Raport: choroba otyłościowa dotyczy nawet 9 mln mieszkańców Polski

56 proc. dorosłych Polek i Polaków zmaga się z problemem nadmiernej masy ciała, a choroba otyłościowa dotyczy nawet 9 mln mieszkańców Polski – wskazał prof. dr hab. n. med. Mateusz Jankowski, kierownik Zakładu Zdrowia Populacyjnego Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP.


Ten Zakład Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego przygotował raport "Społeczny obraz otyłości" prezentujący postawy społeczne wobec choroby otyłościowej. Dokument ten powstał – jak wyjaśnił jego współautor prof. Mateusz Jankowski - w odpowiedzi na niebezpieczny trend: od 1990 r. odsetek dorosłych żyjących z chorobą otyłościową wzrósł dwukrotnie, a odsetek nastolatków z otyłością zwiększył się czterokrotnie.


"Dane epidemiologiczne są alarmujące: aż 56 proc. dorosłych Polek i Polaków zmaga się z problemem nadmiernej masy ciała, a choroba otyłościowa dotyczy nawet 9 mln mieszkańców Polski" – podkreślił naukowiec.


Dodał, że zgodnie z prognozami, do 2035 r. ponad 35 proc. dorosłych mężczyzn i ponad 25 proc. kobiet w Polsce będzie chorych na otyłość, która oprócz skutków zdrowotnych, wywołuje również poważne skutki społeczne i ekonomiczne.


Z raportu wynika, że zdecydowana większość dorosłych mieszkańców Polski (85 proc.) postrzega otyłość jako chorobę i deklaruje, że choroba otyłościowa jest ważnym problemem zdrowotnym w Polsce (86 proc.). Przy czym to kobiety częściej niż mężczyźni postrzegają otyłość jako chorobę i problem społeczny. [...]


#nauka #medycyna #zdrowie #epidemia #otylosc #spoleczenstwo #naukawpolsce

Nauka w Polsce

Komentarze (84)

walus002

Brak ruchu.

Większość Polaków praca dom i tak w kółko brakuje zwykłego wyjścia na spacer nawet te 30min.


No i napoje i soki zmienić na wodę, to w zupełności wystarczy, żeby sporo zmienić.

DirtDiver

@walus002 Jak Janusze odstawią soki, to zostanie tylko golonka, schabowe i mielone. Tak źle i tak nie dobrze

Lubiepatrzec

@walus002 ruch ma mniejsze znaczenie niż żywność przetworzona

RobertVanPlitt

@Lubiepatrzec Nie tyjesz od żywności przetworzonej. Prawie cała moja kaloryka to przetworzona żywność (w zasadzie wszystko co nie jest surowymi owocami/warzywami zostało poddane jakiejś formie przetwórstwa), a kręcę się koło 11-12% BFa.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@RobertVanPlitt ad 2025, a ludziom dalej trzeba tłumaczyć, że winne jest bilans kaloryczny.

BoTak

@walus002 No nie do końca. Piję wodę oraz herbatę, mam te 30 minut ruchu dziennie, a i tak mam sporawy bambol i nie mogę się go pozbyć nawet chodząc na siłkę 2 razy w tygodniu. Fastfood jem od święta, a tak to sam sobie gotuję chude posiłki. Nic nie pomaga.

Budo

@walus002 raczej różnice w diecie niż brak ruchu. Dlaczego odsetek otyłych zaczął rosnąć od dziewięćdziesiątych? A kiedy fast foody i zachodni styl odżywiania weszły do Polski?

GazelkaFarelka

@walus002 @Lubiepatrzec Chyba jak ważysz 120kg. A jak nie pijesz w ogóle słodzonych napojów, alkoholu, fastfoodow, przetworzonego żarcia to co masz odstawiać żeby schudnąć?

Lubiepatrzec

@GazelkaFarelka chlebek ☺️

Frund

@Budo Ale to też od lat dziewięćdziesiątych zaczęło mocno przybywać samochodów w Polsce, wcześniej ludzie bardzo dużo chodzili na piechotę. Dystanse kilkukilometrowe pokonywane codziennie, to nie było nic nadzwyczajnego.

GazelkaFarelka

@BoTak Odstaw węglowodany, zrób badania na insulinooporność i cukrzycę. Trudny do zrzucenia bęben = początki cukrzycy.

Budo

@Frund nauka już udowodniła, że to dieta ma największy wpływ na nabieranie wagi ciała, zarówno w przypadku siłowni i nabierania mięśni, jak i nabierania tłuszczu. Mniejsza ilość ruchu ma wpływ, ale nie jest najważniejsza tutaj.

Frund

@Budo Największy wpływ ma bilans kaloryczny. Jeżeli dzięki ruchowi będziesz spalał jedynie 100 kalorii dziennie więcej, to w ciągu roku nie przytyjesz o około 5 kg. Jeżeli będziesz pracował fizycznie (jak większość ludzi kilkadziesiąt lat temu) to spalisz nie 100 a 1000 kalorii więcej dziennie od pracownika biurowego (i to minimum).

Budo

@Frund tak, ale sam bilans kaloryczny to nie wszystko. Zachodnia dieta strasznie dopakowała nam kalorii i dużo łatwiej jest dobić do wysokich wartości, bo byle soki, kawy i cole to setki kalorii. Ciężko jest się tyle ruszać, żeby to zbilansować, więc to dieta jest głównym powodem, a nie brak ruchu.

bartek555

@RobertVanPlitt ty grubasie

Heyto

@walus002 Nie tylko. Jogurty są słodzone, keczup jest słodzony. Piwo bezalkoholowe smakowe- słodzone itd.

artu3131

@DirtDiver Golonka, mielone i schabowe królowały na polskich stołach od lat i tylu grubasów jakoś nie było co obecnie.

Pantokrator

@walus002 Nawet nie brak ruchu. Ruszałem się sporo, ale nic to nie dawało, póki nie ściąłem cukru o dobre 75% i myk, nagle kilogramy zaczęły lecieć. Nadal czuję się jak tak sobid, ale to już kwestia ogólnego stanu zdrowia. :/

Pantokrator

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Nie do końca. U mnie nic nie działało zbyt dobrze, bo mój organizm po prostu chodził w trybie energy saving. Byłem zmęczony, zmuszenie się do ruchu to była absolutna mordęga, choć wiedziałem, że powinienem po prostu... chcieć. Dopiero wywalenie znacznej części cukru z diety pomogło. Jadłem więcej (w tym kalorii) a chudłem. Tyle, że też poczułem się lepiej i stałem się aktywniejszy. Nadal DALEKO mi do ludzi naprawdę zdrowych, ale i tak jest lepiej.

Pantokrator

@GazelkaFarelka O dokładnie to.

GazelkaFarelka

@Frund "Jeżeli dzięki ruchowi będziesz spalał jedynie 100 kalorii dziennie więcej, to w ciągu roku nie przytyjesz o około 5 kg." To absolutnie nieprawda, bo zakładasz, że na pewno przy tym wcale więcej nie zje. I wracamy znów do punktu wyjścia, czyli trzeba jednak pilnować przede wszystkim diety, żeby mieć pewność że zużyte extra kalorie nie zostały uzupełnione extra jedzeniem.

GazelkaFarelka

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Nie jesz bo potrzebujesz kalorii - jesz bo potrzebujesz składników odżywczych żeby twój organizm funkcjonował - egzogennych białek i tłuszczy, witamin itp. Jeżeli nie zapewnisz ich w pożywienu, to mimo zjedzenia wystarczającej ilości kalorii i posiadania ich olbrzymiego zapasu w tkance tłuszczowej, będziesz nadal głodny, szukał czegoś do jedzenia i długo nie wytrzymasz. Ważniejsze jest skupienie się na dostarczeniu organizmowi potrzebnych mu składników odżywczych i uregulowaniu hormonów, żeby zredukować uczucie głodu - do tego sobie narzucasz jakiś mały deficyt i spokojny ruch.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@GazelkaFarelka tak będzie, nie zmyślam.

GazelkaFarelka

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Nie, całe pokolenia badaczy się mylą, a tutaj pan z hejto wie najlepiej, że jedzenie dla człowieka ma za zadanie pokrywać wyłącznie potrzeby energetyczne, a hormony to w ogóle komu to na co potrzebne i jakie ma znaczenie

GazelkaFarelka

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Poczytaj sobie, oprócz wyliczenia norm są podane powody dla których poszczególne składniki odżywcze są potrzebne i w jakich ilościach, w jaki sposób wchodzą w interakcje z różnymi hormonami.

https://ncez.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2025/02/Normy-zywienia-dla-populacji-Polski-1-1.pdf


Biedni ludzie w stanach żrą ponad miarę, bo ładują się bezwartościową żywnością która zawiera tylko kcal, a niedobór składników odżywczych rozwala metabolizm, każąc im żreć coraz więcej i więcej.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@GazelkaFarelka no to mówię, że tak będzie, więc o co się zesrałaś?


Znowu urabiasz jakiś mały efekt do kosmicznej skali.

GazelkaFarelka

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta O nic się nie zesrałam tylko ci tłumaczę (a raczej osobom, które przeczytają naszą dyskusję). Skupiając się w pierwszej kolejności na deficycie i próbując zrobić dietę na jogurcie 0% i sałacie, próbując przy tym jeszcze biegać - żeby wyrobić jak największy - daleko nie zajedziesz. Musisz uwzględnić potrzeby i procesy fizjologiczne swojego organizmu, żeby współpracował a nie sabotował wszystkie twoje wysiłki.

pacjent44

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta mam nadzieję, że wszyscy jesteśmy kulturalnym towarzystwem, więc daruj sobie te inwektywy gimnazjalisty. Dyskusja poza tym, ciekawa.

ZohanTSW

@walus002 30 min? Ło paaaaanie jak daleko. A po co jak można wsiąść w autko i cyk jesteś

DirtDiver

@artu3131 Bo co drugi dzień była jarzynowa

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@GazelkaFarelka mówię - mały efekt wyciągasz do kosmicznej skali. Nie pierwszy zresztą raz. Tak tak, ludzie jedzą, bo mają zbyt mało witamin. Nawet jeśli to ma związek, to prawdopodobnie jest on znacznie słabszy niż choćby łatwa dostępność gęstego kalorycznie, dobrego w smaku jedzenia lub to że z pokolenia na pokolenie jesteśmy coraz mniej aktywni fizycznie.


Skupiając się w pierwszej kolejności na deficycie i próbując zrobić dietę na jogurcie 0% i sałacie, próbując przy tym jeszcze biegać - żeby wyrobić jak największy - daleko nie zajedziesz

Twoja teoria nijak ma się do praktyki. To jest serio prosty temat, który Ty uparcie nadmiernie komplikujesz. Tylko że w czasie gdy Ty szukasz kruczków, byleby tylko nie wejść na deficyt i zacząć tracić na wadze, to inni po prostu to robią i tracą na wadze. Bycie grubym jest wygodne i to jest fakt. Bycie szczupłym wiąże się z poświęceniami, zwłaszcza jeśli obecnie jest się grubym.


@pacjent44 dzięki, ale nie.

GazelkaFarelka

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta to nie jest mały efekt, wrzucałam tutaj już badanie, gdzie 300 babek podzielono na dwie grupy, jedna grupa była na diecie keto ułożonej przez dietetyka i suplementacji witaminami (z redukcją kcal) a druga grupa na diecie "jedz co chcesz" też z taką samą redukcją kcal. Pierwsza grupa schudła średnio po 10 kg, druga średnio po 1 kg.


Podobnych badań jest masa, na populacjach w różnych regionach świata, czasami jest keto czasami jakaś inna low carb.

mitsue

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta to są mity. Hormony, mikroplastik, pestycydy, pyły, mikrozapalenia, a do tego stres. Otyłość jest choroba cywilizacyjna, hormonalna jak wiele innych chorób i mówienie że wystarczy mniej jesc to obarczania wina chorych. To nie takie proste jakbyśmy chcieli myśleć, że wystarczy zmienić dietę.

maly_ludek_lego

@GazelkaFarelka stare dane. Z 2017. Polacy roztyli się po pandemii.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@GazelkaFarelka Odchudzanie polega na zmianie stanu życia i pewnych wyrzeczeniach. Kto tego nie zaakceptuje, raczej pozostanie gruby.


@mitsue kurde, dobrze że nie wiedzieli o tym wszyscy ci ludzie, którzy po prostu zaczęli mniej jeść i więcej się ruszać.

GazelkaFarelka

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Możesz sobie darować personalne wycieczki, ważę 56 kg przy 165 cm wzrostu. Cała moja działalność komentarzowa i wpisowa ma na celu uświadomienie ewentualnym czytelnikom tej dyskusji, że można schudnąć łatwo, nawet mimo wieku, hormonów, braku czasu, jeżeli robi się to w sposób przemyślany.


W przypadku 120 kg chłopa z zapotrzebowaniem 3000 kcal może i wystarczy odstawić dwa piwa smakowe dziennie, żeby wejść w deficyt. W przypadku bycia drobną kobietą po '40, zapotrzebowanie to 1550 kcal, na redukcji 1250 kcal. Tu już nie ma pola manewru na jedzenie przypadkowych rzeczy "byle się zmieścić w limicie". Musisz zapewnić białko w odpowiedniej ilości, zdrowe tłuszcze (nienasycone), błonnik - to są rzeczy nie podlegające redukcji, jeżeli chcesz mieć zdrową gospodarkę hormonalną, sprawne mięśnie, stawy, zdrowe kości, skórę, włosy, paznokcie i florę jelitową.

GazelkaFarelka

@maly_ludek_lego A to poproszę źródło, bo ja szukałam i takich nie znalazłam.

BoTak

@GazelkaFarelka I tutaj zaczyna się problem o którym się za bardzo nie mówi. Ludzkość przez swoją pazerność oraz głupotę doprowadziła do drastycznego obniżenia wartości mineralnych warzyw oraz owoców skazując się na suplementację tabletkami.


W ciągu 40 lat (1985-2025) wartość odżywcza konwencjonalnych owoców i warzyw spadła o 85-92%. Oznacza to, że aby uzyskać tę samą ilość kluczowych składników odżywczych co w 1985 roku, trzeba obecnie zjeść 7-18 razy więcej produktów konwencjonalnych, czyli tych z bazarku lub supermarketu na mieście. Człowiek musiał by przeżerać ogromne ilości warzyw i owoców idących w kilogramy dziennie.


Warzywa i owoce bio nadal wymagają 4,0-6,7 razy więcej spożycia względem 1985 roku, a z upraw regeneratywnych 2,5-4,0 razy więcej. I tutaj znowu pojawiają się dwa problemy. Pierwszy jest cena produktów bio i regeneratywnych które są astronomiczne dla zwykłych ludzi. Drugim jest oszukiwanie konsumentów w naszym kraju przez oznaczanie wszystkiego jako Bio jak popadnie mimo, że produkt może być maczany w pestycydach. Wszystko po to aby wywindować cenę bo frajerzy kupią zwykłą marchewkę jak się na niej wyryje napis Bio, u nas i tak nikt tego nie sprawdza, a jak sprawdza to się daje w łapę i gra gitara.

GazelkaFarelka

@BoTak To prawda, kiedyś zbierano z hektara powiedzmy 2 tony zboża, ale miały one dokładnie tyle samo wartości odżywczych co dzisiaj 8 ton zbieranych z hektara. Są napędzone tylko skrobią, czyli pustymi kaloriami.

maly_ludek_lego

@GazelkaFarelka czytalem tak kiedys Na rzepie. Postaram się jutro poszukać.

GazelkaFarelka

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta 20 lat "byle bilans kaloryczny się zgadzał, mordo" i cukrzyca

https://www.tri247.com/triathlon-news/elite/lionel-sanders-triathlete-diabetes-nutrition-healthy-eating-sleeping


Owszem, skrajny przypadek ale pokazuje, że choroby metaboliczne to kwestia bezwartościowej diety a nie tylko dodatniego bilansu kalorycznego. Typ nie ma nadwagi tylko dlatego, że wali triathlony - a to, że wszystkie wpierdolone kalorie przepalił i pozostał szczupły, uśpiło tylko jego czujność.


Czy jesteś grubasem czy wysportowany, twoja trzustka ma limity insuliny, jaką może wytworzyć - a bez niej glukoza nie dostanie się do komórek i unosi się w wysokich poziomach w osoczu, powodując stany zapalne i uszkadzając narządy wewnętrzne.


Trzustka jest w stanie wytworzyć 0,8-2 jednostek insuliny na godzinę, co wystarcza na przyswojenie do tkanek 30 g węglowodanów w godzinę. Reszta czeka we krwi na swoją kolej. Nawet jak dziennie bilans kaloryczny skończysz na zero, to masz ileś godzin ze zbyt wysokim poziomem glukozy we krwi.

Heterodyna

Poruszanie się na rowerach/hulajnogach elektrycznych, jedzenie z dostawą pod nos, 0 kcal na zdobycie i przygotowanie posiłku, tłusta i słodka dieta i takie są skutki

100mph

Sprobujcie kupic produkt spozywczy bez cukru. Zrozumiecie wtedy dlaczego ludzie grubi chodza.

RobertVanPlitt

@100mph Sugerowanie, że tyjesz od cukru w dużym 2025

maly_ludek_lego

@100mph

Prosty sposob - robota zdalna i robienie zarcia samemu w domu z nieprzetworzonych produktow. Zadnego Glovo i Uber eatsow.

100mph

@maly_ludek_lego powiedz babie w biedronce zeby Ci zakupy zdalnie skasowala i palete wyladowala

maly_ludek_lego

@100mph no rozumiem do czego pijesz. Generalnie zasada jest jednak taka, żeby starać się przygotowywać posiłki wyłącznie w domu i nosić je w pudełku, jeśli nie ma innej możliwości.

100mph

@maly_ludek_lego oczywiscie ale czy na prawde jogurty, nabial, pieczywo i wszystko inne trzeba faszerowac cukrem?

maly_ludek_lego

@100mph W Polsce kręci się w kółko ten sam temat wszędzie. Korpo odwala głupoty, nagina przepisy pod siebie, a duopol od lat im pobłaża, bo nie chce podpaść swoim mocodawcom z Niemiec/USA. No a poza tym przecież Polacy to kochają, bo to tacy wolnościowcy, że nie pozwolą skrzywdzić wielkich korpo bo "regulacje" i "wolny rynek".

A korporacje robią to celowo, bo uzależniają w ten sposób Polaków od cukru i od jedzenia, dokładnie tak jak w USA.

0aac9385-8066-4f1f-8805-bb80efc7b800
dildo-vaggins

@RobertVanPlitt oczywiście że tyjesz od nadmiaru cukru we wszystkim, powoduje to insulinoopornośc a w dłuższym okresie otłuszczenie wątroby i cukrzycę typu 2.

elmorel

@100mph No wiadomo, otyłość to wina wszystkich i wszystkiego tylko nie własnych wyborów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

DarrDarek

Komentarz usunięty przez moderatora

maly_ludek_lego

@DarrDarek Tak, chcę. Większość ludzi jest głupia (surprise, surprise!) i niestety żre syf. Jeśli ustawowo tego nie uregulujemy, większość ludzi będzie otyła, a Ty w podatkach zapłacisz krocie za ich głupotę poprzez obciążoną służbę zdrowia. A my Polacy przecież nie lubimy płacić wysokich podatków, prawda? Prawda?!

Widać to na przykładzie Stany vs Japonia i tego, jakie żarcie jest w sklepach. Zwyczajnie w Japonii wszystkie fastfoody mają prostszy skład, a słodycze mają ułamek cukru jeśli chodzi o posiłki. Efekt? Mniej niż 5% Japończyków ma problem z otyłością. Zwyczajnie poprzez żywność na rynku.

https://www.youtube.com/watch?v=TH6Wq4KWu7M

dildo-vaggins

@maly_ludek_lego problem jest wielofazowy, cukier, przetworzona żywność, zły stosunek omega3 do omega6 (czyli oleje roślinne), niedobory witamin, brak ruchu, alkohol, tytoń i najważniejsze - nadmiar kalorii.

maly_ludek_lego

@DarrDarek PS Ja wiem, że wolny rynek i wolność gospodarcza, ale jeśli puścimy wielkie korporacje samopas, to szybko zbieramy efekty. Tutaj, z filmiku - otyłość w stanach jest 10x większa niz w Japonii. No ale "wolny rynek"!

Zajebiście, tylko że za jaką cenę. Czy warto ją płacić jako społeczeństwo, żeby zadowolić Korwinistów i FOR ?!

d6a66dcc-340c-4747-b0b8-b90097d5e594
maly_ludek_lego

@dildo-vaggins To prawda, ale jak na filmiku. Japończycy też się nie ruszają i nie mają czasu, ale jakoś magicznie problem otyłości jest tam 10x mniejszy. A to wszystko przez to jak jest tam ureglowany dostęp do żywności i jaką kaloryczność posiadają posiłki. Mozesz mieć batonika ze 100kcal a możesz mieć z 500.

Frund

@maly_ludek_lego Tyle, że japońska dieta "od zawsze" była mniej kaloryczna, od diety europejskiej (i amerykańskiej). Japończycy byli "dzięki" temu lekko niedożywieni i wątli (nadmiaru żywności historycznie nigdy nie mieli), dieta europejska była dostosowana do ciężkiej pracy fizycznej a żywności było więcej niż w Japonii.


Teraz Europejczycy podobnie jak Japończycy w większości nie pracują fizycznie i ciężka europejska dieta już nie jest odpowiednia. Natomiast faktem jest, że problem otyłości jest różny w poszczególnych krajach. Polska dogoniła i nadgoniła Zachód i "coś" jest u nas nie tak. Ja jestem zwolennikiem regulacji (ale nie takich, że podatkiem cukrowym obciążane są niskokaloryczne słodziki). Może podatek uzależnić od kaloryczności? Stosować obniżony VAT na produkty niskokaloryczne a normalną stawkę na te pozostałe?

maly_ludek_lego

@Frund Można o tym pomyśleć. Ja rozumiem, że regulacje to problem. Często można wylać dziecko z kąpielą. Zastanowić się jednak należy, jak sensownie do tego podejść, bo problem jest alarmujący.

Ostatnio byłem na pewnym zlocie książkowym i powiem szczerze, że przeraziłem się, bo myślałem, że wylądowałem w USA. Sporo ludzi z drugim stopniem otyłości.

DarrDarek

Komentarz usunięty przez moderatora

bartek555

@dildo-vaggins Tyjesz od nadmiaru kalorii. Mozesz jesc sam cukier, a jesli bedzie deficyt kaloryczny to stracisz kilogramy

maly_ludek_lego

@DarrDarek Mogę to odwrócić i powiedzieć, że niewiarygodnie głupim i niewykształconym ludziom z prowincji bez zębów, taki np Trump czy Mentzen jest w stanie wmówić, że brak powszechnej Ochrony Zdrowia (do naprawy ich zębów) czy niedziałające instytucje to za mało wolnego rynku. I potrzeba więcej deregulacji dla korporacji.

Muszą tylko jeszcze raz uważnie obejrzeć ołówek Friedmana, żeby uwierzyć.

DarrDarek

Komentarz usunięty przez moderatora

maly_ludek_lego

@DarrDarek I jaj rozumiem odpowiedzią na ten problem będzie większa prywatyzacja, wolny rynek i niższe podatki? I wtedy sytuacja dla ludzi, których nie stać na prywatne leczenie się poprawi?

DarrDarek

Komentarz usunięty przez moderatora

RobertVanPlitt

Liczą to po BMI czy składzie ciała? Bo mi z BMI wychodzi otyłość, a mam coś koło 80 w pasie.

maly_ludek_lego

@RobertVanPlitt generalnie BMI to jest jako pierwszy rzut całkiem OK wskaźnik. Oczywiście lepiej byłoby robić badania po składzie ciała i sprawdzać Body Fat etc, ale prawda jest taka, że gigantyczne gro ludzi na żadną siłkę nie chodzi. I to po prostu spaślaki.

RobertVanPlitt

@maly_ludek_lego Dla 90% przypadków się to sprawdza, ale są outlierzy, którzy zaburzają wyniki.

maly_ludek_lego

@RobertVanPlitt To prawda. Dlatego jako pierwsza linia "na szybko" do pierwszej oceny to jest powszechnie uznawany wskaźnik. Miedzy naszymi komentarzami nie ma więc sprzeczności. Tak mi się przynajmniej wydaje.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@RobertVanPlitt dobrze wiesz, że zdecydowana większość ludzi nie ma na tyle dużego poziomu tkanki mięśniowej, aby BMI miałoby nie miec do nich zastosowania. Nie ma sensu nawet ruchać kolejny raz tego żartu, bo to się skończy tylko w taki sposób, że ludzie będą przeszacowywać swój poziom tkanki mięśniowej, broniąc w ten sposób swojego bmi > 25 i bebzona.

RobertVanPlitt

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Kto wie, może po prostu są za niscy i powinni mieć 3 metry?

A_I

@Mr.Mars niby jak, jak jest 8 milionów ludzi na całym świecie :x sprawdzajcie te fejk newsy lol

KotPrzyKawie

Cóż za fatfobia... a tak serio, to cholernie niebezpieczna i zabójcza choroba.

dildo-vaggins

U mnie pomogła rezygnacja z kilku rzeczy:

Majonezu,

Cukru,

Redukcja węglowodanów,

Ketchupu z cukrem.


Ale chyba najbardziej liczenie kalorii załatwiło sprawę + ruch nawet w małej ilości.

dildo-vaggins

Jeszcze taka ciekawostka: otyłość i brak ruchu oraz palenie tytoniu odpowiadają za 30-50% wszystkich nowotworów na świecie oraz duża część zgonów od chorób serca i udarów.

Enzo

A ja bym chętnie przytył

Enzo

@RzecznikHejto ale bez upośledzania mózgu

GazelkaFarelka

@Enzo Pasza dla świń tuczników - 80% węgli ze zbóż i 20% białka + witaminy.

Zaloguj się aby komentować