#przesady

0
8

W poprzednich wpisach zamieściłem parę dawnych przesądów na temat ciąży oraz okresu tuż po porodzie(są gdzieś pod tagiem #wierzeniaizwyczaje ), a teraz mogę zrobić bonusowy wpis z kilkoma dodatkowymi, ponieważ znalazłem fajny artykulik na ten temat w starym czasopismie wydawanym na terenie Muszyny.


- Ciężarnym kobietom zabraniano przechodzenia nad powrozami czy też łańcuchami, mogło to bowiem przynieść dziecku śmierć przez uduszenie.


-Wierzono, że jeśli kobieta, nawet przypadkiem, nadepnie na biedną żabę, dziecko urodzi się z wyłupiastymi oczętami.


- W okolicach Muszyny opowiadano dawniej o pewnej ciężarnej niewiaście, która regularnie zachodziła do miejscowego kościoła. Podczas mszy szczególnie często wzrok kobiety kierował się w stronę figurki aniołka, któremu brakowało ręki. Kobieta urodziła później chłopca bez prawej dłoni. Oczywiście uznano, że winne jest tutaj "zapatrzenie się".


- Kolejny przesąd dotyczy boginek, które to przez pierwsze trzy dni czają się w pobliżu domu, w którym znajduje się nowo narodzone dziecię. By chronić przed nimi matkę i malucha, w pobliżu łóżka rozsypywano mak, dodatkowo pod łóżkiem umieszczano siekierę, miotłę, sierp oraz igłę. To wszystko miało odstraszać złe moce oraz niwelować moc złych uroków rzuconych przez boginki na kobietę lub jej dziecko.


- Przy pierwszej kąpieli dziecka do wody wkładano monetę i surowe jajo. Wierzono, że pierwsze zagwarantuje dużo pieniążków, drugie zaś sprawi, że życie dziecka będzie toczyć się bez większych problemów. Często wrzucano też szczyptę soli, by dziecko było ważnym trybikiem w społeczności. Nie zaszkodziła też odrobina miodu, co miało sprawić, że dziecko będzie w przyszłości lubiane. Woda z pierwszej kąpieli musiała zostać wylana na rosnące w ogrodzie drzewko, by dziecko mogło wyrosnąć na tak samo silne jak właśnie owe drzewo.


-W Muszynie(i być może w innych miejscach też) uważano, że siódmy syn w rodzinie będzie dzieckiem wyjątkowym. Wierzono, że bardzo ważny jest również dzień tygodnia, w którym dziecko przychodziło na świat. Urodzeni np. w środę mieli być urodziwi, a w sobotę bogaci. Najgorszym dniem miał być Wielki Czwartek, a najlepszym Wigilia. Dziecko narodzone w okresie, kiedy księżyc był w fazie "wzrostu", miało mieć wyjątkowo długie życie.


#necrobook #przesady

a1dd4f37-8081-43c7-9418-be37cdba3610

Zaloguj się aby komentować

Parę wiejskich przesądów związanych z ciążą:


- Na dawnej wsi wierzono, że kobietom w ciąży absolutnie nie należy odmawiać i należy dawać im wszystko, czego tylko sobie zażyczą. Osoba odmawiająca ciężarnej czegokolwiek mogła się spodziewać, że spotka ją za to nieszczęście, np. utrata zbiorów.


- Absolutnie odradzano kobietom jakiekolwiek brzydkie zachowania w stosunku do innych takie jak wyśmiewanie czy też przedrzeźnianie. Uważano, że dziecko takiej osoby może się przez to urodzić "głupkowate". 


- Zabraniano spoglądania na osoby brzydkie i kalekie, mogłoby to bowiem zwiększyć szanse na narodziny dziecka szpetnego i ułomnego. 


- Niezbyt dobrym pomysłem było też długie spoglądanie na zwierzęta, ciężarna mogła bowiem urodzić przez to bardzo owłosionego potworka.


-Jeśli podczas spoglądania na ogień kobieta dotknęła ręką miejsca na twarzy lub szyi, mogła się spodziewać, że dziecko w tym właśnie miejscu będzie mieć czerwone znamię. Nie polecano także spoglądać przez szczeliny, groziło to bowiem narodzinami dziecka z zezem lub inną wadą wzroku.


-Absolutnie zakazane było przebywanie ciężarnej w pobliżu zwłok, jakikolwiek kontakt z nieboszczykiem mógł bowiem przynieść jej chorobę prowadzącą do zgonu.


-Przędzenie podczas ciąży było wiązane z bardzo długim porodem, zalecano więc trzymanie się od takiej pracy jak najdalej. Przechodzenie przez próg, na którym rąbano drwa, groziło urodzeniem dziecięcia z zajęczą wargą.


Pokutowało również wiele przesądów, które samą ciężarną uznawały za źródło wszelakich nieszczęść:


- Kobieta wchodząca na już zasiane pole mogła spowodować nieurodzaj. Kiedy furmanka ze zbożem mijała ciężarną, mówiono, że całe zboże zjedzą myszy. Starano się trzymać kobiety w ciąży z daleka od kurcząt, prosiąt, zbierania jaj czy kartofli, ponieważ także i tutaj mogły przywołać zły los.

Minięcie ciężarnej na drodze, moście lub kładce nad rzeką uznawano za zły omen.


W teorii miały być również dobre strony, jeśli chodzi o interakcje z "brzuchatkami", były one bowiem doskonałym remedium na różne dolegliwości zdrowotne. Dotknięcie przez "brzuchatkę" miało łagodzić bóle towarzyszące złamaniom, a także bóle w kościach i bóle krzyża. 


#necrobook #przesady #wierzeniaizwyczaje #wiejskieglupotki

eb095444-df71-4daa-8a09-0bf136103fc0
GazelkaFarelka

Większość tego powodowała, że ciężarna nie mogła brać się do jakiejkolwiek roboty.


@mordaJakZiemniaczek

mordaJakZiemniaczek

@GazelkaFarelka To ciekawe, bo każda para rąk do pracy w tych czasach była bardzo cenna, no ale z drugiej strony urodzenie żywego dziecka i dochowanie go do dorosłości to był niemal rzut monetą. A to w końcu miały być kolejne ręce do pracy

GazelkaFarelka

@mordaJakZiemniaczek pokusa była, stąd zamiast prostego zalecenia "unikania męczącej pracy" które można byłoby zbyć, była garść srogich gróźb. Poza tym przy poronieniu mogła umrzeć także matka.

cebulaZrosolu

Absolutnie zakazane było przebywanie ciężarnej w pobliżu zwłok, jakikolwiek kontakt z nieboszczykiem mógł bowiem przynieść jej chorobę prowadzącą do zgonu.



To chyba akurat dosyć normalne xD

AndzelaBomba

Punkt pierwszy: to już wiemy, skąd w naszym społeczeństwie roszczeniowość madek 😏

Zaloguj się aby komentować

Zabobony ludu polskiego, fragment książki Łukasza Gołębiowskiego "Lud Polski, jego zwyczaje, zabobony" wydanej w wieku XIX. Odrobinkę zmodyfikowałem tekst czyniąc go trochę mniej archaicznym. 


"Na N. Pannę gromniczną stawiają świeczki całej rodzinie, czyja świeczka prędzej zgaśnie, tej osobie najszybciej do grobu. Zapaloną gromnicę z kościoła niosą do domu, kto płomień zachowa albo komu trzy krople wosku spadną na rękę, ten szczęśliwą ma wróżbę.


W wilię świętego Macieja biorą liście, znaczą, na święte miejsca niosą. Liść dziurawy śmierć zwiastuje, zwiędły chorobę. Dusze zmarłych w ten czas odbywają procesję, za nimi zaś podążają dusze osób, które w tym roku mają umrzeć.


W lubelskim chorych bez odzienia zagrzebują w ziemi albo gorczycą octem skropioną okładają całe ciało tak, że pryszcze pokrywają skórę, to znak, że złe ze środka na wierzch wystąpiło.


Niezamężne kobiety sadzą kapustę bez korzonka i na kamieniach, jeśli która się przyjmie, jest to znak rychłego zamążpójścia.


Koło Chełma w dzień Bożego Narodzenia chłopcy robią wyścigi do dzwonnicy, kto pierwszy zadzwoni, najszybciej dostąpi ożenku.


Z lnianych pakuł robią dwie figurki: chłopaka i dziewczyny. Zapalają je, jeśli płomienie schodzą się ku sobie, to dobry znak, jeśli nie chcą się zejść, zły.


Pomiędzy siano kładą lalki, chleb, pieniądze; kto co wyciągnie, dla niego będzie to przyszłości obrazem. 


Sny o psie oznaczają plotki, sny o słońcu lub pszczołach ogień. Pożar od pioruna gasić należy mlekiem kozim. 


Jeśli wiatr śwista, powiadają, że ktoś się powiesił, do duszy samobójcy bowiem największe prawo ma diabeł, który spieszy się się po nią pod postacią trąby powietrznej. Może to pochwist, który czczony przez Słowian z czasem przemienił się w diabła. 


Strzyga prócz niepokoju i wyrabiania psot niewiastom w ciąży będącym, w chwili przyjścia na świat niemowlęcia może odmienić dziecię, jeśli osoba odbierająca poród nie użyje środków zaradczych. Strzyga zabiera dziecię niepłaczliwe, piękne, tłuste, a przynosi krzykliwe, chude i blade. Z czasem zwraca wzięte niemowlę, dzieje się to w czasie, kiedy staje się już podobne podrzuconemu. Święconej wody strzyga się nie lęka, ostrożność jest jedynym skutecznym lekarstwem. Jest to podobno kobieta wysokiego wzrostu, chuda, blada, oczy zapadnięte, wieczorami przebiegająca z podwórza na podwórze. Dzieci zabezpieczane są od strzygi poprzez kąpiele przed zachodem słońca. W tym samym czasie woda wylana być musi. Jeśli dziecię skąpane zostanie po zachodzie słońca, wody nie należy wylewać, a zamiast tego odczekać do dnia następnego. W piątek kąpać nie należy. Upowiwszy dziecię matka nosek powinna trzy razy palcami ścisnąć i cmoknąć. Jeśli dziecię lęka się czego, przelewają wosk przez miotłę na wodę, ukazany zwierz albo też rzecz są źródłem lęku dziecka. 


Zmora to widmo o wiele gorsze i bardziej nieprzyjazne człowiekowi niż poprzednia istota. Oto bowiem czerstwe dziewki i młodzieńców w czasie snu dusi, nawet zwierzęta nie są wolne od tego potwora. Koń, którego często dosiada zmora, ma znaki na bokach od króciutkich kończyn tego złoczyńcy. W celu zabezpieczenia stajni przed owym nocnym jeźdźcem zawiesza się ubitą srokę, co ma odstraszyć widmo. Dla ludzi to najlepszy środek: kupić bez targu nowy dzbanek, co się w nocy na sobie złapie, wsadzić do jego wnętrza i zatkać. 


Upiór według ludu jest obdarzony dwoistym życiem, pierwsze utraciwszy, drugiego w nocnej porze używa, niepokoi i szkodzi w sprawach domowych jak i świętych. "

C.D.N.


#necrobook #zabobony #strzygi #upiory #przesady

ba764ff6-a920-4b83-a13b-8b955e0dfaa6
AndzelaBomba

Opis strzygi pasuje bardziej do mamuny

alaMAkota

@AndzelaBomba też mam takie wrażenie. Strzyga pojawiała się często pod postacią sowy i była jednym z gorszych stworzeń

AndzelaBomba

@alaMAkota możliwe, że w rejonie, z których legendy zbierał autor monografii, obie stwory zlały się w ludowej pamięci w jedną

Zaloguj się aby komentować

Fair

Znam, ale nie zawsze działa 😆

VonTrupka

dorzuć jeszcze do tej kupy szczęścia łupę cebuli

Yes_Man

@cebulaZrosolu lubelsko-radomski zwyczaj

W Toruniu mają żabki. Mam do dzisiaj

cebulaZrosolu

@Yes_Man później przez resztę roku to wachamy żeby sobie przypomnieć jak smakuje ryba ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Yes_Man

@cebulaZrosolu

Czasami wystarczy powąchać coś innego #pdk

Zaloguj się aby komentować

XXI wiek, środek europy ¯\_(ツ)_/¯


Według mojej interpretacji żółtko jest nienaruszone więc z bombelkiem jest wsio git natomiast białko mówi nam, że jego starzy mają problem z głową.


#zabobony #znachorstwo #leczenie #sredniowiecze #polska #heheszki #przesady #czary

d622148b-35dc-40ca-8182-0c8e24dca72f
mrmydlo

Komentarz usunięty przez moderatora

Felonious_Gru

@zuchtomek ck to k⁎⁎wa jest jajowanie

Dalmierz_Ploza

@Felonious_Gru coś pewnie między świecowaniem a bańkowaniem.

GtotheG

@Felonious_Gru jakies pojebane wrozenie z janka xD nikt tego nie umie czytac, ale x babeczek to wrzuca i prosi o interpretacje xD cos jak wrozenie z fusow… tylko fusy moga miec jakies sensowne ksztalty xD

Kismeth

Jprd ten ciemnogród ma prawo głosu i zgotuje nam PiS lub konfederosję xD

Felonious_Gru

@Kismeth najlepiej, gdyby zagłosowali na pis ORAZ konfederację

Zaloguj się aby komentować

Paraskewidekatriafobia - lęk przed 'dniem dzisiejszym' czyli piątkiem przypadającym w 13. dniu miesiąca.


Piątek trzynastego maksymalnie może wystąpić trzy razy w ciągu roku, a w roku 2023 zmierzymy się z nim dwa razy.


Zwolennicy przesądu przedstawiają wiele genez jego pochodzenia.


Jednym z najpopularniejszych i najstarszych źródeł jest mitologia nordycka, która przedstawia opowieść o uczcie 12. zaproszonych bogów w Valhalli.


Na uczcie pojawia się jednak nieproszony gość - znany psotnik Loki.


Tym razem jego psoty kończą się tragicznie dla jednego z braci i ulubieńca wszystkich bogów - Baldura.


Baldur znany był z tego, że jego matka wyprosiła od wszystkich żywych istot i przedmiotów obietnicę, że nigdy go nie skrzywdzą.


Wielu bogów próbowało go skrzywdzić, ale Baldur zdawał się nieśmiertelny.


Frigg zapomniała niestety poprosić o przysięgę zwykłą jemiołę - co skrzętnie wykorzystał Loki.


Nie zrobił tego własnymi rękoma, a wykorzystał do tego drugiego z braci - Hodura, który był ślepy.


Loki podpuścił go, żeby i on spróbował skrzywdzić Baldura, ale ten odpowiedział, że nie widzi celu, ani nie ma broni..


Loki wsunął mu w rękę strzałę wykonaną/nasączoną z jemioły i pokierował rękami Hodura.


Śmierć Baldura doprowadziła do wielkiej żałoby.


#kalendarz #daty #przesady #niktniepytal #zabobony

99f2cd8d-ec4a-4082-a562-b8b1c8378ea8

Boisz się piątku trzynastego?

80 Głosów
pawelczi

@Szumimiwelbie który rocznik?

dsol17

@zuchtomek To nie tłumaczy piątku. Nie no,tak naprawdę to chodzii o spalenie templariuszy. Jak ktoś nie jest satanistą czy jakimś masonem to się nie ma czego obawiać w Piątek 13-tego,bo to bardzo dobry dzień jest.

zuchtomek

@dsol17 Tu jest to fajnie opisane ;)


https://www.norwegianamerican.com/blame-loki-for-your-bad-luck/


Tak naprawdę liczbę 13 z piątkiem powiązano dopiero w XIX w.


Zresztą w niektórych krajach to nie piątek, a na przykład wtorek jeśli przypadnie 13 jest dniem pechowym więc obie interpretacje są luźne ;)

Zaloguj się aby komentować