633 + 1 = 634
Tytuł: Mroczna Wieża VII: Mroczna Wieża
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788379855896
Liczba stron: 762
Ocena: 6/10
Książka wieńcząca cykl Mrocznej Wieży była zdecydowanie zbyt rozwleczona; szczerze powiedziawszy dla mnie gorsze były tylko "Ziemie jałowe". Ten tom ratuje w głównej mierze powrót najlepszej postaci drugoplanowej (kto wie, ten wie). Elementy Deus ex machina są trochę zbyt częste i oczywiste (choć zdaję sobie sprawę, że taki był ich zamysł). Cały pobyt w Jądrze gromu wydawał się doczepiony na siłę - byle tylko naklepać objętości. Wątki kilku postaci zostały potraktowane po macoszemu, jedna z nich w późnej cześci książki nie zachowywała się zbyt zgodnie ze swoim charakterem - a była w pełni władz umysłowych (w tym cyklu trzeba to podkreślić). Sekwencja końcowa również wydawała się bez polotu; poza tym brakowało jej patosu lub jakiejkolwiek formy epickości, której można sie było po niej spodziewać. Samo zakończenie niezbyt odkrywcze, leniwe nawet, że tak powiem.
Teraz ktoś może napisać: dajesz 6, a mówisz, że gorsze były "Ziemie jałowe", tym z kolei wręczyłeś 7. Już wyjaśniam: 3 część była może nie tyle gorsza, co bardziej zwyczajna i nijaka (co w tak niecodziennej serii można uznać za wadę?). 7 natomiast kilka rzeczy robi po prostu słabo, miast zwyczajnie lub normalnie (dziwne słowo wobec Mrocznej Wieży). Trochę pokrętne rozumowanie, więc kończę wywód, by dalej się nie pogrążać.
Przechodząc teraz do polecajki w odniesieniu do całego cyklu. Nie mogę powiedzieć czy to dobry sposób na zaczęcie przygody z Kingiem, gdyż była to moja pierwsza styczność z tym autorem. Wobec szeroko pojętej fantastyki natomiast lepiej chyba zostawić ją sobie na później, jako powiew świeżości/inności po bardziej typowych seriach fantasy, gdyż tutaj jednak mamy niespotykany (przynajmniej póki co przeze mnie) nigdzie indziej misz-masz wielu, pozornie niekompatybilnych elementów, które King złożył w pewną całość.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #stephenking #wydawnictwoalbatros
















