Zdjęcie w tle
Lebiediew

Lebiediew

Wirtuoz
  • 81wpisy
  • 355komentarzy

Wąż z ciupagą.

Polecam całym serduszkiem youtube'owy kanał Smalin. Gościu zajmuje się wizualizowaniem muzyki klasycznej w sposób, który czyni ją dużo bardziej przystępną: struktura staje się bardziej przejrzysta, polifoniczne głosy łatwiejsze do odróżnienia. Zresztą nawet jeśli ktoś nie potrzebuje do tego obrazu i nawet jeśli umie w nuty, wciąż jest w tych filmikach coś bardzo satysfakcjonującego.
Ostrzegam, że jego prace stały się w ostatnich latach bardziej ezoteryczne. Zaczął używać pierdyliarda stylów animacji w obrębie jednego filmiku, żeby oznaczyć różne motywy. Dlatego proponuję zacząć od wrzutek starszych i popularniejszych. Załączam kilka wybranych.
https://www.youtube.com/watch?v=ddbxFi3-UO4
piwowar

@Lebiediew Przyjemnie się słuchało Bacha z wizualizacją przed oczami. Dobra rzecz

Bipalium_kewense

@Lebiediew Wizualizacja utworu Debussy'ego - przepiękna!

Lebiediew

@Bipalium_kewense Wiem! Może powinienem był od niej zacząć. Sama muzyka też chyba trochę bardziej bezpośrednia niż barokowy kontrapunkt. Z takich rozmytych, bogatszych, ale jeszcze nie ekscentrycznych, animacji mogę dorzucić Pasję wg świętego Mateusza -- i w zasadzie wszystkie kantaty.

https://youtu.be/S7cvZEhr6J8

Zaloguj się aby komentować

Ej, weźcie poshitpostujcie trochę, bo ludzi straszycie takimi długaśnymi wpisami xD
Wannasauna

szkoda, że jest nas tak mało i jak ktoś zacznie robić baity to wszyscy go od razu przejrzą po 2 postach XD

Lebiediew

@Wannasauna no teraz wręcz niepokojąco mało. Przez kilka dni widziałem mnóstwo świeżynek, teraz serwis znów się skurczył do starej gwardii.

JustMe

@Wannasauna to zaproś kolegów

Zaloguj się aby komentować

Polecam posłuchać, dlaczego tłuszcze nie są wcale tak złe, jak je malują. I o tym jak wielki biznes w latach 60 i 70 opłacał naukowców, żeby prokurowali badania wzmacniające tezę przeciwną, umniejszając tym samym szkodliwość cukrów.
W skrócie: jeśli ktoś fanatycznie ogranicza tłuszcze, bo boi się wieńcówki, to został zrobiony w trąbę.
Źródła w opisie.
https://www.youtube.com/watch?v=Ji0ZFybqWD8&t=25s
Lebiediew

W gratisie i podobnym guście dorzucę metaanalizę odnośnie niesławnej rakotwórczości czerwonego mięsa:

"The possible absolute effects of red and processed meat consumption on cancer mortality and incidence are very small, and the certainty of evidence is low to very low."

https://www.acpjournals.org/doi/10.7326/M19-0699


Oraz drugą, podobną, skupioną na chorobach krążenia:

"The magnitude of association between red and processed meat consumption and all-cause mortality and adverse cardiometabolic outcomes is very small, and the evidence is of low certainty."

https://www.acpjournals.org/doi/10.7326/M19-0655

mejwen

@Lebiediew mam znajomego, który leci na diecie kwaśniewskiego. Ma to sens.

Lebiediew

@mejwen Nie mam wiedzy o diecie kwaśniewskiego, oprócz tego, że generalnie polega na wpierdalaniu śmietany. xD


Nie wiem, czy jedzenie głównie tłuszczy jest optymalne, czy nie, ale jestem pewien, że dużo ważniejsze jest to żeby (a) nie być grubasem, (b) ruszyć czasem dupę choć odrobinę, (c) nie wpierdalać cukru łopatą (d) nie jeść miliona posiłków dziennie. Jeśli ktoś spełnia te kryteria, to choćby żywił się głównie smalcem, IMO dłużej pożyje, niż ktoś na "normalnej" diecie, kto ich nie spełnia.

Zaloguj się aby komentować

Wrzucanie muzyki z YT bez specjalnego opisu nie jest może przesadnie ambitne, ale w każdym razie bardziej niż pasty i memy, czyli podstawa mojej dotychczasowej działalności tutaj. xD A że muzyczka fajna, przyjemna i podoba się każdemu, kogo znam, niezależnie od skłonności muzycznych, polecam z czystym sumieniem.
A! No i jak ktoś może polecić coś dobrego w podobnym guście, to zachęcam do podzielenia się. Chętnie ogarnę.
https://www.youtube.com/watch?v=-gXrS6eKfjk&t=260s
starebabyjebacpradem

O kurła trafilem w koncu na kogos co lubi ten album.

Zaloguj się aby komentować

Janusz Kowalski nie istnieje. To znaczy istnieje, ale nie jest człowiekiem. Wizerunek Janusza Kowalskiego został wygenerowany przez sieć neuronową na podstawie analizy kilkunastu tysięcy twarzy przeciętnego Polaka. Reprezentuje coś w rodzaju super-polaka. Jego imię i nazwisko jest mrugnięciem okiem w stronę obserwatorów, mówi nam: patrzcie hehe JANUSZ KOWALSKI, JANUSZ. KOWALSKI. Jest taki jak wy, wasz kolega, wiecie Janusz ten no. Kowalski.
Powiecie może, że przecież pisze na Twitterze albo widać go w telewizji. Ale czy na pewno? Wszystkie jego Twitty są kompilacją losowych zlepków programu PiS i Solidarnej Polski. Ten twór nie wyraził nigdy żadnej oryginalnej myśli, która nie byłaby już w pewien sposób przeżutym materiałem propagandowym swojej partii. Stawiam dolary przeciw kasztanom, że mamy tutaj do czynienia z chińskim pokojem - "Janusz" posługuje się pustomową partyjną (która już sama w sobie jest pozbawiona przekazu, przy nadmiernej formie) ale sam nie rozumie tego co mówi. Wizerunek w TV? A co to za problem go wygenerować albo wstawić potem?
A może ktoś go widział na żywo? Ja nie. Nie znam też nikogo kto widziałby Janusza Kowalskiego na żywo. Dlaczego? Bo on po prostu nie istnieje.
Nad istnieniem Janusza Kowalskiego panuje w Polsce zmowa milczenia. Dlaczego politycy opozycji nie protestują przed wykorzystywaniem złośliwego SPI (Sztuczna Pato Inteligencja) w polityce? Bo to wygodne mieć takiego (dosłownie!) chochoła do bicia. Istnienie SPI o nazwie Janusz Kowalski.exe jest na rękę Budce, Czarzastemu i Hołowni.
Żądam natychmiastowego przedstawienia dowodów na istnienie Janusza Kowalskiego.
ce9b6174-bab2-4bcc-8e49-852439833a7f
lech_walesa

To prawda. Nie mam jego teczki w archiwach a teczkę mam na każdego

mejwen

@Lebiediew zaczynam się obawiać, pierwsze wyniki z generatora...

1dd7ff8a-ac89-4ace-94bc-58bcc5d0e12d
Lebiediew

@mejwen wiedziałem!!!!

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj i dzisiaj nie miałem za bardzo czasu ani się udzielać, ani zbyt wiele czytać. Teraz nadrabiam zaległości i nie wierzę własnym oczom: jak w tak krótkim czasie od powstania mógł tu zapanować taki poziom. xD Chapeau bas!
To jest, nie żartuję, fenomen socjologiczny. I nie chodzi mi tylko o to, że kilka osób się stara i wrzuca rozbudowane wpisy, do tego można się jeszcze w imię idei przemóc; ale też o to, jakie fajne się pod nimi zawiązują dyskusje i to między ludźmi, z których część dopiero zaczynam poznawać z widzenia. I to jest już wyraz społeczności.
No i tym słodzeniem zakończę chyba moją dzisiejszą bytność tutaj :P. Trzymajcie się, dobrej nocy!
piwowar

@Lebiediew Też mam wrażenie, że atmosfera na hejto jest naszym największym atutem. A sekcja komentarzy rzeczywiście jest czymś unikatowym.

Admiral

Też mam takie wrażenie, kilka nicków które najczęściej widzę już bardzo dobrze mi się kojarzy

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj pojawiła się sugestia dodania na Hejto ujemnych głosów. Chciałbym więc zapytać szanownych użytkowników najlepszego portalu WEB 2.0 w Polsce :P, co o tym myślą. Osobiście jestem przeciwny: wystarczy zobaczyć, jak wygląda dyskusja pod znaleziskami na wykopie. Często użytkownik zostaje zalany minusami bez żadnej próby polemiki z tym, co napisał (picrel xD). O ile plusy są konieczne do segregacji treści na serwisie, to minusy posłużą już głównie chowaniu mentalności "małpy razem silne", tj. dyskusji opartej raczej na aklamacji tłumu niż argumentach. Co sądzicie?
b93b8cbf-9740-4240-ab45-6a23689d5089
Rozkmin

@CzechGangbang No i git. Dla mnie taki minusik jest najmniejszy w porównaniu z innymi rozwiązaniami

PontyfikatJP2

Tez uważam że minusy tutaj były by słabe. Komentarz bez plusów również jest wymowny jak ten zminusowany.

Qaz123

Widzisz, jak by były ankiety to by było łatwiej xD

Zaloguj się aby komentować

Pamiętacie taki wynalazek jak SITA? Jakoś w okolicach 2004 mój ojciec dostał ofertę świetnej pracy za granicą, jedynym minusem było to, że pracodawca postawił warunek jak najszybszego doszkolenia się z języka angielskiego. O ile mój tato jest doskonały w swoim fachu, tak nie potrafiłby nawet zapytać pracowników o której godzinie mają przerwę. Była wtedy moda na te futurystyczne wynalazki i ojciec postanowił spróbować, jako że wszystko już podpisane i bilety ogarnięte. Nigdy nie zapomnę pojebanego uczucia, kiedy matka i babka zabraniały mi wchodzić na górę i musiałem zachowywać się najciszej jak potrafię przez kilka godzin wieczorem i całą noc, bo ojciec siedzi rozłożony na fotelu z założonym pierdolonym systemem nauki języków SITA na głowie, oplątany jakimiś kablami jak kurwa Darth Vader w trakcie operacji i powtarza pod nosem Hi, my name is Piotr. How are you? Praktykował te pierdoły przez kilka dni z rzędu, niestety nie pamiętam jak się zachowywał po przebudzeniu, ani co mówił, bo sam byłem wtedy under 11lvl i nie miałem jak ocenić postępów. Jak można się domyślić to gówno nie zadziałało oprócz tego, że potrafił przez kilka kolejnych miesięcy w trakcie obiadu oderwać się od rzeczywistości, spojrzeć tępym wzrokiem w ścianę i krzyknąć LODÓWKA, FRIDŻ JEST LODÓWKA Po wyjeździe do UK próbował coś tam udawać, klecić jakieś zdania ze słowniczkiem w ręce, no ale oczywiście z gówna bata nie ukręcisz i postanowił wracać po miesiącu czy dwóch i rozpierdolił te okulary na moich oczach po przyjeździe xD Kurwa, ale pojebana akcja.
303a47b2-691f-4a3c-ae9f-08540180e521
lubieplackijohn

@Lebiediew Ładnemu we wszystkim ładnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Lebiediew

Jak kogoś interesuje, jak to miało działać i czym były te okularki, to już tłumaczę, bo poczytałem. To przy nosie to czujnik oddechu. W okularkach była dioda zsynchronizowana z tym czujnikiem. Miało to powodować sprzężenie zwrotne i głęboko relaksować i, w rezultacie, poprawiać pamięć. Tak naprawdę było to prawdopodobnie chuja warte. xD

lubieplackijohn

@Lebiediew Całe życie myślałem, że te okularki miały jakiś interfejs graficzny, coś a la okularki googla!

Zaloguj się aby komentować