Dzisiejszy dzień był ok. Straciłem w sumie wczorajszą nockę i dziś na chujowy pajplajn, rozbiłem się o brak permów do administrowania zasobami w AD i autoryzacje dla jednego narzędzia. Czeka na mnie jeszcze poprawianie rzeczy paru. Zaraz smażę kurczaka, ogarnąłem trochę kuchnie bo zrobiłem sobie kolekcje naczyń do zmywania.
Nie poszedłem na trening, wolałem odespać i zregenerować się. Ogólnie chciałbym trenować w systemie pon-śr-czw-sob ale za mało czasu mam na 4 treningi. Btakuje mi ponad 600 kcal do końca dnia, albo sobie podjem tego kurczaka przesmażonego albo ugotuje opakowanie parówek i dobije bułką z lidla. No jeszcze mi prowadnica od drzwi odpadła (wkręty za cienkie ktoś kiedyś dał) i trzeba będzie to naprawić, ale niestety na weekend mam plany i pewnie dopiero w nadtępny się za to zabiorę, pewnie będę musiał rozwiercoć otwory i większe wkęty dać.

Na jutro planuje trening, może uda się skoczyć do biblioteki.

#dziennik
PanGargamel

@promyczekNadziei "biblioteki" co tam czytasz?

promyczekNadziei

Nic, bo nie dałem rady iść, chyba sobie ebooka ogarnę

Zaloguj się aby komentować