@vrkr w czasach, kiedy DRMy są zaszyte w procesorach + płytach, te pierwsze zawierają mini systemy operacyjne i potrafią komunikować się z siecią na tak niskim poziomie, że OS tego nie widzi (router ofc zobaczy) to niestety FreeBSD nie jest rozwiązaniem. Ktoś tam przebąkiwał, że takie rzeczy "mogą potrafić" rozpoznać materiały chronione na podstawie obrazu jaki jest pokazywany na ekranie. Procesor wie, że nie deszyfruje DRMów, czyli oglądasz coś "spoza systemu".
Jak ktoś chce np. robić nielegalne rzeczy to bodajże intel gdzieś z generacji 4 to max co można mieć. Od tego momentu z tego co kojarzę nie można już ufać sprzętowi.
Niestety nie mam linków pod ręką do poparcia mojej paplaniny.
Wiadomo, piractwo to nie jest podstawa do tego, żeby takie systemy realnie miały użycie, ale trzeba wiedzieć, że dzisiejszy soft odpalasz na sprzęcie, który jest takim jakby trochę backdoorem.
A kij ich wie, czy za X lat nie będzie to jednak używane w ramach walki z piractwem treści