W latach dwudziestych to wiadomo, jakie są rozrywki: płeć przeciwna, używki, imprezy, itp.
Ale że czas męczy i być może czas dorastać, czy coś, to jakie macie rozrywki w latach trzydziestych? Coś, co robicie dla energii i dobrego humoru. Nawet banały, a może przede wszystkim banały.
Poza tym pieprzonym bieganiem. I książkami, bo czytam zawsze.
#hejto30plus

