fajny materiał, zawartość mocno popkulturowo spłycona ale ogląda się przyjemnie
- fast forward po odbudowie Warszawy z kanału opowiadającego o ciekawych projektach inżynierskich

/computer, end program/ Byłem tu. Tony Halik./ Kingsajz dla każdego!/
fajny materiał, zawartość mocno popkulturowo spłycona ale ogląda się przyjemnie
Zaloguj się aby komentować
#synthsroda , więc leci składanka, którą mi dzisiaj algorytm wylosował. Nie wiem czy da się używać zamiast kawy - ale przyjemnie mi się dzień na niej zaczął. Dodanie do listy kanału Versus Music Official to była dobra decyzja
Zaloguj się aby komentować
było takie czasopismo "Magazyn Polski" [jeżeli ktoś lubi felietony i reportaże do gorąco polecam], na łamach którego często wykorzystywano pełno-stronicowy reprint [a znając realia PRL reprint reprintu, czasem nawet podając źródło/autora] plakatu, grafiki, zachodniej reklamy etc., które za młodego często wertowałem, bo kolorowe obrazki, za starszego czytałem, bo ciekawe treści - ogólnie sentymenty mocno. Dziś zupełnie przez przypadek natknąłem się na grafikę, którą za młodego dobrze zapamiętałem - duże, czerwone i może rozdeptać całkiem spore rzeczy - po małym googlowym riserczu mam autora [i całą masę prac które stworzył]
Tomkinie i Tomki - oto Walter Molino - polecam, przyjemny "analogowy" retro-futuryzm oraz mega klimatyczne okładki dla pulpów

@Nebthtet - a dziękuję - ogólnie czasopismo to kopalnia tego typu grafik, oraz treści - fantastyczna kapsuła czasu jeżeli chodzi o reportaż, @bezkres by się spodobało, ale "user lost" ... Jak będę w domu, to przeszukam czy jeszcze coś z nich zostało - chodzą mi po głowie jeszcze parę grafik, które tam widziałem, a których mimo wielu prób nie udało mi się znaleźć w żadnej galerii "vintage art", więc pewnie ja tu jeszcze wrócę z takim cątętę
@SunriseOverEverest - otototo - dokładnie tak było, plus galerie w Fantastyce
@pescyn wrzucaj tego więcej.
@Nebthtet

Zaloguj się aby komentować
Tomkinie i Tomki - "Great success!" na turnieju MTG w lokalnym sklepie na 21 graczy udało mi się ugrać 4-te miejsce - zapachniało podium, ale nie mam sobie nic do zarzucenia, mecz z dimirowimi terrorami był nie do obronienia, strasznie silny jest to deck i moja talia nie za bardzo miała jak go zatrzymać, ale i tak udało mi się ugrać jedną rundę
Deck to mono black burn - tani i prosty do prowadzenia, a to wielki plus bo nie umiem w finezyjne decki, sorcery speed wydaje się wadą, bo nie mamy odpowiedzi rzucanych w turze przeciwnika, ale z drugiej strony jesteśmy odporni na dispele, dodatkowo nasze czary powodują life loss nie klasyczny damage, więc omijamy wszelkiej maści preventy, które potrafią irytować, dodatkowo jesteśmy solą w oku i dziurą w całym czerwonego burna, bo nasze spelle dodatkowo nas leczą, a tego żaden burn nie lubi.
- pauper jest fajny - polecam.

@ellisha_231 jasne, tylko który dokładnie
@pescyn ten o Veto - przepraszam, z wrażenia zapomniałam doprecyzować. Nie wiedziałam, że są nawet takie gry.
@ellisha_231 hmmm może popełnię jakiś wpis o Veto w takim razie, bo tego trochę byłoby do pisania, póki jeszcze jakieś materiały o grze można znaleźć w necie [i póki na dnie szafy leżą kartony z kartami do Veta .... tak ..... dużo .... kart .....] - w linku poniżej skany prawie wszystkich kart do Veta - zaczynałem grać kiedy grały dodatki "Ogniem i Mieczem" oraz "Do Szabel" i razem z współlokatorem [no dobra, bardziej współlokator :P] położyliśmy fundament do sceny Veta we Wrocławiu, niestety potem się przeprowadziłem, ale Wrocław był mocny w tą grę i czułem z tego powodu dumę, mimo, że byli konkurencją
Zaloguj się aby komentować
widoczny efekt czyszczenia inteligencji z okresu WWII oraz utrwalania się władzy ludowej wraz z późniejszą hodowlą homo sovieticusa w Europie środkowej - smutne to trochę, bo przepaść jest straszna

Komentarz usunięty
@pescyn Czyli, że PSL wyrżnęło nam edukacje?
@Smacznyy to już prędzej PPS
Zaloguj się aby komentować
2
Tytuł: Indiana Jones i Delficka Pułapka
Autor: Rob MacGregor
Gatunek: Indiana Jones [no dobra - przygoda]
Ocena: 5/10
Lubię Indiego - pięknie wpisał się w popkulturę, bez niego nie było by genialnych przygodówek od LucasArts, Tomb Raiderów i innych Uncharted. Trylogia [eh i ten czwarty ...], serial i gry dość dobrze nakreśliły archetyp postaci, ale wpadły mi w łapki książki wydane przez starą dobrą "Orbitę" to ambitnie stwierdziłem, że odświeżę sobie książkowe przygody najsłynniejszego archeologa.
Na pierwszy ogień idzie cykl MacGregora wydany na początku lat 90-tych i zamykający się w 6-ciu tomach
... co by tu napisać, żeby brzydko nie mówić ... wczesne lata 90-te, książka na licencji filmu - co może pójść nie tak?
Delficka Pułapka to pierwsza przygoda Indiego, który na kartach powieści jest jeszcze studentem i to nawet nie archeologii, jednak bardzo trudno to odczuć, bo bohater jest bardzo słabo rozpisany i gdyby nie kilka akapitów postać Indiany w książce mogłaby mieć 20, 30 jak i 50 lat i z niczym by się to nie kłóciło, zresztą sama książka to taki zlepek klasycznych "Jones moments" - pojawiają się nawet nawiązani do wydarzeń znanych z filmów - jakby schematów i wzorców postaci z nich zaczerpniętych było mało.
o fabule niespecjalnie będę się rozpisywał bo jest jej nie wiele, pozwolę sobie wkleić poniżej opis wydawcy, ale od siebie dodam, że doskonale oddaje ducha epoki - ale nie Grecji z lat 20-tych tylko "tanich sensacji" z 90-tych, gdzie kalka goni kalkę, jednak całość jest na tyle urocza, że załącza się guilty plesure i jakoś przez te niecałe 300 stron to idzie.
słowo od wydawcy:
Przez stulecia Zakon Pytii oczekiwał na powrót starożytnej wyroczni z Delf. Trzęsienie ziemi, które wstrząsa ruinami świątyni, obwieszcza jej nadejście. Piękna pani profesor archeologii postanawia wykorzystać to wydarzenie; zamierza decydować o losach swego kraju jako nowa wyrocznia delficka. Ma jej w tym pomóc odważny i oczarowany nią Indiana Jones, nieświadomy, że zmierza wprost ku własnej zgubie...

Komentarz usunięty
@regisek Są momenty, ja bym się wstrzymał
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
odkopuję wątek sprzed roku - Junior ma się dobrze, chociaż pół roku temu coś my zaszkodziło, stracił wszystkie liście i zaczął usychać - trochę go "przystrzygłem", miał pąk, który dobrze rokował i jakoś to poszło - Tomkinie i Tomki, nowe profilowe Juniora
https://www.hejto.pl/wpis/siechwalesie-jakis-czas-temu-przycinalem-beniaminka-coby-sie-choc-troche-rozkrze

@Bezkres nie umiem w bonsai, ale drzewka wszelkiej maści lubię - jak będziesz mieć wenę koniecznie wrzuć co tam rośnie po doniczkach, rośliny są fajne, a koty również
Zaloguj się aby komentować
@pescyn Ty się chyba pchasz w multikonto xD
@lubieplackijohn raczej w aktywacje protokołu kanapa
@pescyn ;(
Zaloguj się aby komentować
Hello, fellow degenerates!
Dziś szybki rzut okiem na stosunkowo ciekawą produkcję dość niszowego ale pewnie rozpoznawalnego przez szanowanych gentlemanów i badaczy studia C's Ware, jeżeli ktoś kojarzy takie tytuły jak EVE Burst Error czy ADAM: The Double Factor to tu mamy piękne japońskie wydanie swoistego prototypu mechaniczno-narracyjnego, który został potem rozwinięty wyżej wspomnianej dylogii EVE/ADAM [@morrak byś się podzielił, nawet nie masz na czym ich odpalić!]
Patrząc na to zwykłe wydanie konsolowe aż trudno uwierzyć jak nisko upadliśmy i jak wiele straciliśmy gdy wielcy wydawcy zaczęli przekładać koszty produkcji nad walory estetyczne … minął złoty wiek wydań fizycznych z kolorowymi instrukcjami, broszurami, pięknymi nadrukami na płytach - ba nawet kartami przybliżającymi lore bohaterów .... do pełni szczęścia zabrakło mini-CD, które często gościło w japońskich wydaniach …. na szczęście jest to wersja na Saturna, przez co dane nam jest słuchać tracków audio bezpośrednio z płyt na dowolnym sprzęcie audio-CD bez specjalnego oprogramowania [i co SONY? można? można!]
Sama gra posiada “Yellow Label” - co za tym idzie znajdziemy tam sporo nieprzyzwoitych treści, jednak w stosunku do pierwotnych wydań na japońskie komputery osobiste jest w znacznym stopniu ugrzeczniona - skutkuje to brakiem wielu scen i pewnymi lukami przyczynowo-skutkowymi w fabule, ale dzięki wycięciu wyjątkowo gorszących scen nie tracimy do reszty szacunku i sympatii do niektórych bohaterów tej gry.
Czy gra jest dobra … hmm była na tyle popularna w Japonii, że została w zrozumiałym języku wydana na PC. O ile historia miejscami trzyma się kupy [tl;dr - odseparowana wyspa pełna naukowców prowadzących tajne badania dla wojska, dociekliwy pracownik placówki, dziewczyna z amnezją, którą coś łączy z badaniami na wyspie i ciekawski dziennikarz - co może pójść nie tak?] to grywalność jest mocno osadzona w latach 90-tych, kiedy japońskie gry tego gatunku były bardzo specyficzną mieszanką VN oraz gry przygodowej i granie w te wynalazki wymagało trochę zaparcia.
intro z Saturna
gra została wydana praktycznie na wszystko od FM Towns, PS2 a nawet Vitę i Switcha





Zaloguj się aby komentować
Czekam za ciapongiem - powinienem jechać już dawno ale ciagle czekam - ilość piorunów tego wpisu powie mi ile jeszcze poczekam
@pescyn Uuu, klasyka!
@lubieplackijohn lubię - copium optymizmu dużo w fundacji
Tomkinie i Tomki - dojechałem - 9 min opóźnienia -czyli close enough
Zaloguj się aby komentować
@lubieplackijohn - mówiłeś, że trochę do tyłu jesteś z nowościami MTG - szybkie wyjaśnienie nowych kart , mechanik, taktyk etc. w dwóch krótkich filmikach - smacznego
@tymszafa w koszulkach - przynajmniej część, przy cenach niektórych kartoników mało kto gra bez hmmm zabezpieczenia
@pescyn policzyłem ile warte są moje karty na scryfallu, dramat ile hajsu idzie z tego wyciągnąć.
@tymszafa no chyba, że masz pecha w randomie - wtedy tylko straty ;]
Zaloguj się aby komentować
#synthsroda rozpoczęta - jeszcze względnie ciepła składanka do środowej kawy, albo zamiast niej - dark/industrial synth w tym zestawieniu dużo mocy mają
Od siebie polecam tę kompilację - super jako ambient w robocie
@Pouek zapowiada się kalorycznie - skorzystam
Zaloguj się aby komentować
dawno tu nie spamowałem, a że porobiło się ambitnych i kalorycznych wpisów wrzucę coś bez znaczenia z tagu #chwalesie dla przeciwwagi.
Tomkinie, Tomki - Prime waifu MTG, prosto z setu Dominaria United - Liliana of the Veil!
Limit szczęścia na ten set wyrobiony, wprawdzie nie foil, ale za to w dwóch wariantach [przed i po polibudzie :P]

@pescyn Dobra dobra xD Jak się pozbieram po tym co tu się dzieje, to sobie coś sprawię xD
@lubieplackijohn skoro twierdzisz ze da się to ogarnąć to aj tołer ju
@pescyn da da, tylko trzeba trochę czasu xD
Zaloguj się aby komentować
Tomkinie i Tomki #chwalesie! - tym razem udało się wygrać lokalny turniej #MTG - ugrałem 4 mecze z 4 i jak nigdy wcześniej byłem pierwszy. Rundy były zacięte, bogowie randomu złośliwi, spelle i counterspelle latały z obu stron, a radochy i śmiechu było co niemiara. Uwielbiam format pauper - wiem, że pewnie dużo zależy od lokalnej sceny, ale w żadnym formacie nie grało mi się tak przyjemnie i bez spiny jak właśnie w pauperze.
pilotowałem Rakdosowe szaleństwo, zwane czasem red/black burnem - deck prosto mety, z kosmetyczną modyfikacją pod lokalne talie. Deck szybki, może i niewyszukany czy finezyjny, ale granie nim daje wielką frajdę i potrafi, mimo prostej strategii czasem zaskoczyć przeciwnika.
decklista:

@pescyn Graty tomek! Dumny jestem! ;)
Zaloguj się aby komentować
nie jestem wielkim fanem demosceny na PC, pierwszeństwo mają u mnie demka robione na maszyny 8-16 bit, a jednak ten wynalazek często jest puszczany, zapewne przez muzykę i taki trudny do zdefiniowania late 90's vibe .
Smacznego
@lubieplackijohn najlepsze stacje to te z GTA ;]
Zaloguj się aby komentować
strasznie nie lubię LoL'a, znaczy samej gry kochając za to wszystko co z nią związane, bo PR ta marka ma niesamowity i dziś algorytmy mi przypomniały, że lubię tą nutkę - dzielę się więc, bo fajna jest
Wcale nie jest fajna. Jest ZA⁎⁎⁎⁎STA!
Zaloguj się aby komentować
Trochę chill'u do pracy albo i nie - swoją drogą jaki jest najlepszy polski odpowiednik słowa chill?
Zaloguj się aby komentować
Różowe okulary nostalgii z grubymi szkłami -27 dioptrii - tak szukam sobie czegoś starego coby na fali nostalgii popłynąć i na starych dyskach odkopałem tego b-boya i wsiąkłem na parę odcinków
kurde jak się to za młodu oglądało, kurde jakie to było złe i źle się zestarzało, ale i tak ma honorowy gleit "tak złe, że aż dobre" plus kooperacje z TV Australia uroczo wychodziły, jednak te sentymenty są straszną rzeczą, guilty pleasure mocno
@pescyn Damn, chyba się za późno urodziłem, bo nie kojarzę xD
@lubieplackijohn ok zoomer
@pescyn dobra dobra
Zaloguj się aby komentować
Tomkinie i Tomki - w końcu coś udało się ugrać w mtg! W formacie pauper w lokalnym sklepie byłem 4-ty!
Popełniłem sobie taką o to mono black talię, bo tak ostatnimi czasy dobrze mi się tym kolorem gra, sama talia jest przyjemna i prosta w prowadzeniu, nawet jak na zasady pauper [dozwolone tylko commony, lub karty kiedyś będące commonami] nisko-kosztowa, więc gdyby kogoś naszło na turniejowanie się mtg, bez wydawania miliona złotych monet na kartoniki zagładyto mogę polecić eksperymenty z tym deckiem.
poniżej decklista:

@lubieplackijohn nie było mnie stać. A teraz nie mam z kim i kiedy.
@Brickstone U mnie podobnie, tylko że dalej mnie nie stać
@Brickstone to tez, ale za mało kreatywny byłem, żeby w pełni użyć RPG, z figórkowych Warzone i Infinity na zawsze w serduszku ale Napoleonem w strategii nigdy nie byłem [i skąd na to czas brać
Zaloguj się aby komentować
Eksperymentalny wpis popełniony na Raspberry Pi [oby tym wszystkim skalperom powodującym trudność w dostaniu tej zabawki w niezawyżonej cenie kuźki nie stawały!] - jakie to maleństwo zabawne i urocze - jak już przestanę się bawić, to zacznę się uczyć rzeczy ... później
Eksperymentalny komentarz do odczytania tylko na Raspberry Pi
@pescyn i jak ten Raspberry Pi, da radę coś na tym zrobić?
@kris udało mi się już zepsuć system - karta 16GB jednak mała na wrzucanie wielu rzeczy i upgrade OS nie poszedł jak powinien, po reinstalacji sobie przypomniałem, że jeszcze doom'a nie wrzucałem .... i ojej jest już po 15-tej.
Czysto rekreacyjne wnioski - KODI OS fajnie na tym działa, Retropi jest epickie, jak lubisz emulacje starych maszyn, emu PSX jednak chyba wymaga podkręcenia/chłodzenia aktywnego albo za bardzo zaszalałem w eyecandy emulatora - malinka na razie bawi, uczyć pewnie też kiedyś będzie
Zaloguj się aby komentować