Zdjęcie w tle
bzdecior

bzdecior

Sum
  • 52wpisy
  • 125komentarzy
Macki Putina sięgają aż greckich plaż?

Tegoroczną zimę dzięki pracy zdalnej udało mi się "przeczekać" na południu Grecji, na półwyspie Peloponez, rzut kamieniem od starożytnej Sparty. Na horyzoncie każdego dnia majaczyły pływające parami statki. Zdjęcie słabej jakości, bo wody międzynarodowe zaczynają się ponad 10km od brzegu, trzeba było mocno cyfrowo "przyzoomować" fotografię.

Sytuacja o tyle dziwna, że Zatoka Lakońska leży jakby na uboczu głównych szlaków handlowych, więc o co tu chodzi? I wtedy dowiedziałem się, że to wszystko przez.. Putina.  

Więcej na YT (klik)

Zgłębiłem temat i okazuje się, że właśnie w ten sposób obchodzi się unijne sankcje. Tankowce przywożą z rosyjskich portów "zakazaną" ropę, która następnie na wodach międzynarodowych, u wybrzeży Grecji jest przepompowana na kolejna jednostkę pływającą, która to zgrabnie obchodzi wszelkie unijne przepisy i dalej już w spokoju płynie sobie do Europy. Albo do Azji, do Chin, Indii czy ZEA, pomagając w ten sposób Putinowi zamienić surowiec na tak bardzo mu potrzebne pieniądze.

Czego to się człowiek przypadkiem nie dowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
---- 
25/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#wojna #ukraina #grecja #bałkany #rosja
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".
17f5d53e-ae59-447a-9f1f-cea35d884f53
Dziś o mieście, które tak po prostu zostało opuszczone. Nie miała tu miejsce żadna wielka tragedia - nie doszło do awarii reaktora jądrowego jak w przypadku Prypeci, miasto nie podzieliło też losów Pompejów, ba, w okolicy nie ma żadnego wulkanu. Więc dlaczego po kilku wiekach funkcjonowania miasta, ostatni mieszkańcy tak po prostu zdecydowali się opuścić swoje domy? I w jaki sposób dziś, po 300 latach od wyludnienia, ruiny wciąż są całkiem dobrze zachowane?
Przenosimy się na chorwacki półwysep Istria. Nad dolinę rzeki, która już tędy nie płynie (to już osobna historia, jak do tego doszło, że rzeka zeszła pod ziemię i wpływa do jaskini - z pewnością do tego wrócę). Górują tu zabudowania 2 miast, których też już nie ma.
Dvigrad (dwu-miasto) to średniowieczne miasto-twierdza. W przeciwieństwie do innych tego typu fortec, nie została "ot, tak" zniszczona i spalona w wyniku najazdu. Był to wieloletni proces, a nie wydarzenie, które miało miejsce gwałtownie, z dnia na dzień.
Walki i spory o terytoria nigdy nie ułatwiały mieszkańcom życia. Najpierw Słowian stąd przepędzili w makabryczny sposób Wenecjanie. Potem przyszły dżuma i malaria, które też znacznie uszczupliły zasoby ludzkie.
Dvigradzianie nie na długo zaznali spokoju, bo niewiele później zjawili się Austriacy. Co prawda miasto przetrwało kilkudniowe oblężenie, ale widocznie mieszkańcy mieli już dość, bo większość wyprowadziła się do pobliskich miejscowości. W pewnym momencie nawet księża przenieśli stąd swoją parafię. Na tym etapie w Dvigradzie zostały już tylko 3 najbiedniejsze rodziny. Z czasem i ostatni mieszkańcy zdecydowali, że lepsza przyszłość czeka ich gdzieś indziej. I tak oto w 1714 po cichu zakończyła się prawie 1000-letnia historia miasta. Proza życia, po prostu nie było lekko. Widocznie wszystko ma swój kres.
A skąd dwu-miasto?
Dvi-grad, jak sugeruje nazwa, składał się z dwóch miast, które z czasem połączyły się w jedno. W tym wypadku mieliśmy do czynienia z Moncastel oraz Parentin. Nazwa miasta przetrwała nawet upadek zamku Parentin. Widocznie ludzie już się przyzwyczaili i nie w smak im było przerzucać się na jakiś Jedan-Grad czy Mono-grad.
Samo zjawisko scalania się wielu ośrodków miejskich nie jest jednak czymś wybitnie rzadkim, bo w samej Polsce mamy podobne historie, choćby Bielsko-Białą, Golub-Dobrzyń czy Kędzierzyn-Koźle, a za bliską granicą Buda-peszt (okej, właściwie stworzony jest z dawnych 3 miast, ale jedno nie uwzględniono w nazwie).
No i oczywiście nasza stolica, pochodzi od miast Wars-Sawa. Dobra, żartowałem. Chociaż... nie do końca. Bo dzisiejsza stolica Polski wchłonęła swego czasu odrębną osadę z prawego brzegu Wisły - Pragę.

24/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".
#dvigrad #chorwacja #bałkany #geografia #historia #ciekawostka #ciekawostkanadziś #ciekawostki #podróże #podroze
a6dd8ed7-ba4f-4a63-b4c8-33b93106f492
90818d9c-214d-4d12-86b6-5a9a190384eb
711cc565-9d82-4b07-b02a-402ba2b536bf
bori

@bzdecior W przypadku Budapesztu to w zasadzie wszystkie trzy miasta są w nazwie 😉

bzdecior

@bori nooo w sumie racja, chocia wtedy bardziej by pasowało Obudapeszt

bori

Przedrostek "Ó" oznacza w węgierskim tyle samo co "Stara", więc nie wiem czy jego brak jest znaczący.


A "Stara Buda" jest stara bo założyli ją jeszcze Rzymianie pod nazwą Aquincum 😉

Zaloguj się aby komentować

Wodospady w Słowenii
Chcieliście kiedyś sprawdzić, czy za wodospadem znajduje się skarb? W Słowenii jest to możliwe! Poza podziwianiem wodospadów w sposób "tradycyjny", czyli z dołu i od przodu, można zarówno wejść za wodospad, jak i podejrzeć, jak wygląda z góry.
W tym małym kraju wielkości woj. podlaskiego jest ponad 300 wodospadów, a to subiektywny wybór top 4.
Slap Peričnik (wodospad Pericznik)
Znajduje się całkiem niedaleko słynnego jeziora Bled, w dolinie Vrata. Przypomina nieco islandzki Seljalandsfoss - w obu przypadków spadającą wodę można obejść naokoło. Tylko trzeba być ostrożnym, bo ziemia jest dość sypka, a wąska przecina dość stromo nachylone zbocze.
Wodospad widoczny jest już z daleka, spod parkingu, a droga prowadząca do jego stóp to raptem kilku-kilunastominutowy spacer. Ale uwaga - ścieżka jest usiana kamieniami i korzeniami, więc w deszczowe dni trzeba być ostrożnym.
Slap Boka (wodospad Boka)
To najwyższy z wodospadów w Słowenii, źródła podają 136-140 metrów. Właściwie po drodze woda opada na półkę skalną, więc można by mówić o dwóch wodospadach odpowiednio ok. 100 i 30 metrowych (na moim zdjęciu dolna część jest przesłonięta przez koronę drzew).
Tutaj również w okolice wodospadu prowadzi szlak, ale dla leniuszków lub mających napięty grafik, można go podziwiać z większej odległości z poziomu szosy. Obok parkingu jest też zejście nad soczystozieloną Soczę.
Uwaga - w miesiącach letnich wodospad ma zdecydowanie mniej wody, największe wrażenie będzie zatem robić wiosną, w trakcie roztopów.
Slap Šum (wodospad Szum)
Jeśli Peričnik i Dolina Vrata są blisko Bledu, to ten wodospad jest już w jego absolutnym sąsiedztwe. Kilka kilometrów dalej znajduje się wąwóz Vintgar (Soteska Vintgar), przez który przepływa bystra, górska rzeka Radovna. Sam wąwóz jest nielada atrakcją, ale na jego końcu znajduje się wisienka na torcie. Z mostu umieszczonego nad wodą możemy podziwiać wodospad z nietypowej perspektywy, bo z góry. Można się przyjrzeć i docenić potęgę wody, która nieustannie z impetem obija się o skały.
Prawdopodobnie da się również zejść poniżej wodospadu, by zobaczyć go z "klasycznej" perspektywy, ale podczas mojej wizyty dolny mostek był zagrodzony i niedostępny.
Slap Kozjak (wodospad Kozjak)
Nieco bajkowy, urokliwy, ukryty między skałami, po drodze czeka na chętnych przyjemny spacer nad rzeką Soczą.
Podejrzewam, że w sezonie (byłem pod koniec kwietnia) do samej atrakcji mogą tworzyć się kolejki, bo miejsca jest raczej niewiele.
Byliście, widzieliście? Może znacie inne wodospady godne polecenia? Jaki wodospad (nie ograniczając się do Słowenii) zrobił na Was największe wrażenie?

23x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".
#podroze  #ciekawostki #geografia #gory #góry #slowenia #słowenia #europa #alpy #natura #przyroda #earthporn
adf9edc5-e8a5-4602-aea3-343bc091bcac
d244b8f6-4e19-47d9-ba55-e70765ffb78c
tyci_koks

@bzdecior Słowenia jest piękna! Miałam okazję odwiedzić właśnie okolice Bled. Wrócimy na pewno w te rejony, bo chcemy zdobyć Triglav więc na pewno zahaczymy o Pericznik.

Zaloguj się aby komentować

Możemy podziękować Austriakom, bo w pewnym sensie - dzięki nim możemy dziś pojechać koleją w Beskid Żywiecki.
W XIX wieku przez dolinę Soły (Żywiec - Milówka - Rajcza - Zwardoń) prowadził najkrótszy szlak łączący Kraków z Wiedniem - tzw. Trakt Cesarski. Austriacy przeszło 150 lat temu poszli o krok dalej i to właśnie oni wybudowali istniejącą do dziś linię kolejową.
Galicyjska Kolej Transwersalna - to prawie 800 km torów, które ciągną się wzdłuż łuku Karpat od dzisiejszych Czech aż po Ukrainę.
Niemieckie napisy do dziś są widoczne na budynkach stacji kolejowej. Tu - tabliczka wskazująca wysokość n.p.m. w Rajczy.

22/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".
#geografia #podroze #ciekawostka #ciekawostki #historia #gory #beskid #beskidy #beskidzywiecki
6a297b99-d804-4e0a-bf14-30ef3f61f674
aaf6272b-8c2b-4bdb-aec8-9e2950a6ee92
f6a20bf6-4546-4cac-9dd1-2364b11ce7b2
Kahzad

@bzdecior gdyby Austriacy nie zajeli tych terenow przemoca to sami bysmy sobie wybudowali ta kolej.

Pisanie "dzieki Austriakom mamy kolej [w miejscu X] " jest porownywalne z pisaniem "Dzieki Hitlerowi mamy drogi [w miejscu Y]". Ta sama logika.

Jeszcze raz - gdyby nie Austriacy mielibysmy WIECEJ kolei, gdyz w niepodleglym panstwie mozna przeznaczyc wiecej pieniedzy na infrastrukture.

BjornIronside

To gdzie nasze elektrownie atomowe, które byłyby pewnie wybudowane też na terenach obecnej zachodniej Polski gdyby nie to że tereny te zostały odebrane Niemcom?

bzdecior

@BjornIronside

@Kahzad jestem za, a nawet przeciw


Zgoda w tej części, że to zdanie to de facto pewne (zbytnie) uproszczenie i może nieco niefortunnie stylistycznie sformułowane, które ma na celu podsumowanie ciekawostki - bo jej osią jest fakt, że infrastrukturę wybudowali Austriacy i do dziś, po 150 latach są po tym fakcie ślady (dla przykładu tabliczka ze zdjęcia).


Nie zgadzam się z informacją, że bez Austriaków mielibyśmy więcej kolei. Tego nie wiesz i nie masz jak zweryfikować Może fundusze byłyby przeznaczone na kompletnie inne inwestycje. A może na jakieś programy socjalne? Nawet i dziś przecież kasa z handlu emisją CO2 wcale nie jest re-inwestowana w energetykę. Poza tym, może hipotetyczne polskie władzy uznałyby, że wcale nie potrzebują kolei w górach, bo jest zbyt kosztowna i nieopłacalna?


A Austriacy mieli polityczny cel - połączyć Galicję i Lodomerię ze stolicą. Podobnie zresztą podłoże polityczne (i też chodzi o Austro-Węgry) miała budowa kolei na Istrii, tzw. Parenzana. Kiedy tylko Włosi zajęli to terytorium (a później Jugosławianie), linię szybko zamknięto, bo ekonomicznie nie miała racji bytu (i już zaczęła przegrywać z transportem samochodowym).


A co do Hitlera, to może Cię to zdziwi, ale na zachodzie Polski (choć raczej tak było X lat temu niż dziś, w dobie dynamicznego rozwoju sieci dróg) żartobliwie mówi się, że autostradę (tzw. "patatajka" z płyt betonowych) z Wrocławia na Berlin oraz autostradową obwodnicę Szczecina zawdzięczamy właśnie Adolfowi

Zaloguj się aby komentować

Skąd bierze się zielony kolor rzeki? (więcej zdjęć w komentarzach)
Socza to dość krótka (138km) rzeka płynąca przez Słowenię i Włochy i w odróżnieniu od rzek mających źródła zaledwie kilka kilometrów dalej, nie wpada do Dunaju, ale płynie w odwrotnym kierunku, prosto do Adriatyku.
Ale nie to czyni Soczę inną, a jej nietuzinkowy kolor. Skąd się bierze? Rzeka płynie przez tereny bogate w skały wapienne, których cząsteczki zawieszone w wodzie odbijają głównie światło niebieskie i zielone.
Takich rzek w Europie można znaleźć stosunkowo wiele, a nawet w Polsce mamy własne Szmaragdowe i Turkusowe Jezioro w Szczecinie i na Wyspie Wolin. W czym jednak nasz przypadek jest nadzwyczajny, to fakt, że ten niebywały kolor utrzymuje się prawie na całej długości biegu rzeki. Sama barwa wody może się zmieniać od pory roku czy nawet dnia.

21/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".
#geografia #podroze #slowenia #ciekawostka #ciekawostki
6925f5f9-1fd2-43b2-9c6d-e241f1d04fbb
Wlacza

Nigdy nie zapomnę obserwowania pstrągów pod mostem na Soczy. Woda 5m a dno jak na dłoni widać. Polecam

ZmiksowanaFretka

@bzdecior moje zdjęcie z 5 maja

0a3f4558-f201-4e77-a951-1a5afdc4e343

Zaloguj się aby komentować

Nieszawa to miasteczko, które przeprowadzało się już dwa razy. I to nie z powodu zmiany klimatu czy kataklizmów. Powód był zdecydowanie bardziej trywialny - polityka. A może nawet geopolityka.
Po nieco dłuższą wersję historii - zapraszam do filmu
Nieszawa w odróżnieniu od Malborka nie jest specjalnie znaną miejscowością, a to właśnie w niej stanął pierwszy zamek krzyżacki, i to właśnie tutaj zaczyna się historia Zakonu Krzyżackiego na ziemiach polskich.
Później, w wyniku jednej z wojen polsko-krzyżackich, gród został rozebrany, by Polacy odbudowali go kilka kilometrów dalej, dokładnie naprzeciw Torunia - na przeciwległym brzegu Wisły. 
Po co? Żeby powkurzać Krzyżaków ( ͡° ͜ʖ ͡°) 
Torunianom było to baaardzo nie w smak, że ktoś im przeszkadza w interesach, dlatego m.in. napadli i podbili tymczasowo swojego sąsiada, a także wnioskowali (skutecznie!) do polskiego króla o jego zburzenie. 
Trzecia lokalizacja Nieszawy okazała się dla niej szczęśliwa - funkcjonuje tam do dziś. Kiedyś - gospodarcza potęga, dziś niewielkie miasteczko w sercu Kujaw.

20/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".
#kujawy #historia #ciekawostka #ciekawostki #geografia #fotografia
f73c668d-9a3a-4fcb-b8ca-6df5d0d8cadd
24217e0f-9f68-4270-b80e-c3162c3563ef
shogoMAD

"poddajemy wojnę, żeby wygrać bitwę"

Zaloguj się aby komentować

29 744 + 29 + 33 + 28 + 39 + 29 + 36 = 29 938
Jest już jakiś skrypt do RR na hejto?
Dość zmiennie pogodowo - raz słoneczko, raz błoto.
Żegnaj #triban witaj #kross esker!
#rowerowyrownik #rower  #gravel #fotografia #wiosna
606e82f4-6e38-4df1-ae60-085ea44648ff
d.vil

@bzdecior jaki to model błotników? Dają radę, nie telepią się?

Zaloguj się aby komentować

Wiosna powoli się rozkręca, a wraz z nią nadchodzi sezon rowerowy, a zatem wraca stary, dobry problem. 
Odwieczna walka o byt na drodze między kierowcami, pieszymi i rowerzystami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dziś kilka słów o absurdach drogowych. 
LINK DO FILMU Z LICZNYMI PRZYKŁADAMI - w komentarzu.
Poza niespójną infrastrukturą, najbardziej wkurza mnie fakt, gdy kierowcy święcie przekonani o swojej racji trąbią, bo przecież nie jadę po znajdującej się nieopodal drodze dla rowerów. 
Taka sytuacja zdarzyła mi się kilkakrotnie, z czego aż dwa razy był to kierowca autobusu miejskiego, a więc człowiek zawodowo biorący udział w ruchu drogowym. 
Sęk w tym, że... ja żadnych przepisów nie łamałem, bo na mojej drodze nie było wjazdu na ścieżkę aka DDR, albo nawet nie było wcale drogi rowerowej (przykład w filmie z 3:54 - ul. Michałkowicka w #chorzow #slask). Czasem bywa dużo gorzej - każdy dalszy ruch to złamanie jakiegoś przepisu. Na przykład: Kontynuacja jazdy za znakiem zakazu wjazdu dla rowerów, zawrócenie na ciągłej, wjazd na ciągnący się równolegle przez przejście dla pieszych i chodnik (w filmie: 4:29). 
Kwiecień spędzam w nowym mieście, gdzie roi się od bubli rowerowych i aż się prosiło o ich nagranie. Poświęciłem więc trochę czasu i postanowiłem skatalogować powody, dla których część rowerzystów, podobnie jak ja, czasem wydawałoby się, że ignorują zastane drogi dla rowerów i łamią prawo. 
Otóż sytuacja nie jest taka zero-jedynkowa. 
Może mój film wywoła jakąś szerszą dyskusję. 
Może posłuży kiedyś komuś jako argument w internetowej dyskusji w stylu "bo ci pedalarze to tylko ciągle łamią przepisy".

19/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".
#wiosna #fotografia #mojezdjecie #rower #szosa #kross #polskiedrogi #prawojazdy
62c799e7-8b21-4919-9ed9-74c4b7975db6
72ea1ecf-5073-406f-ba86-a3e0207a022e
ef14b9e6-5bc8-4e8d-95af-c9416cc87e9e
Yakamaz

@bzdecior dobry materiał, w zasadzie dobrze opisuje z czym trzeba się użerać codziennie

Zaloguj się aby komentować

Wracam z wpisami po dwutygodniowej przerwie. Na początek może bez ciekawostek i przydługawych opisów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na pierwszy dzień wiosny wrzucałem magiczny wręcz wschód słońca bez słońca (bo było pochmurno), to na
"drugą nóżkę" dorzucam jeden z ostatnich marcowych zachodów z Lakonii, który miałem okazję doświadczyć. Takie cuda tam są na porządku dziennym. Żadne to wyczekane czy planowane widowisko światła. Ot, jechałem do sklepu, zjechałem na pobocze, wyciągnąłem aparat i gotowe.
Głównym bohaterem jest bezimienna (na mapach) góra, która troszkę swoim kszałtem przypomina mi
naszą Babią Górę.

18/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#podroze #balkany #grecja #fotografia #mojezdjecie #gory
2e02e798-724d-437a-bbd3-e898e42c01d9
bojowonastawionaowca

@bzdecior Ach, śliczny zachód! Aż ma się ochotę tam przyjeżdżać :)

Zaloguj się aby komentować

Jezioro Ochrydzkie:
- jedno z najstarszych jezior na świecie
- jego przeciętna głębokość jest większa niż Morza Bałtyckiego!
- do tego nad jego brzegami prawdopodobnie powstała cyrylica
- a w krzakach, tuż przy granicy macedońsko-albańskiej, całkowicie zaniedbane, leżą pozostałości drogi, będącej kiedyś jedną z ważniejszych arterii Imperium Rzymskiego - łączyła Rzym z Bizancjum.
Każda z tych informacji warta jest rozwinięcia, dlatego doczeka się w najbliższych dniach osobnego wpisu.

17/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#podroze #geografia #historia #ciekawostki #balkany #macedonia #albania #fotografia #mojezdjecie
72bb7d03-dcbc-48ab-bb30-435153b53ce8
John_polack

Cholera! Byłem tam dwa razy i nie miałem pojęcia o tym! Jest powód by odwiedzić 3 raz

Zaloguj się aby komentować

Perito Moreno Glacier to lodowiec spływający do Jeziora Argentino - w Argentynie, a jakże.
Jest wyjątkowy z kilku względów:
- należy do nielicznego grona lodowców, które nie topnieją
- jest zasilany przez tzw. Lądolód Patagoński Południowy - a zatem stanowi część trzeciego co do wielkości na świecie rezerwuaru wody pitnej
- gdyby odbić lustrzanie względem równika jego położenie, znajdowałby się mniej więcej w okolicach Opola.
Całkiem daleko od bieguna, prawda? Powiecie, Alpy są jeszcze dalej. Tyle że lodowce w Alpach są odpowiednio wysoko, a Perito Merino kończy się, no cóż, mniej niż 200m n.p.m, czyli właśnie podobnie jak rzeczone Opole.

16/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#ciekawostki #fotografia #podroze
9f33ff68-78b5-40ed-a95b-4b9fdd3e67ce
211f3e3c-e4a2-485e-98fa-8433d61faeb2
fiveoglock

I nie dostaniesz sraczki po takiej wodzie z lodowca? Przegotowana chociaż?

bzdecior

@fiveoglock ee tam, z lodowca to przecież podobno czyściutka! Żadnych sensacji żołądkowych nie było. Ale... raczej nie jestem jednostką reprezentatywną, skoro w górach na szlaku potrafię do herbaty wrzucić sobie śnieg, żeby napić się więcej niż wynosi objętość termosa

GrindFaterAnona

@bzdecior tak, bardzo czysciutka. Zwlaszcza jak lodowiec szura po blocie i zabiera caly ten syf ze sobą

Zaloguj się aby komentować

Sztoła - rzeka, którą wyłączono.
Na kilka dni przed tym faktem  zrobiłem sobie wycieczkę nad jej brzeg, w środku dla porównania - zdjęcie pokazujące jej wygląd kilka miesięcy później (autor: Krzysztof Popławski)
Poniżej cała historia.
Sztoła płynie, a raczej płynęła na pograniczu Małopolski i Śląska. W okolicy jednak rozpoczęto wydobycie piasku, a także złóż cynku i ołowiu. 
Ale żeby najpierw móc wydobywać złoża, najpierw trzeba osuszyć cały okoliczny teren. 
(Podobnie zresztą jak np. przy wydobyciu węgla brunatnego - choćby w Turowie. Polska kopalnia wpływa na obniżenie się wód gruntowych po czeskiej stronie. Stąd ten cały spór)
W strefie oddziaływania kopalni, wody podziemne ulegają obniżeniu, a rzeki na powierzchni - wysuszeniu. Taka strefa ma kształt leja - w jego centrum znajduje się kopalnia, która ściąga wody do swoich wyrobisk.
Następnie woda jest przepompowana i zrzucana z powrotem na powierzchnię do koryta rzek.
Dość osobliwa sytuacja. Najpierw rzeka wysycha z powodu kopalni, a potem płynie z powrotem, tylko dzięki wodom dostarczanym z kopalni.
Przykładowo rzeka Baba, która de facto jest w 100% zasilana wodami kopalnianymi z kopalni Pomorzany w Olkuszu, stąd unikatowa czystość wód.
Tak czysta, że mimo iż zgodnie z prawem, klasyfikuje się ją jako ściek, trafia do wodociągów w Sosnowcu.
No, ale wszystko ma swój czas i kiedyś się kończy. 
Złoża wyczerpały się do tego stopnia, że ostatnia z kopalń, Pomorzany, zaprzestała ich eksploatacji. Zaprzestano również odwadniania i przepompowania wody z górotworu z rejonu zlikwidowanych kopalń. Po co osuszać teren, skoro już się niczego nie wydobywa?
A skoro teren nie jest osuszany, to i żadna woda nie jest już zrzucana do koryta rzeki.
Można sobie zadać pytanie - no to w czym problem? Woda nie będzie przepompowana, więc zakończy się też drenaż całej okolicy? 
Tak, tylko że zalanie kopalni wodami podziemnymi, wypełnienie na powrót całego leja wodą i powrót do stanu pierwotnego, 
będzie odbywał się latami. A ryby czy bobry nie będą czekać na powrót wody w rzece. 
Może ktoś z Was był, widział w ostatnich miesiącach Sztołę i Babę - jak wygląda bieżąca sytuacja?

15/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#ciekawostki #geografia #slask #gornyslask #malopolska #bukowno #olkusz #sosnowiec
3ed8c81b-5a89-4af1-aefc-0d49c2865156
Marchew

@bzdecior Ohh, teraz rozumiem skąd tak wiele protestów przeciwko wyłączeniu pomp w starych kopalniach. Gdzieś ktoś nawet wrzucił mapkę terenów śląska w temacie. Jak się mają zapadliska do pompownia/nie pompowania wody? Kiedy poziom wód gruntowych wróci do stan sprzed wydobycia?

Zaloguj się aby komentować

Największy obiekt hydrotechniczny w Polsce - Racibórz Dolny.
Chroni przed powodzią... ale tylko dużego kalibru.
(Nota bene: wiedzieliście, że nie Katowice, a Racibórz z Opolem to historyczna stolica Górnego Śląska?)
Kilka kilometrów od granicy polsko-czeskiej, gdzie znajduje się obszar chroniony Graniczne Meandry Odry, natura ustępuje człowiekowi - rzeka przestaje biec w sposób naturalny, a zaczyna płynąć prosto, wyznaczonym sztucznie korytem, przez obszar największego obiektu hydrotechnicznego w Polsce, który pełni szalenie ważną funkcję.
Nad koncepcją zbiornika zaczęto zastanawiać się już ponad 100 lat temu, po przejściu katastrofalnej powodzi w 1880 i kolejnej w 1903. Jak to w Europie bywało - wojna pokrzyżowała plany, a Śląsk przeszedł na stronę polską, więc niemieckie pomysły zostały wyrzucone do kosza.
Ostatecznym impulsem do powstania zbiornika była pamiętna powódź tysiąclecia w 1997 roku (o której ostatnio przypomniał nam na nowo swoją produkcją Netflix), w wyniku której śmierć bezpośrednio poniosło 55 osób.
Tzw. Suchy zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny, chroni ponad 2 miliony mieszkańców trzech województw, od Raciborza aż po Wrocław. Obiekt został przygotowany głównie z myślą o powodziach katastrofalnych, 100-letnich, a nawet 1000-letnich.
Z lokalnej prasy wyczytałem, że Raciborzanie mają to częściowo za złe, bo przy mniejszych wezbraniach wody zbiornik wcale ich nie chroni przed lokalnymi podtopieniami.
Na kolejnych zdjęciach widzicie teren zalewowy, który w okresie wyższych stanów rzeki wypełnia się wodą, chroniąc przed powodzią tereny przyległe. W założeniu jest on suchy, dopóki nie nadejdzie wysoka fala powodziowa. 
Niemniej jednak, wieś znajdująca się na jego obszarze musiała być wysiedlona. I to jest chyba jedyna wieś w Polsce, która z powodu inwestycji przesiedlona, ale... nadal jest dostępna. Ba, można pojechać i porównać puste pola teraz z wciąż dostępnymi obrazami Street View z przeszłości. Trudne do opisania uczucie. Jakbym oglądał przeszłość w filmie "Deja Vu" z Denzelem Washingtonem :D 
O samej wiosce będzie więcej w najbliższych dniach i chyba jest nawet większą ciekawostką. 
A kto bardziej niecierpliwy - więcej w materiale video: 
https://www.youtube.com/watch?v=AR8TRjSoLy0&t=160s
Wracając do meritum - w dalszej przyszłości nie wyklucza się poszerzenia funkcjonalności zbiornika poprzez przekształcenie polderu w zbiornik mokry. To zwiększy możliwości obiektu, np. będzie mógł zapobiegać suszy czy pełnić rolę rekreacyjną (na kształt Jeziora Czorsztyńskiego). Przez najbliższe lata zbiornik będzie jednak tylko i wyłącznie suchy, ponieważ wciąż na jego dnie wydobywa się żwir.

14/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#ciekawostki #geografia #odra #polska #slask #gornyslask #raciborz #raciborzdolny
160399f0-2dec-4b13-bf98-98d0472ed548
1fcac7ea-f916-4e81-9fa1-071c37dc3c93
36ef7bf6-51c6-480d-af8c-801a3a7d15bd
06804e90-b566-490d-8072-8b67d17dccdb
f30568c2-c76a-4cc9-aec5-9ac00e2aa35e
bzdecior

@SuperSzturmowiec faktycznie, wpis się dodał podwójnie. Już poprzedni usunąłem.

bzdecior

Kurde, wkurza mnie, że link, który został dodany w formie bonusu, zamienia się w ogromną miniaturkę (taki oksymoron ), która przesłania wszystkie zdjęcia

Aya

@bzdecior Tez mialam podobny problem. Opcja wyboru miniaturki, byłaby fajnym usprawnieniem. @hejto może warto dodać gdzieś na listę?

GrindFaterAnona

(Nota bene: wiedzieliście, że nie Katowice, a Racibórz z Opolem to historyczna stolica Górnego Śląska?)


@bzdecior co ty powiesz. Miasto, które ma prawa miejskie od 150 lat, nie było stolicą regionu w średniowieczu? Średniowieczna stolica regionu nie leżała na jego rubieżach?!


xD

bzdecior

@GrindFaterAnona dla Ciebie to oczywiste, a zapytaj się losowych ludzi na ulicy, to będziesz zaskoczony Stawiam nawet na to, że większość nie wie, że dzisiejsze województwo opolskie to w dużej mierze Górny Śląsk, połowa woj. śląskiego to Małopolska, a Zielona Góra to wcale nie jest żadna Ziemia Lubuska. A już takie smaczki, że Radom to Małopolska, a nie Mazowsze? Zapomnij

GrindFaterAnona

@bzdecior no piękną mamy edukację regionalną w polsce. Władza w Warszawie od lat robi wszystko, zeby historia Polaków była jednowymiarowa, zunifikowana, centralno-warszawska. Żadnego miejsca na różnorodność, na koloryt, na tożsamość inną niż polska. Na zachodzie jakoś wszystkie kraje pielęgnują swój regionalizm i widzą w nim wartość i bogactwo kulturalne. Jako Ślązak jestem dumny z mojego narodu, ze nadal nie poddajemy się tak łatwo tej narracji i poszukujemy swojej historii w niezależnych źródłach.

Zaloguj się aby komentować

Istarska Pustinja to jałowy, skalisty kawałek terenu położony w północno-zachodniej Chorwacji, przy samej granicy ze Słowenią.
Znalazłem to miejsce jako ciekawostkę turystyczną i poza nietypowem krajobrazem nie ma tu żadnej infrastruktury. Na skraju wsi, przy ostatnich zabudowaniach stoi tabliczka wskazująca dalszy kierunek i ... na tym się kończy. Przechodzimy kilkadziesiąt metrów i jesteśmy na miejscu.
Zastajemy obszar rozciągającego się na kilkaset metrów czegoś, co przypomina wybetonowany model 3D pasma górskiego. W pewnym sensie matka natura stworzyła to miejsce na podobieństwo klasycznych gór, ale w skali pasujacej raczej do parku miniatur. 
Na myśl przychodzi mi jeszcze jedno miejsce - podobnie pozbawione gleby wzgórza (ale już o "właściwych" proporcjach) spotkałem na Malcie, tzw. Clay Hills.
Odsłonięta tu skała fliszowa to podstawowy budulec środkowej Istrii. Dzięki temu miejscu łatwiej zrozumieć, dlaczego środkowa Istria nazywana jest szarą. 
Jak ktoś ma czas albo/i ochotę pobawić się i odpowiednio pokadrować fotografie, to z pewnością można wyciągnąć tu ciekawe, nietypowe ujęcia.

13/x
Obserwuj również: YT | IG | FB
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior  #bzdeciorphoto
#ciekawostki #fotografia  #mojezdjecie  #geografia  #podroze
#balkany  #chorwacja  #europa
d923dff5-1863-417c-b89b-c4829e7f70d5
2e56cbe0-0687-4f60-9260-5d408bf85923
b39745c9-d9dc-4f05-ae19-dcd3b280de39
1dace7bc-89ce-4908-b8fe-dc2ecbfb560a
b37be989-518e-4cb3-8d05-a3dd9694743f

Zaloguj się aby komentować

Kto nie lubi czytać, wersja z ruchomymi obrazkami
Tuż granicy albańsko-greckiej ukryta jest ABSOLUTNA PEREŁKA. W górach Pindos #heheszki znajduje się... największy kanion świata. Czy w ogóle kiedykolwiek o nim słyszeliście? No cóż, ja też nie.
Atrakcja jest tak niszowa i nierozpropagowana, że... nawet nie ma artykułu w polskiej Wikipedii. Więc można błysnąć wiedzą na najbliższej domówce czy spotkaniu rodzinnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak tylko natrafiłem na ten wąwóz na mapie i sprawdziłem, że będę tymczasowo pomieszkiwał ledwie 2h drogi dalej - klamka zapadła, koniecznie trzeba było go zobaczyć na własne oczy. Zdecydowanie było warto! Różnica wysokości robi naprawdę wrażenie i mimo tego, że raczej jestem otrzaskany z naszymi Tatrami, to tam lekko się nogi pode mną ugięły.
Region Zagori (niby Grecja, a nazwa brzmi dość swojsko, prawda?) udało się odwiedzić dwukrotnie. Z dwóch perspektyw - z samego szczytu pionowej ściany oraz ze wsi znajdującej się "u jego bram".
Dlaczego ten kanion powstał akurat tu? Co właściwie znaczy największy?
Skąd się wzięli tutaj Słowianie? Jak wygląda typowa grecka, górska wioska i co z tym wszystkim wspólnego mają Turkowie? Wszystko to w najnowszym relacji filmowej. Zapraszam serdecznie!

12/xx
Obserwuj również: YT | IG | FB
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#ciekawostki #fotografia #mojezdjecie #earthporn #podroze
#balkany #grecja #gory #geografia #europa
fe4ec6d8-941b-4741-ade3-771c62df42e7
cefed2ae-9e9d-4a2f-90f1-3a7a3fd6f63e
5d79888f-80a1-47e2-99f7-6ce5cc43f625
53a6dc02-b500-404a-858e-c59eeca9f70b
ac41c2e8-9553-42d4-bf73-0cd1cbb742ed
michal-g-1

ŁAŁ

Czy są jakieś szlaki przes ten kanion? Jest bardziej niezamieszkały czy może jest tak olbrzymi że są tam miasteczka?

MutenRoshi

@bzdecior sztos! dzięki za materiał

Zaloguj się aby komentować

Początek wiosny jak marzenie (ʘ‿ʘ) Dzisiejszy wschód Słońca to po prostu sztos.
#fotografia #mojezdjecie #chwalesie #earthporn #wiosna #podroze
#bzdecior #bzdeciorphoto 11/x
fb5d83a9-9a6e-4a9c-b457-26b12edc46fa
PaczeIok

Ja wolę nie obrabiać zdjęć. Naturalne o niebo lepsze

bzdecior

@PaczeIok Może trudno uwierzyć, ale tu naprawdę jest niewiele retuszu - dokładnie tyle, żeby pasowało do tego, co widziałem gołymi oczami. Łap oryginał do porównania. I w bonusie - to, jak wyglądał ten sam widok w obiektywie mojego telefonu (żałosna jakość, ale chodzi o intensywność kolorów)

d43cdf1c-2b8b-471b-a1f7-9183bec0e0aa
2f6f0c4f-adc6-4b1d-8dc1-81aed5b1e401
Wszechobecna_Entropia

@PaczeIok to zdjęcie wcale nie musiało być obrabiane. W odpowiednim ustawieniu czasu naświetlania/ ogniskowej można otrzymać takie natężenie koloru. Jeśli masz opcję przybliżania w swoim telefonie (wystarczy x2 ale najlepiej x4 i wyżej) zrob fotę zachodzacemu słońcu. Otrzumasz krajobraz jak powyżej, choć zapewne w nieco niższej rozdzielczości.

bzdecior

@panwrona

Grecja, a dokładnie - nieco ponad pół godziny drogi od Sparty.

bravenewworld63

@PaczeIok z tym że aparat robiąc zdjęcie już je obrabia, więc czemu nie mieć nad tym kontroli? technicznie rzecz biorąc nie ma nieobrobionego zdjęcia, wszystko przechodzi przez algorytm

Zaloguj się aby komentować

Na okazję ostatniego dnia kalendarzowej zimy - fotograficzny powrót do stycznia, gdy sypnęło śniegiem. 
Szlak ze Zwardonia na Wielką Raczę kompletnie nieprzetarty, drogę przez cały dzień musieliśmy torować sobie sami. Według znaków, szlibyśmy ok. 4.5h. W rzeczywistości zajęło nam to dokładnie dwa razy więcej czasu. 
Efekt mizerny - zamiast na Wielkiej Rycerzowej, kończymy na glebie w schronisku na Wielkiej Raczy.
Ale ostatecznie - nie ma tego złego! Następnego dnia ukazują nam się fantastyczne widoki.
W weekend udało się finalnie. odwiedzić tercet: Wielka Racza, Przegibek, Wielka Rycerzowa. A pierwotnie planowana Rysianka... będzie jeszcze musiała poczekać
#góry #gory #beskidy #beskidzywiecki #wielkaracza #wielkarycerzowa #przegibek
10/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#fotografia #mojezdjecie #podroze #gory #beskidy #beskidzywiecki #polska
65720c12-800f-4ef4-b7ab-ddb9aca2d27d
c7761b85-df4e-4916-9121-53be3f85b113

Zaloguj się aby komentować

Ciekawostka językowa.
Słowem wstępu: zdjęcie zrobiłem bez znajomości tematu i specjalistycznego sprzętu, wziąłem swój aparat, wycelowałem w niebo... i już!
Kiedy zobaczyłem w Grecji po raz pierwszy mleko na półce sklepowej, lekko się uśmiechnąłem. Gala skojarzyła mi się z francuską Galią (w sumie dobry trop, "francuski" to po grecku galliki). 
Ale lampka zaświeciła mi się mocniej po zobaczeniu.... śmietanki. Krema Galaktos - z kontekstu można się domyślić - dosłownie mleczny krem.
Zaraz zaraz.. Galaktos - mleczny. Droga Mleczna. Galaktyka. Whoa. 
Szybkie przewertowanie internetu. Faktycznie, Wikipedia w pierwszych słowach jednego z artykułów stawia sprawę jasno: "Galaktyka (z gr. γάλα, gála – mleko)"
I.. takich zaskoczeń jest całe mnóstwo na każdym kroku. Ot, choćby w Lidlu. Do dziś, w post-pandemicznym świecie, na podłodze przed kasą dwujęzyczny napis informuje nas "zachowaj dystans 2m". Dystans, odstęp to απόσταση (apóstasi). Apostazja. Whoa.
Nawet sobie człowiek nie zdawał sprawy, ile słów wywodzi się z greki.
Co do samego zdjęcia - opuszczając Góry Przeklęte w stronę Szkodry, zatrzymałem się na poboczu. Gdy tylko wysiadłem z samochodu, szczęka mi opadła. Tyle gwiazd nie widziałem chyba nigdy. Położyłem więc aparat na dachu, obiektywem prosto do góry. Migawka poszła w ruch, naświetlając matrycję przez 25 sekund. Oto efekt, którego się nie spodziewałem. Pojawił się nawet różowawy kolor! Myślałem, że do takich zabaw to trzeba dużo bardziej zaawansowanego sprzętu.
9/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#fotografia #podroze #gory 
#ciekawostka #grecja #astro #astrofotografia #lingwistyka
6e20e4c5-0827-4605-8328-be6e4615430c

Zaloguj się aby komentować

Orla Perć. Stoisz na szczycie góry, rozglądasz się wokół i w każdym kierunku rozciąga się wspaniała, zapierająca dech w piersiach tatrzańska panorama... 
...absolutnie tak nie było. Gęste chmury towarzyszyły nam na przejściu od Zawratu do p. Krzyżne przez ponad 6 godzin i jedynie dwu- czy trzykrotnie łaskawie rozchyliły się (ale tylko troszkę, troszeczkę) na kilka minut.
Ale są też plusy takiej pogody. Praktycznie pusty szlak przez całą drogę (minęliśmy z 10 osób?) i nieco mniejsza akrofobia - bo w końcu nie widać tych przepaści. No i zdjęcia wychodzą bardziej dramatyczne
Tak się jeszcze zastanawiam... ile osób łącznie już miało zdjęcie pod tym kamieniem? Pewnie uzbierałoby się z nich niemałe miasto.
8/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
#polska #fotografia #podroze #gory #tatry #azylboners bo nie było absolutnie wokół
5fa15b22-2f0d-4d0a-9f09-00fb7e454154
f0b2dddc-cfd6-4031-b7ee-8142381f266b
9c.pl

To zdecydowanie najpiękniejszy szklak w Tatrach! Pozdrawiamy.

FocusToInfinity

@festiwal_otwartego_parasola Z doświadczenia napiszę, że nie zawsze chodzi o widoki. Nawet dodałbym, że rzadko kiedy To co mnie kręci, i wiem, że wielu innych górołazów również, to droga która jest do przejścia. Nic więcej.

festiwal_otwartego_parasola

@FocusToInfinity no tak, może źle sie wyraziłem, nawet nie chodziło mi o to że widok jest celem, ale sama nieodparta chęć pokonywania tej drogi bez zadnej nagrody końcowej w postaci np. tego widoku, już jest dla mnie zagadką, może dlatego że sam mam traumatyczne doświadczenia z górami

FocusToInfinity

@festiwal_otwartego_parasola Możesz opowiedzieć o tym więcej?

Zaloguj się aby komentować