Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział

Odd Taxi - Mors taksówkarz i sprawa zaginionej idolki


Hiroshi Odokawa głowny bohater tego anime jest taksówkarzem. Małomówny, trochę gruboskórny (dla obcych) mors. Na jego nieszczęście, przewoził nastoletnią idolkę która po kursie z Odokawą, zagineła.


Odd Taxi jest komediodramatem detektywistycznym. Akcja dzieje się powoli. W pierwszych odcinkach poznajemy postacie które w mniejszy lub większy sposób są powiązane z zaginioną lub naszym morsem. Wraz z rozwojem seri dostajemy nowe elementy układanki powiązanej z dręczącą nas zagadką. Jak na serię detektywistyczną przystało nie wszystkie poszlaki prowadzą w dobrym kierunku. W ten sposób poznajemy trochę głębiej postacie poboczne oraz ich motywy. Dostajemy też zwroty akcji które mogą być faktycznie zaskakujące.


Historia mnie bardzo wciągneła. Rozwiązywanie tej całej zagadki jest bardzo klimatyczne, nie miałem wrażenia, że fabuła się przeciąga. Postacie są dość ciekawie napisane. Nawet te pozytywne posiadają jakiś element szarości w swoich charakterach jeśli dobrze pamiętam. Seria zamyka się w jednym sezonie (jest film pełnometrażowy ale z tego co rozumiem to recap, dostajemy tylko dodatkowe 15 minut wydarzeń po zakończeniu serialowego anime). Odd Taxi było dla mnie miłym zaskoczeniem i może nawet taką perełką.


Trailer


SOUNDTRACK muzyka elektroniczna / hip-hopowe bity


#anime #animedyskusja

Zaloguj się aby komentować

Uczniowie, kosy, seksowne koty i dobry ziomek śmierć


Soul Eater opowiada o losach uczniów zawodówki śmierci. Rolą uczniów jest wyszkolenie kos dla Pana Śmierci (kosy to też ludzie XD), a żeby to zrobić, trzeba zabrać 99 dusz ludzkich i jedną duszę wiedźmy i te kosy nimi nakarmić. 


Cała seria jest całkiem zbalansowaną mieszanką komedii i akcji, co widać po samych postaciach. Dla przykładu Death the Kid, czyli syn Pana Śmierci, ma pierdolca na punkcie symetrii i potrafił zawinąć z miejsca akcji, bo nie pamiętał, czy złożył srajtaśmę w trójkącik. 


Najbardziej charakterystyczną częścią Soul Eatera jest bez wątpienia jego oprawa graficzna, w tym wygląd postaci, księżyc i słońce. Są to rzeczy nie do pomylenia z inną serią i ta oryginalność mnie kupiła.


Seria startuje bardzo mocno, a potem do mniej więcej połowy tonuje, zjawiskowo wypierdalając się na finale, który postanowili zmienić, bo manga jeszcze do niego nie doszła, kiedy tworzyli anime. 


Niemniej mangę mam, czytałem w całości, a zakończenia nie pamiętam, więc fajerwerków tam nie było za c⁎⁎j XD


Niemniej polecam


Rok produkcji: 2008

Liczba odcinków: 51

Opening: https://youtu.be/zzJ8U8OtEsE?si=c-XLuJKDIABykgH1


PS Zdjęcie numer dwa z dedykacją dla tych, którzy już oglądali XD

#anime #animedyskusja

55018e95-c3ee-4f34-a267-20b6d4db1dcf
80f7eb35-e5cd-437d-9333-e59f17e8e0e8
Rozpierpapierduchacz userbar
Rysia

Dlaczego mi to robisz? To jakieś trzecie przypomnienie Soul Eatera w tym miesiącu. co jeśli zechcę sobie odświeżyć i się zawiodę? ;_;

Rozpierpapierduchacz

@Rysia bo mi się przypomniał XD

Szykuj się na kolejne przypomnienie jakoś na dniach XDD

Rysia

@Rozpierpapierduchacz ogarnę dobrego torrenta i kupuję czypsy

Zaloguj się aby komentować

Lepiej być gównem niż średniakiem - chociaż zapamiętają


Ostatnio przeglądając mala coraz częściej łapię się na tym, że czegoś nie pamiętam. Jakiś czas temu postanowiłem dodać do listy do obejrzenia Mayo Chiki!, a okazało się, że ono jest już w obejrzanych. Widząc to, spojrzałem na plakat raz jeszcze i faktycznie, ja znam tę owcę! (bez żartu, faktycznie była owca).


To był pierwszy raz, kiedy zorientowałem się, że czegoś nie pamiętam. Zawsze pamiętałem praktycznie wszystko, włącznie z tytułami, ale tego nie pamiętałem wcale. Był to dla mnie ogromy szok i ciężko mi z tym do tej pory, bo było to dla mnie jak plask w pysk, że coś widziałem i nie pamiętam. Niestety przeglądając dzisiaj mala i zastanawiając się, o czym mam ochotę skrobnąć tekst, przewinąłem się przez kilka tytułów, które wiem, że widziałem. Wiem, pamiętam, znam urywki. Ale o czym były? Co tam się działo? Ni wim.


Ni wim, bo działo się pewnie niewiele, albo działo się sztampowo. Nie wiem, bo nie były wystarczająco porywające, śmieszne, ambitne, dynamiczne, albo wręcz odwrotnie - złe, nieprzemyślane, głupie, proste, ch⁎⁎⁎we.


Po prostu były. I ja po prostu je obejrzałem.

I teraz po prostu ich nie pamiętam

#anime #animedyskusja

d346b20e-dd88-45b1-80f3-af4bf4f148f4
Rozpierpapierduchacz userbar
Alawar

Nie znam tej mangi ale tam z tyłu widzę klona Sakury

Rozpierpapierduchacz

@Alawar musiała być mniej wkurwiająca, bo jej nie pamiętam XDD

PanW

Spokojna twoja rozczochrana. Ja tytułów już nie pamiętam zazwyczaj po zaczęciu oglądania XD

Rozpierpapierduchacz

@PanW najdłuższy tytuł jaki zapamiętałem to był Mondaiji-tachi ga Isekai kara Kuru Sou desu yo?

Ale od tamtej pory już zapomniałem XD

Jakly

@Rozpierpapierduchacz Ja mam podobnie z większością tego co obejrzę, przeczytam lub przejdę xD Niby tytuł znam, ale fabułę to w najlepszym przypadku tylko mniej-więcej kojarzę. Plus jest taki, że jak wracam do tych lepszych tytułów po jakimś czasie, to prawie tak, jakbym oglądała je pierwszy raz

Rozpierpapierduchacz

@Jakly do tych, których ja nie pamiętam zdecydowanie nie warto wracać niestety, pozostałe są wyryte na stałe XD

Jakly

@Rozpierpapierduchacz Moja pamięć nie jest tak wybredna. Zapomina wszystko po kolei

Zaloguj się aby komentować

8/10, gówno, nie polecam - czyli hiperinflacja ocen


Jak oceniacie anime na MALu? Chociaż pytanie tyczy się raczej wszystkich oceniających cokolwiek gdziekolwiek.

Przeglądając anime na malu bardzo często spotykam się z tym, że oceny są, powiem bezceremonialnie, o kant c⁎⁎ja potłuc. Serie, które są zwyczajnie średnie mają po 7-7.5, serie które są dramatycznie słabe mają ponad 6. Ja wiem, ja rozmumiem, opinia jest jak d⁎⁎a, gusta guściki etc.


A jednak jestem przekonany, że ludzie nie wykorzystują całej skali ocen.

MAL w swoim systemie ocen ma dodatkowy opis, żeby nie było wątpliwości


10 - Masterpiece

9 - Great

8 - Very Good

7 - Good

6 - Fine

5 - Average

4 - Bad

3 - Very Bad

2 - Horrible

1 - Appalling


A jednak znalezienie czegoś choć zbliżającego się do 5 graniczy z celem. Czy to dlatego że ludzie zawsze dodają punkty za coś? Czy dlatego, że oglądają wyłącznie rzeczy dobre i wyżej, więc całość skali jest nieużywalna? Nie wiem.


Osobiście staram się korzystać z pełnej punktacji, w pewnym momencie nawet zrobiłem "denominację" ocen, gdzie serie zostały ponownie ocenione - i większość spadła. Czy to kwestia upływu czasu i tego że "zapomniałem"? Raczej nie - po prostu widziałem więcej, więcej dobrych rzeczy, więcej złych rzeczy i na tej podstawie byłem w stanie lepiej to wszystko poustawiać.


Nadal daleko mi do tego, żeby najpopularniejszą oceną było 5, ale jednak korzystał z dolnej połowy skali.


Ale jest jeszcze jedna rzecz, która jest niemal niepoliczalna, ale którą muszę uwzględnić - przyjemność z oglądania.


Demon Slayer jest anime fabularnie średnim, sezon trzeci zalatuje wręcz o zły.

Ale animacja, walki i paradoksalnie ta właśnie prostota fabularna sprawiły, że pierwsze dwa sezony weszły jak złoto.

W efekcie seria która obiektywnie jest średnia została wywindowana w moich (i nie tylko moich) oczach na 8 i 9.


Nie wiem co chciałem zrobić zaczynając ten wpis i do czego dążę, ale właśnie skończyłem XD

#anime #animedyskusja

Rozpierpapierduchacz userbar
PanW

Jak kolega wyżej wpsomniał to korpo, a raczej sprzedajni recenzenci przyzwyczaili nas do tego, że warto sięgać po produkcje 8-10/10.

Ja mogę od siebie dodać, że często nawet bawię się lepiej oglądając czy grając w coś 5/10 niż te niby hity. To nie tylko kwestia preferencji, wystarczy mi niezły koncept, jakoś sensownie poukładana fabuła i w 99% przypadków docieram do końca. Musi być już totalnie dla mnie coś gówniane albo nudne czy oklepane do bólu z trzech stron jak roksa po weekendzie by nie obejrzeć do końca.

Dałem wielu pozycją 10/10, bo powiedzmy zachwyciły mnie czymś ale niekoniecznie są to idealne produkcje. Tak samo jak z dawaniem 3/10, bo widzę, że kilka takich pozycji u mnie jest choć lista długa nie była aktualizowana. Niżej raczej nie daję ocen, po prostu jest drop i tyle.


Ale ogólnie uważam, że:

1-2 - crap niewarty skończenia, czasem po obejrzeniu trailera niewarty zaczynania

3-4 - słabizna ale jeśli ktoś jest wytrwały albo lubi dany gantunek i mu pasują ewidentne wady/braki to czemu nie?

5-7 - to przeciętniaki i dobre pozycje godne już polecenia ale niekoniecznie znów dla każdego, bo może być dobre anime ale ktoś nie lubi danego gatunku więc imo u niego pewnie -2 z automatu albo nawet nie będzie oglądał

8-9 - to solidne pozycje ale nie idealne, mogą mieć jakieś małe wady ale już można je zaliczyć do klasyki danego gatunku

10 - musi być prawie wszystko lub wszystko czego oczekuję po danej pozycji ale niekoniecznie ktoś się musi z tym zgadzać, bo albo inny gust albo uważa jedne wady za spore gdy one są dla mnie pomijalne i mimo wszystko ogląda mi się to lepiej niż pozycje z ocenami 8-9

Tr8025

@Rozpierpapierduchacz U mnie mało co dostaje mniej niż 5 z jednego powodu: jak coś mi nie podchodzi i nie obejrzałem nawet 3 odcinków to leci drop i nie wpisuję na listę xD

1-4 wystawiam najwyżej jak już przebrnę kawałek i nie dam rady dokończyć, ewentualnie dokończę z poczucia obowiązku a nie przyjemności. Jeszcze czasem się zdarza jak rewiduję stare oceny i z perspektywy czasu widzę jakie gówno dostało ode mnie coś wyżej niż 5 xD

5-6 to dla mnie coś słabego, ale dającego na tyle frajdy z oglądania że się przebrnie. Ewentualnie produkcje które podejdą tylko określonym osobom a ja wśród nich nie jestem

7-8 to już coś dobrego ale z wadami. Tutaj nieważne czy wady są subiektywne czy obiektywne - jak coś mnie bolało w serii to nie łapie się wyżej niż 8

No i 9-10 są dla anime które uważam za najlepsze w swoich kategoriach

PanW

@Rozpierpapierduchacz


Osobiście staram się korzystać z pełnej punktacji, w pewnym momencie nawet zrobiłem "denominację" ocen, gdzie serie zostały ponownie ocenione - i większość spadła. Czy to kwestia upływu czasu i tego że "zapomniałem"? Raczej nie - po prostu widziałem więcej, więcej dobrych rzeczy, więcej złych rzeczy i na tej podstawie byłem w stanie lepiej to wszystko poustawiać.


Miałem tak samo, część poszła w górę, część w dół. Zazwyczaj koryguję ocenę gdy oglądam coś drugi raz choć raczej nie zdarza mi się to zbyt często i paradoksalnie tracą na tym pozycję z drugiej połowy skali 1-10.


Ale jest jeszcze jedna rzecz, która jest niemal niepoliczalna, ale którą muszę uwzględnić - przyjemność z oglądania.


To dla mnie podstawa. Pomijam raczej kwestię "grafiki", bo i jestem starym wyjadaczem jak i lubię starę kreskę ale są pozycje co od razu mnie kupują wizualnym aspektem i mogę tutaj dać spokojnie +1 do oceny aczkolwiek bardzo mało jest pozycji gdzie odrzuca mnie grafika i odejmuję z oceny. Wyjątkiem są pozycje dla mnie kultowe ale niepotrzebne odnowione/przerobione, głównie chodzi o "źle" zrobioną grafikę 3D, jak chociażby w Berserku czy GITS. Ten najnowszy GITS co był na Netflixe(?) to jest oczu kąpiel, nie wiem czy wytrzymałem 3 minuty.


Demon Slayer jest anime fabularnie średnim, sezon trzeci zalatuje wręcz o zły.

Ale animacja, walki i paradoksalnie ta właśnie prostota fabularna sprawiły, że pierwsze dwa sezony weszły jak złoto.

W efekcie seria która obiektywnie jest średnia została wywindowana w moich (i nie tylko moich) oczach na 8 i 9.


Miałem dokładnie takie samo odczucie. Wizualnie mnie to anime już na starcie kupiło ale im dalej tym robiło się średnio choć dalej pozytywnie ale na pewno efektownie.

Rozpierpapierduchacz

@PanW demon slayer jest dla mnie wyjątkowy w tym aspekcie. Zawsze przyjemność z oglądania łączy się ze wszystkich możliwych pozytywnych cech - fabuła, muzyka, oprawa graficzna.


Ale DS jest prosty, jak budowa cepa, fabuła sprawadza się do przejść od walki do walki tak naprawdę, a mimo to siadło jak złoto.


Ale zakończenia trzeciego sezonu znieść nie mogę XD

PanW

@Rozpierpapierduchacz Ale takie pozycje też są potrzebne. Nadrabiają właśnie wizualnym aspektem zazwyczaj. Źle się ogląda? Nic z tych rzeczy! Ale imo to anime nie miało być niczym innym niż jest.


Ja tu widzę inny problem, przegięcie z rozciągnięciem wątków, bo to zazwyczaj mnie irytuje, bo często przeginają. No dobra w takim DB przeboleję jeszcze jedną walkę w trzech odcinkach ale to wyjątki są XD


Oglądało mi się spoko Fairy Tail, niby przeciętny tasiemieć ale trzymały mnie przy tym postacie, wpadająca w moje ucho muza, oglądałem, oglądałem aż tu nagle ciach. Spoko, że opowiada się o tym bochaterze, o tamtym, siamtym, jaką mieli przeszłość ale kurna o tylu? Nie wiem na jakim etapie to jebłem na dropa ale wymęczło mnie to totalnie. Nie było to nic wybitnego od samego początku ale jednak dobrze mi się oglądało do czasu.

Zaloguj się aby komentować

Zastanawialiście się kiedyś co się stanie, kiedy uwierzycie life coachom że wszystko jest możliwe i to tylko wasz umysł was ogranicza? To obejrzyjcie Baki.


Żartowałem, nie oglądajcie tego gówna. Taa, dzisiaj idę na noże, bo mnie się ta seria przypomniała ostatnio i mnie c⁎⁎j jasny strzela jakie to jest głupie. 


Baki do kontynuacja (seria kontynuacji) serii Grappler Baki z 2001 roku. Jest sobie gówniak, nazywa się Baki i ma starego Yujiro. Oboje są genetycznymi ewenementami i bestiami w ludzkiej skórze. Szybcy jak c⁎⁎j, silni jak c⁎⁎j i napierdalają się lepiej niż konkubent z konkubiną po szóstym piwie. 


Zamysł całej serii jest taki, że Yujiro spłodził syna, żeby był silniejszy niż on, a jemu chujowo idzie a chce sprostać. 


I k⁎⁎wa jaka ona jest jebitnie głupia. Bicze z rąk zrywające skórę, chłop co się po blachowkrętach wspina, typ co jest tak umięśniony, że się go kule nie imają, no durnota w c⁎⁎j. A na to wszystko, cały na upośledzono, wchodzi ci narrator, który pi⁎⁎⁎⁎li jakieś kocopoły odnośnie tego jak i dlaczego tak się dzieje. 


Ostatnią tak głupią rzecz widziałem, jak typ się pytał co mu tygrys zrobi, jak tygrys nigdy z łokcia nie dostał ani nie był duszony. C⁎⁎j z pazurami - garda.


A, co do zwierząt, Baki sobie zrobił trening, że sobie wymyślił wielką modliszkę i się z nią napierdalał. Nawet w p⁎⁎dę dostał kilka razy i mu krew z nosa pociekła. 


Nie skończyłem tej serii i nigdy nie skończę, k⁎⁎wa jakie łajno XD

Oczywiście moim zdaniem.

#anime #animedyskusja

3ffd2960-c383-47b0-9dd6-1d74dcdf0ef6
Rozpierpapierduchacz userbar
sawa12721

@Rozpierpapierduchacz Kengan aSiura lepsza( ͡° ͜ʖ ͡°)

Iknifeburncat

@Rozpierpapierduchacz kruci, a ja sobie lubię czasami takie śmieci obejrzeć.

Namowiles ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Statyczny_Stefek

@Rozpierpapierduchacz Czytane głosem Walaszka brzmi o wiele lepiej xD

Zaloguj się aby komentować

Tym razem na zakończenie weekendu opiszę krótko jeden z tytułów, które zostały odświeżone i myślę, że wyszło mu to na dobre.


Fruits Basket z 2019 roku to poruszająca opowieść o przyjaźni, rodzinie oraz pomaganiu innym ludziom. Historia ta jest pełna emocji, rozbudowanych relacji między bohaterami oraz humoru. Główną bohaterką jest Tohru Honda wyjątkowo sympatyczna i pogodna dziewczyna, która po tragedii rodzinnej nie chciała sprawiać kłopotu swojemu dziadkowi dlatego zamieszkała sama w namiocie. Jest ona bardzo silną bohaterką ale jest silna własną empatią i wiarą w innych, stawia czyjeś dobro na pierwszym miejscu co sprawia, że trudno nie polubić jej sposobu bycia. Tak zaczyna się ta historia, która bardzo szybko nabiera tempa, poznajemy więcej i więcej postaci, z których każda ma swoją własną opowieść, problemy, emocje czy tajemnice.


Świetnie się bawiłem oglądając, już sama początkowa scena przedstawiona w dodanym przeze mnie panelu gdzie jeden z bohaterów śmieje się z absurdalnego pomysłu życia w namiocie w lesie pokazała, że nie będzie to cukierkowa historia. Ten tytuł zawiera przedstawioną najzabawniejszą wersję bajki o Kopciuszku jaką widziałem. Można się tutaj wzruszyć, zżyć i zrozumieć problemy różnych postaci.


W załączniku dodaję początkową scenę z mangi oraz piosenkę otwarcia. Manga jak i anime są skończone.


https://www.youtube.com/watch?v=80oOmZSMlx0


#anime #animedyskusja #fruitsbasket

db7e4232-41a8-4c7a-ab44-d51b88e9ea37

Zaloguj się aby komentować

Nergui-Nemo

Oyesu, Ghost Stories i legendarny dublaż który zachęcił mnie do obejrzenia. Najlepszy jest fakt że na CDA jest wersja z polskim amatorskim lektorem dla części odcinków która tylko potęguje aspekt komediowy (część żartów jest tłumaczona na realia polskie i uwspółcześniona).

Zaloguj się aby komentować

Wreszcie nie tsundere!!!


Sono Bisque Doll wa Koi wo Suru to romansidło pełną gębą. Głównym bohaterem jest Gojo (nie mylić z innym Gojo, tamten nie był głównym bohaterem) który pasjonuje się lalkami Hina. Tworzeniem ich zajmuje się razem z dziadkiem, którego bardzo podziwia. Jako, że jest to mało popularne hobby a dziewczyna powiedziała mu kiedyś, że jest dziwakiem, to jest zamknięty w sobie i nie ma znajomych.


No i wtedy, jak to schemat zawsze działa, trafia na super turbo dynamiczną Marin, gyaru pełną gębą z zamiłowaniem do cosplayu, którego za jasny c⁎⁎j nie potrafi zrobić, bo nie zna się na szyciu. Tak się składa, że Gojo jest w nim fenomenalny.


Tak oto nasza para rusza razem w świat anime, gier, kostiumów i przede wszystkim romansu.


Anime nówka blaszka nieśmigane, bo z 2022 roku (i w tym roku wychodzi nowy sezon), jest wizualnie fenomenalne. Fabuła i postaci też, zwłaszcza dwie główne. Tak jak w dwóch ostatnich wpisach chwaliłem głównych bohaterów, tak tutaj ukłony ślę w stronę naszej Marin, która się w tańcu nie pi⁎⁎⁎⁎li i pewnie idzie po swoje, jednocześnie będąc kumatą, otwartą i wspierającą główną bohaterką.


K⁎⁎wa jaka to jest dobra seria. W sam raz na walentynki.

To już ostatni wpis o anime na dzisiaj i raczej w tym tygodniu, dam społeczności trochę odpocząć XD

#animedyskusja #anime

04a3dcf1-c3b6-4b73-9a17-181f4dcd517c
Rozpierpapierduchacz userbar
Jarasznikos

@Rozpierpapierduchacz Jeśli chciałbyś spróbować niesztampowego romansu, lekkiego, z humorem, ale jednocześnie dość życiowego, to polecam Lovely Complex.

Iknifeburncat

@Rozpierpapierduchacz jak to gojo NIE JEST głównym bohaterem tego drugiego anime, w którym rzekomo nie jest.


On jest tam najgłówniejszym bohaterem.

Rozpierpapierduchacz

@Iknifeburncat A gdzie tam. Nie ważne czy jest, czy go zapuszkują, czy jest cały, czy by go było pół czy coś, akcja toczy się dalej ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

nbzwdsdzbcps

@Rozpierpapierduchacz Również udało mi się obejrzeć z Twojego polecenia bo mam dość podzielną uwagę. Całkiem przyjemne, ładna kreska, dużo dwuznacznych komediowych wstawek. Rzeczywiście na walentynki całkiem w porządku.

Rozpierpapierduchacz

@nbzwdsdzbcps kurwa jakie ty masz tempo, ja takich cyferek już z 8 lat nie wyrabiam XDD

nbzwdsdzbcps

@Rozpierpapierduchacz Podzielność uwagi, staram się powoli uczyć japońskiego to jak mi się uda będę w stanie oglądać znacznie więcej. Teraz to oglądam jeden odcinek nawet kilka razy gdy coś robię.

Zaloguj się aby komentować

Piccolo jest już konkretnie wkurzony, a wkurzony demon to złe wiadomości. Doprowadzony do białej gorączki odpala swój najmocniejszy atak czyli potężną falę energii która zmiata z powierzchni ziemi cały kompleks turniejowy i większość pobliskich zabudowań. Ekipa Goku przeżywa tylko dlatego że chowa się do naprędce wykopanej dziury w ziemi.


No ale Goku też przeżywa, biorąc to na klatę jak przystało na kozaka. Ucieczka z ringu to przecież dyskfalifikacja z turnieju


#codziennydragonball (190/194)

bbd35ec2-7144-45fb-8566-3fdf2c4969f7

Zaloguj się aby komentować

Kami Sama został wypuszczony z butelki więc Goku już nie musi się hamować i walka z Piccolo zoastrza się. W pewnym momencie Goku dostaje konkretnego strzała i Kami wkracza na ring aby pomóc swojemu podopiecznemu. Goku jednak nie chce pomocy, po pierwsze dwóch na jednego to nieuczciwe, a po drugie zdyskwalifikowali by go z turnieju


Pozwala więc demonowi na darmowy cios w ramach rekompensaty za złamanie zasad, wprawiając nielicznych pozostałych widzów w konkretne osłupienie.


#codziennydragonball (188/194)

771e3541-ef46-41eb-b9f4-78bdd95c65de
Fen

Songo zawsze honorowy był

Zaloguj się aby komentować

Koci pustelnik leczy Goku magiczną fasolką i wszystko wydaje się być w porządku... oprócz tego że sporo przyjaciół nie żyje, a bez smoczych kul ich wskrzeszenie nie będzie możliwe. Oprócz tego, jako że zostali oni zabici przez demony - nie będą w stanie dostać się w zaświaty i są skazani na wieczne błąkanie się pomiędzy światami.


Okazuje się że może jednak istnieć mała szansa na ratunek - Goku musi tylko odwiedzić stwórcę Shenlonga czyli... Boga


#codziennydragonball (162/194)

6cab4ab2-8604-4494-b37e-73006e96f737

Zaloguj się aby komentować

Piccolo pokonany!

Goku dosłownie przebija go swoją pięścią na wylot i (po raz pierwszy :P) ratuje świat przed zagłądą.


Piccolo jednak przed śmiercią wypluwa ostatnie jajo z obietnicą że jego potomek pomści swojego ojca w przyszłości.

Ekipa Bulmy w końcu dociera na miejsce i dowiaduje się od Ten Shin Hana o tym co zaszło, niestety rozmija się z pokiereszowanym Goku którego Yajirobe zabiera do kociego pustelnika aby wyleczyć jego rany.


#codziennydragonball (161/194)

39387e3c-7368-4f64-9569-589a9bfaada9

Zaloguj się aby komentować

Czas na walkę finałową turnieju Tenkaichi Budokai podczas której naprzeciw siebie stają Ten Shin Han i Son Goku. Walka trzyma wysoki poziom, Goku jednak nie zdaje sobie sprawy że Żurawi Pustelnik rozkazał Ten Shinowi zabić go aby zemścić się na chłopaku za załatwienie Tao Pai Paia który był bratem Żurawiego.


#codziennydragonball (128/194)

e9efd4c3-89c3-4b37-99de-ade7caac2e4a

Zaloguj się aby komentować

Dzięki manipulacjom Chaozu, walka otwarcia to Yamcha vs. Ten Shin Han którzy już podczas eliminacji się ostro na siebie napinali, więc adept Żurawiego pustelnika stwierdził że utrze pyskatemu Yamchy nosa.

Dość powiedzieć że od samego początku poziom jest o kilka poprzeczek wyższy niż na poprzedniej edycji Tenkaichi Budokai.


#codziennydragonball (117/194)

e406576a-af10-4d50-bd29-40ae732fa229

Zaloguj się aby komentować

Eliminacje do Tenkaichi Budokai przebiegają bez większych problemów i cała ekipa kwalifikuje się do finału. Jak można się domyślać Ten Shin Han i Chaozu również przechodzą do fazy zasadniczej.


#codziennydragonball (115/194)

f0acf745-ab79-4a27-8290-a26b2513cdf6

Zaloguj się aby komentować

Paczka Pilafa wiedząc na co stać Goku używa kapsułkowych mechów aby nieco wyrównać szanse.

Niestety albo stety, nawet po wykorzystaniu sztuczek rodem z Power Rangers, chłopak spuszcza im srogie manto i zabiera ostatnią smoczą kulę.


#codziennydragonball (110/194)

212966de-ff98-40fe-a0da-c39652c38f4c

Zaloguj się aby komentować

Piąty przeciwnik na minitrunieju wiedźmy Baby to tajemniczy zamaskowany dziadek którego imienia nie poznajemy. Po kilku ciosach jednak widać że ten oponent to już trochę inna klasa niż pozostali.


#codziennydragonball (105/194)

d3bd2b69-86db-41c8-b73d-fb6015dd621e
Cybulion

Kamesemin cfaniaczek, za kota sie przebrał

HunteX

@Cybulion to Gohan… jego syn ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Goku z przyjaciółmy ruszają do Wróżki Baby (tak ma na imię xD) aby poznać lokalizację ostatniej smoczej kuli. Niestety przepowiednia kosztuje 10 mln Zeni. Na szczęście zamiast płacić można też zmierzyć się z 5 wojownikami Baby jeden na jednego i jeśli pretentendom uda się pokonać ich wszystkich, dostaną przepowiednię za free. Na takie warunki ekipa Goku ochoczo przystaje.


#codziennydragonball (98/194)


Przy okazji chciałem zaznaczyć że jesteśmy dokładnie w połowie serii - dzięki wszystkim obserwującym za pioruny i lecimy dalej. Teraz już będzie z górki a i historia nabierze trochę rumieńców

6a227804-ef75-41f6-b444-70df06fc7b12

Zaloguj się aby komentować

Taopaipai rozwalony, Goku w końcu znalazł pamiątkową 4 gwiazdkową kulę, wydawałoby się zatem że jego trud skończon. Ale dobry chłopak Goku postanawia pozbierać brakujące smocze kule i wskrzesić potężnego indianina Borę który osierocił syna. Armia Red Ribbon pomiędzy potyczkami z chłopakiem nie próżnowała i to właśnie w ich kwaterze głównej znajdują się brakujące kulki.

Goku więc niewiele myśląc rusza ze szturmem na najpotężniejszą prywatną armię na Ziemi.


#codziennydragonball (93/194)

670184cc-77bc-47c0-8d04-d141f3876017

Zaloguj się aby komentować

Goku w końca dociera na szczyt wieży Korin gdzie spotyka Kociego pustelnika, który stwierdza że no tak - jest tutaj święta woda, która czyni każdego kto się jej napije silnejszym, ale żeby się jej napić trzeba najpierw ją odebrać pustelnikowi, który okazuje się nad wyraz zwinnym i sprytnym oponentem.

W tym odcinku po raz pierwszy też mamy do czynienia z magicznymi fasolkami, które na początku po prostu zaspokajały głód


#codziennydragonball

Wczoraj wkradł się mały błąd w numeracji, i jesteśmy oczywiście już na chapterze (88/194)

c37d574a-8325-485f-8463-79a4d57ffa2c

Zaloguj się aby komentować