Genialna rozmowa z Robertem Rutkowskim o nauce, alkoholu, psychologii w kontekście zdrowia i naszej kulturowej mentalności.
https://www.youtube.com/watch?v=G8ZnS5oY5gQ
#alkoholizm #alkohol #zdrowie #ciekawostki #podcast YouTube #ankieta
Here we go again.
@cyber_biker Widziałem jego odcinek odnośnie piwa bezalkoholowego i tego jak według niego ma to zachęcać do picia zwykłego piwa. Jakby to właśnie producentom na tym zależało i moim zdaniem odleciał z takim twierdzeniem.
Żaden producent piwa mogący wybrać czy będziemy kupowali alkoholowe czy te bez alkoholu nie wybrałby wersji z alkoholem. Prostą odpowiedzią są pieniądze gdzie oba trunki kosztują bardzo podobnie ale jeden z nich zawiera w swojej cenie akcyzę, a drugi nie. Matematykę pozostawiam zainteresowanym.
Zgadzam się, że alkohol niszczy zdrowie i życie ogromu ludzi ale moim zdaniem ten twórca aż do przesady potrafi być bezrefleksyjnie pewnym swojego zdania.
@nbzwdsdzbcps jeszcze tam chyba mówił, ze bezalkoholowe i tak zawiera male ilosci alkoholu XD
co jest bzdura przy obecnej tech ich wytwarzania
@nbzwdsdzbcps Google AI mówi coś innego:
@binarna_mlockarnia No przecież zawiera, szczególnie bezalk. 0.5% które reklamuje się jako bezalkoholowe. Z resztą rozmowa dotyczy czegoś więcej, a Ty skupiłeś się na fragmencie, które pasuje do Twojej tezy.
@cyber_biker Chyba miało być do Pana wyżej bo ja skupiłem się podejściu producentów do sprzedaży piw bezalkoholowych vs alkoholowych.
@nbzwdsdzbcps W takim razie dlaczego nie produkują wyłącznie piwa bezalkoholowego? Skoro alko to taki trudny biznes.
@cyber_biker Bo nadal ludzie chcą kupować również piwo alkoholowe ale jego udział ciągle spada. Producenci woleliby żeby każdy pił tylko bezalkoholowe ale nie mogą oddać nadal sporego popytu na piwa alkoholowe konkurencji nawet pomimo niższych zysków.
@binarna_mlockarnia to zależy od piwka, oznaczone jako 0% często mają między 0 a 0.5, dopiero te oznaczone jako 0.0% go nie mają
@binarna_mlockarnia tak jak wyżej, 0,0% nie zawiera to, a drugi rodzaj to te, które mają do 0,5%, czyli mniej niż Pawełek czy jakieś cukierki z adwokatem.
Czy taka ilość alkoholu jest szkodliwa? Jedni mówią, że każda ilość jest szkodliwa, a inni mówią, że wszystko jest trucizną (nawet woda), liczy się dawka.
@nbzwdsdzbcps nie ma czegoś takiego jak przesada w kontekście mówienia o tym jaki alkohol jest zły. Piwo bezalkoholowe to „przypomnienie” o alkoholu. Do nawadniania służy woda.
Żyjemy w wolnym kraju, niech każdy robi co chce ale przestańmy oszukiwać siebie czy innych gadkami „to tylko piwo bezalkoholowe” czy „wszystko jest dla ludzi”. Od tego się zaczyna a potem jest coraz gorzej.
@Wyrocznia Mnóstwo rzeczy jest złe ale nie zmuszamy ludzi by nie mogli żadnych z nich robic.
Zgadzam się, że lepiej by ludzie nie pili alkoholu, mogliby też lepiej dbać o siebie, więcej się ruszać, regularnie się badać, mniej czasu spędzać na social media, zrezygnować z mięsa zwierząt hodowlanych, awokado, uczyć się więcej, nie używać auta na krótkie dystanse, nie kupować elektrośmieci, brać tylko krótkie prysznice, nie tworzyć seriali, filmów, sztuki, książek nie naukowych, nie rozpętywać wojen, nie produkować żadnej broni, spać, dbać o siebie i się uczyć.
Można wymieniać i wymieniać co byłoby lepsze dla nas, dla środowiska czy społeczeństwa ale czy tak na prawdę da się żyć czy można do tego każdego zmusić?
@Wyrocznia "Od tego się zaczyna a potem jest coraz gorzej"... W dużej mierze jest właśnie przeciwnie. Sporo ludzi, którzy wcześniej pili piwo alkoholowe przerzuca się na bezalko i jest to bardzo dobry trend. Polecam to co Kopyra na ten temat mówi. Sam nie piję alkoholu od kilku lat, a bardzo lubię piwa bezalkoholowe. I w żaden sposób nie skłoni mnie to do ponownego sięgnięcia po alko. https://www.youtube.com/watch?v=OVHAxB9AVEQ&t=1754s
@cyber_biker piwo bezalkoholowe zawiera całe 0% alkoholu, podobnie jak wina bezalkoholowe.
jezeli piwo zawiera 0.5% etanolu, nie moze sie nazywać bezalkoholowym!!
@Wyrocznia ale wiesz, że soki mogą zawierać do 0,5% alkoholu. Kiedy neoprohibicjoniści zrobią z tym porządek.
Nie wiem skąd te wymysły, że piwo alkoholowe to wstęp do alkoholizmu i narkomani. Ja do niedawna piłem jedno dwa karfty w tygodniu, ale odkąd są bezalkoholowe, to pije jedno do dwóch w miesiącu. To znaczy spadek konsumpcji o jakieś 75%.
@nbzwdsdzbcps czytajac wypowiedzi tutaj mam wrazenie ze ludzie nie wiedza ze nawet w kiszonkach czy chlebie na zakwasie jest alkohol. To wlascwie jeden z powodow dla ktorych jest ta magiczna granica 0.5% zeby cos uznac za bez alkoholowe.
Jeszcze nie piję*
Rutkowski to odklejony typ trochę, widac że się po nim te dragi i relacja z ojcem przejechała jak czołg. Z alkoholem ma rację, ale to samo krzyczą statystyki od lat. Więc trzeba byc mega glupcem żeby się dziś kłócić że alkohol szkodzi, nawet w małych dawkach, i jest twardym narkotykiem z poziomu kokainy, benzo czy amfetamin.
@Naczelnyhejterkacapow Jeśli jest taki szkodliwy to dlaczego jest dostępny na każdym rogu o każdej porze? A nawet normalnie reklamowany.
@Naczelnyhejterkacapow nawet jeśli odklejony zgadzam się z nim, że żyjemy pod alkoholową okupacją. Po ponad roku abstynencji uderza mnie to ze zdwojoną siłą.
Komentarz usunięty
@jedzczarnekoty rozwin zdanie "alkoholową okupacja" ty z tych patologicznych kręgów w których wieczna gadka "ze mną sie nie napijesz" czy rodzinka nie potrafi spotkać się bez wody? XD
Jak cos to nie wina alkoholu
Tylko zjebanych ludzi xD u mnie w rodzinie nie ma abstynentów, ale nie pijemy na spotkaniach a ilość razy ktora pilemvz moim ojcem mogę policzyć na palcach 1 ręki xX
@Sweet_acc_pr0sa skoro sam sobie dopowiedziałeś ze jestem z patologicznych kręgów to po co mam rozwijać? Ale co innego miałem na myśli.
Jakies TLDW?
@Bylina_Rdestu pewnie to samo co wszędzie: czyli - nie istnieje coś takiego jak bezpieczna dawka alkoholu, ostatnie badania to dowiodły. Alkohol ma negatywny wpływ na nasz mózg, a skutki jego spożycia utrzymują się przez kilka tygodni. Jest wszędzie dookoła, stąd trudno się z niego wyrwać. No a jednostki podatne wpadają w nałóg.
@Bylina_Rdestu Dużo ciekawostek, także w kontekście mszalnego wina. Zachęcam do obejrzenia całości.
@cyber_biker czy taka genialna ta rozmowa, to nie wiem... wszędzie mówi i opowiada to samo. Czy u Żulczyka i Strachoty, czy u Żurnalisty, czy tutaj... Nie sposób nie zgodzić się z jego teoriami na temat alko, ale neoficki sposób w jaki opowiada o swojej "kruciacie" mega odrzuca. Przynajmniej mnie.
@tomwolf Tutaj mówi o rzeczach o których wcześniej nie mówił, głównie w drugiej połowie rozmowy. Ciebie odrzuca, a innym ratuje życie i otwiera oczy. Gdyby był bezbarwny i niekontrowersyjny to nie miałby kilkunastu milionów wyświetleń i być może nie byłoby nawet naszej rozmowy.
@cyber_biker ale ja nie umniejszam mu jego zasług, musiałbym być głupcem! Sam miewałem kłopoty... Różne, i gdybym podważał czyjeś kompetencje, czy chęć walki o zdrowie publiczne, to uwierz, jestem ostatnią osobą. Mi zwyczajnie nie odpowiada jego "waleczny" neoficki sposób opowiadania o tym, co jest dla niego ( i jego pacjentów! ) ważne. Słucham go, bo wiem, że ma sporo mądrych rzeczy do opowiedzenia, ale wolałbym jednak usłyszeć w tym trochę pokory, mimo, że wiem, że w tych tematach, ta bezpośredniość być może jest istotna. Im bardziej między oczy, tym lepiej? Zastanawiam się, jakby się zachowywał gdyby sam nie przeszedł w życiu przez nałogi?
@tomwolf taki typ człowieka, i nic z tym nie zrobimy. Bardzo ciężki rozmówca, tak patrzę pod kątem dziennikarskim, kilka wywiadów z nim przesłuchałem ale nie kojarzę czy komuś udało się go rozgryźć. Pewnie będzie ciężko, z jego dość narcystycznym podejściem.
@cyber_biker dzięki niemu już 14 miesięcy bez picia. Świat jest piękniejszy. Niech na każdym kanale mówi to samo, jeśli komukolwiek ma jeszcze pomóc
nie ogladalem ale mam nadzieje ze bylo o bardzo bogatych klientach, 20tygodni mikroudarow po wypiciu piwa, badania w lancet i ze byl sportowcem w kadrze i heroinista
@BoguslawLecina A jednak zaskoczenie, bo tutaj mówi o rzeczach o których nie mówił wcześniej - w kontekście jego nowej książki. Bardzo ciekawy jest wątek wino w katolicyzmie i do jakich informacji dotarł przy okazji książki pewnego włoskiego duchownego. Możesz zacząć oglądać od 30-40 minuty.
@cyber_biker no dobra przyznaje ciekawe, nie bylo standardowego bingo
@BoguslawLecina tak było
@cyber_biker zachęciłeś mnie, dzięki!
@cyber_biker o tak moj ulubiony antyaloholowy szur xD
@Sweet_acc_pr0sa Jak tam zdrówko? Wspomagasz się 40% lekarstwem?
@cyber_biker czasami jak mam na to ochotę a czemu pytasz? Co napił by sie ale strach przed powrotem do nałogu? XD
A i raczej wole 8-15%
@Sweet_acc_pr0sa W takim razie życzę szybkiego wyjścia z nałogu, mam nadzieję, że to nie przez alko skończyłeś w szpitalu.
@cyber_biker nałogu? XD A ciebie mama nie kocha czy co? XD
Aaa zapmnialem ty jesteś tym od "jedno piwo zabija" xD kawal debila reszta DDA
Fanatyk, osoba niewiarygodna. Podziękuję.
@cyber_biker antyalkoholowy zięba
@BajerOp Gość opiera się na badaniach naukowych, a więc jest dokładnym przeciwieństwem Zięby; jakbyś weryfikował fakty to byś wiedział.
Nope. Gość wykorzystuje badania do antyalkoholowej krucjaty.
Tekst o mini wylewach przy minimalnej dawce alkoholu tak bardzo naukowy xDD
Inb4 - nie gloryfikuje, nie wybielam alkoholu. Gość po prostu zarabia na kontrowersji. Tyle.
@cyber_biker musiałeś zostać ciężko doświadczony tą chorobą, że tak za nim lobbujesz. Alkohol jest zły, ale ten człowiek to świr.
@BajerOp Nigdy nie miałem problemu z alkoholem, nie odpowiada mi ten zapach.
Świrem jest ten kto wiedząc, że alkohol zabija pozwala na jego sprzedaż na stacjach benzynowych.
@Jarem ale czemu negujesz badania które ktoś faktycznie przeprowadził? Byłem na wykładzie prof. Urbanika na którym przedstawiał całą metodologię, tego jak i on i studenci walili kielona i wjeżdżali na badanie rezonansem.
@BajerOp zerknij sobie w komentarze pod różnymi wywiadami z nimi, na YT. Wiele osób mu dziękuje, że pomógł im z tym ścierwem %% zerwać całkowicie. Może i fanatyk, może i szur, ale jeśli robi dobrą robotę to chwała mu za to.
@cyber_biker siemka, ja mam z nim problem. Jest wiele jego poglądów które są poprawne ale reszta jest ciężko do udowodnienia czy znalezienia źródła. Powoływania się na gówno badania z czasopism które stylizują się na naukowe. Najzabawniejsze jest że jeszcze parę lat temu porządnie podupadł wizerunkowo stosując znaczące nadużycia w swoim fachu, tona grubych akcji które odwalał, poczekał kilka lat i wrócił jako nowy ekspert. Zbyt wiele rzeczy z jego gabinetu wyszło by mógł być tak mocno być promowany w necie.
Ale w necie wszystko szybko się wypłaszcza więc może wrócić jako nowy guru używek.
@EmPfLiX Co? Jakie stylizujące się na naukowe? Lancet nie jest naukowy?
A więc klasycznie, nie masz żadnych argumentów na fakty które podaje i atakujesz personalnie. Konkrety, bo jak na razie gównem bez źródeł jest tylko Twój nędzny komentarz.
https://newsroom.uw.edu/news-releases/no-safe-level-alcohol-scientific-study-concludes
@cyber_biker pytanie pod tezę. Nigdy nie miałem "przygody z alkoholem". Wypijam od okazji symboliczne ilości: kieliszek wina na rocznicę, szampana na nowy rok, albo piwo przy okazji spotkania dawno niewidzianego kolegi. A i to nie zawsze. Nigdy nie zacząłem, to co mam kończyć.
Nie wszyscy Polacy to nieuświadomieni alkoholicy.
@Greyman A kto powiedział, że wszyscy? Gdzie to wyczytałeś? Z jakiegoś powodu alkhol zabija więcej ludzi niż wszystki narkotyki razem wizięte, a pomimo tego jest dostępny na każdym rogu, 24h. Dlaczego heroiny nie sprzedaje się na Orlenie skoro jest mniej niebezpieczna niż alkohol?
@cyber_biker w opcjach do wyboru w ankiecie. Napisałem wprost: pytanie pod tezę. Cytujac klasyka, może ja zapytam, czy przestałeś już bić żonę: tak, nie, nie wiem?
Proszę nie rób kurwy z logiki w tak ordynarny sposób, że alkohol jest groźniejszy od heroiny. Nie dlatego alkohol zabija więcej osób, że heroina jest mniej niebezpieczna. Dobrze wiesz, że zabija więcej osób, dlatego że jest legalny i łatwo dostępny, w przeciwieństwie do większosci narkotyków. Idąc twoim tokiem należy natychmiast koniecznie i bezapelacyjnie zakazać jazdy samochodem, bo zabija jeszcze więcej ludzi. I kofeiny, bo powoduje nadciśnienie, a choroby układu krążenia to w ogóle największy "zabójca" Polaków.
Alkohol jest znany ludzkości od początku jej istnienia. Ma zalety, bo jakby nie miał, to by nikt go nie spożwał. Czy te zalety przewyższają wady? To jest temat co najmniej tak stary, jak zorganizowana religia. Moim zdaniem nie, ale nie bedę udawał, że jestem ekspertem. Większość społeczeństw na którymś etapie próbowała zakazać spożywania alkoholu. Najczęściej prowadziło to do wzrostu przestępczości i wycofania się z zakazu, albo przynajmniej do bardzo słabego jego egzekwowania. Bilans zysków i strat jest taki, że lepiej dopuszczać do sprzedaży, ale w sposób regulowany przez państwo.
Czemu heroiny nie sprzedaje się na Orlenie - bo jest nielegalna. Truizm. A jest nielegalna bo jest bardzo silnie psychoaktywna i względnie nowa w naszej społeczności. W dodatku efekty używania są bardziej widowiskowe dla otoczenia. Czemu alkohol jest legalny i dostępny na Orlenie? Bo jest znany od dawna i ustawodawca domniemuje, że kupujący nie jest kompletnym debilem i nie wypije go przed prowadzeniem samochodu. W dodatku na wypadek, gdyby był debilem, są osobne przepiay odnośnie prowadzenia pod wpływem Sprzedaż alkoholu daje olbrzymi zysk do budżetu, bo społeczeństwo godzi się na wysoką akcyzę. A jakby nie był dostępny na Orlenie, to kupujący po prostu musiałby zaliczyć jeden więcej przystanek w Żabce. I tak flachę by kupił, a tylko Orlen straciłby zysk. Kapitalizm i demokracja na jednym obrazku. A jakby nie było ani na Orlenie, ani w żabce, to wróciłyby meliny. Bimber pędzony w wątpliwych warunkach. Część przestałaby pić, ale korzyści społecznych by nie było, bo przestaliby głównie ci, którzy piją niewiele. A ci, dla których alkohol to paliwo, piliby dalej, tylko bez udziału państwa.
Wydaje mi się, że największy problem z dostępnością alkoholu mają niepijący alkoholicy. Bo nigdy nie wyleczyli problemów, które doprowadziły ich do alkoholizmu, tylko przestali pić. I ten alkohol z półki kusi. Ale to tylko moje gdybanie, niepoparte absolutnie niczym poza doświadczeniem z otoczenia.
Ale się rozpisałem...
Brakuje odpowiedzi "op to pedau"
Mi w tej rozmowie najbardziej podobał się fragment o alkoholu w Biblii. O tym jak wino to może jednak nie było wino. No i fragment o tym, że tylko ksiądz alkoholik może dostać pozwolenie na nie picie wina w czasie mszy.
Niesamowite jak ten alkohol wrósł w katolicyzm gdzie jednocześnie jest źródłem wielu cierpień.
@cyber_biker słuchałem tego wywiadu i chyba jeszcze u Przemka Górczyka. Moim zdaniem gość jest fanatykiem na antyalkoholowej krucjacie, nagina fakty i podpiera się wątpliwej jakości badaniami tylko po to aby udowodnić swoje tezy.
Ma oczywiście sporo racji ogółem, ale fanatyzm odbiera mu wiarygodność.
@Stashqo Twój komentarz jest wewnętrznie sprzeczny; skoro ma rację to gdzie nagina fakty? Jeśli fanatyzm to mówienie prawdy to tak, straszny z niego fanatyk. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@cyber_biker napisalem że ma sporo racji a nie że ma całkowitą rację.
Bzdurą nie potwierdzoną naukowo są choćby te mikroudary przy sporadycznej konsumpcji.
Zaloguj się aby komentować