Czy słuchanie audiobuków jest w jakimś stopniu "równe" czytaniu książek?
Osobiście mam mieszane uczucia: nie jest to czytanie, ale nadal poznaję treść i się czegoś tam uczę. Z drugiej strony nie poświęcam tyle czasu co podczas składania literek i być może mniej energii.
Pytanie poniżej nieco głupie, ale sam nie wiem jak do tego podejść.
Czy po przesłuchaniu audiobuka można powiedzieć, że coś się przeczytało? Osobiście po jakimś czasie, nie wiem czy dana książka była książka czy audiobukiem. Czy jestem moralnym kłamcą jeżeli powiem, że przeczytałem kiedy to był audiobuk?
#czytajzhejto #ksiazki #ankieta
