Zdjęcie w tle
promyczekNadziei

promyczekNadziei

Wirtuoz
  • 150wpisy
  • 335komentarzy

Dzisiejszy dzień był średni. Praca była robiona ale jakoś bez motywacji, na szczęście lekki luz złapałem. Wczoraj mi sprawdzali szczelność gazu na chacie, mam szczelny gaz. Chłop jeszcze musi popracować nad techniką albo fizjo odwiedzić bo na razie mam dyskomfort w krzyżu po treningu. Poza tym jest średnio, jesień przyszła, znowu samotność będzie do wiosny.


#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Chłop miał tydzień zapierdolu ale mimo zarwanych nocek czuje dobrze. Dzięki fizycznym ograniczeniom na media i fona udało się jakoś przetrwać, jednak udane wygrzebywanie się z gówna daje efekt oczyszczenia i nakręca na więcej. Udało się setkę dziś w deadlifcie zrobić, nawet więcej niż raz więc świętuje, zaraz lecę do lidla po bułki w promocji a po powrocie sprzątam chatę bo się zrobiła melina okrutna (and I mean it). Trochę dziś słabo liczenie kalorii w apce siadło bo jak się je po nocy i z rana na szybko to czasem zapomina się wklepać, lecimy dalej.


Jutro planuje sprzątanie i rzeźbienie w gównie (projekcie).


#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok. Festyn zaliczony wczoraj, dziś trochę roboty nadgoniłem. Kalorii 3700 wrzucone, coś waga stoi w miejscu, a lecimy do 100. Jutro planuje małe gotowanie i zakupy. Mam mięso na tatara z terminem do 20, dziś z domu wziąłem cebulę i korniszony. Jutro wleci na kolacje. Biblioteka do 14 więc znowu nie dam rady iść tam. Chyba żeczywiście wleci z neta: Czesław Miłosz, Dolina Essy.


#dziennik

Dzisiejszy dzień był ok. W pracy dojazd psychiczny dla jego ale chłop się nie poddaje. Trudne czasy twożą trudnych ludzi czy jakoś tak. Trening zrobiony, chłop powoli przesuwa się do 100kg w deadlifcie, jak wjedzie setka to wlatują przysiady w dwa dni treningowe (teraz 3 dni robię przysiady ale to do trenowania techniki, bo jak poprawiam technikę to od razu mi siadają PRy). W chałupie chlewik lekki, na razie planuje zrobić jakieś PoCe do roboty i iść na festyn wiejski, sprzątanie musi poczekać. Kalorie ładuje dziś do 3400.


#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok. Straciłem w sumie wczorajszą nockę i dziś na ch⁎⁎⁎wy pajplajn, rozbiłem się o brak permów do administrowania zasobami w AD i autoryzacje dla jednego narzędzia. Czeka na mnie jeszcze poprawianie rzeczy paru. Zaraz smażę kurczaka, ogarnąłem trochę kuchnie bo zrobiłem sobie kolekcje naczyń do zmywania.

Nie poszedłem na trening, wolałem odespać i zregenerować się. Ogólnie chciałbym trenować w systemie pon-śr-czw-sob ale za mało czasu mam na 4 treningi. Btakuje mi ponad 600 kcal do końca dnia, albo sobie podjem tego kurczaka przesmażonego albo ugotuje opakowanie parówek i dobije bułką z lidla. No jeszcze mi prowadnica od drzwi odpadła (wkręty za cienkie ktoś kiedyś dał) i trzeba będzie to naprawić, ale niestety na weekend mam plany i pewnie dopiero w nadtępny się za to zabiorę, pewnie będę musiał rozwiercoć otwory i większe wkęty dać.


Na jutro planuje trening, może uda się skoczyć do biblioteki.


#dziennik

PanGargamel

@promyczekNadziei "biblioteki" co tam czytasz?

promyczekNadziei

Nic, bo nie dałem rady iść, chyba sobie ebooka ogarnę

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok. Ciężko w robocie i trzeba coś dojlepać jeszcze ale daje radę. Umiarkowanie korzystam z fona, puszczam sobie jakieś logo podczas pracy i klepie się taski łatwiej bo łatwiej się skupić. Trening odbębniony. Zastanawiam się czy jutro też polecieć. Mam kurczaka do usmażenia ale chyba wleci robota, najwyżej puźą nocą go przesmaże. Załadowane 3400 kcal ale chyba się pokuszę na piwko zero. Suple też załadowane.


Jutro w planach może siłka lekka, może regeneracja, do biblioteki bym jeszcze skoczył.


#dziennik

mrmydlo

@promyczekNadziei tak

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Od niedzieli jakoś ciężko mi się myśli. Wkurzony lekko bo koszulkę na vintedzie znalazłem fajną za przyzwoity hajs i ktoś przed chwilą kupił. Poza tym to proza życia, codziennie wzywam 3400 kcal ale ostatnio mało warzyw, więc dziś na kolacje wleciał bukiet warzywny z biedry.


Jutro planuje iść na siłkę i dalej orać robotę.


#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Odsypianie tygodnia i małe zakupy. Wczoraj udało się ogarnąć chatę, zrobić trening i zaprosić gości na gierki, było ok tylko nie mogłem zasnąć. Kurczak usmażony i zjedzony. Dziś jeszcze nie załadowałem wszystkich kalorii ale jestem na dobrej drodze, przed spaniem dobije się owsianką ze skyrim. Dziś jeszcze chce trochę poklikać w konkuter.


Na jutro planuje siłkę i smażenie indyka.


#dziennik

SuperSzturmowiec

U mnie też średnio a jeszcze się nie skończyła zmiana najpierw trzech pijaków na spokojnie zeszło - to nie jest regułą bo niektórzy są w c*** agresywni jak wypiją

Potem o 2 kilku gówniarzy chciał sobie zrobić urbex

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Wczoraj zarwana nocka, w robocie dziś mino skupienia, nic nie zrobione przez papierologie. Zaspałem też na tańsze bułki w lidlu przez wieczorną drzemkę (troszkę smutno). Jedyne zwycięstwo to takie że kurczak jest już zamarynowany i zaraz na patelnie leci. 3400 kcal załadowane, suple chyba załadowałem też (nie pamiętam teraz). Dziś jeszcze czeka mnie sprzątanie łazienki, trochę pracy przy konkuterze i fajrant.


Jutro siłka i jakieś planszówy ze znajomymi.


#dziennik

koszotorobur

@promyczekNadziei - o ryżu nie zapomnij!

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok, kurak nieruszony a jeszcze dwa dni terminu. Dziś niestety trening i męczenie żarcia, to niebył dobry pomysł by wsypać cytrynową kreatynę do serka wiejskiego. Dziś 4000 kcal bo zjadłem dwie bułki słodkie za dużo, łakomczuszek ze mnie.


Jutro w planach robienie kurczaka, jest to mój priorytet. Może się idą zrobić sesje rozciągania.


#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Przyssałem się do telefonu i mimo zrobienia wszystkiego co chciałem średnio się czuje, no ale cóż, następny tydzień, następna próba podjęcia walki z nałogiem. Może to dlatego że kurczak dalej nieusmażony, dziś sobie zrobiłem gar ryżu na cały tydzień, jutro znajdę czas na kurczaczka. Suple załadowane, 3500 kcal zjedzone.


Na jutro planuje iść na trening i usmażyć kurczaka bo się zepsuje xD


#dziennik

promyczekNadziei

Ale się burza rozpętała pod wpisem. Trzymam w lodówce ryż i go odgrzewam w mikrofali, jakbym za dużo ugotował to go sobie zamroże. Nie chce mi się codziennie garów brudzić a ryżowaru się jeszcze nie dorobiłem.

koszotorobur

@promyczekNadziei - Ja tu burzy nie widzę - jedynie podane rzeczowe informacje jakie procesy zachodzą podczas przechowywania ugotowanego ryżu.

Zawsze możesz po prostu te informacje zignorować - przecież nie będzie Ci nikt mówił jak masz żyć za miskę ryżu

roadie

@promyczekNadziei promyczku my w trosce o Twoje zdrowie

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok, wczoraj latałem po mieście by zrobić zakupy, niestety nie usmażyłem kurczaka, nad czym boleje, na szczęście na jutro mam jeszcze trochę jedzenia. Dziś siedziałem w chacie, jadłem, spałem, trochę popracowałem, poszedłem też na trening gdzie udało się zrobić deadlifty z lepszą techniką. Załadowane 3600 kcal dziś.


Jutro w planach praca i sesja rozciągania.


#dziennik

PanGargamel

@promyczekNadziei kurczak i ryż?

promyczekNadziei

Codziennie ładuje ok 300g gotowanego ryżu i mięso jakieś do tego, mam łososia rozmrożonego to jutro zjem.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok. W robocie trochę luźniej, dziś niestety też trichę korzystałem z fona, za to mniej. Miałem kurczaka sobie zamarynować dziś i usmażyć ale drzemka 2 godzinna mi trochę plany pokrzyżowała. Dziś 3500 kcal i lżejszy trening by nad techniką pracować. Jutro mam w planach zakupy, małe sprzątanie i zaległe gotowanie, może uda się odpalić kurs z udemy, z azure ale nastawiam się na zrobienie PoC’a bo klient potrzebuje jednej rzeczy.


#dziennik

Eliasz_Oderman

SprZatanie na bieżąco to wejdzie w nawyk. Ja raz odkładałem 2 tyg bo coś tam coś tam i ciężary były

promyczekNadziei

Zależy, jakieś proste sprzątanie jak mycie garów robię po robocie, zazwyczaj wtedy wynoszę śmieci. Odkurzanie, mycie podłóg i inne zostawiam na weekend bo napięty kalendarz.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok. Wczoraj taki stres w robocie że masakra, chłop zniszczony. Dziś spokojniej. Trochę odespałem ostatnie nocki. 3400 kcal wsunięte. Suple wzięte. Dziś i wczoraj trochę za dużo w fonie siedzę, to przez ten stres chłop uległ pokusie. Od jutra powrót do ograniczania. W planach siłka i gotowanie.


#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj na siłowni paraolimpiada dla jego. Nietechniczne deadlifty (za szeroko nogi) i lekko siadło na krzyż. Nocka lekko zarwana przez robotę, jeszcze muszę jakieś szkolenie na kiju zrobić i diploja puścić. Wyporzyczyłem książkę o Wilnie - przewodnik, przy okazji obczaiłem filie biblioteki. Zaraz skończę ładować 3400 kcal i wracam do roboty. Liczę na spanko w normalnych godzinach.


#dziennik

bartek555

Jak moge cos podpowiedziec to u mnie ogromna roznice w odciazeniu ledzwi robilo nabranie pelnych pluc powietrza i sciaganie lopatek do tylu, tak jakbym mial pod pachami pomarancze i chcial je zgniesc (tzw. Lamanie sztangi)

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok. W robocie skupienie, po robocie gotowanie, jedzenie i spanie. 3400 kcal załadowane razem z supłami. Jeszcze trochę powalczę z konkuterem i do spanka.


Jutro planuje polecieć na zakupy z rana, zachaczę o siłkę. Obczaje też czy w bibliotece nie ma jakiejś książki fajnej o Wilnie, jak będzie to pójdę i wyporzyczę.


#dziennik

PanGargamel

@promyczekNadziei pisz

cweliat

@promyczekNadziei czemu akurat o Wilnie?

bartek555

Zdecydowanie musisz poczytac jakas ksiazke i popracowac nad ortografia ;)

Zaloguj się aby komentować

ZygoteNeverborn

@promyczekNadziei Masz spoko życie.

promyczekNadziei

@ZygoteNeverborn trzeba czasem gównolog dać by nie wyjść z nawyku logowania

Zaloguj się aby komentować

VonTrupka

@promyczekNadziei tej kurde ale forfiter! (☞ ゚ ∀ ゚)☞

Zaloguj się aby komentować