Dzień dobry wieczór się z Państwem,
Jak zobaczyłem tytuł kolejnego wytworu, a w treści jeszcze urząd skarbowy, to przed oczami przeleciały mi wszystkie te zakupy z ostatnich kilku lat dyskusyjnie zaksięgowane w rubryce "koszty". Ciekawe czy w tym wypadku też mógłbym zasłonić się Licentia Poetica?
Wiersz jak donos
Już po obiedzie. Usiadłam na moment
i pomyślałam: „Napiszę sonet!”
I bardzo chciałam poskładać wyrazy
tak, żeby nimi kogoś obrazić.
Bo przecież wiersz taki, anonimy
może zadziałać jak donos skarbowy,
a wtedy sąsiad dostaje gorączki
tłumacząc, skąd miał na to pieniążki.
I pomyślałam: Umyta Paszka?
A może by tak obrazić Splasza?
Albo i nawet samego Dżordża?
Gdzie indziej jednak sobie wiersz zdążał,
no bo, mój poetycki klubie,
za bardzo Was wszystkich, cholera, lubię!
#zafirewallem #nasonety #diriposta





