Rozgrzebałem silnik od szyberdachu. Miałem nadzieję, że będzie jak na TastesLikePetrol - pęknięta zębatka, więc może uda się skleić i wsio. No nie. U mnie zębatkę zeżarło. Ot tak żeby robota za szybko nie poszła : )
#macmajster #prestizowygruz2

Rozgrzebałem silnik od szyberdachu. Miałem nadzieję, że będzie jak na TastesLikePetrol - pęknięta zębatka, więc może uda się skleić i wsio. No nie. U mnie zębatkę zeżarło. Ot tak żeby robota za szybko nie poszła : )
#macmajster #prestizowygruz2

@macgajster takie zębatki pewnie dostępne w każdej żabce <_<
@VonTrupka znalazłem jakiś zakład w Otwocku, czynny długo. Jak jeszcze cena będzie spoko to idę z nimi w mariaż
@VonTrupka @SuperSzturmowiec kułde, 480 cbl za jedną sztukę : <
Zaloguj się aby komentować
Pogoda dopisuje to robię. Punktowo będzie dziś, bo taką mam chęć.
Sprzęgło niby skończone, ale trzeba będzie zrzucić skrzynię i robić regenerację tarczy, może docisku, na pewno wymienić któreś łożysko na wałku. Wczoraj zrobione trzy kółka po parkingu.
Naprawiłem pompkę przedniego spryskiwacza. Nie było styku na kostce. Okazało się jednak, że gdzieś pod błotnik wlazł gryzoń i przegryzł wężyk, więc mam podlewanie gleby zamiast mycia szyby.
Próbowałem namierzyć do czego służy wlew przy reflektorze, ale w książce nic o nim nie ma, a zbiornik jest gdzieś bardzo nisko i do tego skitrany. Przez blachy widać idący w zderzaku wąż ogrodowy. Pewnie tak są połączone spryskiwacze reflektorów.
Badałem sprawę szyberdachu, bo w żadną stronę nie chciał działać, tzn. był zamknięty i się nie otwierał. Odkryłem taką śmieszną, małą korbkę nakładaną na oś silnika i udało mi się otworzyć to okno na jakieś 2-3 cm. Dalej nie idzie, nie da się też ruszyć elektrycznie poza wywołaniem wibracji w bagażniku.
Naprawiłem lampki ostrzegawcze w drzwiach. Wystarczyło wymienić żarówki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ficzur jest taki, że przełączniki drzwiowe je włączają (tak samo jak oświetlenie wewnętrzne), a one są trochę zaśniedziałe. Świecą więc jeszcze przez chwilę zanim się wszystko rozłączy przy zamykaniu drzwi.
Otworzyłem Puszkę Persefony zwaną radiem. Nienawidzę tego makaronu, który zawsze ktoś narobi z tyłu kieszeni. Narobione jest srogo, multum złączek, kostki elektryczne na śrubę, zaciskane, normalnie przekrój tego co było stosowane kiedykolwiek. Plus odcięta częściowo oryginalna wtyczka
#macmajster #prestizowygruz2 #rover #samochody





Zaloguj się aby komentować
Dziś bez relacji z roboty, za to mała opowieść jak to kupowałem te ałto. Część francuska od linijki pisanej capsem.
Ogólnie za samym samochodem jako modelem rozglądałem się jakieś półtora roku. Najpierw mobile.de, ale tam wybór nijaki w moim pułapie cenowym (za to mnóstwo "rarytas, klasyk, prl" : >). Przez pół roku namawiałem holendra na sprzedaż, ale koniec końców rozmyślił się. Pewnie dlatego, że miał automat, a ja chciałem przerzucić skrzynię. Przez wakacje zajmowałem się wakacjami, więc głowa luźna od graciarskiego zmysłu. Przyszedł za to wrzesień, zimno, smutno, a można sobie narobić roboty! Z pomocą @DonRzoncy przyglądałem się co tam na autoscout24.it piszczy. Byłem nawet blisko zdecydowania się na Biturbo ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tak się jednak potoczyło, że w Novarze (kawałek od Mediolanu) pojawił się SD1 2600 Z KLIMĄ. No blyat cyka, klima to rzadkość. Dogadałem przez znajomego włocha termin przyjazdu, stan samochodu, zaklepałem bilet na samolot i cumpla żeby samemu nie jechać z Bergamo. Tydzień przed wylotem wyszło, że samochód sprzedany.
Poleciałem jednak, przełaziliśmy bergamo, opędzlowaliśmy pizzę, zapytałem włocha co myśli o pizzy z ananasem (abominacja). Pierwszy raz widziałem pizzę z tymi kulkami co są w mozarelli, na jednej było 8 sztuk. Był też asfalt kładziony na wykładzinę, znak "roboty drogowe" wyglądające jak człowieczek grzebiący patykiem w kupie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wszystko to i więcej zaliczone w niecały jeden dzień, bo wylot był o 22, dolot ok. 2:00, o 10:00 poszli w miasto żeby o 20 lecieć na samolot : D
TU ZACZYNA SIĘ CZĘŚĆ FRANCUSKA
Smutek zakupowy trwał aż krótko. Odkryłem mnóstwo różnych portali z ogłoszeniami, więc można było się zagłębiać. Wyczaiłem na leboncoin.fr jedną sztukę niedaleko granicy FR/DE, trzy zdjęcia, niski przebieg, dobra cena. Zadzwoniłem czy da się po angielsku pogadać - no! Zadzwonił cumpel z poprzedniego wyjazdu czy gościu mówi po niemiecku - najn! Kolegę z pracy poprosiłem, gdyż jego żona po francusku biegle nadaje i odbiera - OUI, OUI! Parle pa francais, je ne parle anglocośtam i niemcocośtam. Dwa miesiące zastanawiałem się jak to ugryźć i jednocześnie czekałem na lepszą pogodę. Po relacji z rozmowy telefonicznej wiedziałem, że to "jakiś starszy francuz, nie mówi po niemiecku, polsku i nie ma też nikogo kto by mówił po angielsku. W aucie uszkodzony jest tłumik i on by nim raczej na kołach nie wracał". OK, w lutym pozbierałem cztery litery, wynająłem autolawetę żeby pierwszy raz takim bydlakiem powozić, wziąłem tego samego cumpla i zrobiliśmy WIO 1300 km w jedną stronę w trybie językowym yolo.
W sobotę rano spotkaliśmy się z dziadzią pod hotelem (miał podrzucić jakiś fajny i tani nocleg, a skończyło się na "wszystkie są dobre"). Przyjechał innym samochodem. Wyglądał jak dobrej jakości kloszard, pachniał kwasem. Porozumieliśmy się na machanego, że to on, a my to my. W drodze do samochodów okazało się, że... skubaniec mówi po niemiecku tak sprawnie, że nie było żadnego problemu w rozumieniu go przez cumpla.
Ruszyliśmy na jego posiadłość. Wjeżdżamy pod zakaz, jakiś las, nerki zaczynają drżeć. Jednak jest i cel naszego transportu, posesja ze zdjęć, a na niej -R-o-w-e-r- Rover. Z czegoś na kształt stodoło - stajni wychodzi jego syn ze swoim fąflem.
Okazuje się, że jego syn mówi po angielsku. Oglądam samochód, silnik włączony, ale za równo nie chodzi. Stwierdzam parę drobnych usterek, dowiaduję się, że przegląd to jest, ale oc nie ma, więc z jakiejś jazdy nici. No dobra, stan ogólny za tę kasę to spoko, najważniejszy brak wszechobecnej rdzy.
Po drodze zostalim oprowadzeni po stajnio - stodole, gdzie były nie tylko konie biologiczne hodowane przez dziadzię "dla przyjemności" (( ͡° ͜ʖ ͡°)), ale też czarny Citroen DS. Wychodzimy ze stajni, bo dziadzia się podjarał i okazuje. W jednym garażu drugi DS, ale odrestaurowany. W innym jakiś bardziej terenowy/wojskowy Citroen, a w jeszcze innym kolejny dla odmiany Citroen, ale nie pamiętam jaki. Obok garaży pod plandeką coś fest zgniłego, ale do odratowania.
Musiałem pojechać z dziadzią do bankomatu, jego samochodem. No tak zakurzonego w środku to w życiu nie widziałem. Jeszcze dziadzia jarał jak smok, więc w ogóle fajosko. Umowę podpisaliśmy, dostaliśmy jeszcze jakieś świeżo upieczone pączuszki.
Po powrocie zabrałem się za inspekcję nabytku. No tylko tłumik i brak OC to nie jest w nim problemem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jaki z tego morał? Kłamczuszki francuskie, kombinatory, szachraje. Takie wnioski mogę wyciągnąć po tej wyprawie : )
P.S. Starałem się skrócić wątki poboczne, choć jak na moje to są równie ciekawe.
#macmajster #prestizowygruz2 #francja




Zaloguj się aby komentować
Może i nikt nie obserwuje, ale
Drogi pamiętniczku, dawno mnie tu nie było. Wymyłem całą tapicerkę włącznie z zabezpieczeniem jej. Wygląda lepiej, ale będzie trzeba od nowa ją malować i impregnować.
Tymczasem sprawa sprzęgłowa chyba powoli się prostuje. Jego odpowietrzanie to droga przez mękę. Długi wężyk ułożony w chińskie osiem, mały zbiorniczek na płyn i ciągle występujące w instalacji powietrze. Po przelaniu jakichś 400 ml płynu coś z tego sprzęgła jest, ale jeszcze przyda się sporo deptania.
Zająłem się równolegle elementami drewnianymi tapicerki. Wymontowałem wszystkie, te mniejsze pozbawiłem już lakieru. Niestety na niektórych fornir również popękał, będzie trzeba zrobić szpachlę po przeszlifowaniu. Wybrałem już również lakier - okrętowy/łodziowy, bezbarwny, wysoki połysk. Będę kładł aerografem, pierwszy raz w życiu :3
Niestety jedna z szyb została zamocowana przez dziadzię na przewód typu drut żeby nie opadała. Z tyłu nie ma siłowników do centralnego, a przednie chyba były dokładane. Dziwne.
Zamówiłem za to po znajomości spojler na klapę, będzie wreszcie wyglądał. Chyba powinienem również domówić oryginalne siłowniki centralnego, a może... udałoby się znaleźć oryginalny parownik i kompresor klimy?
#macmajster #prestizowygruz2 #samochody #rover


Że ja Twojego tagu wcześniej nie widziałem...trzymam kciuki. I wrzucaj!
Zaloguj się aby komentować
Chciałem już kupić OC, bo te kary za jego brak to jednak takie srogie, a nie lubię płacić prywatnej firmie ustawionej w systemie państwowym.
No ale nie da się, nie teraz.
Żeby kupić OC samochód:
Musi być mieniem przesiedleńczym, czyli np. mieszkałem x lat w innym kraju ZSRE i wracam razem z samochodem. Pojazd jest już zarejestrowany w innym kraju. Tu też wpada temat OC krótkoterminowego.
Musi być zarejestrowany u nas.
Punkt 1. odpada z założenia, więc zostaje punkt 2. Niby tak, ale nie. Dzięki informatyzacji i centralizacji (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców im. Jana Pawła II) nie można kupić samochodu i od razu opłacić OC po VIN. Tzn. można, ale ono nie działa, do tego ubezpieczalnia musi narobić fikołków żeby wyklikać co trzeba.
Także zostaje rejestracja. Szkopuł w tym, że trzeba mieć aktualny i pozytywny przegląd. Tymczasem ten mój samochód ścieżkę przejedzie żabką, poprzedni właściciel przelew z gaźników puścił w piach, kilka świateł nie działa.
Wiem co można zrobić, ale chciałem legitnie.
#macmajster #prestizowygruz2 #prawo #polska #zalesie
@macgajster
poprzedni właściciel przelew z gaźników puścił w piach, kilka świateł nie działa
To nie jest auto, to jest gruz i nie powinno to jeździć po publicznych drogach. Ogarnij stan techniczny, wykonaj przegląd, rejestrację i normalnie jak człowiek ubezpiecz auto.
@KierownikW10 ta, a UFG pierwsze odezwie się za minutę opóźnienia w zapłacie OC. Widziałem dziś Mazdę bez połączenia błotnik-nadkole z tyłu, bez sporego kawałka progu i porządnie chrupniętym błotnikiem przednim. Była w trakcie ruchu.
Ja chcę tylko zarejestrować i mieć formalności z głowy żeby nie musieć pilnować terminów. Nie mam zamiaru jeździć i pluć (drogą) benzyną na ulicę.
@jarezz to nie wiem. Mnie ubezpiecza człowiek z polecenia już któryś raz, więc raczej bardziej jemu ufam ¯\_(ツ)_/¯
@macgajster oczywiście, rób jak uważasz. To nie pierwszy raz jak się wypowiadam w tym temacie, chociaż pierwszy raz tutaj.
Sam miałem kolizję ze swojej winy tak bezpieczonym autem (dalej tablice FR, dalej OC bez polskich tablic i dalej tylko pierwszy przegląd w PL).
Zaloguj się aby komentować
Pomiary kompresji odbyte ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niby nie jest źle, ale ostatni cylinder z wkręconym kompresjomierzem puszczał bokiem gdzieś na gwincie mimo uszczelki. Dziadzia musiał wiedzieć, bo świeca była głęboko dowalona i trudno szła.
#macmajster #prestizowygruz2 #samochody #rover

@Jason_Stafford zgodnie z rzeczywistością to jest Vanden Plas z silnikiem 2600
@macgajster ciekawie prezentujący się pojazd
@Jason_Stafford odkrywam go z każdym dniem bardziej niż po opisach z neta
Generalnie to jest luksuwowe Ferrari dla ubogich, długoterminowa jakość wykonania uzyskana została przez szkolenia personelu w fabryce FSO ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
Zaloguj się aby komentować
Kupiłem furę, ale jest tak niszowa, że mam dylemat czy się pochwalić, bo zaraz ktoś wystalkuje : <
Mógłbym co jakiś czas pisać o naprawach, jest sporo rzeczy do zrobienia, no ale znowu stalkerów strach.
A może założyć badronajd... [̲̅$̲̅(̲̅ ͡° ͜ʖ ͡°̲̅)̲̅$̲̅]
#macmajster #prestizowygruz2 #samochody
@macgajster pamiętam, tylko pisałem o 3.5 z Buicka
@SonyKrokiet no generalnie rozlawetowanie okazało się dość trudne, bo sprzęgło łapie u samej góry, po czym następuje zdeh silnika, nawet jak się go dość mocno pałuje na zimnym. Widać, że sporo części stało długo, tzn. wycieraczki i szyby chodzą pędem emeryta. Wróć, jedna szyba nie chodzi, bo mechanizm rozwiódł się z szybą
Na szczęście wszędzie z przodu są papieskie żarówki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@macgajster Sprawny, jak na jakość British Leyland ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować