Są pewne sytuacje i ludzie których nie potrafię zrozumieć. Kupiliśmy z różową lody, usiedliśmy na zewnątrz przy stoliku i grzecznie wcinamy. Ważny szczegół, jest miło. Powtarzam, jest miło.
Pustych stolików i krzeseł wokół nas jest pierdylion, ale jakaś kobieta zdecydowała, że przy nas będzie najlepiej.
Nadal jest miło, kobiecina wyglądała na normalną, zadbaną, przeciętną, więc niech sobie siedzi gdzie chce.
Niestety w jednym momencie przestaje być miło. Wyjmuje fajkę, szybko zapala, a cały dym leci z wiatrem w naszą stronę.
Wkurw z naszej strony, bo takie zachowanie jest mega samolubne i olewające innych. Kobieta dostała jeszcze "w miarę" kulturalną wiązanką ode mnie i dużo dłuższą i mniej kulturalną od różowej, po czym się oddaliliśmy.
Krótki apel do palaczy: Jak się sami chcecie truć to spoko, ale nie wkurwiajcie tym smrodem ludzi bezpośrednio wokół siebie. Dziękuję za uwagę i miłego dnia
#gownowpis #takbyloniezmyslam #problemypierwszegoswiata

