Podczas składania zamówienie należy użyć kodu: Przeswity50
https://mtbiznes.pl/przeswity
#ksiazki #czytajzhejto #promocje
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Lato 1960 roku. Old Central School to potężny, mroczny gmach w miasteczku Elm Haven w Illinois. Dla bohaterów ta szkoła właśnie przechodzi do historii. Ostatni dzień nauki jest również ostatnim dla tajemniczego, skrywającego wiele tajnych przejść budynku, o którym przez lata krążyły legendy. Teraz budynek ma zostać zamknięty, a w niedługim czasie również wyburzony. Kiedy w Elm Haven zaczynają ginąć dzieci, nikt nie przypuszcza, że w miasteczku zagnieździły się demoniczne siły. Garstka dzieciaków odkrywa tajemnicę związaną z Old Central oraz z pewnym dzwonem, którego złowieszcze dźwięki rozlegają się po nocach w całym miasteczku. Od tej chwili zło zdaje się deptać im po piętach, a dzieci nie mają wiele czasu – opracowują plan działania i stają do nierównej walki z siłami, o których istnieniu nie zdawały sobie dotąd sprawy.
Zaloguj się aby komentować
@Vakarian
miejscami autor lubi używać fancy słówek
Autor tego wpisu na to wygląda też
@Vakarian książka jest super. Czytało się ją jednym tchem.
A jak się ma ebooka i czytnik to i wyrafinowane słownictwo nie stanowi wyzwania dzięki słownikowi
Książka jest techniczna, z dużym naciskiem na tematykę aerodynamiczną, ale pisana dla laików, więc skomplikowane zagadnienia są prosto wyjaśnione.
Moim zdaniem to najciekawsza pozycja ze świata F1.
Zaloguj się aby komentować
@Marshalist
Zaloguj się aby komentować
O cytacik Lema już na samym starcie, klasyka (☞ ゚ ∀ ゚)☞
To jest najpiękniejsze
>Skończyło się na tym, że w torbie podróżnej znalazło się ponad trzydzieści różnych pozycji
raz lazłem w góry z plecakiem wypełnionym do połowy książkami. Chyba z 8 czy 9 pozycji. Po tygodniu skończyła mi się lektura i patrząc w siną dal konstatowałem "co ja teraz k* będę czytał". Pół roku później kumpel kupił knedla 4 i miałem możłiwość pożyczenia na wyjazd. Już po pierwszym rozdziale wiedziałem że potrzebuję takiego urządzenia bo jeżdżenie z opasłymi knigami w plecaku wykończy mnie.
Swoją drogą to wrzucasz przemyślenia sprzed 3 lat. Coś się zmieniło od tego czasu? (´・ᴗ・ ` )
I bardzo źle mi się czytało niebieski tekst na czarnym tle pomimo powiększenia fontu.
Musiałem włączyć tryb czytelniczy w przeglądarce.
Po kolorach wnosiłbym, że jest to związane z WAI, ale czort tam wie
E booki czytałem wcześniej na tablecie 10 cali, tablet ciężki, niewygodny ale z pojemną baterią. Długo się zastanawiałem czy kupić czytnik, wysoka cena ( koszt 560 PLN - Touch Lux 5 ) i mały ekran 6 cali. W końcu kupiłem i kilka uwag:
Wzrok się nie męczy, długo trzyma bateria, w pamięci można pomieścić dużo książek.
minus za mały ekran. Do czytania potrzebne mi okulary i większa czcionka.
Jak czytnik 10 cali będzie w rozsądnej cenie to będzie miało to sens ( teraz ceny zaczynają się od 1600 PLN do nawet 3K XDXDXD).
Teraz temat ebooków.
Oryginalne Ebooki kosztują prawie tyle co wersje papierowe, z punktu widzenia kupującego to bezsensu.
Na szczęście są strony gdzie można pobrać za darmo.
Zanim ktoś to skrytykuje, to powiem że bardzo chętnie kupiłbym na stronie wydawnictwa oryginał i wspierał autora, ale nie za taką cenę. Może autorzy powinni założyć spółdzielnie i sprzedawać wersje cyfrowe na swojej platformie bez pośredników?
@cyberpunkowy_neuromantyk w argumentach nie ująłeś ważnego aspektu - kolor, zapach, faktura. To jest bardzo ważny aspekt, na który wieeelu ludzi, którzy dużo czytają, zwraca uwagę.
Jakaś wstawka o tym pojawila się dopiero pod koniec tekstu.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
I to skrępowanie i zażenowanie tych ludzi jest najpiękniejsze xD Wrzucam wycinki
@Vakarian w przeciwieństwie do OPa szczerze odradzam marnować czas na te żenującą twórczość. Żarty typu "Arthur came a lot" zamiast Arthur z Camelotu.
Program kierowany chyba tylko do ludzi, których nadal bawią słowa cipa, dupa, susiak.
@Gamtaro2 i jeszcze cycki
Próbowałem straszne gówno nie wiem jak kogoś może to bawić
Nie wiem czemu, ale patrząc na okładkę mam odczucie, że babka jest okropnie pretensjonalna. No kto daje na sam środek swoją facjatę.
@Cerber108 jest, bo to odgrywana postać. Aktorka nazywa się Diane Morgan a "Philomena Cunk" to fikcyjna osoba którą ona gra w tym serialu, więc tak - jest pretensjonalna
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Whoresbane Wołaj jak w Wojnie Starca!
Zaloguj się aby komentować
@MlodyMarketingowiec czy ktoś oprócz Ciebie czytał tę książkę przed wysłaniem jej do wydawnictw?
@rain A tak, zapomniałem dodać, że kilka osób dostało tekst do wglądu
@MlodyMarketingowiec mam nadzieję, że to były zupełnie obce osoby.
Spróbuj rideró kolego. Możesz wydać właściwie bez kosztów, ewentualnie tanim kosztem jak chcesz poprawki czy inne usługi. Moja od pol roku śmiga na empikach i legimi itp. Sprawdź sobie. Moim zdaniem fajny temat. Ja dostałem odpowiedzi po 2 tygodniach od jednego wydawnictwa, po kilku miesiącach od kolejnych. Generalnie stwierdziłem, że chce wydać nawet jakby zyski były żadne. Wszystko szło i tak na cele charytatywne. Powodzenia !
@MlodyMarketingowiec
Pisarzem bym się nie nazwał (opublikowałem dwa opowiadania, trzecie jest w drodze), jednakże mam jedną sugestię:
Poczekaj, proszę, cierpliwie jeszcze z parę miesięcy (tak do czterech) i jeśli nikt się nie odezwie, dopiero wtedy podejmij dalsze kroki.
Na pewno odradziłbym wszystkie opcje, które wymagałyby od Ciebie zainwestowania pieniędzy w publikację. Odpuść, proszę, vanity - te wydawnictwa jedynie żerują na autorach i nawet nie dbają o odpowiednią promocję. Zarabiają na tym, że autor im zapłaci za druk.
Tak samo self-publishing nie jest dobrym rozwiązaniem, ale na szczęście zdajesz sobie z tego sprawę. : ) W sensie, jest dobrym rozwiązaniem, ale po spełnieniu odpowiednich warunków, jak chociażby rozpoznawalność.
Jeśli nikt się nie odezwie, proponowałbym zatrudnienie redaktora, który przyjrzałby się książce fachowym okiem. Trochę się to kłóci z moim wcześniejszym stwierdzeniem, żeby nie finansować swojej publikacji, ale dzięki takiej współpracy istnieje duża szansa, że książka na tym skorzysta.
Bądź co bądź bądź cierpliwy - mam wrażenie, że wychodzi sporo kryminałów, więc obecnie może być trudniej opublikować coś nowego. Szczególnie jako debiutant.
@cyberpunkowy_neuromantyk co do vanity - też zdawałem sobie sprawę
@MlodyMarketingowiec
Znajomy żałuje, że nie postąpił podobnie, to znaczy, nie spróbował uderzyć do wydawnictw jeszcze raz po pracy z redaktorem. Z drugiej strony, jego self wyszedł naprawdę przyzwoicie.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4896712/cena-honoru
Jedno zostało opublikowane najpierw na Szortalu, jednakże portal upadł, więc postanowiłem wrzucić je na Wattpada:
https://www.wattpad.com/story/185367773-portal-randkowy
Drugie z kolei można przeczytać w pierwszym „Krzysztofzinie” - „Zapomniani”.
https://krzysztofzin.pl/do-pobrania/
Po tych paru latach od premier nie jestem szczególnie zadowolony z obu tekstów. :')
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Jest na docer. Fajnie się to czyta.
9-tego
Ała
@jelonek zapisane, jutro będę w empiku zamawiał
Zaloguj się aby komentować
Szepty Orlando Figesa to wstrząsająca opowieść o ludziach, którzy musieli dokonywać dramatycznych moralnych wyborów i iść na kompromisy, aby żyć „normalnie“ w stalinowskiej Rosji. Aby chronić sobie, rodzinę i przyjaciół, musieli mówić szeptem. Teraz ci, którzy przetrwali, opisują, jak bezlitosny system dyktatury stalinowskiej sterował ludźmi, ich emocjami, poczynaniami i umysłami. Łamiąc, zmuszając i naznaczając. Są wśród nich znane postaci jak: jedna z najwybitniejszych rosyjskich poetek Anna Achmatowa, poeta, prozaik i bard Bułat Okudżawa, pisarz Konstantin Simonow, lekarka i obrończyni praw człowieka Jelena Bonner czy poeta i publicysta Aleksander Twardowski.
Korzystając z setek listów, notatek, pamiętników i innych dokumentów pochodzących z rodzinnych i publicznych archiwów, a także na podstawie niezliczonych rozmów z tymi, którzy przeżyli ten czas, Orlando Figes tworzy wnikliwą analizę łamania kręgosłupa moralnego ludzi i narodu w imię systemu, w którym jednostka jest całkowicie podporządkowana państwu. To kronika okrucieństwa i ujarzmiania sowieckiego społeczeństwa. Przerażająca i boleśnie prawdziwa.
Zamówione, dziękuję
Zaloguj się aby komentować
Kurde z jednej strony bym poczytał, ale po 10% trzeciej części doszedłem do wniosku, że kompletnie mnie nie interesuje co będzie dalej
Poczekam czy w dalszych częściach będzie jakieś 8 od ciebie xd
@smierdakow Życzę sobie sama tych ósemek, choć czuję, że lepiej już nie będzie
Najgorsze książki o Diunie to te pisane przez syna Franka Herberta o dżihadzie bulteriańskim.
Niestety kiedyś kupiłem wszystkie 3 i są tak niemożebnie słabe, że się tego nie da czytać. Dno i metr mułu.
@michal-g-1 Zdecydowanie chcę ich uniknąć, bo słyszałam masę takich opinii, jak Twoja
@Wrzoo on się mógł w czerwia zamieniać? (Można pisać spoilery)
@starszy_mechanik chłop wziął trocie i obłożył nimi swoje ciało, przez co z czasem te trocie przekształciły go w czerwia (z ludzką twarzą i rękoma). 🤷🏻♀️
Zaloguj się aby komentować
Podstępny Tańczący Trumniarz, morderca do wynajęcia, od lat wodzi policję za nos. Zmienia wygląd równie szybko, jak rośnie liczba jego ofiar. Teraz został zatrudniony, by wyeliminować trzech świadków, zanim zdążą złożyć zeznania przed ławą przysięgłych. Pozbył się już pierwszego i ma czterdzieści osiem godzin, by usunąć dwóch kolejnych.
Genialny kryminolog Lincoln Rhyme i jego asystentka, detektyw Amelia Sachs z nowojorskiej policji, ruszają śladem Trumniarza. Wiedzą jedynie, że przebiegły mężczyzna posiada tatuaż przedstawiający ponurego żniwiarza tańczącego z kobietą przed trumną. Opierając się głównie na intuicji, podejmują próbę wygrania wyścigu z doświadczonym zabójcą. Czy uda im się ocalić pozostałych świadków, zanim będzie za późno?
Zaloguj się aby komentować
@rebe-szunis gdy miałam kilkanaście lat moja mama musiała wyjechać na tydzień. Zostawiła mi pewną kwotę na jedzenie i niespodziewane wydatki. Tylko drzwi się za nią zamknęły, a ja poleciałam do księgarni, gdzie miałam już odłożony stosik za ladą.
Przez cały tydzień wznosiłam się na wyżyny mojego talentu kulinarnego, żeby stworzyć pełnowartościowe posiłki z tego co znalazłam w szafkach i zamrażalniku xD
@KatieWee
Zaloguj się aby komentować
@Kaligula_Minus Zazdraszczam Graala
Zaloguj się aby komentować
@nobodys idealna filozofia dla niewolników. Gdyby stoicyzm był powszechny, nie byłoby żadnej rewolucji, w sumie wielu innowacji też by nie było. Zaakceptowalibyśmy (w duchu hinduskiego stoicyzmu) że sra się na ulicy i nie ma co zmieniać świata instalując bieżącą wodę i kanalizację.
Polecam również tą pozycję:
@Egon Może kiedyś
Autor również jest fanem Ryana Holiday
@nobodys
W świecie psychologii/psychiatrii istnieje nawet przeświadczenie, że tłumienie emocji jest czymś szkodliwym, więc jak można w takiej sytuacji połączyć te oba światy?
Stoicyzm nie polega na tłumieniu emocji, jest to przeświadczenie stereotypowe i szkodliwe. Stoicyzm polega na akceptowaniu swoich emocji ale nie akceptowaniu szkodliwych i autodestrukcyjnych reakcji na nie. Pokazuje, że możesz zrobić coś innego niż wybuch gniewu późniejsze nakręcanie się czy nadmierne użalanie się nad sobą.
W stoicyzmie chodzi o poznanie samego siebie i nieustanne badanie swoich stanów emocjonalnych, rozwoju, szukaniu w samym sobie optymalnych reakcji na różne sytuacje.
Nie chodzi o to, że jak Cię wkurzy, że ktoś wymusi Ci pierwszeństwo na drodze to masz zacisnąć zęby i na siłę udawać spokój, ten spokój ma być niewymuszony i prawdziwy wewnętrzny; ma wynikać z uprzedniego przyjęcia przekonań, których pełno miałeś przykładów w książce.
Nie masz też przyjmować ich wszystkich i bezrefleksyjnie bo niektóre mogą Ci podejść inne nie i tak będzie z ich skutecznością.
Trzeba je próbować w akcji i pytać się samego siebie czy to w czasie przeglądu siebie, bądź pisząc dziennik - prowadzić regularnie rozmowę z samym sobą, badać się, dowiadywać się co do Ciebie przemawia; te techniki które nie przemawiają odrzucić i tyle.
Jak już będziesz tak przeszkolony, poznasz siebie w większym stopniu, będziesz wiedzieć co na Ciebie działa, wtedy stoickie podejście nie będzie tylko pozą i próbą tłumienia emocji tylko będzie to prawdziwe, skuteczne i dobre dla psychiki. Potwierdza to psychologia. Ze stoicyzmu wywodzi się terapia w nurcie poznawczo-behawioralnym i cały nurt psychologii. Tu masz linka do bloga 2 psycholożek, które czerpią garściami ze stoicyzmu. - https://formaminimalna.com/
I powtórzę jeszcze raz nie próbuj nigdy tłumić emocji bo jest to szkodliwe. Jak przychodzą trudne emocje jest to moment, żeby zadać pytanie samemu sobie czy to ta drobnostka tak wyprowadziła Cię z równowagi czy może problem jest gdzieś głębiej? Wypadałoby to sobie przemyśleć na spokojnie jakie wyobrażenie stoi za taką reakcją i czy jest ono prawdziwe obiektywne czy fałszywe i przyjęte nie wiadomo skąd i nacechowane negatywnym osądem? Albo chociaż spróbować opracować sobie później inny sposób reakcji na podobną sytuację i wypróbować ich kilka i szukać tego, który jest najlepszy.
A jeśli nie jest to drobnostka tylko duży życiowy problem to oszukiwanie siebie i tłumienie emocji też nie pomoże. Stoicyzm może wtedy pomóc wrócić szybciej do równowagi albo można próbować wykorzystać tą sytuację, żeby w przyszłości zadziałało to lepiej i nie załamać się w przyszłości. Ale podstawa - trzeba prowadzić dialog z samym sobą i poznawać siebie i swoje wyobrażenia a jeśli są fałszywe i negatywnie nacechowane to próbować je zmieniać na takie jakie byśmy chcieli, a najlepiej na obiektywne bez osądu a jest to często praca trudna i długotrwała.
Te wyobrażenia bez osądu to jak w tej bajce o chińskim rolniku co kiedyś wrzucałeś. Wydaje mi się, że Ty to wszystko wiesz ale jednak gdzieś się pogubiłeś z tym tłumieniem emocji co jest podstawowym błędem ale nie przejmuj się mi też się zdarzało i zdarza zgubić w niektórych stoickich tematach. Czasem muszę sobie wrócić do starego tekstu a czasem jakiś temat usłyszeć lub zobaczyć ubrany w inne słowa, żeby dotarło. A niby proste rzeczy
Edit. W podcaście ze stoickim spokojem słuchałem przynajmniej 2 rozmowy Mazura z psychologami i jedną panią seksuolog i każdy potwierdzał, że stoickie podejście jest jak najbardziej dobre dla naszej psychiki
@splash545 Tak się napracowałeś przy tym tekście, że aż niekulturalnie by było nie odpowiedzieć
Z tłumieniem emocji chodziło mi o coś innego
Różowa to pani psychiatra dla której im cięższy przypadek tym ciekawszy i czasami z nią rozmawiałem o książce (jak i innych o podobnej tematyce). Ona też widzi w stoicyzmie wiele dobrego (tak jak pisałeś np. wywodzący się nurt poznawczo-behawioralny), ale z wieloma tekstami się nie zgadza. Nawet teraz zaczęła w wolnym czasie czytać "Prawa ludzkiej natury" i mówi, że stoicyzm już na początku książki gryzie ją w oczy
Ja widzę więcej plusów w stoicyzmie niż ona i więcej na sobie testuję
@nobodys też jestem zdania, że stoicyzm nie jest dla każdego bo nie do każdego charakteru po prostu trafi. Zresztą kiedyś już o tym rozmawialiśmy jak dobrze kojarze
No ok skoro to kwestia nazewnictwa to spoko, coś bym dodał ale chyba nie ma sensu bo raczej wiemy o co chodzi
Ja jestem też przeczulony na zwroty tego typu jak tłumienie emocji bo to są takie podstawowe zarzuty do stoicyzmu. I to prawda, że nie cały stoicyzm jest 'mądry' psychologicznie bo niektóre rzeczy się zdezaktualizowały jak np. twierdzenie Epikteta, że mamy 100% wpływ na nasze myśli i przekonania. Tak mamy wpływ i to spory ale dochodzi też kwestia podświadomości, która też swoje zawsze doda lub przeinaczy niekoniecznie w porządany dla nas sposób.
Miłego wieczoru życzę.
Zaloguj się aby komentować
Kilkanaście lat po objęciu tronu Szaddam IV Corrino nadal umacnia swą władzę. Pełnymi garściami czerpie melanż z zarządzanej przez Harkonnenów Arrakis, a zarazem naciska na Tleilaxan, którzy na opanowanym Ixie starają się wyprodukować sztuczną przyprawę.
Do największych graczy w galaktyce – Imperatora, Gildii Kosmicznej i KHOAM – dołączają niepostrzeżenie Bene Gesserit. Podsuwając siostry członkom wysokich rodów, w tym samemu Padyszachowi Imperatorowi, gromadzą bezcenne informacje i wpływają na politykę, same zaś kontynuują z uporem swój tajny plan eugeniczny.
Im wszystkim jednak – w tym Leto Atrydzie na spokojnym Kaladanie – zagraża coraz bardziej hrabia Vladimir Harkonnen, chorobliwie ambitny i pragnący zemsty przywódca rodu Harkonnenów.
pazdzioch_co_za_gowno.jpg
Zaloguj się aby komentować