Zdjęcie w tle
Dyskusje

Społeczność

Dyskusje

8

Test

Zaloguj się aby komentować

Czy wiecie jak odpalić age of empires 1 w dzisiejszym świecie? Wiem, że jest remaster hd, ale tam nie odtworzyli misji 1 do 1 gdzie zaczynasz z mnichem tylko i robisz łololo, jest podobna misja, ale to nie to samo. Moje ADHD potrzebuję tej misji, pomóżcie xD #gry #ageofempires #pcmasterrace

kapslownik

@kopytakonia nawet się odpala i pojawia się menu tylko tło jest całe czarne... jakoś inaczej musze spróbować

kapslownik

dobra, jakiegoś hindusa muszę poszukać na jutube żeby to ogarnąć

kapslownik

na tym archieve.org znalazłem wersje że ma wszystko, iso waży 5gb ale 1 śmiga pod w10 aż miło tylkoooo jak sie okazało kampania, w którą chce zagrać pochodzi z wersji demo i teraz muszę ściągnąć skądś taką kampanie i dołożyć sobie do tej wersji gold

Zaloguj się aby komentować

NAWYKI ŻYWIENIOWE WYNOSI SIĘ Z DOMU.

z mojego doświadczenia wiem tyle, że mam trochę farta lat w których się urodziłam. Sama wchodząc w dorosłość i mieszkając na własnych warunkach, jadłam tak jak nauczyłam się w domu. Jednak wraz z rosnącą wiedzą na temat żywienia to się zmieniało.

Jadłam głównie domowe jedzenie, które do dziś bardzo lubię, no i panierowania piers z kurczaka z ziemniaczkami i mizerią to dla uber jedzonko. Wynikało to z tego, że mojej rodziny nie było stać na przetworzoną żywosc, która w moich czasach była raczej czymś drogim i nie tak łatwo dostępnym. Zwłaszcza jeżeli chodzi o fastfoody, na kebaba ze znajomymi musiałam sobie oszczędzać xd. To samo tyczyło się słodyczy, jak chciałam je zjeść musiałam sama odkładać na nie pieniądze.

Trochę to się zmieniło jak na salony weszły zupki chińskie, co prawda nigdy nie zasypiały one u mnie obiadów w domu(mój ojciec ich niecierpial) to jako przekąska jak najbardziej. Przez co najmniej 2 lata się od nich uzależniłam. Do dziś się zastanawiam sie jaki miały one wpływ na moje zdrowie, bo jadłam je w opór.

Jednak to do czego uderzam to to jak nawyki żywieniowe różnią się właśnie u ludzi wchodzących w dorosłość. Miałam współlokatorke co narzekała na "gruba d⁎⁎ę", a szafkę miała wypchana po brzegi słodyczami. Jednak największym zadziwieniem było dla mnie żywienie dwóch chłopaków. Jeden z nich jadł jedynie zupki chińskie i mrożone pizzę, czasem rosół od mamy. Drugi jadł raz dziennie zestaw McDonalda popijany orezadami z Biedronki. Po obu było widać ich dietę. Ziemista cera, zakola mimo 20 lat, plus to że wyglądali na 35+ i byli mocno wychudzeni. Jednego z nich raz prawie nie poznałam gdy po 3 miesiącach przerwy w studiach i jedzenia prawdopodobnie normalnej domowej diety, nagle odżył, przytył, cera różowa i włosy mu odrosły. Normalnie totalny glow up. Mój znajomy ma młodego "szwagra", który żywi się jedynie frytkami i nagetsami. Wygląda dobrze, jednak pytanie jak to wpływa na jego rozwój mózgu skoro żywi się tak od kilku lat, a ma aktualnie kilkanaście lat.

Poniekąd trochę też współczuję współczesnym dzieciakom, które mają łatwy dostęp do wszelkiego rodzaju uzależniającej niezdrowej żywności, która jest wszędzie i jest tania. W tym do energoli. Bo kiedyś to wszystko znaczenie wychodzić. Chyba.

Zastanawia mnie też jak to wygląda u was, czy będąc dorosłymi ludźmi pilnujcie tego co jecie. Nie mówię o samej ilości kalorii, nie oceniam tego tym względem, a tym co się po prostu na codzien u was je.

🥑🥕🥦🫐🥐🍟🍕🌮🌯🍣🥘🍬🍨🥟🍙🍥🍔

#dieta #jedzenie

jak wygląda Twoja dieta?

534 Głosów
dildo-vaggins

U nas było biednie więc przetworzonego było niedużo, ziemniaki, warzywa, czasem kotlet z mortadeli albo pierś z kurczaka. Później rodzice zaczęli trochę lepiej zarabiać to były parówki, wędliny, dużo słodyczy i słodzonych napojów.

Ogólnie nie uznałbym tamtego jedzenia za zdrowe bo jadło się dużo węglowodanów w formie ziemniaków, pieczywa, makaronów i cukru, teraz jem wysokobiałkowo, jest inaczej.

Gausharan

80/20 z liczeniem makrosów dziennym oprócz piątku/soboty - co nie znaczy, że w weekend żre jak świnia, ale pozwalam sobie na kilkaset kalorii więcej.

matips

Chyba też moja dieta opiera się głównie o nawyki wyniesione z domu. Normalny obiad to coś zawierającego mięso albo coś wegańskiego, dodatek skrobiowy (za dziecka nie wiedziałem, że to tak można sklasyfikować) i surówkę, najlepiej też zupę. Śniadanie to jajka i pieczywo, kolacja to kanapki.
Tak też jem za dorosłego, okazyjnie odstępuję gdy nie ma czasu na śniadanie albo gdy wieczór spędzam na mieście. Czasem robię też bardziej "fancy" kolację. Obiady jadam w pracy, typowe bistro dla korpoludóków - jedyny jego mankament to za duże porcje bym mógł wziąć zupę i obiad więc biorę tylko obiad.

Zaloguj się aby komentować

inty

@Alawar później na to nanieść klar i za⁎⁎⁎⁎sta pamiątka

Alawar

@inty Też o tym pomyślałem. Pamiętam miałem biurko do komputera obklejone kubuśmi biedronkami... A że nie było metalowe to i magnesy by się znalazły

globalbus

@Alawar dzieci oduczają materialistycznych zachcianek. Nie kupujesz, bo rozpieprzą jak przez 5 min spuścisz wzrok.

Zaloguj się aby komentować

#swiatprzypraw #pracbaza


Heh...tak to jest jak sie podejmuje nieprzemyślane decyzję i ogólnie się k⁎⁎wa nie myśli xdxd


Rok temu firma stwierdziła, po np. Akcjach z e. Coli w cebuli w macsyfie w US, ze suszona cebula kupowana przez nas jako surowiec musi mieć status Ready to eat. Oznacza to, ze total plate count z prob mikro musi osiągnąć wynik log 5 redukcji.


No to zaczęli szukać dostawcy, który zapewni tego typu surowiec. Jeden z dostawców byl w trakcie kończenia nowej fabryki dostosowanej do produkcji tego typu cebuli, poprzez jakieś modyfikacje w procesie ssuszenia. oh ah! Jak za⁎⁎⁎⁎scie! Super!


Jakieś mądre głowy z działu zakupów podpisało kontrakty na ogromne ilosci dostaw. Nie mam pojęcia jak duże ofkrz, ale powiedzmy ze w 2024 roku cała firma zużyła ogółem 6000 ton, ale różnego rodzaju cebuli, nie tylko rte. Nawet jeśli to będzie tylko kilka procent z tych 6k ton to i tak i tak będzie spory hajs. Cena sie waha między 1,5 a 6 euro za kg xd.


Zrobili to ZANIM K⁎⁎WA ten dostawca wysłał nam probki do porównania z obecnymi materiałami. 2 tyg temu przyszły probki i......i jest k⁎⁎wa kompletnie inna ta cebula xdxd ciemniejszy kolor, dość mocno wyczuwalne słodkie nuty, smakuje bardziej jak toasted onion a nie normalna xdxdxd zrobiliśmy testy w przyprawie zawierające 40% cebuli, zaaplikowalismy na chipsy i nawet ja (ze ślepota barwną) bylem w stanie odróżnić je po kolorze, a co dopiero po smaku xdxd.


Wydaje mi sie ze sporo osób w dziale zakupów będzie musiało szukać nowej pracy xdxdxdxd

Sveg

Niekompetentne osoby w biurze w uk? Nowe, nie znałem 😤

Budo

@SignumTemporis to jest koszt braku jakości. Macie 9001?

SignumTemporis

@Budo mamy. Problem w tym, ze cebula jest zajebiscie, ale to zajebiscie problematycznym suszonym warzywem (ze względu na uprawę, to jak rośnie, jak sie składowana, jaki ma kształt itp) i naprawdę trzeba sie postarać (i zapłacić), żeby była mikrobiologicznie bezpieczna bez siegania po IRR lub ETO. To nie jest tak ze jedynie firma w której pracuję ma taki problem

Budo

@SignumTemporis spoko, ale standard wymaga kontroli nad zmianami oraz nad dostawcami. Skoro kontrakt został zapłacony przed badaniem próbek (mikrobiologicznym czy organoleptycznym), to jak działa ten proces? Chyba kiepsko. Proces powinien wymusić odpowiednie kroki zanim się na to rzucicie...

SignumTemporis

@nodrog to już nie moja sprawa xp nie znam sie na handlu xpxp w takiej wielkości firmach jak ta wątpię ze będzie to takie proste. Raczej nie zajmuja sie odsprzedazą surowcow do np. Konkurencji . Ale mówię- nie znam sie. Poza tym jeśli opchną ten towar to muszą kupić też inny, zeby pokryć braki surowca do produkcji.


Kontrakt na dostawy był podpisany na początku tego roku z dostawami na przyszły. To też może mieć wpływ na cenę materialy, który chcieliby na szybkiego kupić

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

AdelbertVonBimberstein

@kim_jestesmy_dokad_zmierzamy mówiłem idź na jarmark na placucha.

Jak chcesz pizzę: dolce Vita jest spoko, sushi na ulicy jatki, trochę bardziej elegancko ale nadal znośnie cenowo: kuchnia restauracja jatki, shrimp bar na jatkach, Luizjana na długiej(darmo nie byłem kiedyś było spoko). Omijaj manekina bo ja nie wiem po co ludzie tam w kolejkach stoją.

Czosnek i oliwa- spoko.

Na dworcowej jest/był dobry bar mleczny.

Generalnie gastro w Bydgoszczy stoi na wysokim poziomie.

Zaloguj się aby komentować

Trafiłem na ciekawy post zatytułowany "100 reasons to live". Spodobał mi się, ale lista 100 punktów to takie przeczytaj kilka i zapomnij. Albo zapisz na później i nigdy nie wróć. Pomyślałem więc że podzielę się nią z Wami tutaj przeklejając po punkcie każdego dnia. Potraktujcie to jako taka przypominajka, że jest wiele rzeczy na świecie wartych zobaczenia, spróbowania, doświadczenia. I że nieraz są to rzeczy proste, które nas otaczają, a czasami trudne, do których warto dążyć i stawiać je sobie na cel.

75: Spędzenie dnia z kimś kogo kochasz

#101reasonstolive

c25fd1ef-8d1a-493e-98a1-83d3e019b4ac
2aed1405-e2be-4d42-b735-f5be5c64e43b
23e47da1-ab2e-4125-a657-be69d1c90296
1f551fb1-4eb9-40b4-93c7-a68b3edc1565
5cbdf6bb-619c-4844-909f-6126f97507dc

Zaloguj się aby komentować

Trypsyna

@BoguslawLecina jakby widziała @scorp gdy mijamy się podczas biegania ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak, jestem najszczęśliwsza :)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Vampiress

@TyGrySSek pewnie będziesz wiedział: z jakiego filmu ten gif?

TyGrySSek

@Vampiress zapomniałem

Zaloguj się aby komentować