
W ubiegły czwartek przy Łazienkowskiej piłkarze Legii zmierzyli się z AEK Larnaka w 3. rundzie el. LE. Tuż przed rozpoczęciem meczu doszło do incydentu na terenie sklepu z klubowymi pamiątkami. Jeden z klientów został zaatakowany przez kiboli Wojskowych.
Poszkodowany 49-latek wskazał, że przyjechał z żoną z miejsca oddalonego o kilkaset kilometrów. Miał to być rodzinny wyjazd z okazji jego urodzin. Planowali, że w czwartek obejrzą na żywo mecz, a w piątek wybiorą się na defiladę z okazji Święta Wojska Polskiego. W dniu meczu miał na sobie koszulkę Wisły Kraków i nie zdawał sobie sprawy z tego, że może ona stanowić tak duży problem. Z jego relacji wynika, że sytuacja zaczęła robić się nerwowa jeszcze przed sklepem Legii. Gdy przechodził obok z żoną, aby dostać się do sektora rodzinnego, w którym mieli wykupione bilety, miało zaczepić ich 2 pseudokibiców. Mając na uwadze powagę zdarzenia, poinformował, że przyjechał kibicować Legii, a na co dzień kibicuję każdej drużynie. Biorąc pod uwagę nasilającą się agresję, wyrwał się i podbiegł szukać schronienia do sklepu z myślą, że kupi koszulkę i założy przed wyjściem. Wówczas podbiegło do niego 2 pseudokibiców i rozpoczęła się szarpanina.
#wiadomoscipolska #pilkanozna #legia #warszawa #wislakrakow