@katastrofa_w_nadfiolecie Wiele już było skandali, zarówno obyczajowych jak i prawnych, a jakoś grali i normlanie funkcjonowali. Giggs dymał żonkę brata i jakoś grał, Ronaldo poszedł na ugodę z typiarą i też mało kto o tym już pamięta. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to strach przed nawrotem karuzeli - sprawa została umorzona, ale dziewczyna Greenwooda nie chciała składać zeznać. Albo rzeczywiście od początku Greenwood był niewinny i dlatego nic nie mówiła, albo jednak swoje za uszami ma, ale z jakiegoś powodu dziewczyna nie chciała go pogrążyć. Jeśli to pierwsze to super, jeśli to drugie to wtedy klub może się bać (całkiem słusznie), że za tydzień/miesiąc/rok dziewczynie się jednak odwidzi i pójdzie do prokuratury.