Pytanie do Hejciakow z psami. Warto mieć psa?

Cale życie chciałem mieć goldena i teraz, gdy mam odpowiednie warunki, myślę coraz mocniej o tym.


Tym bardziej że moje dzieciaczki uwielbiają psy. Oczywiście pies będzie mój i ja będę za niego odpowiedzialny - ale z chęcią wyjdę na spacer rano czy wieczorem, żeby odpocząć od pracy biurowej i stresu.


#psy #goldenretriever

Komentarze (47)

jimmy_gonzale

Pierwsza rzecz to nie rano i wieczorem tylko 4 razy dziennie i to w deszcz, śnieg, śnieżyce. Przemyśl. No i goldeny to tylko na pierwszy rzut oka są takie milusie. A przynajmniej moja to straszna egoistka i atencjuszka. Do tego sierść. Po każdym spacerze trzeba go wycierać bo uwielbia wszelkie kałuże i nawet jak uda Ci się żeby się w niej spektakularnie nie klapnął to i tak całe podwozie ubabrane.


Ale oczywiście polecam, tylko to nie jest chomik.

Kocurowy

@jimmy_gonzale dzięki, właśnie na opinii właścicieli goldenów najbardziej mi zależy.

jimmy_gonzale

@Kocurowy a masz Ty go gdzie wybiegać?

Kocurowy

@jimmy_gonzale tak, aż nadto.

jimmy_gonzale

@Kocurowy jak odepnę smycz to aż się kurzy. To bardzo dobrze bo te pieski mają skłonność do tycia.


A się pochwalę, sorry za kibel ale innego brudnego nie mam :)

79016c0b-a142-405f-8c80-8cf4976ab4e6
25553e8a-b719-4bb0-9c63-22f6f8bc3a5a
ded773f1-eebc-4815-8a42-aafe241f4a27
jimmy_gonzale

@bojowonastawionaowca dzięki

nobodys

@Kocurowy dla nas adopcja psiny ze schroniska była jedną z najlepszych decyzji w życiu. Ogólnie polecam, tym bardziej, że wiesz co w tej kwestii oznacza odpowiedzialność.

Kocurowy

@nobodys czy pies że schroniska w z Twoim przypadku miał jakieś problemy behawioralne?

nobodys

@Kocurowy Oczywiście. Jest bardzo strachliwa, nie lubi dzieci (musiały jej coś zrobić) ani głośnych ludzi i ich nagłych ruchów. Jeżeli byście chcieli psa ze schroniska to jednak takiego który pasuje do waszego stylu życia. My np. sami nie chcemy mieć dzieci i nie przepadamy za głośnymi ludźmi jak i alkoholem, więc nam psina przypasowała.

kiri

@Kocurowy problemy behawioralne mogą występować u każdego psa, a psa schroniskowego można dopasować do człowieka

Odwrocuawiacz

@Kocurowy to do pracy biurowej i stresu dołóż sobie kolejne obowiązki i stres (zwierze trzeba wyprowadzać, dbać o nie, leczyć itp).


Ja bardzo lubię zwierzęta ale jest to zbyt wielki ciężar (największy po stracie lub chorobie gdy masz niemoc by pomóc, a nic nie da się zrobić)

Ten_koles_od_bialego_psa

@Kocurowy Moja siostra ma goldena, wspaniałe psisko ale żre jak słoń. To te psy z memów które zjadają prace domowe...

Polecam też Szwajcara sam mam i jest mega a nie żre wszystkiego co widzi. Super do dzieci są też boksery.

Prucjusz

@Kocurowy cudowne psy. Niczym nieograniczony apetyt. Samce bywają intencjonalnie złośliwe, ale w taki zabawny sposób. Piekielnie dobrzy aktorzy z nich. Bardzo lubią towarzystwo ludzi. Będziesz zadowolony.

TheLikatesy

@Kocurowy goldeny to kochane psiaki, ale bier blabladora - mental podobny(blablek większy len czasami;)) ale przynajmniej mniej uciążliwie kłaczy

Ten_koles_od_bialego_psa

@TheLikatesy ale jak Golden zje pracę domową dziecka to labrador zje ja razem ze stolikiem na którym leży ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

AndrzejZupa

Tak, ja na swojego psa czekałem w c⁎⁎j lat a chciałem mieć od gówniaka.

Powód taki jak piszesz - spełniły się wszystkie warunki:

- fajna różowa z doświadczeniem psa

- fajne bobasy bez alergii (w końcu!)

- możliwość podróży z psem

- trafił mi się pies z defektami, ale psyche ma taką, ze nie zamieniłbym na innego.


Rady?

- Bierz sukę


Profit?

Jak napisałeś- spacery, fajny obowiązek, przyjaciel na całe jego życie

Można tresować (nie sprawdzają tego!)

Ziutson

@Kocurowy warto. A najlepiej takiego schroniszczaka czy psinę z mezaliansu na wsi

Spacery potrafią dać w super, wyjazdy mogą stać się problematyczne. Jeśli weźmiecie szczeniaka to dopierdzieli Wam straszliwie przez kilka miesięcy. Ale o Cię c⁎⁎ju złoty jak warto. W tym momencie z różową mamy 3, choć jeden to trafił do nas na emeryturę xD piszę to z kanapy gdzie jeden mi leży w nogach a drugi pod ręką do merchania i kaszle, bo szczeniak łajza krtaniówę złapał

Miczogen

Posłuchaj - bo może uratuje to twój komfort życia. Mam ogromne doświadczenie z pasami.

1 - nie wybieraj psów ras myśliwskich

2 - wybierz psa pasterskiego - to rasy najbardziej zsocjalizowane i nadające się do życia z ludźmi (ale tu też trzeba brać pod uwagę uwarunkowania poszczególnych ras - bo np owczarek australijski jest dużo bardziej wymagający od Berneńczyka)

3 - kupując psa rasowego (FCI) masz dużą szanse że za odpowiednim wyglądem idzie też właściwy dla danej rasy charakter

4 - kupując psa nierasowego lub biorąc ze schroniska (co uważam za bardzo szlachetną opcję - ale dla ludzi już z psim doświadczeniem) to może ci się wylosować trudne


Ja polecam Berneńczyka - to idealny towarzysz dla dzieci i nie wymaga codziennie maratonu


Znam wiele osób które po zakupie beagla, labradora lub goldena albo oddały go jakimś czasie - albo pogodziły się z tym że ich życie to piekło


Jak masz pytania to pisz śmiało

Adonix

@Miczogen możesz napisać coś więcej o berneńczykach? Przed wypadkiem drogowym myśleliśmy z moją o duck tollerze/borderze ale ja mam zwyrodnialy biodrowy ona skokowy i trochę przysiedliśmy na tyłku

Miczogen

@Adonix napisałem ci wiadomości prywatnej

Bystrygrzes

Warto ale strasznie boli jak się zestarzeje i nie możesz mu pomóc. Jeśli chodzi o psa w mieszkaniu, to musisz mieć silna psychikę-> jeśli będziesz wychodził z nim na spacer o 6:30 to on się tak nauczy i nie ma, że weekend, była impreza, jestem chory. Jeśli na to jesteś gotowy to uważam, że warto.

WysokiTrzmiel

Ogólnie warto.

Zastanów się nad kilkoma sprawami.

Jeśli pies rasowy, to licz się z wadami genetycznymi, chorobami i najczęściej krótkim życiem. Niestety większość jest "przerasowiona". Zastanów się nad cechami danej rasy i dlaczego akurat taka. Pomińmy kwestię wyglądu. Rozmiar ma znaczenie, i to duże.

Jeśli pies ze schroniska, to wpierw się przygotuj teoretycznie na różne wyzwania behawioralne. Pobyt w takim miejscu zawsze wiąże się z obciążeniem psychicznym i negatywnymi doświadczeniami z poprzedniego życia.

Jeśli kundelek ze wsi, to tylko szczeniak i warto zobaczyć jego matkę. To pozwoli w przybliżeniu określić spodziewany rozmiar i typ psa. Za kundelkami przemawia różnorodność genetyczna, a co za tym idzie najczęściej dobra kondycja zdrowotna oraz fakt, że każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny.

Niezależnie od wyboru zastanów się jeszcze nad kwestią diety. Gotowe karmy (suche, puszki, mrożone, świeże) czy zabawa w domowe przyrządzanie posiłków. To ostatnie może być najlepszą lub najgorszą opcją, w zależności od tego ile wysiłku poświęcisz.


To takie podstawowe rady od psiarza. Sam mam kundelka przygarniętego jako szczeniak ze wsi.

Agannalo

@Kocurowy jeśli zawsze chciałeś psa i czujesz, że masz na niego czas w życiu, to masz odpowiedź na pytanie

Jeśli chcesz rasowego, to nigdy nie kupuj zwierzaka, gdzie hodowca mówi, że jest w okazyjnej cenie 'bo coś tam'. U nich to zawsze brzmi jak pierdoła, a później Ty musisz się bujać z weterynarzem i dopłacać po kilka razy to co zaoszczędziłeś przy zakupie.


Ja osobiście nie uważam psa za dobry zakup i odradzam.

matra

Dobra, odniosę się do kilku poruszonych tematów bez wołania.


  1. Golden to pies rasy pracującej - generalnie każda rasa jakoś tam pracuje i ma swoje sprecyzowane wymagania/predyspozycje, niemniej są psy, które tej pracy wymagają mniej lub bardziej. Golden wymaga bardziej, inaczej będzie psem pie⁎⁎⁎⁎⁎⁎ętym, jak wiele goldenów, które spotykam. To jest pies, który się fajnie prowadzi, ale wymaga dobrego zaopiekowanka - praca głową i nosem jest top of the top, natomiast samo wybieganie, cóż, może fizycznie psa zmęczy, ale lepszy będzie długi spacer na długiej smyczy, swobodna eksploracja terenu, najlepiej tam gdzie czuć ptactwo.

  2. Spacer rano czy wieczorem całkowicie psu wystarczy, jeżeli w międzyczasie odbębnisz sikupy z krótkim patrolem po dzielni, ale warunek jest jeden - ten spacer to musi być 100% zaopiekowania, czyli dłuższy z mieszanymi aktywnościami (jak wyżej - prac głową i nosem, eksploracja terenu, jeśli wybieganko z emocjami to zawsze zakończone czymś wyciszającym - czyli najlepiej wąchanko).

  3. Nie wybieraj psa, którego ktoś Ci poleca, bo sam ma. Wybierz psa, który zostanie Ci polecony na podstawie Twoich preferencji czyli z jednej strony tego, czego Ty potrzebujesz od psa, z drugiej, ważniejszej - czego możesz psu zapewnić. Zawsze patrz na to na jakich emocjach funkcjonuje dany pies, jaki ma temperament, stosunek do obcych ludzi/psów, na ile jest wylewny, na ile potrzebuje bliskości, a na ile jest psem samodzielnym, czy potrzebuje dużo pracy umysłowej, czy raczej starczą proste komendy powtarzane co któryś spacer, generalnie do czego została stworzona rasa. Jeśli sierść i czystość jest ważnym aspektem, to ja polecam rasy z krótką sierścią, dla mnie osobiście długa sierść to zgroza, bo z perspektywy osoby, która nie ma psa tylko do spacerów po ośce, usuwanie tony błona, albo potrzeba czasem przetarcia dupska to dramat. Poza tym nie zapycham odkurzacza. Co dalej - duży pies to zawsze większy wydatek i oczywiście nie kupujemy psa po to, żeby żarł byle co, ani po to żeby pytać potem jaka karma do 100zł za 15kg XD pies w naturze nie je granulatu i warto to mieć na uwadze. Więc tutaj poświęcasz czas na przygotowanie jedzenia + hajs na jego zakup. Duży pies to też zawsze większa dawka leków, droższe leczenie, droższe akcesoria, ale to wątek poboczny.

  4. Jak nie masz sprecyzowanych potrzeb, nie chcesz posiadać grubej poduszki finansowej na ewentualne leczenie, nie możesz psu zapewnić naprawdę solidnego zaopiekowania względem potrzeb rasowych (jak wyżej - wybieganie psa to ZA MAŁO), bierz kundla. Masz szerokie gardło genetyczne, więc mniejsze ryzyko chorób (to polecenie berneńczyka powyżej to jakiś hehe żart), większość kundli (mówię tu o kundlu niepodobnym do niczego, a nie miksie dwóch konkretnych ras) to psy dość uniwersalne. Co do adopcji, jak tam powyżej było - no ja nie będę mydliła oczu, że to jest super fajna sprawa, bo możesz trafić na psa z traumą, ale szukając rozsądnie i poznając psa dobrze przed jego adopcją, niwelujesz taki ryzyko, a uwierz, na hodowcach można się przejechać jak na dobrym gównie. Ponadto socjal szczeniaka nie jest wybitnie łatwy, jeśli okaże się że masz pecha i Twój pies dostanie po d⁎⁎ie za szczeniaka od innych piesków, co to muszą się przywitać, a tak naprawdę napastują i stresują młodego. Rasowe pieski też mają traumy, a potem agresję lękową.

  5. Jeśli pies ma być rasowy, to wybór hodowli z FCI jest oczywistością, ale czytaj o hodowlach - nie wybieraj nikogo, tylko dlatego że 'ja mam i polecam', bo każdy zazwyczaj poleca tylko to co ma, a potem nieraz szambo wybija. Pytaj dlaczego hodowla jest polecana.

  6. No i do samego meritum czy warto - to zależy. W głównej mierze od tego, czy wybierzesz psa dopasowanego do waszego stylu życia oraz od tego na ile jesteś w stanie się poświęcić psu, bo nie wszystko jesteś w stanie przewidzieć. Bo może się okazać, że pies przez alergie wymaga specjalnej diety, przez przypadkowe pogryzienie przez innego psa wymaga dłuższego szkolenia i wyjątkowej troski, przez złe zaopiekowanie za młodu lub genetykę jest bardziej lękliwy i lubi się ze stresu zeszczać do łóżka, nie wiem, whatever, to może być cokolwiek.

  7. Tak, wolę demonizować, bo ogrom ludzi albo żałuje że wzięła psa, bo trzeba z burkiem wychodzić, albo ma po czasie w d⁎⁎ie i widuję non stop sfrustrowane niezaopiekowane psy, które stały się zbędnym dodatkiem do życia rodzinnego, durną kulą u nogi, która ma żarcie w misce, a jeszcze czegoś wymaga. I taki pies jest albo głupi, albo 'bo on tak ma' i elo. Nie sugeruję że u Ciebie tak będzie, ale lepiej najpierw rozpatrywać negatywy i ocenić czy są do przeżycia, a dopiero potem patrzeć na korzyści

kiri

@matra ja się zastanawiam, kto tak mądrze pisze, a to ty żeś powróciła!

Miczogen

@matra poleciłem Berneńczyka i to nie żart. Moim zdaniem to jedna z lepszych ras do domu w którym są małe dzieci.

Wiem że ich przedwczesne zgony to plaga - ale wystarczy szukać psa w dobrej hodowli - gdzie szczenięta od pokoleń są badane na obecność chorób genetycznych.

Kundelki nie żyją najdłużej - są rasy które prześcigają je - jeśli chodzi o długość życia (ale fakt - nie berneńczyk)

matra

@kiri nie powróciłam, przylazłam xD ale fajnie że tu jesteś

@Miczogen wiesz co, kupować, polecać rasę, która genetycznie jest już niemalże nie do odratowania, i nawet nie ma jakichś unikatowych zdrowszych linii jak to jest np w owczarkach niemieckich, gdzie masz staroniemieckie, albo linie użytkowe, to jest serio nieetyczne i nie w porządku. Najlepiej kupić i zrobić od razu zakłady, czy padną szybciej stawy, serce, czy może jednak rak go zeżre.

Wiesz jaka jest różnica pomiędzy berneńskim i innymi tego typu rasami, a kundlem? Wyżej wspomniane przeze mnie gardło gnetyczne i to już kolosalnie zwiększa przeżywalność i zmniejsza ryzyko chorób genetycznych i nawet bym się ośmieliła powiedzieć że dietozależnych, pod warunkiem że nie miały złego startu. I mówię to jako posiadaczka psa rasowego - kundel się zawsze obroni, a ras uchodzących za niechorowite, lub mało chorowite jest o wiele mniejszy procent, od tych obciążonych.

I tak, berneńczyk + dziecko to fajne połączenie jak każdy większy pasterski molos. Pytanie co jest ważniejsze - mieć pieska już teraz natychmiast, byle tylko był odpowiedni dla towarzystwa małego dziecka, ale pożyje toto z 10 lat maksymalnie, a zanim się rozsypie doszczętnie, jego leczenie pochłonie majątek, czy może wybrać coś, co - walić pieniądze, nie będzie cierpiało w życiu zbyt wiele. Choć osobiście jakbym już za wszelką cenę potrzebowała mieć w życiu psa, który jest obciążony cierpieniem, wzięłabym go z odzysku, zamiast nabijać kieszeń hodowcy.

Adonix

@matra berneńczykach to żart pod jakim względem?

matra

@Adonix zdrowia, wyżej napisałam. Nie uważam że dobrze jest polecać rasę mocno obciążoną genetycznie, nieważne czy berneńczyk czy inny buldog, nawet jeśli to w gestii poszukującego jest dowiedzieć się czy dana rasa ma problemy zdrowotne.

Adonix

@matra jakie rasy typujesz jako antonim do powyższego?

matra

@Adonix tak naprawdę to odpowiedź jest dość prosta, ale z drugiej strony i tak brzmi "to zależy" Generalnie najlepiej się skupić na rasach, które nie zostały dotychczas zbyt mocno zdeformowane przez ludzi, jednocześnie nie są to rasy wybitnie rzadkie ani też wybitnie częste. Rzadkie mają małą pulę genetyczną, częste są produkowane masowo, więc ryzyko że rodzice byli wybrani za eksterier, a nie dobre predyspozycje jest dość duże. Większość dużych i ciężkich ras to problem ze stawami, sercem, ryzykiem skrętu żołądka. Małym pieskom lubi często wypaść rzepka, każda rasa brahycefaliczna jest out (z mikro wyjątkami, np gryfonik sobie podobno całkiem nieźle radzi i podobno bostony wcale nie są takie upośledzone). Większość ras pierwotnych będzie bardziej bezpieczna, ale nie każdemu pasuje specyfika pierwotniaków. Generalnie polecam najpierw zastanowić się jaki typ psa się chce mieć, a dopiero później w tych typach szukać tego co najzdrowsze.

No i następny aspekt - niemalże każda rasa ma swoje bolączki, to nie jest tak, że jak napiszę że wilczak czechosłowacki jest zdrową rasą, to nie przylezie zaraz ktoś i napisze że nieprawda, bo mogą mieć dysplazję

Natomiast jak już mam wymienić cokolwiek to na pewno charty, pudle, spora część psów pasterskich, basenji, spora część terierów. Bardzo dużo daje wybór hodowli, przejrzenie rodowodów, profilaktyka i wybór pod kątem eksterierów, np owczarek niemiecki może szurać dupą po ziemi, ale jak kupisz użytka to dupka będzie zdrowa (no ale użytka nikt by nie chciał, bo to pies pracujący i nie tak dostojny jak ten z dupą przy ziemi). Chiński grzywacz też będzie dość zdrowy, pod warunkiem że nie kupisz golasa. Chow chow jest dość wytrzymałym psem, pod warunkiem że nie ciągną się za nim w rodowodzie niemalże zrośnięte nozdrza, bo potem będziesz mógł z innymi właścicielami rozmawiać kiedy kto się wybiera na plastykę nozdrzy, żeby pies w ogóle mógł oddychać. Ja np mam dość zdrową rasę, ale wiem że można mieć egzemplarz w typie molosa, z o wiele krótszą kufą i te psy już lubią być mniej wytrzymałe, szybciej się męczyć i mieć problemy z wentylacją, ale za to mają fajne hehe krutkie mordy ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯


Tak że tak, dużo można mówić na ten temat.

Adonix

@matra @matra@matra dzięki za szeroką wypowiedź

Odczuwam_Dysonans

@Kocurowy mamy m.in goldena, i to super pies, łasy na pieszczoty, towarzyski. Ale też żaden inny pies nie miał tak mocno zarysowanego instynktu mysliwskiego. Miałem kiedyś dużo wiewiórek w ogrodzie. Już nie mam xD j⁎⁎⁎na potrafiła się czaić przez godzinę bez ruchu pod drzewem. Później przynosiła trofeum mamie :P. Tak samo jak wypuszczamy psy, to wyżeł wraca po chwili, golden musi zostać zdecydowanie wywołany, bo inaczej pi⁎⁎⁎⁎li, nie robi xD. Ma też czasem odpały, że gdzieś spierdoli na spacerze i wróci pół godziny później, dlatego lepiej je prowadzać na długiej smyczy, albo ostatnio rozwaliła kompostownik, pewnie jakiś gryzoń tam wskoczył. U nas zawsze rano idą na spacer w pola, mogą się trochę wybiegać, trochę pochodzić po drodze itp. Mimo tego, że mamy duży ogród, to spacer to co innego i potrzebują takiej aktywności.

Ale tak to super pies, przutulaśny i radosny.

mitsue

hej @Kocurowy @matra i @Miczogen super opisali i podpisuje sie pod ich wpisami


Od siebie dodam, ze ja mam psa rasy mysliwskiej, upartego, trudnego a jak byl mały to był trudnoprzekupny smaczkami, wlasciwie poczatkowe szkolenie to było głownie przez zabawę, a potem smaczki też trzeba było racjonować, bo taki charakterny był, że zaczynał wymuszać! JEDNAK decyzja o wzieciu tego konkretnego pieska była trafiona i jestesmy bardzo z nim szczesliwi Przed podjeciem decyzji sprawdzanlismy nasze i psa preferencje, wiec wiedzielismy jakie sa mocne strony i slabe strony (a wszystkie psy "coś" mają). Chodziło wlasnie o ilosc zapewnionego ruchu, predyspozycje do lęku separacyjnego, szczekliwosc, samodzielność oraz predyspozycje zdrowotne. U mnie wszystko to co wybrałalismy się sprawdza, chociaż przyznaję, że początkowo, gdy był szczeniakiem zaskoczyl mnie jak mocno może być szczeniak uparty :)) To nie był moj ani mojego meza pierwszy pies, takze poszło nam łatwiej. Ze swojej strony bardzo polecam - uwazam ze to mega wazne - przedszkole socjalizacyjne w 3-5 miesiacu trzeba wykonac, bo wtedy pies sie duzo uczy i latwiej jest z innymi psami, a takze 1-2 lata w zaleznosci od wielkosci psa zalozyc sobie, ze trzeba bedzie go szkolic, wszedzie ze soba brac aby sie socjalizował. To wszystko procentuje, a tak naprawdę nawet wybierajac konkretną rasę możesz trafić inny charakterek i co ciekawe, po okresie dorastania gdy slodki szczeniak sie przeistacza w doroslego zauwazasz jak wazne bylo wczesniej z nim trenowac Osobiscie - moja opinia - przy dzieciach brałabym tylko i wyłącznie szczeniaka, zeby się do nich mocno przystosował i zwiazał - dalej, najlepiej żeby dzieci tez uczestniczyły w szkoleniach. I mam tez doswiadczenia od znajomych, gdzie byl pies labrador ktory w pewnym momencie zaczał przejawiać bronienie zasobow - takze trzeba sobie zdawac sprawe, ze zarowno dzieci jak i pies musi byc szkolony, pilnowany - tak, żeby nie stało się coś złego. Pies to tylko zwierze i trzeba uwaznie trenowac i szkolic go. Ja mam w domu oprocz psa inne zwierzęta i moj pies mimo, ze jest rasa mysliwska idealnie sie przystosował, kot wyjada psu z miski - ALE u nas tez pojawiało się bronienie zasobow i trenowaliśmy to, i to bronienie zasobow rowniez wzgledem nas probował stosować. Aha, tak na marginesie to małe pieski wcale nie sa mniej charakterne niż te duze Jeszcze dodam, ze bardzo polecam droższą lepszą hodowlę, gdzie możesz pojechać sprawdzić w jakich warunkach zyją szczeniaki. BARDZO odradzam pseudohodowle, albo i nawet zwykle, gdzie psy sa zamykane. Jesli szczeniak normalnie sobie biegal z innymi psami, ludzmi, dziecmi - to jest juz ponad polowa sukcesu, u nas tak wlasnie bylo, i nasz pies super reaguje na dzieci, bardzo je lubi, bo jak byl maly z malymi brzdacami sobie biegal Naprawde warto, zeby szczeniak mial takie wlasnie pozytywne doswiadczenia. Ja goldena bym odradzala z tego wzgledu co pisali wyzej, ale z drugiej strony - jesli znasz sie na psach, chcesz trenowac i uczyc sie, masz czas to wiele mozna wytrenowac. Ze swojej strony mam bardzo pozytywne doswiadczenia - w sensie psow rodzinnych z takimi psami jak samojedy (sa bardzo pozytywne, towarzyskie chociaz to szpice :P) i cavaliery (bardzo slodziasne rodzinne pieski, ale niestety trzeba uwazac na ich zdrowie) . Odradzam aktualnie owczarki niemieckie, bo niestety rasa sie mocno zepsula, jest duzo osobnikow niestabilnych - juz w przedszkolu to widac , gdy szczeniak reaguje agresywnie i strachem na wszystko :< niestety.. Czytalam niedawno o ciekawej rasie - EURASIER - ale nie mam doswiadczen. Naprawde polecam poszukac stron z info, gdzie sa wlasnie szczegolowo wypisane zalety i wady charakteru pieska


A ogolnie - super sprawa miec pieska, jak kazdego zwierzaka, daje duzo radosci:)


ps: i jeszcze pytanie - czy pies do ogrodka, czy do domu. Nie ukrywam, ze jestem przeciwnikiem psow ogrodowych - wiekszosc z nich jest niezsocjalizowana, wyje, szczeka na wszystko i staje ise utrapieniem sasiadow.. ale i wlasciciela. Niemniej jednak, niektore psy totalnie nie nadaja sie do ogrodka - moga zupelnie zdziczec.

Giban

Jak masz warunki, to pewnie, że tak, tylko zanim weźmiesz, to poczytaj dużo o tej konkretnej rasie. Trzeba sobie uświadomić, że to będzie kawał waszego życia. A dla psa całe życie

kiri

@Kocurowy pieski są super, niezmiennie polecam i niezmiennie polecam psy schroniskowe/fundacyjne - różne rasy nam się trafiają, też szczeniaki, ale psy np już sprawdzone w domu z dziećmi czy kotami, ze znaną historią, bez większych problemów.

Podsyłam ci na priv jeszcze nagranie od mojej znajomej o nowym psie w domu, o adopcji, ale tak samo z hodowlą jest.

Kocurowy

Słuchajcie - bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Mocno mi nakreśliły za i przeciw.


Jako, że do tematu chce podejść jak najlepiej to na ten moment chyba odpuszczę, aż do czasu gdy moje dzieci będą większe. W tej chwili wymagają dużo uwagi, a dokładanie "kolejnego dziecka" do swoich obowiązków może mnie przerosnąć. Takie mi się nasunęły wnioski po tym co napisaliście.

Bystrygrzes

@Kocurowy Wiesz jak masz dom i ogrod - to mozesz psa miec wymaga to zdecydowanie mniejszego nakladu pracy.

Mielismy owczarka ktory mieszkal z nami w domu -> wiec towarzystwo mial caly czas. Rano o 7 zawsze byla popudka -> ale wywalalismy go na pole i spokojnie sobie tam czatowal do 9 az dostawal sniadanie. Powem zazwyczaj wylegiwal sie w domu - albo gonil koty po ogrodzie(zalezy jaki mial dzien) wieczorem zawsze byly jakies zabawy a pozniej jak chcial to spal na zewnatrz a jak nie to spal w domu XD


Wiec dom = pewniak ze sie uda, nim pies zacznie chorowac - to dzieciaki podrosna.

Mieszkanie? = Noo tutaj musisz sam zdecydowac - ale spacer min. 2x dziennie to duzo poswiecenia i czasu.

-----------

Teraz mam 14 letniego jamnika ktory nabawil sie cukrzycyXD Juz ledwie chodzi, nie slyszy, prawie nie widzi a jeszcze insulinke trzeba podac co 12 godzin. Tyle, ze ona juz glownie spi - oraz chodzi srac w zony kwiatkiXD (3 metry do domu)

mitsue

@Bystrygrzes no ja niestety mam inne zdanie, spacer 2x dziennie to nie jest duze poswiecenie. Pies powinien miec jakies socjalizacje, jezdzic z ludzmi, przebywac z nimi, inaczej mogą pojawić się problemy - moze przykladowo zaczac uciekac byc agresywny bo jego potrzeby nie beda spelnione. Takze, "wywalenie" psa na ogrodek nie rozwiazuje problemow, bo nie kazdy pies poradzi sobie z taka sytuacja, ze ma sam soba sie zajmowac, przykladowo znam przypadek psa, ktorego wlascicile gdy ich nie ma w domu wywalaja wlasnie na ogrodek, co powoduje ze pies chodzi w kolko domu i szczeka pod kazdym oknem i kazdymi drzwiami - i serio to jest bardzo przykre na to patrzec. Znam tez przypadki (!) husky ktory uciekal z ogrodka, albo wrecz dusil kury.. Jak juz ktos decyduje sie na pieska to powinien mu zapewnic troche wiecej socjalizacji, atrakcji niz tylko te samo miejsce kazdego dnia. Takie psy ogrodkowe zazwyczaj sa sfrustrowane, agresywne i wyjace - przeszkadzaja wszystkim dookola. Nie twierdze, ze Twoj taki byl - znam tez przypadki pieskow ktore jakos sie przyzwyczaily i sa przyjazne, ale to zdecydowana mniejszosc i nie kazda rasa da sobie radę. Ale i tak mi ich szkoda, bo ich cale zycie to ten ogrodek, niczego wiecej nie zobaczyly, nikogo nie poznaly poza paroma osobami ktore przychodza ze swoimi pieskami w odwiedziny.


@Kocurowy rozsadne podejscie

Bystrygrzes

@mitsue nigdy nie uciekl, otwarta brama ale on praktycznie nigdy nie odchodzil dalej niz 100 metrow od ogrodzenia. W domu zawsze ktos byl i zawsze go ktos podrapal czy schowal pilke. Mial tez Jamnika do towarzystwa.

kiri

@Kocurowy to jest super podejście i bardzo je propsuje. Zdecydowanie warto poczekać, kiedy się będzie miało czas i ochotę na kolejnego dzieciaka do utrzymania i zabawiania

kiri

@Bystrygrzes adoptowała owczarka z domu, gdzie mieli podobne podejście - to, ile problemów behawioralnych było potem do odkręcenia, to głowa mała.

matra

@kiri pewnie dlatego że zamiast trzymać niewolnika, jak przystało, w ogrodzie, postanowili pokazać mu świat i psu kory wyjebało ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

mitsue

@Bystrygrzes no ja mialam juz spotkania z takimi psami, ktory nigdy nie wychodzily przy otwartej bramie, bo byly przeciez bardzo madre, po czym gdy zobaczyly mojego nie tylko wybiegly za nim, ale i go zaatakowaly.. Wlasciciele roznie w takiej sytuacji reagują - jedni twierdzą, że nic sie nie stalo, inni przepraszają Moim zdaniem nigdy nie nalezy w ten sposob ufac psu, ani zadnemu zwierzeciu, bo nigdy nie wiesz, jak sie zachowa. Ludzie jednak to robią, bramy są otwarte a w lasach i rezerwatach ludzie luzem spuszają psy, bo zazwyczaj się sluchaja. Co ciekawe, gdy pojawia sie inny pies, inne zwierze - sarna przykladowo, to jakims cudem co drugi pies przestaje sluchac.

Nie chce tez zebys bral do siebie mojego posta, wierze ze Twoj piesior miał/ma u Ciebie dobrze i dobrze sie nim opiekujesz natomiast chcialam przedstawic swoj punkt widzenia oraz swoje obserwacje, ktore stoja w opozycji do psow ogrodkowych. Moje doswiadczenia sa takie, ze psy - generalnie - maja lepiej w blokach, bo ludzie sie nimi zwyczajnie zajmuja (bo i tutaj tez sa wyjatki)

Zaloguj się aby komentować