć rozpowszechniony i wielokrotnie hejtowany - więc, do jasnej niepodległej, dziennikarzu, opamiętaj się.

może i masz rację, ale z tym "dziennikarzu" to się zapędziłeś, ten stażysta dwunastą godzinę dzisiaj produkuje content
@HolenderskiWafel To raczej nie stażysta, tylko etatowy pracownik. Ze stażysty ma tylko pensję.
Tak to wygląda jak się kopjuje newsy z telegrama, tłumaczone za pomocą deepl.
Sens zdania jest zrozumiały ale poprawność językowa daje wiele do życzenia.
Zaloguj się aby komentować
W nagraniu o etymologii słowa "jednorożec" w języku francuskim.
Rebracketing (also known as resegmentation or metanalysis) is a process in historical linguistics where a word originally derived from one set of morphemes is broken down or bracketed into a different set. For example, hamburger, originally from Hamburg+er, has been rebracketed into ham+burger, and burger was later reused as a productive morpheme in coinages such as cheeseburger. It is usually a form of folk etymology, or may seem to be the result of valid morphological processes. & https://en.wikipedia.org/wiki/Rebracketing
Źródło: https://www.tiktok.com/@human.1011/video/7260512757915602222
#francuski #jezykiobce #etymologia
Etymologia słowa "kretyn" też jest ciekawa
Zaloguj się aby komentować
Ciekawostka językowa z kraju bratanków. Jest taki typ papryki, a Węgrzy słyną z papryki, który nosi przydomek macskapöcse. A co to jest po naszemu? Translator wujka Google nie powie, ale deepl już jak najbardziej (choć trzeba oddzielić wyrazy i wrzucić mu macska pöcse. Otrzymamy wtedy tłumaczenie jak na obrazku numer jeden.
Na drugim obrazku zdjęcie papryki.
#jezykwegierski #wegry #ciekawostki


@macgajster hm to słowo macska, jako określenie kota będzie miało wspólne pochodzenie z językami słowiańskimi.
Ciekawostka - kiedyś na wioskach koty nazywano Maciek, jako naleciałość właśnie z tych języków, mimo że u nas kot to kot a nie mačka
@ciszej mamy całkiem sporo wspólnych wyrazów. Czas, jaki spędzili otoczeni językami słowiańskimi odcisnął na nich "piętno" i widać to na przykład w nazwach kilku dni tygodnia. Nie pomaga to jednak w domyśleniu się sensu wypowiedzi, bo jest za mało punktów zaczepienia i w ogóle to język mają odjechany
Jeśli jednak żylibyśmy jakieś 200 - 300 lat temu, to łatwiej byłoby nam zrozumieć się co do wymowy. Podobnież i u nas w wymowie dało się znaleźć á, é, ó, ö, ő, ú, ü, ű.
@macgajster ostatnio próbowałam się dogadać z kobietą w markecie, która nie łapała niczego, tylko węgierski, oh było ciężko
@macgajster dzięki, moje życie jest pełniejsze teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale nazywanie Węgrów naszymi bratankami to aktualnie trochę potwarz. Papryka to jedyna rzecz jaka im wyszła.
@Basement-Chad to jaka jest polityka rządu nie zawsze odzwierciedla nastawienie zwykłych ludzi. Tak jak i u nas. Zawsze gdy jestem na Węgrzech, spotykam się z sympatią
@ciszej Ja sporo czasu spędziłem na Węgrzech, najwięcej w Budapeszcie. Nic złego nie powiem. Nawet lubię ten kraj.
Ale ludzie w Moskwie i w Petersburgu też są sympatyczni.
Zaloguj się aby komentować
Mała ankieta. Czy w waszych miastach - poza Warszawą - używa się przymiotników pochodzących od nazw DZIELNIC? Tak jak np. Mokotów -> "mokotowski".
#ankieta
@Scooter Tak, ale być może dlatego, że te dzielnice były kiedyś osobnymi wsiami i zostały wchłonięte. Nie znam historii Warszawy, ale u was może być w niektórych przypadkach podobnie.
Zaloguj się aby komentować
O pochodzeniu rozbieżności między angielskim "gift" - prezent, a niemieckim "gift" - trucizna.
Źródło: https://www.tiktok.com/@human.1011/video/7234511201688964398
Zaloguj się aby komentować
#jezykiobce Czy u was nauka języka obcego też odbywała się jakby etapami? Rozumieliście nie wszystko i tych słów, które rozumieliście wnioskowaliście o co chodziło w całym zdaniu? Obecnie jestem na etapie, że już rozmawiam, ale brakuję mi wielu słów, z tym że ludzie już wiedzą o co mi chodzi i się dogaduję z natywami. Dużo ciężej u mnie z czytaniem i pisaniem, bo nie używam tego. Powiedzieli mi w robocie, że jak na pół roku idzie mi bardzo dobrze. Teraz jest ten etap, gdzie powoli przestaje się pocić przy rozmowie i leci to już z automatu jak w ojczystym języku, czasem uda mi się nawet już żartować
@Lujdziarski jaki język?
@Kubilaj_Khan Niemiecki( ͡~ ͜ʖ ͡°) W sumie powinienem znać od dziecka, bo moja babcia to spolszczona Niemka, ale wyszło tak, ze od poł roku muszę go używać, no i jakoś idzie.
@Lujdziarski to chyba nie jest zbyt trudny język jednak ja za nim nie przepadam (nasza historia).
@Lujdziarski potwierdzam etapy u siebie:
Etap 1. rozmowa jak z dzieckiem 3-4 lata, uciekanie do translatora po pomoc,
Etap 2. Chwila potrzebna na ułożenie scenariuszy przed podjęciem rozmowy gdy wiedziałem, że musżę coś załatwić lub spytać o coś, rzadsze używanie translatora w komórce.
Etap 3. Zanik linków w mózgu do słownictwa angielskiego na rzecz uczonego niemieckiego w mowie (pisemnie zostały te linki, bo mam czas na zastanowienie się).
Etap 4. Redukcja wewnętrznego tłumacza z polskiego na niemiecki i odwrotnie - rozumienie obrazowe z pominięciem translacji.
Etap 5. Wyłapywanie niuansów typu niebezpośrednie żarty, przenośnie, oksymorony.
Etap 6. Budowa gramatyki ojczystej z błędami - muszę się obecnie pilnować by robić to poprawnie, a nie wg zasad obcego języka (nie, nie zapomniałem jak się mówi po naszemu, ale kto zna niemiecki ten wie, że sens zdania zazwyczaj dopiero na końcu wypowiedzi poznajemy).
Etap 7. (obecnie). Etap snów w obcym języku (prowadzenie rozmowy), przejmowanie i wyłapywanie dialektów, zwracanie uwagi na swój akcent, płynny umgang, częsta wewnętrzna narracja (dialog wewnętrzny) w języku niemieckim.
Robiłem kursy Goethe Intystut, zdane B2, wybieram się na C po wakacjach, bo czuję się już na siłach. Chcę poprawić składnię i poszerzać słownictwo
@spawaczatomowy W zasadzie podobnie mamy z rozumieniem, widoczine to tak u każdego. Ucieszyłem się gdy mi minął etap, gdzie tłumaczyłem w głowie sobie na Polski i potem starałem się mówić, Teraz od razu wiem o co chodzi, u mnie żadnych kursów nie było, jestem wystawiony po prostu na kontakt z ludźmi dla których to język ojczysty. Czytanie w domu sam szkolisz? Próbowałem czytać książke po niemiecku, strasznie mi język łamało jak próbowałem, zupełnie inna liga niż przy mówieniu, przynajmniej dla mnie
@Lujdziarski
Próbowałem czytać książke po niemiecku, strasznie mi język łamało
ale że czytanie na głos? Artykulacja do nauki języka obcego niewiele pomoże jeśli robisz to sam, a na pewno trochę zaszkodzi, bo utrwalisz sobie błędy fonetyczne.
Poza tym w języku niemieckim treści pisane mają trochę odmienne zasady od mowy. Używa się w tekstach często czasowniki odmieniane w Präteritum (w mowie bardzo rzadko) i niepotrzebnie sobie namieszasz.
Jeśli już na siłę ci zależy, to oglądanie filmów z dźwiękiem niemieckim i napisami po niemiecku - poprawią ci artykulację (wymowę) słowa pisanego i osłuchasz się szybciej. Jakieś proste seriale, bez skomplikowanych słów i tematyki specjalistycznej się sprawdzą.
Zaloguj się aby komentować