#spoiler

0
14

U podstaw są proste zasady, z nich wynika wszystko inne #pluribus

Wierzę, że u podstaw funkcjonowania Jedności stoją proste zasady.
Chęć uszczęśliwienia to bardzo uniwersalna baza (pierwsza cecha).
Wtedy korzystając z zdolności osobistych, robisz wszystko dla uszczęśliwienia, ale żeby uszczęśliwić, musisz wiedzieć, czego ktoś potrzebuje!
Więc robisz wszystko, żeby się dowiedzieć.
Zauważasz, że żeby uszczęśliwić więcej ludzi, potrzebujesz więcej ludzi, którzy pragną uszczęśliwiać ludzi...
Robisz modyfikację, które powodują, że chęć uszczęśliwiania jest zaraźliwa.
W końcu, gdy wiele ludzi pragnie szczęścia innych, trafia się geniusz, który korzysta ze splątania kwantowego w pseudo naukowej wersji science fiction (oraz innych pomocnych technik) do natychmiastowej komunikacji między zarażonymi.
Kolejne cechy Jedności budują się z czasem, wysiłkiem nosicieli, a może i z pomocą pomocników, którzy nie byli nosicielami, ale wierzyli w Jedność.

W ten sposób, w trzech cechach prawie-wirusa (bo to niby jest mniej niż wirus), mamy uniwersalną formułę.
Trzy cechy:
1. Chęć uszczęśliwiania (dyskomfort gdy widzisz brak szczęścia u innych),
2. zaraźliwość,
3. pseudo naukowe splątanie kwantowe do natychmiastowej komunikacji.
Nie trzeba nic więcej. Definicja szczęścia wynika z tego, jak ją rozumie nosiciel, to nie musi być zawarte w prawie-wirusie, metody noszenia szczęścia też, wszytko dalsze wynika już z wiedzy, zdolności, modalności nosicieli. Przy połączeniu umysłów w jedność, moralność i cała reszta się uśredniają.
W końcu, chcieli rozprzestrzenić prawie-wirusa na skalę międzyplanetarną, międzygalaktyczną, tak jak potrafili, z teoretycznie nawet niewielkimi szansami, ale dla nich wystarczającymi.
Osoba zarażona jest szczęśliwa sama z siebie, nie znosi gdy widzi brak szczęścia u innych, dlatego robi wszystko, by usunąć swój dyskomfort. Działa oczywiście egoistycznie, ale drogą do ich egoistycznego szczęścia, jest uszczęśliwienie innych, usunięcie nieszczęścia, usunięcie nieszczęśliwych.
Krzyk Carol gdy krzyczy, nie psuje Jedności, tylko Jedność "wyłącza" się, żeby nie narażać siebie na tak dużą ilość złości. Ta złość Carol ich krzywdzi, oni jakby mdleją (zacinają się) z nadmiaru bodźca który ich krzywdzi, jak człowiek który mdleje z bólu, co jest systemem obronnym dla mózgu, żeby przestał odczuwać świadomie ten ból.
Zmuszanie do mówienia prawdy doprowadza do zawału, bo występuje sprzeczność między uszczęśliwieniem Carol, a uszczęśliwieniem wszystkich innych. Oni nie mają faworytów. Tutaj i brak odpowiedzi i odpowiedź, powoduje stres napięciowy i w konsekwencji zawał.
Jest tyle motywów, które może pokazać nam ten serial.
Pomyślmy, co, gdyby można było wyłączyć którąś z trzech cech Jedności, u konkretnego nosiciela?

Przy wyłączeniu "splątania kwantowego", nosiciel nadal pragnie uszczęśliwiać innych, więc nadal chce wiedzieć czego oczekują inni, będzie nadal dążył do połączenia się, ale wybiją się jego cechy osobiste, będzie rozumiał moralność trochę bardziej po swojemu, więc może będzie działał trochę inaczej, żeby osiągnąć cel uszczęśliwienia innych. Tacy ludzie mogą być mimo wszystko pomocni, gdy ich własna osobowość będzie silniejsza niż pozostałości po jedności.

Przy wyłączeniu chęci uszczęśliwienia, może się okazać, że będzie chciał robić krzywdę, nadal mając połączenie z Jednością, i będzie doskonale wiedział, jak wyrządzać krzywdę na dużą skalę. TO byłby bardzo ciekawy wątek, tacy uwolnieni od pierwszej cechy, którzy byliby wprost niebezpieczni.
W osobach uwolnionych, może dojść do dziur w osobowości i funkcji mózgu, bo jak były w Jedności, to części mózgu były używane w inny sposób niż naturalnie, a potem te części mózgu nie koniecznie mogą mieć możliwość przywrócenia pierwotnych funkcji.
Może się okazać, że będzie dużo nietypowych problemów przy odrywaniu od jedności. W zasadzie, myślę że każdy się tego spodziewa. :)

#seriale #brakingbad #scifi #bettercallsaul #teoriespiskowe #spoiler

zachlapany_szczypior

@fewtoast a to wszystko to halucynacje z przecpania i walenia wódy do odciny. Cały ten serial to metafora uzależnienia xd

fewtoast

@zachlapany_szczypior A tam. Jeszcze powiedz że Carol w ostatnim odcinku się obudzi.

zachlapany_szczypior

@fewtoast no właśnie mam nadzieję, że nie, ale póki co to na to wygląda niestety. Przeca ona nic innego nie robi tylko wali wódę ale daje po kablach

Zaloguj się aby komentować

Dziwen

@ErwinoRommelo Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeezuuuuuuuuuuu. Jaki spoiler.

Tak bym zareagował, gdybym nie znał fabuły z gier. xD

ErwinoRommelo

@Dziwen xd ja nie znam bo konsolowcom i ich “arcydzielom” podaje reke prezez rekawiczke jak za czasow covid ehh normalnie nastepny Sean Bean, I co ja mam teraz ogladac jak mloda lesba z dodatkowym chromozomem ich bedzie szukac xd? Ggwp po serialu

NatenczasWojski

Mogli zrobić plot twist i tego dałniaka zabić

ErwinoRommelo

@NatenczasWojski ta zeby sie fanboye posrali pod siebie

ErwinoRommelo

@UmytaPacha ten od fretki ehhh

e97148b8-bbed-40f2-9e1e-fc955d404e2f

Zaloguj się aby komentować

SPOILERY


Skonczylem ostztnio Rozdroze Krukow, zgadaam sie z ocenami tomkow ;6/10, w sensie miejscami 7/10 ale gdzie indziej 4/10. Czasami jakby na odpierol pisane, czasami jakby pospiesznie. Wiadomo ze lepsze niz sezon burz ktory byl tak nijaki i niepotrzebny ze w sumie nie pamietam o czym byl, o taki bonus episode.


Stylistycznie dno, jest paragraf gdzie andrzej wyciaga z rekawa z 8 slowek wlosko / lacinskich z dziedziny szermierki na przestrzeni 2 zdan, takie wstawki byly w 7ksiegu, ale nie w takiej ilosci, bylo to robione z taktem i elegancja, dawalo wrazenie imersji i kunsztu wiedzminskiego, a tutaj jakby autor szpanowal tym ze ma dostep do wikipedi i potrafi tyle trudnych slowek znalesc.


Pomysl byl mega dobry, jak Geralt startowal jako wiedzmin? Co ukrztaltowalo jego osobowosc? Jak wygladal swiat lata temu? No i co sie stalo wtedy w 1194 gdy tlum z pochodniami ruszyl na Kaher Morhen? Niestety odpowiedzi na te pytania sa tak krotkie ze duzo nie wyjasniaja. Podroze czy polowania na potwory sa zmywane w kilka linijek gdzie byly przeciez najlepszymi momentami ksiazek sapkowskiego. Serio ? Tajemniczy typ ktory doprowadzil do upadku cechu wiedzminow zostal pokonany przez mlodego geralta kombinacja 2 pierdolniec na ryj? Fajnie ze do starcia z vilgefortzem i pierwszym i drugim byl buildup na przestrzeni 400 stron jak nic.


Z fajnych smaczkow dowiedzielismy sie dla czego plotka to plotka i Ezkiel byl z podkarpacia wiec gites.


Troche szkoda bo pomysl byl, potencjal na conajmniej trylogie ktora fanboye jak ja by pre orderowali, ale wyszlo jak wyszlo.


Potwierdza sie zasada ze albo zdychasz jako bohater albo zyjesz dosc dlugo zeby zmienic sie w pazerna k⁎⁎we.


#wiedzmin #ksiazki #opinia #spoiler

ErwinoRommelo userbar
JapyczStasiek

Taki ładny wpis i nie wleciał na #bookmeter, no nie wyczymię zaraz

ErwinoRommelo

@JapyczStasiek sorry stasiu za duzo tem cyferek trzeba wstawiac, to nie dla mnie.

PanNiepoprawny

No z Vilgefortzem Geralt wygrał na farcie z 1HP na końcu, a Yennefer już chyba miała 0 many.

ErwinoRommelo

@PanNiepoprawny taa bo cale party wytankowalo i lezeli rozjebani jak geralt z yen konczyli raida

ErwinoRommelo

@UmytaPacha level Up scotta rogersa ale ze to techniczne o projektowaniu gier a to nie literatura to jednoczesnie Go tell It on the moutain baldwin’a, niby powinna byc powiesc po fr wedlug schematu ale mialem ta na stanie a odkad trzeba nazbierac za 35€ na Amazonie w koszyku zeby byla wysylka za darmo to czytam co juz zkitrane na pozniej.

Zaloguj się aby komentować

Rimfire

@PanNiepoprawny Rusty potem operował skrybę spermiarza co poszedł walczyć za honor Ciri a się okazało, że to nawet nie była ona tylko podstawiona.

PanNiepoprawny

@Rimfire wiem. Z drugiej strony wyrwał się spod spódnicy kapłanki i znalazł sobie jakąś inną niż Ciri.

Rimfire

@PanNiepoprawny żeś uciął na tym jak go wnosili chyba. Najpierw był wiedźmin Coen, który nauczył Ciri walczyć, co się zaciągnął bezsensownie i dostał widłami. Potem był kolega Ciri, którego yenneferowała i się w niej zabujał, co się zaciągnął bezsensownie i został kaleką.

Zaloguj się aby komentować

Ktoś musiał zginać żeby Vax się przełamał ale życie tego steampunkowego lamusa to venta która jestem gotowy zapłacić. ( ͡o ͜ʖ ͡o)


#seriale #voxmachina #spoiler #tagowanietomojapasja #zwiazki

04002e3a-5e71-4314-94e4-226a2f9dd79b
ErwinoRommelo userbar
vredo

@UmytaPacha Sernik z rodzynkami czy bez? Pytam żeby niechcący nie urazić Twoich uczuć sernikowych.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Obejrzałem finałowy odcinek From no i w sumie podobało mi się i jakoś nie przeszkadzał mi powolny rozwój akcji (aż dziwne), ale szkoda, że zrobili to tak w przewidywalny sposób. pewnie ta typiarka co wyleciała z okna będzie chciała wrócić do tej pętli i jej się pewnie uda. Ta co zabiła swojego brata i pozwoliła zabić starego tego azjaty coś tam odjebie, ale pewnie jej wszyscy odpuszcza.

A miał być drugi Lost xd


#seriale #from #opinia #spoiler

Itgetseasier

jak mam być szczery to mi się w sumie podoba ale nie jest to jakieś nie wiadomo jak wybitne

Zaloguj się aby komentować

#hogwartslegacy #steam #grajzhejto #gry


przyznam, że bawiłem się doprawdy wybornie


spędziłem w tejże gierce 59 godzin (należy z tej liczby odjąć jednak jakieś 4-5 godzin, gdyż często zostawiałem włączoną grę i zajmowałem się czymś innym)


tyle czasu zajęło mi ukończenie wątku głównego i osiągnięcie ogólnego postępu na poziomie 70%


podkreślę, że z niczym się nie śpieszyłem, ale też nie wszystkie wątki mnie interesowały (choćby stoły astronomiczne czy zagadki merlina, toteż mój progres eksploracji w przewodniku to niespełna 25% xD)


imo - wiernie oddany klimacik filmowego hogwartu


POSTARAŁEM SIĘ UNIKAĆ SPOILERÓW


z rzeczy, które mi się nie podobały, to wymienić mogę:


  • mapa wydawać się może ogromna, ale jej potencjał nie został do końca wykorzystany. Znajdziemy tam sporo pobocznej aktywności, ale nie są one nazbyt porywające. Ot, albo obozy popiełków, albo specjalni przeciwnicy, skarbce albo aktywności związane z zagadkami merlina, leżami zwierząt, stołami astronomicznymi, czy starożytną magią.

  • Konsekwencje czynów gracza, a raczej ich brak. Oczywiście, mamy tutaj dobre, oraz złe zakończenie - jednak to, jakie ono będzie, sprowadza się do wybrania odpowiedniej kwestii dialogowej w końcowej misji

  • Zbyt późne odblokowanie niektórych aktywności względem postępu w fabule. Przykładem niech będzie to, że chcąc ulepszyć mój ekwipunek na najwyższy poziom, potrzebowałem rogu garboroga. Nie chcę spojlerować, wiec powiem tylko, że to zwierzę związane jest z fabułą i pojawia się dopiero w jednej z ostatnich misji głównych

  • Losowość zdobywanego ekwipunku. Zabrakło mi tu tego, co pojawia się w każdej grze RPG, a więc sety unikalnych, powiązanych ze sobą poszczególnych elementów wyposażenia. Zamiast tego mamy jedynie dostęp do swego rodzaju kostiumów.

  • Niewykorzystany potencjał postaci. Ponownie - zabrakło mi tu całkowicie interakcji z nauczycielami Hogwartu. Ich rola w większości sprowadza się do tego, że idź zrób to i tamto, wypij tę miksturę, a potem wróć, to nauczę Cię nowego zaklęcia xD (Tak, wiem, że pojawiamy się dopiero na 5 roku, a sama profesor Weasley poleca innym nauczycielom przydzielić nad dodatkowe zadania, ale mogło to jednak zostać inaczej przedstawione)

  • Ponownie - niewykorzystany potencjał postaci. Rola dyrektora Hogwartu sprowadza się do tego, że to w sumie zadufany w sobie koleżka, który pojawia się może kilka razy i za każdym razem ma na nas wywrzeć wrażenie, że w sumie to nie powinien zajmować swojego stanowiska. #SPOILER Mamy go aż tak bardzo nie lubić, że ten nie pojawia się nawet podczas obrony, uhm, Hogwartu, a raczej jego podziemi, a podczas mowy pożegnalnej popełnia gafę przejęzyczając imię żony zmarłego nauczyciela.

  • Eksploracja. Wyobraźcie sobie, że nie została tutaj zaimplementowana możliwość nurkowania, a sama aktywność sprowadza się do znalezienia odpowiedniego miejsca podczas pływania i wciśnięcia przycisku X D

  • Wątek główny. Przyznam, że najbardziej interesował mnie wątek Poppy, aniżeli sam wątek główny. To znaczy, nie zrozumcie mnie źle - główna historia jest naprawdę ciekawa, ale jakby się nad tym głębiej zastanowić, to jest to po prostu przerobiona historia Harrego Pottera. Tyle, że zamiast Voldemorta mamy Ranroka, a zamiast horkruksów - próby. Niemniej jednak - bawiłem się naprawdę świetnie, czy to przy wątku głównym, czy też zadaniach pobocznych.

  • Optymalizacja na PC. Nie ukrywajmy - grafika nie jest jakaś porywająca, a optymalizacja leży i kwiczy.


Podsumowując - Hogwarts Legacy to naprawdę świetna gra i z całego serduszka polecam ją każdemu, ale nie jest pozbawiona wad. Rzecz, na którą szczególnie chciałbym zwrócić uwagę, to cena - 300 zł za edycję Deluxe.


IMO - jest to zdecydowanie przesadzona kwota, a sama gra powinna kosztować - w edycji Deluxe - maksymalnie 200 zł. Wiadomo jednak, że to cena premierowa, ale 300 zł za 25-30 godzin wątku głównego, plus poboczną aktywność?


Nie wiem, czy będzie to trafne porównanie, ale Wiedźmin 3: Dziki Gon w dniu premiery kosztował 130 zł w przypadku posiadaczy PC, oraz 170 zł w edycji na konsolę. Wiadomo, do takiego stanu rzeczy zapewne przyczynił się także kurs dolara (zamówienia na wiedźmina 3 można było składać w sierpniu 2016 roku, wówczas kurs dolara wynosił 3,88 bazując na archiwalnych danych NBP, obecnie jest to 4,46).


Ah, pozwolę sobie ponownie porównać HW do Wiedźmina 3, ale w tym przypadku tylko i wyłącznie w kwestii optymalizacji. Nie mam sprzętu z najwyższej półki, ale w takim Wiedźminie 3 Next Gen mogłem sobie pozwolić na ustawienia pokroju wysokich, a w HW sprowadzało się to do konieczności wybrania niskich ( ͠° ͟ʖ ͡°)

e7f80b39-bfb0-4ac5-b9af-6e9f8b424bde
Myszowor

@ziel0ny Nie nazwałbym tego zawodem, ale swego rodzaju pustką. No ale ja tak mam przy każdej grze - bez względu na to, czy skończenie jej zajmie mi więcej, czy też mniej czasu

Myszowor

@ziel0ny Ah, no i wpływ na to, że tak szybko skończyłem grę ma też zapewne to, że pomijałem dialogi.

W takim sensie, że szybko czytam i nie mam problemów z zapamiętywaniem, a też w żadnej grze nie wczuwam się na tyle w imersję, by wysłuchiwać każdego aktora głosowego

ziel0ny

@Myszowor to ja tak przechodzę średnie gry albo ch⁎⁎⁎we, jak mi sie jakaś podoba to sie nie spiesze i robie wszystko powoli

Zaloguj się aby komentować

#kultura wymaga się przedstawić.


Siemano Guantanamo!


Z tej strony Patokrates, zwany również Szewczykiem.


Jestem totalną świeżyzną, jeśli chodzi o eksponowanie swojego życia w internecie.


Przyszły zmiany. Powstała FAZAPEGAZA. Projekt, który jest podcastem.


Głównie dlatego, że ryj mi się nie zamyka i nie umiem w efekty video #cipeusz


Jeszcze to ogarne!


#longstoryshort


Zwykły ze mnie chłopak co się interesuje filozofia, antropologia, ezoteryka, nauka, historia.


Lubie się śmiać, stawiać się w roli zarówno błazna jak i edukatora.


Morza przemierzyłem. Rzeki też


Marynarz środlądowy z papierami, rybak morski bez papierów.


Rybak, cieśla, monter, złota, rączka.


6 państw, 3 kierunki (wykształcenie średnie)


Zebrałem to wszystko w całość i wieku 30 lat stwierdziłem, że jestem w punkcie w którym


dzielenie się swoją wiedzą przyniesie obopólne korzyści na lini ja reszta świata.


Faza Pegaza to zaglądanie do króliczej nory.


Jeśli zastanawia Cie co odkryłem na końcu świata to witam Cie na pokładzie


#spoiler


Życie nie jest problemem do rozwiązania, tylko rzeczywistością do doświadczenia


S. Kierkegaard.


#fazapegaza


#siemanoguantanamo


#globtroter


#artysta


#altruista

421ac594-f897-47e5-80df-64eb3e3a8493

Zaloguj się aby komentować

JesteDiplodokie

@dsol17 niestety artykuły są za paywallem, a zaintrygował mnie ten fragment z mikrofonem i opóźnieniem

5tgbnhy6

@dsol17 ja tam lubie sobie poczytac r/conspiracy, ale nie rozumiem dlaczego piszesz w taki tajemniczy, wywyzszajacy sie sposob, moim zdaniem to bardziej gasi zainteresowanie postronnych niz smiale tezy, ktore mozna po prostu jasno i wprost przedstawic

dsol17

@5tgbnhy6 akurat r/conspiracy to to nie jest. Ogólnie to r/conspiracy już 2 lata temu częściowo wykastrowano jak reddit pozbył się jednego z modów pod pozorem 6 stycznia. Akurat to tutaj to nawiązanie do Q/"qanon".Więcej spoilerów nie dam,już i tak odsłoniłem o co chodzi.


nie rozumiem dlaczego piszesz w taki tajemniczy, wywyzszajacy sie sposob


Bo dać ludziom gotowce to wykpią tylko i cześć. No to w takim razie zostawi się mało subtelne,wręcz oczywiste wskazówki i niech ci co są zainteresowani złożą to do kupy.


Poza tym akurat ta rzecz to potencjalnie za wielki spoiler dotyczący tego co się dzieje i jak się to może skończyć. Nie żeby to była 100% rzecz,ale bardzo prawdopodobna,dla 10 oskarżonych max stawiać nowy budynek ?


Zobaczymy co będzie w połowie roku albo na jesieni ,wtedy mam nadzieję powiedzieć: "a nie mówiłem?"

Zaloguj się aby komentować

Uwaga! Wpis może zawierać spoiler!


Czy mężczyzna może płakać podczas oglądania filmu? Czy jest to oznaka słabości, czy może wręcz przeciwnie? Zdania ekspertów są podzielone. Osobiście uważam, że nie ma nic złego w okazywaniu uczuć i emocji, zwłaszcza, kiedy takie zachowanie jest wręcz oczekiwane. A mówię tutaj o tych kilku produkcjach, na których nawet największym twardzielom robi się mokro pod oczami.


Na pierwszy ogień idzie scena z filmu Kingsman: The Golden Circle i ostatnia pieśń Merlina. Muszę przyznać, że za każdym razem, kiedy oglądam ten kawałek, czuję dreszcz na plecach.


Także, weźcie chusteczki i pamiętajcie: to nie wstyd płakać na takich filmach!


Alloha!


https://www.youtube.com/watch?v=01AySy3H39M

adrian-wieczorek

@lubieplackijohn jestem tak zacofany w filmach ze az mi wstyd XD

lubieplackijohn

@adrian-wieczorek Żaden wstyd! Po prostu masz inne zajęcia

Zaloguj się aby komentować