Zgodnie z obietnicą wracam w dniu swych urodzin. Z podsumowaniem ostatnich 12 miesięcy.
Co się udało:
- napisałam 5 artykułów "naukowych", jeden ukazał się w tym roku, reszta pójdzie dopiero w przyszłym;
- wzięłam udział w 2 konferencjach;
- zorganizowałam międzynarodową konferencję (pierwszą w życiu)
- dostałam się na międzynarodową konferencję w Portugalii (będzie w marcu), ale trochę się waham czy jechać;
- wypromowałam 7 licencjatów, w tym jeden wyjątkowo trudny przypadek :P
- wreszcie wymyśliłam dobry temat na habilitację i coś tam już zaczęłam przy niej dłubać;
- powiększyłam oszczędności o ponad 50 tys.;
- dostałam zlecenie za całkiem ładną kwotę;
- udało mi się utrzymać dobre relacje z rówieśnikami w pracy;
- byłam (pierwszy raz w życiu) w Zakopanem - miasto jest takie sobie, ale góry są niesamowite - muszę się wybrać na jakiś "trekking";
- zdiagnozowano mi poważną chorobę oczu, ale w początkowym stadium, więc laser pomógł;
- ogólnie: jestem trochę bardziej pogodzona z życiem i samotnością, to chyba naprawdę przychodzi z wiekiem.
Co zaś się nie udało:
- nie miałam serca (i nadal nie mam) do trzymania diety i ćwiczeń - w związku z tym jestem w "takiej sobie" formie;
- wróciłam do głupiego nawyku, który wydawało mi się, że już udało mi się pokonać :(;
- chciałam częściej jeździć w góry, ale udało mi się to tylko z 2 razy;
- nadal nie rozwiązałam swoich problemów zdrowotnych;
- mój lęk społeczny ma się świetnie, do czego przyczyniły się m.in. ciężkie przejścia w pracy w ostatnich miesiącach - po prostu boję się tam chodzić;
- chciałam wreszcie przyłożyć się do nauki gry na gitarze, ale nic z tego nie wyszło;
- chciałam też pouczyć się języków obcych, np. niemieckiego, który będzie mi potrzebny, ale też - nic z tego nie wyszło;
- dalej nie kupiłam mieszkania, ale może w przyszłym roku? chyba że sytuacja w pracy będzie taka, że odechce mi się tu mieszkać i pracować;
- czuję, że ta cała "akademia" nie jest dla mnie, że chętnie zajęłabym się jakąś "blue collar work", ale nie mam pomysłu i odwagi żeby to zrobić.
Co chciałabym, żeby udało mi się w ciągu najbliższych 12 miesięcy:
- znalezienie wydawcy dla książki pokonferencyjnej i doprowadzenie tego do końca;
- poprowadzenie wszystkich licencjatów z tego roku tak, aby wszyscy obronili się w terminie i z możliwie jak najlepszymi ocenami;
- wyjazd choć na 2-3 dni w Tatry;
- kupno mieszkania;
- poprawa zdrowia;
- znalezienie motywacji do ćwiczeń i trzymania michy;
- bycie lepszym człowiekiem.
#gownowpis
Komentarze (46)
@rain Cześć. Czekaliśmy.
@Opornik Ty tak, ale reszta miała to przecież w doopie (i słusznie!). Zaś owcen wypisywał chyba o mnie jakieś głupoty, ale usunął.
@rain hm, niekoniecznie. A poza tym przejedź do nas w Beskidy, pokażemy ci ładne góry bez przykrego miasta towarzyszącego. Pouczę cię na gitarze w zamian za parę chwil rozmowy na poziomie akademickim ;-) za czym tęsknię od kiedy wyprowadziłem się na prowincję.
dzień dobry Pani @rain , dobrze Cię widzieć!
@bojowonastawionaowca przyznaj się lepiej co o mnie wypisywałeś, że aż musiałeś skasować swój post? XD
@rain a nie pamiętam xD masz jakiś link? xD
swoją drogą byłem we Wrocławiu na hejtopiwie
@bojowonastawionaowca samo to, że usunąłeś ten post - a przecież wyświetliło mi się, że mnie w nim oznaczyłeś - świadczy o tym, że, ujmę to oględnie - nie popisałeś się. Owcen nie kumpel.
@rain podrzuć linka a nie głupoty gadasz :p
@bojowonastawionaowca https://www.hejto.pl/wpis/asystent-czyli-o-tym-jak-chatgpt-pomogl-umrzec-nastolatkowi-wpis-jaki-tu-poczyni?commentId=25de87c6-3061-4d8e-a6b3-64faf6be2a36
@rain ale to komentarz mój musiał być, a sam wpis to jakiś duplikat :p
@rain https://www.hejto.pl/wpis/tesknicie-czasami-za-wpisami-rain-ja-czasami-tesknie-za-wpisami-rain-gownowpis-h
@Opornik najlepsze odpowiedzi w tym wątku to "nie znam", "nie mam pojęcia kto to" itd. XD Ale powiedz mi, bo może wiesz - co się stało z moll?
@rain wybrała wykop.
@rain napisała że jest jej ciężko na hejto bo tu każdy praktycznie ja zna i ja to przytłacza, a na wykopie jest sobie między ludźmi i tyle.
Wszystkiego dobrego, Rain. Lista "na plus" całkiem spora. Najważniejsze, że szanujesz zdrowie. Michą się nie przejmuj, nie musisz być we wszystkim idealna. A dobrym człowiekiem, to chyba jednak już jesteś
@rain 100 lat
czuję, że ta cała "akademia" nie jest dla mnie, że chętnie zajęłabym się jakąś "blue collar work"
nie.
ale nie mam pomysłu i odwagi żeby to zrobić
nie myl odwagi z głupotą. nie chcę się rozpisywać, jak chcesz to się zamień. całe życie marzę i próbuję żeby się z tego gówna wyrwać, żeby raz mi ktoś zapłacił za jeden dzień przy biurku i pewnie mi się już nie uda. nie chcę Ci w urodziny pitolić, ale ciśnij na tej uczelni, a nie pchaj się nam tu robotę zabierać. mój brat stryjeczny jest doktorem filozofii, drugi jest muzykiem, też coś się tam doktoryzuje, a ja urodziłem się biedny i nikt mnie nigdy nie zapyta o moje 100% z matury. nienawidzę każdego dnia który spędziłem w pracy dotychczas. nienawidzę jutrzejszego dnia, chociaż pójdę, przerzucę kilka ton i będę dla wszystkich miły (bo inaczej mnie wyjebią). i też nie mam czasu wyjść w góry, a jestem teraz w szkocji. właśnie kończy mi się weekend który spędziłem na leżeniu na płask. marzę o dniu kiedy uciułam już tyle, żebym mógł bez obaw że skończę na ulicy poszukać czegoś lżejszego, choć zapewne równie chujowego.
to tak dla motywacji, mam nadzieję że pomogło
wszystkiego najlepszego, dużo wolnego i spełnienia marzeń!
@voy.Wu blue collar work to nie tylko fizyczny dźwiganie ale też, na przykład, praca operatora maszyn czy kierowca i wtedy można się wyrwać zza biurka, co wiele osób czyni, a jednocześnie nie wykańczać się fizycznie.
@Lubiepatrzec całe życie pracuje jako operator maszyn ziom. jedyna opcja dla solenizantki to jakaś własna działalność. są ciekawe zajęcia, ja nie mówię że nie, ale praca na uniwerku zawsze będzie lepsza niż praca na budowie czy przy tokarce. a jeżeli chodzi o te lepiej płatne blue collar, no to powodzenia jeśli chodzi o brak stresu w pracy. właśnie mi budzik zadzwonił (4:30) i robię sobie śniadanie więc nie pogadamy. miłego dnia
@voy.Wu o kurwa ale gęste.
właśnie kończy mi się weekend który spędziłem na leżeniu na płask
Trzymaj się mordo.

@Opornik jeszcze sobie zrobiłem herbatę bez herbaty do roboty kurwa xD przynajmniej słodka

@voy.Wu wiesz, cały czas wiem że miliony ludzi chętnie by się ze mną zamieniły. I nie neguję tego, że "poszczęściło mi się". Ale czuję, że wykonuję bezsensowną, nikomu niepotrzebną pracę i to pod dużą presją. To nie jest szczęście.
@voy.Wu faktycznie, ludzie romantyzują pracę fizyczną i zapominają jak wyniszczająca potrafi być.
@rain tak Cię chciałem zmotywować tylko
jak byś jednak poszła na swoje i szukała pracownika to daj znać
@rain @Lubiepatrzec @voy.Wu Ja nie jestem stricte "robolem" i z tą pracą to jest różnie, ale bywają dni po których siedzę cały dzień na działce i nic nie robię, żeby się zregenerować. Ale Rain nie zazdroszczę, te jej historie z uczelni chodzą za mną cały czas, mnie by szlag trafił i bym w końcu odstawił jakąś inbę chyba, ale taką że by głośno w całym kraju było.
Byłaś w końcu w tym Skalnym Mieście?
Oby ze zdrowiem, zwłaszcza wzrokiem, było dobrze, trzymaj się ciepło.
P.S.
Zmusiłem się i poszedłem w końcu na hejtopopiwo, fajnie było, może i ty się kiedyś odważysz.
Nawet nie wiedziałem, że czekam na to podsumowanie.
Udało się ogarnąć naprawdę bardzo dużo, gratulacje.
I najlepsze życzenia urodzinowe, wszystkiego dobrego. Random ma też nadzieję, że ogarniesz sytuację w pracy. Powodzenia.
@rain mialem dzisiaj bardzo podobne przemyślenie
Moje dotyczyło faktu ze jest lepiej niz rok temu ale i gorzej
Mam sie lepiej fizycznie, ale dużo słabiej psychicznie
@Sweet_acc_pr0sa
Fajen wpis..chyba sie do tego odniosę, bo moge coś wnjesc do Twojego "uniwersum" ale teraz padam na pysk ¯\_(ツ)_/¯

@AndrzejZupa hej, wyspany? To wstawaj i sie odnieś
@rain jeszcze napisz o ile h index wzrosł
@mk-2 w ogóle
@Vampiress mówisz do mnie "misiu"?
@rain raczej misio, chyba, że utożsamiasz się z misiem
@rain tak apropos:
- czuję, że ta cała "akademia" nie jest dla mnie, że chętnie zajęłabym się jakąś "blue collar work", ale nie mam pomysłu i odwagi żeby to zrobić.

@ten_kapuczino mniej więcej tak to wygląda. "Akademia" potrzebuje mojej habilitacji (i to na serio, bo brakuje nam samodzielnych), a ja potrzebuję jej, by wreszcie być "pełnoprawnym człowiekiem" na tejże akademii.
@rain i feel you, ktora dyscyplina wariancie?
@ten_kapuczino humanistyka. Wiem, trochę wstyd.
@rain wstyd to kraść, humanistyka pojemny temat - wykrój sobie coś co uważasz że ma znaczenie. Powodzenia
Sporo sukcesów 😀 ciężko osiągnąć taki stan że już nic nie ma do poprawy, zmiany, dążenia. Są cele, znaczy że żyjesz! Wszystkiego najlepszego ❤️
@Shivaa dziękuję
@rain Witaj, nie znamy się! Jaką dziedziną nauki się zajmujesz? Gratuluję tylu sukcesów!
@rain powodzenia. Bardzo fajny szczery wpis
@rain zastanawiałam się właśnie ostatnio czy wrócisz na hejto
Zaloguj się aby komentować


