218 986 + 43 = 219 029
Ostatnia trasa przed wylotem do Madrytu ;)
#rower #gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

218 986 + 43 = 219 029
Ostatnia trasa przed wylotem do Madrytu ;)
#rower #gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Gdy kumpel mówi, dobra trasa mordo, ja tędy biegam to wiedz, że nie będzie lekko xD
Oczywiście w tym miejscu jakiś błąd pomiaru ale śmiesznie wygląda

Zaloguj się aby komentować
218 704 + 55 = 218 759
Miała być dziś spokojna aktywność, patrzę teraz na Stravę 51 achivementów xD
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik #rower #gravel

@Gilgamesh Skąd kurcze w Polsce taka moda na projektowanie patriotycznych pomników, które wyglądają jak fragment skateparku?
W Krakowie np. pomnik Kuklińskiego wygląda tak.

Zaloguj się aby komentować
216 581 + 69 = 216 650
Oszukałem system
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik #rower #gravel

@Gilgamesh Wyspa Sobieszewska to świetne miejsce na odpoczynek jak się chce nad morze bez ludzi
Zaloguj się aby komentować
216 254 + 56 = 216 310
Wstąpił dziś we mnie jakiś demon prędkości xD nowy rekord na 50 k i średnia 28,4 km/h na całym dystansie. A jechałem 10 km po płytach nad Zalewem :D
Dawno nie było tak przyjemnych warunków, ciepło (23 stopnie) praktycznie bezwietrznie ( 9,7km/h). Oby tak przez cały wrzesień 😊
#rower #gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Super średnia, legancko się rozkręcasz
Zaloguj się aby komentować
#rowery #gravel #majsterkowanie #rower
Z cyklu rowery to moja pasja.
Zaloguj się aby komentować
214 709 + 25 + 25 + 25 = 214 784
Wrzucam zaległe 3 jazdy, bo znowu zrobią jakieś podsumowanie i będę ostatni xD Jak pogoda pozwoli w ten weekend to może coś jeszcze dorzucę
3 te same trasy (trzecia dosłownie delikatnie krótsza, bo ominąłem postój), 3 różne wyniki. Co jeden to lepszy, co cieszy.
Pierwszy był taki normalny, choć pocisnąłem trochę mocniej przez chwilę, bo jechały kilkaset metrów przede mną fajne 3 dziewczyny na rowerach, więc musiałem je dogonić xDD, drugi miałem delikatnie wyższe ciśnienie w oponach, ale przede wszystkim starałem się jechać w bardziej aerodynamicznej pozycji, co jak widać przyniosło efekty, choć noga też chyba lepiej podawała mimo drugiego dnia z rzędu na rowerze, więc ciężko zmierzyć ile faktycznie to dało. Trzeci już wyszedł najlepiej i najlepsza była też kadencja (odpowiednio 81 -> 83 -> 85 rpm). No to tyle ode mnie, pewnie nikogo to nie interesuje, ale niech jest xD Ogólnie to taka moja stała, sprawdzona trasa i często nie chce mi się myśleć gdzie jechać lub po prostu zanim się zbiorę to już słońce prawie zachodzi, więc odpalam ją i wiem, że za godzinę z hakiem jestem bez większego kombinowania
#rowerowyrownik #rower #gravel

@pingWIN a zrobią zrobią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
214 495 + 214 = 214 709
Popracowałem trochę, to wygospodarowałem sobie kapkę czasu i skoczyłem odwiedzić Opole, jedno z miejsc gdzie studiowałem. Ot, zobaczyć stare śmieci.
Trasa to praktycznie same lasy. Zaletą na pewno fakt, że osłaniało lekko przed huraganowym wiatrem i lampą. Niestety nie do końca
O prędkości nie było mowy, bo o ile doceniam jak wytyczyły mi drogę mapy.com, to mają tendencję do szukania choćby i kawałka jakichś ujebów, zamiast poprowadzić prosto asfaltem. Stąd masa kluczenia, sporo nawrotek, bo znaleźć nieraz tą małą ścieżynkę która jest jakimś mini singlem w krzakach - ciężko, łatwo przegapić. Ujebów mnóstwo, szutrów brak, lasy, gałęzie. Niemniej nie na tyle, żeby nie objechać #gravel Dużo frajdy, dużo walki po badziewiu, ale kosztem prędkości, a chciałem zrobić trochę więcej kilometrów. Koniec końców bliżej domu już uprościłem trasę, bo robiło się późno, a trzeba wstać do życiowej orki. Opole jak zwykle rozczarowało, bo choć piękne miasteczko, to nie da się po nim jeździć. Światła, światła, skrzyżowania, światła, światła i światła.
Odwiedziłem jeszcze dożynki w jakiejś wiosce, baardzo fajnie się ludzie bawili.
PS, nie brakło scysji z kierowcą, który swoim Fordem wyglądającym jak ciężarówka a nie suv, postanowił zajechać mi drogę i wytłumaczyć, że obok jest ścieżka, a ja dostanę zaraz w mordę. Fakt, jest, przecież nią jechałem, ale ona odbija w prawo, a ja chcę skręcić w lewo, więc zjechałem na drogę i to też pajacowi próbowałem wytłumaczyć. Skończyło się na jego agresji werbalnej, szarpaniu mnie za rękę i mojej odpowiedzi fizycznej w postaci lekko nietrafionego płaskiego. Niby dzwonił na policję, ale pojechałem sobie dalej, więc nie wiem czy tam stoi dalej, czy co.
No to żegnamy lato, ale nie #rower
Sierpień - 1726km
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik



@onpanopticon ale bym gościowi za⁎⁎⁎ał o ja cię.
W ogóle ja mam ostatnio mood na walkę i większość to widzi i faje im miękną. XD
Ładna trasa. Też mnie ciągnie na dłuższe.
@AdelbertVonBimberstein Ogólnie jestem spokojny i nawet jakąś kłótnię drogową biorę zazwyczaj bez zbędnych emocji, po prostu pogadam, uśmiechnę się, wytłumaczę jego, czy siebie, wszak też czasami popełnię błąd i się nie podniecam zbytnio. Niemniej wystarczy jakakolwiek agresja wymierzona we mnie i włącza mi się tryb berserkera over milion. Jak zejdzie ciśnienie to sam siebie nie poznaję, bo lałbym po ryjach bez opamiętania. Na szczęście widząc taką furię, agresorzy odpuszczają i się spłakują szybciutko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
214 344 + 46 + 59 + 46 = 214 495
Skoro jest przedwiośnie, to musi być też przedjesienie. I z pewnością było dziś rano; pełne mgiełek po nocnych burzach, jeszcze ciepłe, ale zdecydowanie dokładające żółtobrązowych odcieni. Przy okazji ulubienia szosy, zapomniałem już jaką frajdę daje #gravel w kwestii bliskości natury - dobrze to sobie przypominać
#rower
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik



Zaloguj się aby komentować
214 120 + 63 = 214 183
Zaufałem garminowi i nie zdobyłem jednego z zaplanowanych kwadratów 😑 jednak takie, które ledwo zahaczamy warto sprawdzić na drugą rękę
Dodatkowo zlało mnie na powrocie, a miało nas ominąć 🙃
#rower #gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
213 331 + 51 = 213 382
Celem dzisiejszej jazdy było przekroczenie 1000 km w sierpniu i misja zakończona sukcesem :)
Znów miałem kapcia z przodu, powietrze zeszło w jakichś 90 % Musi być jakieś mini slow puncture, bądź wentyl przestał trzymać. Wymieniłem dętkę aby darować sobie niepewność w trasie.
Jakoś sporo ostatnio u nas na tagach agresji drogowej. Dziś mi perfidnie zajechał drogę Bolt. Musiałem ostro dać po hamulcach aby nie zostać potrąconym. Jako, że debil zjeżdżał na stację benzynową to pojechałem od razu za nim. Zatrzymał się, opuścił szybę zaczął przepraszać, że mnie niby nie widział, a idiota ruszył z piskiem opon tuż przede mną, wcześniej musiał przepuścić innego rowerzystę i nie ocenił swoich miernych umiejętności.
Kierowcą był na oko dwudziestoparoletni gnojek, gdy już wy-bluzgałem go do końca, a on przeprosił mnie 5 czy 6 raz, odpuściłem. Próbowałem jeszcze powiedzieć coś mądrego ale zawsze w nerwach plącze mi się język xD Przynajmniej całe ciśnienie ze mnie zeszło i już nawet nie wkurwiałem się na innych przypałowców na dalszej trasie :P
#rower #gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@Gilgamesh zawsze jak czytam o takich, to sam się wkurwiam. I teraz muszę iść kogoś zjebać bo nie wyczymie xd
Zaloguj się aby komentować
212 750 + 51 = 212 801
Pierwszy wypad na #gravel od 12 dni. Pierwsza niespodzianka, brak powietrza w przednim kole. Dziwne, bo napompowałem i zero problemów przez te 51 kilometrów.
Druga niespodzianka, mój izotonik w proszku zmienił konsystencję na beton :P też dziwne po trzymam go w takim miejscu aby nie wpływały na niego czynniki zewnętrzne jak np. słońce.
No nic, ważne, że przestało padać i w końcu mogłem zakręcić nogą. Szkoda tylko, że podmuchy wiatru odebrały przyjemność jazdy w 1 stronę. W drugą, całkiem solidnie pomagały, trochę PR na segmentach wpadło. Zwłaszcza gdy udało się rozpędzić do 61,4 km/h z górki :)
#rower
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@Gilgamesh brzmi jakbyś miał w domu skrzaty, które robią ci psikusy
Najgorzej jak wiatr wieje w twarz na końcówce, mam do tego (nie)szczęście 😅
Pierwsza niespodzianka, brak powietrza w przednim kole. Dziwne, bo napompowałem i zero problemów przez te 51 kilometrów.
Miałem tak rok temu. Ściągam rower ze ściany, a tam flak. Wyjąłem dętkę, napompowałem, nic nie słyszę, duszę, cisnę, a tu nic. No to złożyłem wszystko do kupy i bez problemu pojechałem xD
@Furto może to po prostu błędy w symulacji xD
Zaloguj się aby komentować
212 089 + 122 + 14 = 212 225
Udało się dzisiaj wyrwać chwilę i pokręcić. Chilloutowo, bo nie sądziłem że będę coś jeździł i w sumie wyjechałem już zmęczony ;) Ale no coraz mniej będzie takich momentów do listopada, więc trzeba korzystać. Dobrze, że chłodniej, bo nie musiałem się kofeinować, żeby nie usnąć, bo niewyspany też oporowo xd Wrzucam jeszcze jakieś króciutkie wczorajsze wieczorowe, bo testowałem sobie słuchawki kostne.
Sierpień - 1411km
#gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@onpanopticon i jak te słuchawki i czemu tak drogo?
@AdelbertVonBimberstein a całkiem fajnie, dzisiaj też je wziąłem. To już któreś próbowane. Paradoksalnie te droższe zwróciłem, bo chyba były za dobre
@onpanopticon Jakie miałeś te droższe i jakie masz teraz? Też myślę o takich w przyszłym roku.
Zaloguj się aby komentować
211 269 + 86 + 35 + 14 = 211 404
Praca goni, to i jeżdżenia coraz mniej ;) Ale dobrze, bo portfel trzeba też ponabijać troszkę. Dużo planów zarówno rowerowych jak i rozwoju firmy, a z kredytami się średnio lubię, więc do boju xd
Sierpień - 1276km
#gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

A jakież te rowerowe są?
@austrionauta pomijając zakup docelowego wozidła, to mam zamiar obskoczyć kilka zawodów ultra, na początek dla sprawdzenia siebie i z czym to się je. Jakieś 600, typu Wanoga którą już mam uklepaną. No, ale przede wszystkim mam w planach uderzyć w dwa większe wyjazdy bikepackingowe. Jeden chciałbym żeby był na minimum 2 tygodnie. Eurotrip i Alpy na trasie
@onpanopticon Na Watahę w październiku pojedź, to się może spotkamy
Zaloguj się aby komentować
209 511 + 100 = 209 611
Coś mi się dzisiaj lekko jechało i na końcu mocno się zdziwiłem tą średnią 26,4km/h. Pewnie przez wczorajszą pauzę, noga odpoczęła, to dzisiaj podawała. Z takim kręceniem to tylko zmienić oponę, bo mam dość terenowe kozy, dobić bary, bo jeżdżę na komforcie, w końcu pojechać na dłuższą jazdę niż 20km w spd, dać większy % asfaltów i nastawić się na ciśnięcie, a pod 28/29 by się szło zakręcić tym #gravel na stówce. To już całkiem spoczko jak na 3,5 miesiąca.
A na zdjęciu moja standardowa poza żeby wypić colę, bo gazowanego podczas kręcenia niet xd Już przepuściłem raz pół litra przez nos i dziękuję.
Sierpień - 1141km
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@onpanopticon 700 metrów na 100km, po stole jeździłeś? Ładnie, ładnie, cieszy że ciebie rower cieszy
@dzangyl xD W sumie większość dystansu na płasko, całe przewyższenia skumulowane na jakichś 20km. Chociaż dla tych z płaskopolski takie 700m/100km to już jest nieraz sporo jak trzeba jechać. Zwłaszcza jak nie jest to po prostu porozkładane na całym dystansie.
@onpanopticon wiem, wiem, po prostu nigdy nie mogę się powstrzymać by skomentować takie przewyższenia. Sam dzisiaj zrobiłem 127km i 1800m w górę. Muszę jednak przyznać, że raz na jakiś czas z miłą chęcią bym pośmigał po takich płaskich trasach, ale niestety nie ma u mnie takich.
Zaloguj się aby komentować
208 593 + 81 + 23 + 61 + 23 = 208 781
Ostatnie dwa dni. Średnio lubię lampę, więc żeby się nie wypruć z energii życiowej kręcenie podzieliłem na dwa wyjazdy ;) Krócej za dnia i troszkę dłuższe nocne. Noc jest cudna, tylko niestety aż tak super jak zwykle mi się nie jeździło. Bo niestety ludzi wszędzie dużo, chodzą wszędzie, nawet po lasach po ciemku i nagle kogoś widzę metr przed nosem. Na ścieżkach rowerowych oczywiście slalom między rozbitymi butelkami po różnych napojach wyskokowych. A noc nocą, jednak to się dostrzega nieco później. No i niestety mnóstwo sebusiów popisujących się w swoich gruzach.
Ogólnie zazwyczaj nocami jest puściutko i można lecieć jak zły. Natomiast jak się złoży tak jak teraz, dzień wolny, długi weekend, ciepła noc, to jest dokładnie odwrotnie. I wszystko byłoby spoko, gdyby nie fakt, że trzeba potrójnie uważać, bo większość towarzystwa nawalone oporowo.
Sierpień - 1040km
#gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
207 238 + 134 + 70 + 34 = 207 476
Ostatnie 3 dni kręconka.
Wczoraj przypadkowo udało się fajnie trafić. Pojechałem sobie na Pustynię Błędowską i akurat odbywały się ćwiczenia wojskowych spadochroniarzy ;) Wszedłem tylko cyknąć fotę, a tu sru, leci jakiś samolot. Fajnie.
Dwie sprawy. Komoota sobie chyba na jakiś czas daruję przy pomocy w trasach. No tragedia gdzie on mnie znowu poprowadził. Ja wiem, że on ma powgrywane to, co sami w tym kraju oznaczyliśmy "szlakami rowerowymi", ale to że jakiś kretyn opisał, że da się tam jechać, nie oznacza że tak jest. To nawet pod mtb nie jest, tylko najwyżej dla crossowców czy w szerszych miejscach quadów, a nie rowerów. A to wszystko jeszcze w formie przebijania się przez jakieś góry, ani to wjechać, ani zjechać. Zaufałem nie sprawdzając sobie heatmap ze stravą i to był błąd, bo oczywiście nikt tamtędy nie jeździ.
Druga, to nie wiem kto robi ścieżkę rowerową wokół Pustyni Błędowskiej, ale powinien dostać w łeb. Zrobili to z takich fajniejszych długich płyt betonowych, które są okej póki się nie pozapadały w piachu. Problem w tym, że co dwudziestej k⁎⁎wa... nie ma. Wyjęli, wykopali dziurę i dali taśmę. No nie da się jechać, bo trzeba stawać i przeprowadzać rower. Objechać bokiem się nie da, bo to pustynia i obok płyty jest normalna plaża. O ile dobrze liczę, to na odcinku 7 kilometrów przenosiłem rower 36 razy xD patologia. A po tym co mówili inni wkurzeni, to tak jest zostawione już od dłuższego czasu.
A poza tym fajniutko.
Sierpień - 852km
#gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@onpanopticon ta część - nie poligonowa ma ładna betonową wylewkę

@Gilgamesh taka sama jest tam, tylko co dwudziestej takiej płyty nie ma xD
@Gilgamesh a tym jechałeś? Fajna sprawa tak w koronach drzew


@onpanopticon a do planowania tras, mapy.com Zaznaczasz mapę turystyczną i pięknie szlaki pokazuje, a tam gdzie jest linia ciągła to droga rowerowa

@Gilgamesh no już teraz robię sobie właśnie w ten sposób, ale nie podmieniłem gpxa i miałem zgraną jeszcze trasę komootową. Chociaż i tak będę zerkał na heatmapy stravowe, bo tutaj blisko siebie też znajduję bzdurne drogi
@Gilgamesh Czyli nie ma problemu z płytami, jeśli pojadę po szlaku rowerowym?
@onpanopticon oooo, moj ulubiony artysta tu robil teledysk
Zaloguj się aby komentować
205 117 + 35 + 25 + 12 + 45 + 12 = 205 246
Wrzucam nowe i trochę mniej nowe jazdy.
Dzień, w którym jechałem w stronę tęczy skończył się tym, czego się spodziewałem, czyli uciekaniem przed deszczem przez 10km, ale finalnie tylko kilka kropel mnie dogoniło, więc nie wyszło najgorzej.
Dodatkowo byłem na bikefittingu, czyli te 45km to dojazd z i do miejsca, a na samym bikefittingu byłem 4h, więc pewnie też coś wykręciłem, ale ciężko powiedzieć ile, więc nie dodaję. Pierwszy raz jechałem w chomiku i jak już wyjechałem na asfalt to było aż dziwnie xD
Co do bikefittingu to jestem póki co zadowolony. Musiałem zmienić siodełko na co byłem przygotowany, nowe jest wygodniejsze, ale też po pomiarach na macie wyszło, że jestem z tej mniejszości co wolą siedzieć bliżej środka siodełka, więc poprzednie było długie i wąskie z przodu, a nowe siodełko od Selle SMP jest bardziej krótkim siodłem, z szerszym przodem i fajniejszym kanałem po środku, który działa w porównaniu do poprzedniego siodła (przynajmniej dla mnie w pozycji, na której byłem). Oprócz tego zmienił się kąt kierownicy, kąt klamek (zarówno w dół, jak i rotacja), wysokość sztycy, przesunięcie i kąt siodełka (jest nowe, ale na poprzednim też miałem niepoprawne) oraz wyrównanie bloków.
Dodatkowo okazało się, że w rozmiarze L mam korbę 170mm. Nie wiem czy zawsze tak robią czy to błąd producenta, ale bardzo dobrze, że tak się stało. Dowiedziałem się też, że rozmiar tego roweru wcale nie jest dla mnie zły. Oprócz tego trochę wiedzy jak jeździć, co robię źle, itd., więc finalnie jestem zadowolony i trzeba będzie sprawdzać teraz jak się to wszystko sprawuje.
To chyba wszystko, pozdrower!
#rowerowyrownik #rower #gravel



@pingWIN wołaj jak trochę objezdzisz. Ciekaw jestem porównania i różnicy w komforcie przed i po fitingu.
Zaloguj się aby komentować
Podsumujmy jeszcze raz cały dystans z #bikepacking
75,37 + 113,78 + 170,72 + 161,26 + 149,80 + 175,32 = 846,25 km co przełożyło się na 581 ! nowe #kwadraty
Max square: 26x26
Max cluster: 1973 (+10)
Total tiles: 4380 (+581)
Specjalnie miałem wyznaczoną tak trasę za Malborkiem aby załatać jedną dziurę na Żuławach, aby mnie nie kusiło wsiąść w pociąg
Ogólnie jeśli chodzi o noclegi to w każdym było dogodne miejsce aby zostawić rower na noc, a ta kwestia mocno mnie nurtowała przed wyjazdem. Jak to będzie, czy pozwolą mi brać rower do pokoju. Ostatecznie tylko w Łodzi wwiozłem sobie rower do wynajętego mieszkania w 10-piętrowym bloku. Wszystko było na kody, więc nawet nie widziałem właściciela
Z rzeczy które wziąłem ze sobą, nie przydały się tylko dwie rzeczy: mały ręcznik i jedna koszulka kolarska z długim rękawem. Wziąłem tylko absolutne minimum i niczego mi nie brakowało.
Kluczowa okazała się pralka w Łodzi i 1 kapsułka do prania zostawiona w bębnie
Najbardziej kłopotliwa w pakowaniu była druga para "cywilnych" butów ale z po drugim dniu opanowałem technikę i było już ok
Jeśli chodzi o żywienie to nie jadłem dobrze, nie byłem z siebie zadowolony. Głównie to co się trafiło po drodze, a po przyjeździe do miejsc nocowania zazwyczaj byłem tak zmęczony, że brałem coś z pobliskiego lokalu. Np. kebs w Olsztynie czy wołowinka od Wietnamczyka w Łodzi. Za to poznałem wszystkie smaki Oshee xD O dziwo na wadze tylko pół kilo mniej
Czy bolały mnie nogi i d⁎⁎a ? jeszcze jak ! xD zakwasy i chodzenie jak kaczka pewnie miną za parę dni
Może coś jeszcze chcielibyście wiedzieć ? można śmiało pytać
#rower #gravel

@Gilgamesh gratuluje wyczynu, potezna traska. Gwinty w widelcu wytrzymaly?;d
@StaryPijany wytrzymały
@Gilgamesh szacun
Super rajza, gratki
Zaloguj się aby komentować
204 881 + 133 + 51 = 205 065
Wczoraj dłużej i przedwczoraj krótko.
Nareszcie fajnie cieplutko w nocy. Po początkowym zamulaniu, po setnym kilometrze i w pełnym mroku było tak przyjemnie, że jakieś PRki się nawet pojawiły na bardzo często odwiedzanych segmentach. W pewnym momencie myślałem, żeby kręcić jeszcze, bo było mi bardzo komfortowo, ale przypomnienie że jednak już prawie północ i nie ładowałem do pełna lampki, skutecznie zgoniły do domu. No i obowiązki, bo dzisiaj niedziela, czyli u mnie dzień pracujący
Sierpień - 614km
#gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@onpanopticon Jak po czasie oceniasz gravel? Już chyba trochę kilometrów w nim trzasnąłeś. Zadowolony jesteś z swojego modelu? 😁Czy może jest coś co planujesz zmienić w nim w najbliższym czasie?
@Trypsyna zadowolony jestem głównie ze zwiększenia zasięgu
Ten rower zostanie do treningów, tylko pewnie czeka go parę modyfikacji osprzętu. Jednak czuć, że chociażby przerzutka jest średniej klasy. No i jak forma będzie rosła, to też mimo wszystko potrzeba większą tarczę z przodu.
Co do gravela ogólnie jako typ roweru. Fajna sprawa, chociaż co jakiś czas wsiadam na mtb żeby poczuć ten komfort i jednak większą frajdę z jazdy po ujebach. Wczoraj komoot mnie wywalił na 15 kilometrów kamieni i się gravelem mega umęczyłem, a mtbkiem bym tam leciał jak zły. Trzeba uważniej dobierać trasy mimo wszystko. Więc nie powiem że jest lepszy/gorszy, po prostu inny. Jednak pod moje docelowe ultra, innego wyboru nie ma. Komfort samej jazdy akurat w moim przypadku bez znaczenia, ja się dobrze czuję na każdym rowerze xD Czy tam flatbar, czy baranek, byle nie siedzieć jak na tronie.
Zaloguj się aby komentować
204 560 + 175 = 204 735
#bikepacking dzień szósty ostatni. Grudziądz - Gdańsk
Udało się, dojechałem po 846 kilometrach z Krakowa do Gdańska :)
Dzisiejszy etap zaczął się od leśnych ujebów za Grudziądzem :D Później raczej spokojnie do Kwidzyna, Sztumu, Malborka i stamtąd prosto na Gdańsk.
Ciekawie było przed samym Malborkiem, co tam się wyczynia na trasie, którą pokonują pewnie setki turystów dziennie :D Pierw jakieś pola z dziurami, później koślawymi płytami zjazd w dół. Na dole zarośnięte oznaczenie, a trasa zawraca pod kątem chyba 30 stopni więc łatwo się zagapić i pojechać gdzieś dalej. Jak już uda nam się wrócić mamy singiel, na którym ciężko się wyminąć w 2 rowery. Trafiamy na podmokłe/bagniste tereny i jednocześnie biczują nas pokrzywy z każdej strony xD na szczęście gdy pokonamy te trudności czeka na nas idealna ścieżka rowerowa do samego Malborka ;)
Za Malborkiem niestety wykończyły mnie Żuławy, #wmordewind i dodatkowo żar z nieba. Gdy zostawiłem rower pod sklepem to licznik nagrzał się do 41 stopni ! To nie był finish na jaki liczyłem ;)
Jutro wrzucę jeszcze jakieś podsumowanie kwadratów, dziękuję, że byliście ze mną :)
#rower #gravel
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Z Malborka do Gdańska którędy jechałeś?
@starszy_mechanik z Malborka na Lichnowy, dalej na Ostaszewo, później most w Kiezmarku i dalej starą 7-mką

@Gilgamesh ja zawsze lecę przez Nowy Staw i Lubieszewo, a pytam bo często GPS-y planują trasę przez DK55 a to samobójstwo xD
Piorun i można przejść do lektury
Gratulacje!
Zaloguj się aby komentować