#wedrowka

1
5

"Trzy dęby", krótki spacer krajoznawczy na zaostrzenie apetytu przed niedzielnym obiadkiem ;)

Nie mieliśmy wczoraj za dużo czasu przed obiadem u teściowej, więc na krótki ok. 45 min. spacer wybrałem miejsce zwane przez lokalsów "Trzema Dębami" - jak można się domyślić, ze względu na trzy rosnące tam dęby ;P

Ich wiek szacuje się na około 200-250 lat, leżą przy leśnej drodze udostępnionej do ruchu, więc jest to dobry punkt zaczepienia i wyjściowy dla spaceru, który można dostosować w zależności od posiadanego czasu - my mieliśmy go niewiele toteż obeszliśmy jedno wydzielenie leśne, doszliśmy do jednego z Pomników Przyrody (niestety obumarłego), których w pobliżu dość sporo i wróciliśmy na obiad.

No więc co to za miejsce te Trzy Dęby i dlaczego ma znaczenie patriotyczne?

Uroczysko Trzy Dęby to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w lasach bratiańskich (daw. kostkowskich), położone w leśnictwie Tylice (które administracyjnie należy obecnie do Nadleśnictwa Iława).

Na największym z dębów w roku 1930 leśniczy z Tylic - Leon Stasiak, uczestnik powstania wielkopolskiego i gorący patriota, który zarządzał lasami tylickimi na przełomie lat 20. i 30. XX wieku, zawiesił kapliczkę z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej. Był to akt dziękczynienia za powrót naszych ziem do Macierzy.
Na czas drugiej wojny światowej Leon Stasiak opuścił swoją leśniczówkę i udał się do Generalnej Guberni gdzie zmarła jego żona..
Ciekawostką i pewną legendą o tym miejscu jest to, że po powrocie do leśnictwa już po wojnie, ułożył patriotyczną modlitwę. Napisał ją ponoć bocianim piórem i umieścił w kapliczce. W latach 70-tych niestety rękopis został skradziony, o co podejrzewano ówczesne służby bezpieczeństwa - a modlitwa w żaden sposób nie przetrwała niestety do naszych czasów..

Miejsce to otacza aura tajemnicy i legend, poza modlitwami spisanymi bocianim piórem, według ludowych przekazów, pod drzewami zakopane są skarby, a lokalni mieszkańcy mówią także o zbiorowej mogile, która ma się tam znajdować. I o ile skarby to historia wątpliwa, tak zbiorowa mogiła zdaje się dość prawdopodobna - całkiem niedaleko, 15 października 1939 roku w lesie koło wsi Bratian, niemiecki Selbstschutz dokonał masowego mordu na około 150 przedstawicielach polskiej elity z ziemi lubawskiej, których pochowano również w zbiorowych mogiłach - czy w tym miejscu mogły mieć miejsce podobne tragiczne wydarzenia? Mam nadzieję, że ktoś kiedyś to sprawdzi.

Obecnie uroczysko Trzy Dęby jest miejscem corocznych obchodów Święta Niepodległości 11 listopada. Przy kapliczce organizowane są uroczystości patriotyczne z udziałem mieszkańców gminy Nowe Miasto Lubawskie, harcerzy, leśników oraz władz lokalnych. Podczas uroczystości składane są kwiaty, odbywa się apel poległych przygotowany przez harcerzy, a także wspólne modlitwy i śpiewy patriotyczne. A patriotyczne kwiaty i znicze możemy tam obserwować przez cały rok..

#polska #ciekawostki #patriotyzm #przyroda #spacer #zuchwedruje #ziemialubawska #las #wedrowka #zuchpostuje

25dd6323-67a8-4741-929f-fc23028b0863
8191da8c-d140-4622-a4f7-b9c1f777ebed
c3033f4e-ee93-4ba2-8487-351cd2fc0e61
5ac918df-f2c2-43ad-bd0a-0776ac22c58d
b5099ecd-3a62-4727-abe6-5506d229a39f
cebulaZrosolu

@zuchtomek 


jak można się domyślić, ze względu na trzy rosnące tam dęby


Tego się nie spodziewałem!

7fe798f4-aca0-401c-a834-528a5effe963
zuchtomek

@cebulaZrosolu Plot twist - kiedyś były cztery

cebulaZrosolu

@zuchtomek chuje obcięły jednego żeby pasowało do nazwy?!

Zaloguj się aby komentować

bartek555

Przeczytalem drugi tag jako #wedkowanie i cos mi nie pasowalo

Loginus07

Od małego, jak tylko go zobaczyłem po raz pierwszy, tak do dzis nazywam ten budynek domkiem Muminków i nic tego nie zmieni :)

Poji

Eh, chodziło się kiedyś

f4d27558-7332-47e4-83e2-ff3148235f38
na_marginesie

@Poji też kiedyś byłem zimą, kozacko to wszystko wygląda, ale marzyłem wtedy o tym, żeby być na dole, bo mi gluty zamarzały

Zaloguj się aby komentować

Cz. 3.

Po nieprzespanej nocy trzeba było zwinąć mandżur i gnać nad jeziorko na 3000m n.p.m.. Były niebezpieczne momenty gdzie dwa kroki przed okazywało się, że stok ma ujemny kąt. Udało się, byliśmy strasznie zmęczeni ale cel został osiągnięty.

Minusem było to, że załamała się pogoda. W trakcie dalszej wędrówki nie widzieliśmy słońca.

Zauważyliśmy jednak, że sygnał GPS był zakłócany, a gruzińskie mapy nie są wzorem staranności.

Tutaj przechodzimy do ważnego tematu.

Wiedzieliśmy, że jezioro znajduje się niedaleko konfliktu zbrojnego między Gruzją, a Rosją, więc przed wyprawą pisałem o zgodę do gruzińskiego MSZ, a dzień przed wyprawą odbyliśmy rozmowę z majorem gruzińskiej straży granicznej.

Siedzieliśmy nad jeziorem dwa dni, licząc, że pogoda się poprawi, i będzie można używać szczytów górskich do orientacji mapy.

Nic nie zapowiadało tego, co działo się przez kilka następnych dni.

#przygodypeposlava #gory #wedrowka

54225e98-21e9-440d-8364-227fb2f54508
f647c246-0560-4ed8-a4e1-486a909ef037
6f690d63-1ea0-4b2d-98d7-55be3ac4ce14
Marchew

Przynajmniej była woda : )

RogerThat

Ale dał cliffhanger. Warto jechać? Te góry wyglądają na dość monotematyczne.

peposlav

@RogerThat powyżej 3000 metrów tak to

mniej więcej wygląda, powyżej 5000 metrów to już z reguły jest lodowiec. Po lodowcu nie polecam chodzić samemu lub w parze. Zawsze w dużej grupie i powiązani linami.

FriendGatherArena

@RogerThat jeszcze nie widziałem piękniejszych gór niż Kaukaz

Opornik

@peposlav Było jakieś życie w tym jeziorze?


2 dni siedzieli na pustyni z kamieniami, no ja nie wytrzymie

peposlav

@Opornik były ptaki, górskie koty - prawdopodobnie pantera - całe szczęście obserwowana z daleka. Wiemy, że w okolicy żyją niedźwiedzie, ale nam się udało uniknąć spotkania

Opornik

@peposlav Ciekawe co pantera jada w takich okolicach, może jakieś dzikie kozy? Bo tak to chyba tylko gryzonie? Ciekawe jakie ryby w takich jeziorach.


Patrzę sobie na Google Maps... chyba nie Black Rock Lake? Tam już granica.

Zaloguj się aby komentować

Cz.2.

Drugiego dnia wyprawy mieliśmy 2 problemy o których wspominałem wczoraj.

Czyli brak wody i brak lodowca. Wodę finalnie udało się (trochę na czuja) znaleźć. Gdybyśmy nie znaleźli wody - czekałby nas powrót w dolinę.

Brak lodowca oznaczał przejście po prawie pionowej ścianie, gdzie na każdy krok do góry, zjeżdżało się pół kroku do dołu. Więc przytulony do góry wniosłem swój plecak, a następnie wróciłem po plecak dziewczyny.

Tak doszliśmy wieczorem na szczyt, który miał jakieś 3800 czy 3900 npm ale nie pamiętam dokładnie. Wg planu powinniśmy nocować w dolinie, ale szukanie wody i pokonywanie ściany zajęło nam zbyt dużo czasu.

Nocowanie pod samym szczytem dawało nam za to jako takie schronienie przed niedźwiedziami.

Ogarnianie namiotu na tej wysokości nie jest super łatwo, nie wbijesz szpilek w piach, tylko musisz zabezpieczyć namiot skałkami.

Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ta burza, która przyszła w nocy. Całą noc nie spałem, pilnowałem, żeby namiot się nam nie rozleciał. Ten namiot warunkował nasze przetrwanie, więc to nie były żarty. Efekty dźwiękowe i wizualne szalejącej burzy na tej wysokości były niesamowite, każdy grzmot okrążał górę wielokrotnie, a dolina zaraz obok naszej góry oddawała ogromne echo.

cdn.

#przygodypeposlava #gory #wedrowka

59076c8b-c9b3-4ced-adfb-6732fd662aaf
6e877daf-6315-4941-ad71-0432b2e66cbf
bbfa502e-253f-4f30-a67b-a1182bb1c6dc
enkamayo

Gdzie to? I gdzie znaleźliście wodę?

peposlav

@enkamayo to jest wysoki Kaukaz, wodę znalazłem w zboczu góry, wydawała mi się ciemniejsza i miałem rację, była tam taka niecka na jakieś 15 litrów wody i pocąca się skała

enkamayo

@peposlav aha. A mieliście jakiś cel? Bo to wygląda tak, że gdzie nie spojrzeć "nic" nie ma. Ale też bym sobie tak powędrował. Fascynują mnie takie krajobrazy.

voy.Wu

który miał jakieś 3800 czy 3900 npm


nie no tyle to nie xD nie dla mnie xD tam już chyba się oddycha inaczej? czuje się jakąś różnicę w płucach? i słońce może spalić?


czuć przestrzeń na tych zdjęciach, aż słychać skrzek orła odbijający się od gór. ta historia z tą burzą to masakra, chciałbym coś takiego przeżyć. ale tak żeby przeżyć xD


wincy zdjęć!

peposlav

@voy.Wu miałem specjalną maszynkę lpg na takie wysokości, bo woda wrze dużo wcześniej, a na takiej zwykłej, ciężko by było w ogóle coś ugotować, za mało tlenu

Zaloguj się aby komentować