Zdjęcie w tle
ataxbras

ataxbras

Fanatyk
  • 146wpisy
  • 2779komentarzy

Zaloguj się aby komentować

10 największych problemów i paradoksów fizyki


https://www.youtube.com/watch?v=MVu_hRX8A5w


Sabina, #niemraodfizy, opublikowała swój autorski wybór problemów i paradoksów fizyki, które uważa za najbardziej fascynujące. Wybór arbitralny i dyskusyjny, ale na sobotę jak znalazł.


Podsumowanie po polsku (AI):


10. Mózgi Boltzmanna

Według obecnych teorii kosmologicznych, za około 10^100 lat materia we wszechświecie będzie bardzo rozrzedzona i skupi się jedynie przypadkowo, podobnie jak atomy poruszające się w gazie. Teorie te przewidują również, że wszechświat będzie trwał wiecznie, a wieczność to naprawdę długi czas. W tym okresie może się zdarzyć, że kilka atomów przypadkowo połączy się w cząsteczkę. Jest to mało prawdopodobne, ale jeśli poczekamy wystarczająco długo, na pewno się to stanie. Czekając jeszcze dłużej, przypadkowo powstanie komórka, a po jeszcze dłuższym czasie - cały mózg. W rzeczywistości, dokładnie taki sam mózg jak nasz pojawi się gdzieś na końcu wszechświata, i to nie tylko raz, ale nieskończenie wiele razy przez przypadek. Znaczenie tego zjawiska pozostaje zagadką.


9. Dlaczego liczby rzeczywiste?

Zgodnie z najlepszymi współczesnymi teoriami fizyków, natura w swojej istocie opiera się całkowicie na mechanice kwantowej. Mechanika kwantowa bazuje na liczbach zespolonych, które zawierają część rzeczywistą i urojoną, wymagając użycia pierwiastka z minus jeden. Jednak z jakiegoś powodu wszystko, co możemy zaobserwować, zawsze wyrażane jest w liczbach rzeczywistych. To wydaje się niezwykle dziwne. Dlaczego obserwowalny świat opiera się tylko na liczbach rzeczywistych? To tak, jakby fizyka kwantowa ukrywała przed nami jakąś część fizyki. Czy istnieje głębszy powód takiego stanu rzeczy, czy może oznacza to, że istnieje część rzeczywistości, której jeszcze nie nauczyliśmy się obserwować?


8. Paradoks utraty informacji w czarnych dziurach

W fizyce kwantowej informacja nie może zostać zniszczona. Jednak czarne dziury wydają się ją niszczyć. Jeśli coś wpada do czarnej dziury, znika na zawsze. Jedyną rzeczą, która wydostaje się z czarnej dziury, jest promieniowanie Hawkinga, które jest całkowicie przypadkowe i nie zawiera żadnej informacji poza swoją temperaturą. Co się więc dzieje? Albo fizyka kwantowa jest błędna, albo nasze rozumienie czarnych dziur jest nieprawidłowe.


7. Grawitacja kwantowa

Jedną z najsłynniejszych konsekwencji fizyki kwantowej jest to, że cząstki mogą znajdować się w dwóch miejscach jednocześnie. Ale co dzieje się z ich polem grawitacyjnym? Można by sądzić, że jeśli cząstka jest w dwóch miejscach, to jej pole grawitacyjne powinno zachowywać się podobnie. Jednak w teorii Einsteina nie może to nastąpić - teoria ta po prostu na to nie pozwala. Zatem albo grawitacja nie ma właściwości kwantowych, albo pole grawitacyjne cząstek znajdujących się w dwóch miejscach nie porusza się razem z cząstkami. Które z tych założeń jest prawdziwe?


6. Paradoks Fermiego

Gdzie są wszyscy kosmici? Dlaczego o nich nie słyszeliśmy? Jednym z najbardziej zdumiewających odkryć ostatnich dekad w fizyce było to, że systemy planetarne są znacznie bardziej powszechne, niż ktokolwiek sądził. Jednocześnie biochemicy odkryli również wiele sposobów łączenia cząsteczek w cykle autokatylityczne - zasadniczo samowystarczalne cykle, które mogą skutkować systemami zdolnymi do reprodukcji. To w zasadzie elementy składowe życia. Dlaczego więc nie słyszeliśmy o kosmitach? Czy jesteśmy zbyt niezauważalni, ponieważ wszechświat jest pełen życia? Czy oni się ukrywają i nas obserwują, czy może czekają, aż rozwiniemy odpowiednią technologię i nawiążemy z nimi kontakt jako pierwsi?


5. Złożoność i emergencja

Problem ten jest ściśle związany z poprzednim. Wydaje się, że złożoność wszechświata rośnie - powstają nowe struktury, struktury reprodukujące się, życie, a nawet reakcje na filmiki na YouTube. Ale czym dokładnie jest złożoność i dlaczego prawa natury ją powodują? Złożoność jest ściśle związana z emergencją - pojawianiem się nowych cech i funkcji. Jednak w obu przypadkach nie mamy dobrej formalnej definicji ani pojęcia, dlaczego wszechświat miałby być taki, jaki jest. Autorka wierzy, że rozwiązanie tego problemu fizycznego jest warunkiem koniecznym do zrozumienia świadomości.


4. Paradoks dziadka

Teorie Einsteina dotyczące przestrzeni i czasu dopuszczają podróże w czasie, na przykład przez tunele czasoprzestrzenne prowadzące wstecz w czasie. Jest to przynajmniej matematycznie możliwe. Ale gdyby takie podróże w czasie były fizycznie możliwe, otworzyłyby drzwi do paradoksów, takich jak słynny paradoks dziadka. Co by się stało, gdybyś wrócił w czasie i przypadkowo zabił swojego dziadka, przez co nigdy się nie urodzisz i nie możesz wrócić w czasie? Co dokładnie temu zapobiega? Dlaczego podróże w czasie nie są możliwe, czy może jednak są, a my po prostu nie odkryliśmy jeszcze, jak to działa?


3. Strzałka czasu

Fundamentalne prawa natury odkryte dotąd przez fizyków działają tak samo w przód w czasie, jak i wstecz. Jednak w naszym codziennym życiu przód i tył w czasie można wyraźnie rozróżnić. Fizycy zwykle tłumaczą to tym, że z jakiegoś powodu nasz wszechświat zaczął w stanie bardzo niskiej entropii i od tego czasu entropia po prostu rośnie. Jednak Hossenfelder uważa, że to wyjaśnienie nie działa, ponieważ sama entropia nie jest jasno zdefiniowana - zawsze zależy od arbitralnych wyborów. Fundamentalnie entropia wszechświata wynosiła zero na początku i nadal wynosi zero dzisiaj. Oznacza to, że wzrost entropii to tylko inna nazwa, którą nadaliśmy tej samej obserwacji - mianowicie temu, że czas ma kierunek.


2. Kot Schrödingera

Myślowy eksperyment Erwina Schrödingera o martwym i żywym kocie ilustruje absurdalną konsekwencję fizyki kwantowej - jej efekty nie pozostają ograniczone do skal mikroskopowych, ale nieuchronnie przelewają się na zakres makroskopowy, który możemy obserwować na co dzień. W eksperymencie Schrödingera atom jednocześnie rozpada się i nie rozpada, jednocześnie uwalnia truciznę i nie uwalnia, jednocześnie zabija kota i nie zabija. Nie obserwujemy tego w rzeczywistości. Ale dlaczego nie? Wyraźnie zachowanie kwantowe w pewnym momencie znika. Ale co sprawia, że znika? Czy to rozmiar obiektu, jego masa, czy jak sugeruje Penrose - grawitacyjna energia własna, czy może coś zupełnie innego?


1. Paradoks transportera

To pytanie o to, czy Kirk (ze Star Treka) umiera, gdy przechodzi przez transporter. Hossenfelder uważa, że to naprawdę jest pytanie fizyczne. Zgodnie z fizyką, gdybyś znał pozycje wszystkich atomów w ciele Kirka i ich ruch, mógłbyś zeskanować te informacje, rozmontować Kirka na atomy, przesłać je gdzie indziej i z powrotem je złożyć - przynajmniej w teorii. A ponieważ wszystkie atomy są takie same, po co wysyłać atomy? Można wysłać tylko informację i złożyć Kirka z innych atomów. Ale czy to wtedy ten sam Kirk, czy zabiłeś Kirka i teraz masz kopię? Fizyka kwantowa mówi, że nie można zrobić dokładnej kopii żadnego stanu bez zniszczenia oryginału. Ale to tak naprawdę nie odpowiada na pytanie o to, co dzieje się z Kirkiem wewnętrznie - jakie są jego doświadczenia? Czy umiera, czy nie? Autorka myśli nad tym od 30 lat.


#ciekawostki #fizyka #nauka

TRPEnjoyer

Problem 10 i 1 to są dosłownie memy. Szczególnie musk Bolcmana, no prośba. Każdy inteligentny człowiek wie, że z komórek zrobi się c⁎⁎j. Kosmiczny. Wiec na jakiekolwiek mózgi braknie po prostu materii, szkoda.


Skąd to wiem? Nie siedzę w arbitralnych modelach, siedzę w rzeczywistości. I jak ktoś próbuje np przelać sztukę na jakiś losowy kawałek muru to widzę, co się tam zwykle pojawia. To nie są mózgi.

Co do tych modeli...


8. Paradoks utraty informacji w czarnych dziurach

W fizyce kwantowej informacja nie może zostać zniszczona. Jednak czarne dziury wydają się ją niszczyć. Jeśli coś wpada do czarnej dziury, znika na zawsze. Jedyną rzeczą, która wydostaje się z czarnej dziury, jest promieniowanie Hawkinga, które jest całkowicie przypadkowe i nie zawiera żadnej informacji poza swoją temperaturą. Co się więc dzieje? Albo fizyka kwantowa jest błędna, albo nasze rozumienie czarnych dziur jest nieprawidłowe.


Co to za założenie? Wzięli je z teorii kwantowej, która aktualnie się nie klei z resztą?

Skąd mogą wiedzieć, że zniszczyło to ten koncept zwany informacją, jak nie mogą w żaden sposób zaglądnąć do środka?

Tak samo, skąd mogą wiedzieć, że te "wyparowywanie" na poziomie cząstek wirtualnych jest przypadkowe? Wymyślili sobie arbitralne założenia i robią problemy. To, że z naszej perspektywy ciąg przyczynowo-skutkowy jest w pewnym momencie nie do zaobserwowania wg obecnej wiedzy, nawet bardzo bardzo teoretycznie, bo poleci za horyzont zdarzeń, to nie znaczy, że przestaje istnieć, wtf.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Podwójna szczelina atakuje ponownie


Artykuł popularny: https://thedebrief.org/einstein-was-wrong-idealized-double-slit-experiment-ends-nearly-100-year-old-debate/

Artykuł z MIT: https://news.mit.edu/2025/famous-double-slit-experiment-holds-when-stripped-to-quantum-essentials-0728


W związku z dyskusją z @Rimfire, postanowiłem osłodzić mu życie i pokazać, że Einstein również czasem się mylił. A akurat pojawił się artykuł o eksperymencie z podwójną szczeliną w wersji bardzo "ukwantowionej", który przyznaje rację Bohrowi.


Debata pomiędzy Einsteinem a Bohrem dotyczyła fundamentalnych pytań o naturę rzeczywistości w mechanice kwantowej. Einstein twierdził, że własności fizyczne istnieją obiektywnie, niezależnie od pomiaru, a mechanika kwantowa jest jedynie niezupełnym, przybliżonym opisem rzeczywistości. Bohr natomiast utrzymywał, że nie możemy mówić o jednoznacznych wartościach cech cząstek bez dokonania pomiaru; cechy te „aktualizują się” dopiero w momencie oddziaływania aparatury z obiektem.


Wspomniany eksperyment MIT potwierdził przewidywania mechaniki kwantowej dotyczące interferencji światła i splątania atomów, ale nie rozstrzygnął filozoficznych sporów między Einsteinem a Bohrem. Wyniki eksperymentu wykazują, że obserwowane zjawiska są zgodne z przewidywaniami standardowej, kopenhaskiej interpretacji mechaniki kwantowej, zwłaszcza z tzw. zasadą komplementarności Bohra.


Pomimo rosnącej precyzji eksperymentów, podstawowe pytania filozoficzne, jakie stawiał Einstein — np. o istnienie tzw. „ukrytych zmiennych” czy o możliwość lokalnego, determistycznego opisu rzeczywistości — pozostały otwarte. Przełomem była tzw. nierówność Bella (1964), która pozwoliła testować te kwestie eksperymentalnie; kolejne eksperymenty wykazały jednak przewagę mechaniki kwantowej, podważając wyjaśnienia oparte wyłącznie na klasycznych „ukrytych zmiennych”. Nie mogą ich jednak całkowicie wykluczyć.


#fizyka #nauka #ciekawostki

Marchew

Facet się mylił i to wcale nie rzadko. Poza tym mało co i nie jemu przyznano by ordery za niektóre teorie.


Konsekwencją istnienia niektórych jego teorii np. OTW było istnienie czarnych dziur, którym sam później zaprzeczył.

Czasem mam wrażenie że facet miał mózgownicę która cholernie trafnie kreowała sobie świat takim jakim jest. Ale nie dlatego że to najpotężniejszy umysł, może jedynie dlatego że akurat wpadł przypadkiem w ten jeden konkretny właściwy nurt.

Chociaż w żaden sposób nie odbiera mu to tego co opisał i stworzył.


Marcel Grossmann – cichy współautor ogólnej teorii względności

Kim był?

Marcel Grossmann był szwajcarskim matematykiem, kolegą Einsteina z Politechniki w Zurychu (ETH Zürich). Specjalizował się w geometrii różniczkowej, której Einstein potrzebował, tworząc ogólną teorię względności.

Rola w teorii względności:

Einstein miał ideę fizyczną dotyczącą zakrzywienia czasoprzestrzeni przez masę i energię, ale nie znał odpowiednich narzędzi matematycznych do jej sformułowania. Grossmann pomógł mu odnaleźć geometrię Riemanna jako właściwe formalne narzędzie.

Wspólna praca:

W 1913 roku opublikowali razem tzw. "Zur allgemeinen Relativitätstheorie" (tzw. "Entwurf theory"), która była jeszcze niepełna. Grossmann był odpowiedzialny za dużą część matematyczną.


David Hilbert – czy wyprzedził Einsteina?

Kim był?

David Hilbert był jednym z największych matematyków XX wieku. Był główną postacią na uniwersytecie w Getyndze (Göttingen).

Kontrowersja:

W 1915 roku, w czasie gdy Einstein dopracowywał równania pola grawitacyjnego w ogólnej teorii względności, Hilbert niezależnie doszedł do tych samych równań – prawdopodobnie nawet nieco wcześniej niż Einstein.

Hilbert przesłał Einsteinowi swój artykuł jeszcze przed 25 listopada 1915, kiedy Einstein ogłosił ostateczną wersję równań.

Równania Hilberta zawierały te same równania pola co Einsteina, choć w bardziej abstrakcyjnej, matematycznej formie.

Czy Hilbert mógł być uznany za autora?

Były spekulacje, że Hilbert mógł opublikować ogólną teorię względności przed Einsteinem, ale:

Rękopis Hilberta, który początkowo zawierał równania ogólnej teorii względności, był opublikowany później i nie był aż tak przejrzysty fizycznie.

Z czasem środowisko naukowe uznało, że Einstein był pierwszy, jeśli chodzi o fizyczne ujęcie teorii i jej przewidywania.


Mileva Marić – niedoceniona żona Einsteina?

Kim była?

Mileva Marić była pierwszą żoną Einsteina, także studentką ETH Zürich. Była bardzo uzdolniona matematycznie.

Hipotezy:

Niektórzy badacze i publicyści sugerują, że mogła odegrać istotną rolę w pracach Einsteina z okresu "Annus Mirabilis" (1905), kiedy opublikował m.in. szczególną teorię względności.

Brakuje jednak jednoznacznych dowodów na jej autorstwo lub współautorstwo.

Wiemy, że Einstein pisał w listach do niej np. „nasza teoria”, ale może to mieć także charakter emocjonalny.

Stan nauki:

Nie ma konsensusu wśród historyków nauki, że Marić była współautorką. Większość przypisuje jej raczej rolę inspirującą i wspierającą, niekoniecznie merytoryczną.

ataxbras

@Marchew Każdy się myli, nic nowego. Żył też w sprzyjających czasach i obracał się wśród odpowiednich ludzi. Ale miał własne idee i to całkiem trafne. To, że wielu przyczyniło się w jego pracy nie jest niczym dziwnym - nie ma kreacji ex nihilo w przypadku wnioskowania o rzeczywistości.

Pstronk

Oczywiście że się mylił. Patrz stała kosmologiczna.

ataxbras

@Pstronk Wiele razy się mylił. Co do samej stałej kosmologicznej nie, a co do przyjętego założenia. Tym założeniem było przyjęcie, że Wszechświat jest statyczny. Nie jest. Stała kosmologiczna jednak dalej jest potrzebna, by opisywać obraz świata po korekcie (Hubble i inni). Λ więc ma się dobrze, z tym że teraz mamy dla niej jakąś interpretację (nie wiadomo, czy poprawną).

elmorel

Te rozważania nie mają sensu praktycznego. Jeśli, aby w mechanice kwantowej coś nabrało dla nas wartości, musimy to zmierzyć, albo dany obiekt musi wejść z czymś w interakcję. Jeśli nie będzie interakcji/pomiaru to nie ma znaczenia jaka jest natura rzeczywistości bo i tak na nas nie wpływa. A to, że mechanika kwantowa jest tylko modelem rzeczywistości wynika z natury nauki, to chyba oczywiste i tutaj akurat Einstein w mojej ocenie ma rację - rzeczywistość jest obiektywna tylko nie jesteśmy w stanie odpowiednio dobrze jej wymodelować.

ataxbras

@elmorel Nie wiemy co ma sens praktyczny - nauka to szereg małych kroków, czasem służących jedynie eliminacji określonych ścieżek. Rzeczywistość dalej może być obiektywna. Einstein w tym przypadku nie mylił się sensu stricte, ten eksperyment nie wyklucza bowiem determinizmu. Określa jedynie, że to interpretacja kopenhaska jest tą właściwą.

elmorel

@ataxbras Sens praktyczny ma to... co ma sens praktyczny w danym momencie. Jeśli coś istnieje poza nami, a dopiero integracja wpływa na to jak ten obiekt odbieramy to nie ma znaczenia czym był wcześniej. Trudno mi sobie wyobrazić niedeterministyczną rzeczywistość, coś musi wynikać z czegoś, a jeśli coś dzieje się w niewytłumaczalny sposób, to mamy błędny model opisu zjawiska. Probabilistyka mechaniki kwantowej to w mojej opinii po prostu wygodne wyjaśnienie tego, że nasz model rzeczywistości jest zbyt uproszczony i w tym sensie twierdzę, że Einstein miał rację.

A tak na marginesie, nie jestem profesjonalistą, a jedynie weekendowym pasjonatem fizyki, także mogę pitolić kocopoły

Zaloguj się aby komentować

Posuw bez oporu


https://www.youtube.com/watch?v=yUrbMj89ZmI


Czy marzyliście kiedyś o posuwie bez oporu? Nie tylko Wy - istnieje cały dział inżynierii materiałowej zajmującej się zjawiskami związanymi właśnie tym zagadnieniem. Z tego filmu dowiecie się o standardach dotyczących olejów silnikowych, ich składzie, normach, rozwoju.


#technologia #nauka #ciekawostki #motoryzacja

peposlav

Ile się trzeba było nagadać, na pieścić żeby posuw był bez oporu XD

kermelanik

W zasadzie to bardzo ogólnikowo, ale od czegoś trzeba zacząć. Dzięki.

Zaloguj się aby komentować

Magia łańcuchów Markowa


https://www.youtube.com/watch?v=KZeIEiBrT_w


Co mają ze sobą wspólnego Andrej Markow, Stanisław Ulam, Google i wielkie modele językowe? Łańcuchy Markowa. Generalnie, nasz Wszechświat opiera się w dużym stopniu właśnie na nich. A na najbardziej podstawowym poziomie, poniżej kwantowego, być może wyłącznie na nich. Kto wie?

W każdym razie warto wiedzieć czym są.


#nauka #veritasium #fizyka #ciekawostki #technologia

Zaloguj się aby komentować

Kodek DIY


https://www.youtube.com/watch?v=2D2Bn-AnXjw


W skrócie - gość stworzył lekki kodek audio. Wielu to robiło, ja też (dawno temu). Ale tacy ludzie potrzebują promocji, bo wyważają na nowo już otwarte drzwi, z tym że w kreatywny sposób. Ponadto, takie materiały uczą podstaw, które z kolei umożliwiają zrozumienie bardziej złożonych mechanizmów (w tym przypadku kompresji danych).


#technologia #ciekawostki #matematyka #informatyka

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

https://xkcd.com/3119/


Wyjaśnienie - rotor Flettnera to alternatywny napęd aerodynamiczny w postaci pionowo obracającego się cylindra, który wykorzystuje efekt Magnusa do generowania siły nośnej. Wynaleziony przez niemieckiego inżyniera Antona Flettnera w latach 20. XX wieku, działa jak żagiel - gdy wiatr napotyka wirujący cylinder, powietrze przyspiesza po jednej stronie i zwalnia po przeciwnej, tworząc różnicę ciśnień. Ta różnica ciśnień skutkuje powstaniem siły prostopadłej do kierunku wiatru, która może napędzać statek do przodu. Rotor składa się z cylindra z blachy lub tworzywa sztucznego z dużymi kołnierzami na końcach, które utrzymują przepływ powietrza i zwiększają efektywność. Pierwszym statkiem z tym napędem był Baden-Baden. Współczesne rotory Flettnera mogą zmniejszyć zużycie paliwa o 5-20% i są instalowane jako wspomagający system napędowy na tankowcach, masowcach i statkach towarowych. Ich skuteczność jest około dziesięć razy większa niż tradycyjnych żagli - jeden metr kwadratowy rotora ma moc porównywalną z dziesięcioma metrami kwadratowymi płótna żaglowego.


#okazjonalnexkcd #heheszki #nauka

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Najnowsze chemiczne wieści


Zachęcam do przeczytania całości na blogu Nowa Alchemia - https://nowaalchemia.blogspot.com/2025/07/chemiczne-wiesci-31-starozytny-kosmetyk.html , poniżej skrót z AI.


Nowa forma azotu z potencjałem wybuchowym


Odkryto nową molekularną odmianę azotu - sześcioazot, która może być prawdziwym przełomem w chemii materiałów wybuchowych. Ta molekuła składa się z sześciu atomów azotu połączonych w linię i można ją otrzymać w dość prosty sposób - przepuszczając chlor przez azydek srebra w temperaturze pokojowej. Co najciekawsze, związek ten uwalnia przy rozkładzie aż 180 kcal/mol energii, co jest ponad dwukrotnie więcej niż w przypadku TNT. Udało się go nawet zagęścić do postaci cieczy w niskich temperaturach, co otwiera nowe możliwości praktycznego zastosowania.


2700-letni kosmetyk z irańskiego grobu


Archeolodzy natknęli się na fascynujące znalezisko w starożytnym grobie w Iranie - szczelnie zamkniętą ceramiczną fiolkę z zachowanym czarnym pigmentem sprzed około 2700 lat. Analiza wykazała, że ten starożytny kohl (kosmetyk do podkreślania oczu) składał się głównie z tlenku manganu i grafitu mineralnego, co jest dość nietypowe jak na tamte czasy. Brak śladów organicznych lepiszczych sugeruje, że pigment przechowywano jako suchy proszek, a przed użyciem rozcierano z wodą lub olejem. Ciekawe, że użycie grafitu może wynikać z jego lokalnej dostępności oraz praktycznych zalet - daje metaliczny połysk i dobrze przylega do skóry.


Elektroosadzanie złota w przyrodzie


Geologowie wpadli na genialny pomysł wyjaśnienia, skąd biorą się bogate żyły złota w kwarcu - może to efekt naturalnego elektroosadzania! Teoria brzmi bardzo logicznie: kryształy kwarcu są piezoelektryczne, więc pod wpływem nacisków tektonicznych generują ładunki elektryczne, które mogą wytrącać złoto z roztworów hydrotermalnych. Eksperyment to potwierdził - gdy naukowcy naciskali kryształy kwarcu zanurzone w roztworze soli złota, rzeczywiście wytrącały się na nich złote nanocząstki. To mogłoby tłumaczyć, dlaczego w niektórych miejscach na Ziemi powstają tak bogate koncentracje tego szlachetnego metalu, mimo jego ogólnej rzadkości w skorupie ziemskiej.


#chemia #ciekawostki #nauka #urokblogow

ba24f52d-59b9-40fb-a99a-85933a750945
dez_

Ciekawe czy spróbują dzięki tej metodzie zacząć wydobycie złota z oceanów.

ataxbras

@dez_ Nie. Bo to bez sensu w tym kontekście. Przeczytaj cały wpis na tym blogu. Tam chodzi o to, że kwarc jest przez bardzo długi czas (najpewniej przez miliony lat) poddawany zmiennym ciśnieniom. Generuje to ładunek elektryczny. To on przyspiesza agreagcję złota. To nie jest wydajny proces, jedynie wydajniejszy w warunkach naturalnych, niż inne.

Jest też drugi problem - zawartość złota w oceanach jest bardzo mała. 1 gram na sto milionów ton (circa metrów sześciennych) wody. O ile w oceanach jest jakieś 20 milionów ton złota, o tyle wody jest w cholerę więcej.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Marzenie o matematycznej unifikacji


Matematyka to dosyć szeroka dziedzina. Tak szeroka, jak tylko możemy ją objąć, bo w praktyce nie ma ona granic. Jest również wewnętrznie różnorodna, acz różnice pomiędzy jej działami są często ogromne. Mimo jednak swej wewnętrznej różnorodności, wielu marzy o znalezieniu wspólnego mianownika dla wszystkich tych dziedzin, wspólnych fundamentów, pierwotnego wzorca, języka unifikacji. To się po prostu czuje, czasem widzi symptomy tych powiązań, ale brakuje pełnego zrozumienia współzależności.


W 2024 roku zespół dziewięciu matematyków pod przewodnictwem Dennisa Gaitsgory'ego i Sama Raskina dokonał czegoś, co wielu uważa za jeden z najważniejszych przełomów w matematyce ostatnich dekad. Udowodnili geometryczną hipotezę Langlandsa w pracy rozciągającej się na ponad 800 stron w pięciu artykułach. To osiągnięcie, które zajęło trzy dekady, stanowi kluczowy krok w kierunku tego, co Edward Frenkel nazywa wielką zunifikowaną teorią matematyki. Cała ta historia zaczęła się od 17-stronicowego odręcznego listu, który Robert Langlands napisał do André Weila w 1967 roku, mając zaledwie 30 lat i wizję, że pozornie niepowiązane obszary matematyki są w rzeczywistości głęboko ze sobą połączone.


Program Langlandsa działa jak matematyczny kamień z Rosetty, łącząc trzy fundamentalne domeny: teorię liczb (zajmującą się liczbami pierwszymi i arytmetyką), geometrię (opisującą kształty i powierzchnie) oraz ciała funkcji (uogólnienia równań wielomianowych). Geometryczna hipoteza Langlandsa ustanawia korespondencję między dwoma matematycznymi światami - stroną spektralną, która zawiera reprezentacje grup fundamentalnych powierzchni Riemanna, oraz stroną automorficzną z jej specjalnymi obiektami geometrycznymi zwanymi "eigensheaves" (nie wiem, jak to będzie w polskiej nomenklaturze topologicznej - snop równania własnego brzmi bardzo odlotowo). To trochę jak z transformacją Fouriera, która rozkłada złożone fale dźwiękowe na składowe częstotliwości, tylko że tutaj mamy do czynienia z o wiele bardziej skomplikowanymi falami geometrycznymi.


Dowód wymagał stworzenia niezwykle wyrafinowanego aparatu matematycznego, który zespół budował przez dziesięciolecia zgodnie z filozofią "podnoszącego się morza" Alexandra Grothendiecka. Czyli budowania aparatu teoretycznego od dołu, od szczegółu do ogółu.

Dlaczego ten dowód nazywany jest krokiem w kierunku wielkiej zunifikowanej teorii matematyki? Odpowiedź tkwi w tym, że pokazuje on fundamentalną jedność pozornie niezwiązanych konceptów matematycznych. Geometryczna hipoteza Langlandsa dostarcza matematycznego słownika, który pozwala badaczom atakować problemy w tym obszarze matematyki, który jest najkorzystniejszy dla danego zagadnienia. To nie tylko abstrakcyjna teoria - ma połączenia z fizyką teoretyczną, szczególnie z teorią pola kwantowego i teorią strun, a także potencjalne zastosowania w informatyce kwantowej i kryptografii.


Choć ten dowód stanowi monumentalne osiągnięcie, mimo że daje nadzieję na pełną unifikację, to obnaża również mnogość zagadnień, które trzeba jeszcze opisać, by zbliżyć się do tego celu.


Świeży artykuł w Nature (bo te wszystkie papiery przeczytał już ktoś poza autorami, przede wszystkim recenzenci ) - https://www.nature.com/articles/d41586-025-02197-3#ref-CR5

Pierwsza część dowodu - https://arxiv.org/abs/2405.03599 (resztę znajdziecie sobie, jak przebrniecie przez ten wstęp)


#matematyka #ciekawostki #nauka #dzikamatematyka

LondoMollari

@ataxbras Daj znać jak im wyjdzie, że jednak Hipoteza Continuum ma jakąś odpowiedź. Jakieś 20 lat temu na studiach się założyłem że znajomym. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


...tylko od jakichś 15 lat nie utrzymuję z nim kontaktu, i nie mam numeru, ale to już osobny, i raczej trywialny problem.

ataxbras

@LondoMollari Jeszcze trochę poczekasz. Bo program Langlandsa akurat nie obejmuje tego zakresu. A poza tym, niezależność hipotezy continuum od aksjomatyki ZF plus aksjomatu wyboru (on się zawsze musi wcisnąć ) powoduje, że właściwie brakuje punktu zaczepienia (bo nie da się w obrębie tej aksjomatyki nic z tą hipotezą udowodnić). Z tego co właśnie sobie poszukałem wynika, ze może rozszerzenie aksjomatyki coś pomoże, ale chyba nikt w to nie wierzy.

Zaloguj się aby komentować

Dzika matematyka


https://www.youtube.com/watch?v=sbU_cGZ9B74


Wczoraj, uraczyłem Was tym wpisem o odwzorowaniu logistycznym. Najwidoczniej, #niemraodfizy , Sabina, zgapiła pomysł i opublikowała 10 ciekawostek matematycznych na swoim kanale. Włączając w to odwzorowanie logistyczne.

No plagiat jak nic .


Na te matematyczne ciekawostki zakładam tag #dzikamatematyka, żeby można było blokować to nudziarstwo.

#matematyka #nauka #ciekawostki #dzikamatematyka

Foofy_Shmoofer

@ataxbras napraw tag panie kolego

ataxbras

@Foofy_Shmoofer A co z nim nie tak?

mordaJakZiemniaczek

Sabina wrzuca merytoryczne materiały zrobione na odpierdol, żeby trochę rozrzedzić swoje antynaukowe narzekania.

Bardzo lubiłem ten kanał, ale sądzę, że jest teraz na równi pochyłej w kierunku antynaukowego griftera. Zobaczymy.

https://youtu.be/6P_tceoHUH4?si=2gaapDTAxlxr9CO6

ataxbras

@mordaJakZiemniaczek Wybacz, ale to ten dupek, Professor Dave, prezentuje właśnie antynaukowe i ideologiczne podejście. Obejrzałem jego materiał do momentu, jak próbował przyczepić Sabinie wspieranie kontranaukowości amerykańskiej prawej strony i pokazywał flagi ze swastyką. A dalej oglądał nie będę, bo gość jest radykałem na jakiejś tam stronie pojebanego, politycznego spektrum.

Zaloguj się aby komentować

Chaos ab ordine - odwzorowanie logistyczne


Z mojej perspektywy ta historia zaczęła się w zamierzchłych czasach, cztery dekady temu. To portal starych ludzi, więc niektórzy z tutejszych bywalców spędzali wtedy czas na rzucaniu kamieniami w brontozaury pod czujnym i pamiętliwym okiem przyszłej premier Kopacz, inni próbowali ujeżdżać welociraptory, jeszcze inni łowili amonity. A ja? Wrzaski latających pterodaktyli mnie przerażały, więc czytałem sobie przy tłuszczowym kaganku magiczne znaki wydrapane na łupkowych płytach.


Jedną z książek, które straszliwie mnie wtenczas skrzywiły i spowodowały, że już nigdy nie spojrzałem na matematykę tak, jak przedtem, była ta o temacie dzisiejszej opowieści.


Wszystko zaczyna się niewinnie. Od pytania o to, jak opisać rozwój populacji. W XIX wieku belgijski matematyk Pierre François Verhulst próbował zrozumieć, jak rzeczywiście rosną populacje w świecie ograniczonych zasobów. Zauważył, że modele wykładniczego (eksponencjalnego) wzrostu, choć eleganckie matematycznie, nie odzwierciedlają rzeczywistości – żadna populacja nie może rosnąć w nieskończoność. Wpadł on wtedy na pewien pomysł - wprowadził do równania "hamulec" w postaci czynnika konkurencji. Gdy populacja jest mała, może się rozwijać niemal swobodnie, ale gdy zbliża się do pojemności środowiska, wzrost zwalnia. Równanie [1] (równania zamieszczam na pierwszym obrazku, bo nie mogę ich wpisać w edytorze w LaTeX jak normalny człowiek, tylko muszę kombinować).


Wiele lat później, w latach siedemdziesiątych XX wieku biolog Robert May przekształcił tę ideę w dyskretne odwzorowanie, które dzisiaj znamy jako odwzorowanie logistyczne - równanie [2]. Dla niewtajemniczonych, "dyskretne" w matematyce nie oznacza czegoś nie rzucającego się w oczy - oznacza zaś proces nieciągły, krokowy, którego następny krok zależy od poprzedniego. Tak, jak w równaniu [2] gdzie lewa strona to stan krok dalej od prawej. Matematyka dyskretna to cały zestaw działów matematyki zajmujących się procesami opartymi o zbiory przeliczalne. Nie będę wnikał głębiej, ale dość wiedzieć, że te maszyny, którymi się posługujemy, smartfony, komputery, działają właśnie dzięki zasadom określonym przez matematykę dyskretną.


Wracając jednak do wzoru Maya - zmienna x w kroku poprzedzającym reprezentuje populację w danym momencie (jako ułamek maksymalnej możliwej, arbitralnie przyjętej populacji), r to parametr wzrostu – kombinacja współczynnika urodzeń i śmiertelności. Gdy r jest małe, populacja po prostu wymiera. Gdy jest większe, ale nie za duże, ustala się na stabilnym poziomie. Ale gdy r przekracza pewne magiczne wartości... wtedy zaczyna się jazda.


Anatomia chaosu


Aby zrozumieć, co się dzieje, stwórzmy sobie diagram bifurkacyjny (drugi obrazek) – odwzorowanie logistyczne, które pokazuje długoterminowe zachowanie systemu w zależności od parametru r. Proces tworzenia takiego diagramu jest prosty: dla każdej wartości r startujemy z dowolną populacją początkową, iterujemy (powtarzamy krok po kroku) równanie setki razy, czekamy aż system się "ustabilizuje", a potem rysujemy punkty reprezentujące wartości, które nam z równania wyszły.


Na początku, gdy r jest mniejsze od 1, widzimy pustą przestrzeń – populacja po prostu wymiera i dąży do 0. Gdy r przekracza 1, pojawia się pojedyncza linia reprezentująca stabilny punkt stały. System znalazł swoją równowagę. Ale przy r równym 3 dzieje się coś nieoczekiwanego – linia się rozdziela.


To pierwszy moment zaskoczenia: bifurkacja (czyli rozdzielenie - tylko tak mądrzej). System nie może już zdecydować się na jedną wartość i zaczyna oscylować między dwoma. Jeszcze nic niezwykłego, równania mogą mieć więcej, niż jedno rozwiązanie, to wiemy ze szkoły, choć fakt, że populacja rośnie i maleje w regularnym cyklu, jakby nie mogła znaleźć sobie miejsca jest nieco niepokojący. Ale to dopiero początek.


Gdy r rośnie dalej, następuje kolejna bifurkacja przy około 3.45. Dwie linie stają się czterema – system oscyluje teraz między czterema wartościami. Potem przy około 3.54 mamy osiem wartości, przy 3.56 szesnaście, i tak dalej. To jest słynna kaskada podwajania okresu – jeden z najciekawszych przykładów drogi do chaosu.


Próg 3.57


W okolicach r = 3.56995 dzieje się coś naprawdę dramatycznego. Regularne wzorce nagle znikają, zastąpione przez pozornie przypadkowe zachowanie. To jest próg chaosu – moment, w którym system traci wszelką przewidywalność w długiej perspektywie. Populacja skacze chaotycznie, nigdy nie powtarzając dokładnie tego samego wzorca.


Ale chaos nie oznacza całkowitego braku struktury. Gdy patrzymy na gęstość punktów w chaotycznym reżimie, odkrywamy, że mają one określony rozkład. Dla r = 4 ten rozkład można nawet dokładnie obliczyć matematycznie – to krzywa w kształcie odwróconej litery U, która pokazuje, że niektóre wartości populacji są bardziej prawdopodobne niż inne.


Co więcej, system wykazuje właściwość zwaną przejściowością topologiczną. Oznacza to, że można znaleźć warunki początkowe, dla których orbita systemu przejdzie arbitralnie blisko każdego punktu w dozwolonym obszarze. To matematyczny sposób powiedzenia, że chaos jest rzeczywiście wszędzie.


Wyspy stabilności


Jednym z najbardziej zaskakujących odkryć było to, że nawet w chaotycznym reżimie istnieją małe "wyspy stabilności". Około r = 3.83 system nagle wraca do regularnego zachowania, oscylując między trzema wartościami.


Te wyspy nie są przypadkowe. Wynikają z głębokiej twierdzenia Szarkowskiego, które mówi, że jeśli system ma cykl o okresie 3, to może mieć cykle o każdym innym okresie. "Okres 3 implikuje chaos" – to jedna z najsłynniejszych fraz w teorii chaosu.


Samopodobieństwo


Gdy powiększymy diagram bifurkacyjny, odkrywamy jedną z najciekawszych właściwości odwzorowania logistycznego: samopodobieństwo. Małe fragmenty diagramu wyglądają jak pomniejszone kopie całości. To jest typowa cecha fraktali – struktur, które wyglądają podobnie na każdej skali.


Ta samopodobność nie jest przypadkowa. Wynika z praw matematycznych, które zostały odkryte przez fizyka Mitchella Feigenbauma w latach 70. Feigenbaum zauważył, że odstępy między kolejnymi bifurkacjami zmniejszają się w określonym tempie, opisywanym przez uniwersalną stałą delta = 4.669201609... Ta stała, znana dzisiaj jako stała Feigenbauma, pojawia się w zupełnie różnych systemach chaotycznych – od obwodów elektrycznych po reakcje chemiczne. I o niej może kiedy napiszę coś więcej.


Zbiór Cantora


O zbiorze Cantora może się również kiedyś jeszcze rozpiszę, tu będzie tylko wzmianka.


Gdy r przekracza 4, odwzorowanie logistyczne pokazuje swoją prawdziwą, chaotyczną naturę. Większość punktów startowych prowadzi do orbit, które uciekają do nieskończoności. Ale te punkty, które zostają w przedziale od 0 do 1, tworzą niezwykłą strukturę zwaną zbiorem Cantora.


Zbiór Cantora powstaje przez iteracyjne usuwanie środkowych trzecich części z przedziałów. Zaczynamy od odcinka jednostkowego usuwamy środkową jedną trzecią, zostają nam więc dwa odcinki. Z każdego z nich znowu usuwamy środkową trzecią, i tak dalej. W granicy (nieskończoności) otrzymujemy zbiór, który jest nigdzie gęsty (ma "dziury" wszędzie), ale jednocześnie nieprzeliczalny – zawiera więcej punktów niż liczby naturalne.


To jest struktura, w której "żyje" chaos dla r > 4. Chaotyczne orbity mogą ten zbiór eksplorować w nieskończenie skomplikowany sposób.


Związek z Mandelbrotem


Jednym z najpiękniejszych odkryć było to, że odwzorowanie logistyczne jest ściśle związane z najsłynniejszym chyba fraktalem świata – zbiorem Mandelbrota. Przez odpowiednią transformację współrzędnych można pokazać, że iteracja jednego równania jest równoważna iteracji drugiego.


Oznacza to, że główny "korpus" zbioru Mandelbrota zawiera w sobie całą dynamikę odwzorowania logistycznego. Wszystkie te bifurkacje, podwajanie okresu, chaotyczne regiony i wyspy stabilności – wszystko to jest tam, w geometrii zbioru Mandelbrota.


I co dalej?


Dalej jest całe piękno matematyki, groźne, czasem przytłaczające, ale fascynujące. Tutaj tylko liznęliśmy nieco po wierzchu.


Odwzorowanie logistyczne stało się jednym z najważniejszych przykładów w teorii chaosu. Pokazało, że deterministyczne, niby przewidywalne, systemy mogą wykazywać nieprzewidywalne zachowanie, że proste równania mogą generować nieskończenie skomplikowane wzorce, i że chaos ma swoją własną, głęboką strukturę matematyczną.


Matematyka nie jest tylko abstrakcyjną grą, ale językiem, którym natura opisuje swoje tajemnice. A my ten język jedynie odczytujemy, bo, cytując Benoit Mandelbrota: "Chmury nie są kulami, góry nie są stożkami, linie brzegowe nie są okręgami, a kora nie jest gładka, ani błyskawica nie porusza się po linii prostej".


Wpis z wiki po angielsku (lepszy) - https://en.wikipedia.org/wiki/Logistic_map

Wpis z wiki po polsku (marny) - https://pl.wikipedia.org/wiki/Odwzorowanie_logistyczne

Równanie logistyczne (polski) - https://mst.mimuw.edu.pl/lecture.php?lecture=mbm&part=Ch2


#matematyka #nauka #ciekawostki

06082559-cb17-415b-b21b-b7b00e926545
da09370d-b0a0-48e2-8bba-1f94e5fa1432
InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@ataxbras fraktale to widać nawet w drzewach. A tego gifa to dostrzegam w spojrzeniu z góry na linię brzegową gdy są fale. Ostatnio trafiłem na film od Veritasium na YT. Jak dla mnie to na 100% żyjemy w symulacji

ataxbras

@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz Och, za szybko przechodzisz do konkluzji - istnienie fraktali w naturze wynika wprost ze struktury rzeczywistości. Tu każdy stan zależy od poprzedniego. Nic więc dziwnego, że takie struktury się pojawiają. Poczytaj wspomnianego Mandelbrota - The Fractal Geometry of Nature.

Żeby stwierdzić prawdziwość hipotezy symulacji trzeba sporo więcej :D.

totengott

@ataxbras będziesz pisał o matematyce więcej to mnie wołaj. Albo taga jakiegoś zrób do śledzenia.

ataxbras

@totengott I zawołam i zrobię tag - może #ciekawostkimatematyczne? Choć to banał. Albo #dzikamatematyka :D. Będzie pod następnym wpisem.

totengott

@ataxbras dzięki. #dzikamatematyka Dodane do obserwowanych.

m_h

taktyczny komentarz

Zaloguj się aby komentować

myoniwy

@ataxbras To już jakiś czas temu było o modyfikacji plazmy w trakcie wejścia w atmosferę za pomocą fal radiowych.

ataxbras

@myoniwy Och, badania nad tym trwają od lat sześćdziesiątych. Modyfikować można zarówno komponentem magnetycznym, jak i elektrycznym. Ale wymaga to mocy obliczeniowych, z jednej strony by móc reagować w czasie bliskim rzeczywistego, a z drugiej by móc symulować dynamicznie konieczne zmiany natężeń pól. Stąd precyzyjne sterowanie tym zjawiskiem stało się możliwe dopiero niedawno (to moja działka w pewnym stopniu - zajmowałem się tym od strony właśnie symulacji).

Zaloguj się aby komentować

Obwód elipsy


https://www.chrisrackauckas.com/assets/Papers/ChrisRackauckas-The_Circumference_of_an_Ellipse.pdf


Z początku chciałem to przywołać jako argument w wątku o trzech nierozwiązanych problemach fizyki, ale zasługuje to na odrębny wpis.

Istnieją problemy, które są trudne, bądź o których wiemy, że są nierozwiązywalne.

Wielu z Was od razu pomyśli o jakiś problemach z kategorii pomiędzy fizyką kwantową i ezoteryką. I to jest błąd.


Zapewne pamiętacie z czasów szkolnych sposób na rysowanie elipsy. Trzy ołówki/patyki i sznurek. Dwa wbijamy w piasek, sznurek ma mieć długość większą, niż ta pomiędzy wbitymi. Trzecim wiedziemy tak, by sznurek był napięty. I voila - jest elipsa.

To teraz trzebaby umieć policzyć jej obwód, to pewnie banał, jak w innych figurach geometrycznych. Coś, pomnożyć przez coś, jakieś PI i po kłopocie...?

No kurde nie. Nie ma takiego wzoru, który możnaby wyrazić w funkcjach elementarnych. Jest wzór, który zasadza się na całkach eliptycznych drugiego stopnia, ale jest nieredukowalny do funkcji elementarnych (można to udowodnić korzystając z twierdzenia Liouville'a). Co więcej, obliczenie tych całek musi być numeryczne, więc zawsze jest błąd precyzji tychże.


Czy można z tym żyć? No można, ale co to za życie. Dość pomyśleć, że taki Sławosz pomykał po orbicie eliptycznej. Że też się gość nie bał kumulacji błędu operacji zmiennoprzecinkowych .


Reasumując, rzeczywistość bywa tajemnicza i nieprzewidywalna dużo bliżej nas, niż sie wydaje.


#nauka #matematyka #ciekawostki


P.S.1: Przypadkiem szczególnym jest, gdy ogniska elipsy są tożsame, D1=D2. Wtedy mamy okrąg. I to jedyny przypadek, w którym można wyliczyć obwód używając funkcji elementarnych. Też nie możemy tego zrobić z praktycznie dowolną dokładnośćią, bo liczba PI ssie.

P.S.2: To mój ulubiony przykład. Innym jest banalne na pozór odwzorowanie logistyczne. Może o nim kiedyś napiszę. Ale jest tego sporo więcej.

Barcol

Trudne problemy potrafią się wydawać proste dopóki nad nimi nie siądziemy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

6c409a3b-7273-42f1-a58f-1da7dce5b395
ataxbras

@Barcol Silna hipoteza Goldbacha. Mało miejsca na dowód

Barcol

@ataxbras podobno ten screen potrafi wywołać sporo zamętu na dzień przed podstawą z matematyki

Zaloguj się aby komentować

Trzy nierozwiązane problemy fizyki


https://xkcd.com/3115/


1. Natura czasu w kwantowej teorii grawitacji

Pierwsza kwestia dotyczy jednego z najdonioślejszych pytań we współczesnej fizyce – czym właściwie jest czas, gdy próbujemy połączyć ogólną teorię względności (opisującą grawitację) z mechaniką kwantową. A właściwie, czym rzeczywiście jest czas w jakimkolwiek ujęciu. Czy czas jest po prostu oddzielnym parametrem tła, według którego wszystko się dzieje? A może czas jest czymś dynamicznym, zmieniającym się razem z przestrzenią i materią? Istnieją też postulaty, wedle których czas w ogóle nie istnieje fundamentalnie – jest zjawiskiem powstającym z innych, głębszych procesów zachodzących we wszechświecie.


2. Eksperyment SAGE z neutrino i galem

Problem jest z pozoru prosty - dlaczego eksperyment SAGE (polegający na wychwytywaniu neutrin przez gal) daje wyniki inne, niż przewidywane – otrzymuje się tylko 75% oczekiwanej ilości germanu. Ten problem nie dotyczy filozofii fizyki, lecz konkretnego, mierzalnego zjawiska: eksperymentatorzy bardzo dokładnie wiedzą, czego się spodziewają, ale wyniki nie zgadzają się z teorią. Powód deficytu nie jest znany, a kolejne eksperymenty wykluczyły jedynie proponowane wyjaśnienia.


3. Dlaczego metal rośnie włosy?

Ten problem jest z pozoru równie banalny, jak poprzedni. Lepiej, jest makroskopowy i obserwowany globalnie, nie tylko przez fizyków w super wypasionych laboratoriach, ale przez elektryków i elektroników (może @myoniwy ma jakieś doświadczenia z gąszczem włosków :D). Niektóre metale, jak cyna, cynk, antymon, itp. potrafią spontanicznie "zapuścić włosy/wąsy"? Chodzi tu o zjawisko powstawania drobnych, cienkich włosków (whiskers) wyrastających z powierzchni metali. Problem jest bardzo praktyczny – takie włoski mogą powodować zwarcia w urządzeniach elektrycznych (i je powodują), a na ten moment nie ma dobrego wyjaśnienia, dlaczego tak się dzieje.


#okazjonalnexkcd #fizyka #nauka #ciekawostki

bori

@ataxbras Obowiązkowo trzeba wstawić

c746b942-b327-4db5-adc2-25954cb6d1aa
redve

@ataxbras co do włosków na metalu:

podobno dobrze chroni przed nimi dodatek ołowiu do cyny którą sie to lutuje, ale z uwagi na szkodliwość dla pracowników fabryk z tego zrezygnowano. Kiedy nowa elektronika zaczęła mieć problemy przez włoski wrócono do skromnej domieszki ołowiu (bodajże 2%)

ataxbras

@redve Niestety mamy RoHS. Więc elektronika konsumencka w EU musi być lead-free. W zastosowaniach szczególnych (wojsko, telekomunikacja) dozwolone jest używanie domieszki ołowiu. Ale cała reszta musi być RoHS-compliant.

Więc nie wrócono, w każdym razie nic o tym nie wiem.

Ja zawsze używam cyny z ołowiem, żeby uniknąć problemów (jest ich więcej, bo to nie tylko włoski, ale i częstrze zimne luty). No ale ja to robię dla siebie.

Zaloguj się aby komentować