było takie czasopismo "Magazyn Polski" [jeżeli ktoś lubi felietony i reportaże do gorąco polecam], na łamach którego często wykorzystywano pełno-stronicowy reprint [a znając realia PRL reprint reprintu, czasem nawet podając źródło/autora] plakatu, grafiki, zachodniej reklamy etc., które za młodego często wertowałem, bo kolorowe obrazki, za starszego czytałem, bo ciekawe treści - ogólnie sentymenty mocno. Dziś zupełnie przez przypadek natknąłem się na grafikę, którą za młodego dobrze zapamiętałem - duże, czerwone i może rozdeptać całkiem spore rzeczy - po małym googlowym riserczu mam autora [i całą masę prac które stworzył]
Tomkinie i Tomki - oto Walter Molino - polecam, przyjemny "analogowy" retro-futuryzm oraz mega klimatyczne okładki dla pulpów

