Zdjęcie w tle
Książki

Społeczność

Książki

777
355 + 1 = 356

Tytuł: Cunk o wszystkim. Encyklopedia Philomennica
Autor: Philomena Cunk
Kategoria: inne
Wydawnictwo: Insignis
ISBN: 9788367710800
Liczba stron: 320
Ocena: 5/10

Książka ewidentnie tylko dla fanów serialu "Cunk on Earth" i brytyjskiego humoru.
BTW jak ktoś nie zna serialu to polecam (jest na Netflixie), jest to streszczona historia świata (oczywiście w humorystycznej konwencji) przeplatana wywiadami z ekspertami w swoich dziedzinach tylko, że robionymi dalej w tej konwencji. I to skrępowanie i zażenowanie tych ludzi jest najpiękniejsze xD Wrzucam wycinki https://www.youtube.com/watch?v=JWS-qfR6K3w

A książka jest to "encyklopedia" pisana w żartobliwy, absurdalny sposób na wzór serialu. Serial bardzo mi się podobał i mnie ubawił, w formie pisemnej wypada to sporo słabiej. Z początku śmieszy, ale powtarzalność schematów zaczyna w końcu trochę męczyć i zacząłem sobie dawkować po 2-3 hasła dziennie bo więcej mi już nie sprawiało frajdy.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
cc9b090e-6d6e-4074-920f-1a2fbb51e67d
Gamtaro2

I to skrępowanie i zażenowanie tych ludzi jest najpiękniejsze xD Wrzucam wycinki 

@Vakarian w przeciwieństwie do OPa szczerze odradzam marnować czas na te żenującą twórczość. Żarty typu "Arthur came a lot" zamiast Arthur z Camelotu.


Program kierowany chyba tylko do ludzi, których nadal bawią słowa cipa, dupa, susiak.

ivanar

Próbowałem straszne gówno nie wiem jak kogoś może to bawić

Cerber108

Nie wiem czemu, ale patrząc na okładkę mam odczucie, że babka jest okropnie pretensjonalna. No kto daje na sam środek swoją facjatę.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Drugi news / 22.04.2024

Dom Wydawniczy Rebis przedstawia plany dla wybranych pozycji do końca 2024 roku.

Wehikuł Czasu
---------------------------

Arthur C. Clarke, Gentry Lee - "Tajemnica Ramy"
Norman Spinrad - "Żelazny sen"
John Wyndham - "Poczwarki"
John Wyndham - "Kukułcze jaja z Midwich"

Philip K. Dick
---------------------------

Philip K. Dick - "Teraz czekaj na zeszły rok"

Diuna
---------------------------

Brian Herbert, Kevin J. Anderson - "Księżniczka Diuny"

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #philipkdick #diuna
17eabb25-a0d8-4598-9188-bd43fadad730
Wesprzyj autora

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Altobook przedstawia okładkę do trzeciego tomu trylogii Hugh Howeya. "Pył" trafi do sprzedaży w drugiej połowie 2024 roku.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #altobook #scifi #sciencefiction #postapo #hughhowey #silos #silo
a42e1f6e-8c1d-47e0-83be-5888b01f5a1e
Wesprzyj autora
Marchew

@Whoresbane Wołaj jak w Wojnie Starca!

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– To nie­zdro­we – stwier­dził. – A wła­ści­wie dla­cze­go sło­dy­cze? Dla­cze­go nie kra­ker­sy i ser? Albo sa­la­mi? Nie od­mó­wił­bym po­rząd­nej sofy z sa­la­mi.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
splash545

No i takie myślenie to ja rozumiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mr.Mars

Wiele badań Naukowych dowodzi, że wszystko jest niezdrowe.

conradowl

Najlepsze słodycze to w cukierni. Już nie pamiętam jak smakuje Snickers, tylko Bounty zdarza mi się kupić. Sofa bounty to byłoby to

Zaloguj się aby komentować

354 + 1 = 355

Tytuł: Do zobaczenia w innym życiu
Autor: Catriona Silvey
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Poradnia K
ISBN: 9788367195935
Liczba stron: 350
Ocena: 6/10

Thora Lišková i Santiago Lopez, dwójka erazmusowców studiujących w Kolonii, poznaje się pewnej nocy na początku semestru. Trochę dyskutują o życiu, wszechświecie i całej reszcie, trochę ze sobą flirtują, na koniec wymieniają się numerami. Parę dni później Thora widzi na uczelni nekrolog Lopeza…
To jednak nie koniec ich znajomości. Oboje będą odtąd spotykać się w alternatywnych wersjach swojego życia, w różnych konfiguracjach – jako młode małżeństwo, policyjni partnerzy, doktorant i profesorka, i tak dalej. Po pewnym czasie oboje zaczną szukać wyjaśnienia dla pętli reinkarnacji, w jaką wpadli i sposobu wyjścia z niej.

Dość sceptycznie podchodziłam do tej powieści, bo opis fabuły i blurby na okładce zapowiadały nieco sztampowy romans YA. Na szczęście okazało się, że nie jest to kolejna książka o „miłości silniejszej niż czas”, tylko nietuzinkowe SF z licznymi (choć może nie do końca oryginalnymi) refleksjami na temat fatalizmu naszego życia, stopnia wolności podejmowanych wyborów życiowych i ogólnego sensu istnienia. Autorka podjęła się ambitnych tematów i je dowiozła, zaliczając całkiem udany debiut literacki.

Dla mnie plusem było też umiejscowienie akcji w Kolonii. Miło wreszcie przeczytać książkę, której akcja rozgrywa się w dużym mieście innym niż Nowy Jork (tudzież inna amerykańska metropolia) lub Londyn, gdzie z uporem maniaka umiejscawia akcję swoich powieści większość współczesnych autorek (zwłaszcza tych, które nigdy w NY ani Londku nie były).

Może nie jest to arcydzieło SF i rewolucja w gatunku, ale warto przeczytać. To dość lekka lektura nawet dla osób, którym z tym gatunkiem nie po drodze.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
60072495-6592-4f6a-be83-a17e258aca65

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Drugi news / 21.04.2024

Wydawnictwo MAG aktualizuje zarys planu wydawniczego na okres czerwiec - wrzesień 2024 roku.

CZERWIEC
---------------------------

05.06
Heather Fawcett - "Emily Wilde Encyklopedia elfów i wróżek"

19.06
Pierce Brown - "Złoty syn"
James Dashner - "Pałac szaleńców"
James Dashner - "Dziedzictwo labiryntu"

28.06
Rebecca Roanhorse - "Gorejąca gwiazda"
Richard Swan - "Procesy imperium"
Martha Wells - "Protokół buntu. Strategia wyjścia"

LIPIEC
---------------------------

12.07
Michael J. Sullivan - "Epoka śmierci"
Seanan McGuire - "Upadek / Przez zielone pola"

17.07
Christopher Paolini - "Murtagh"
Jen Williams - "Dziewiąty deszcz"

19.07
Nathan Ballingrud - "Dziw" (Uczta Wyobraźni)

SIERPIEŃ
---------------------------

19.08
Robin Hobb - "Uczeń skrytobójcy"
Robin Hobb - "Królewski skrytobójca"
Robin Hobb - "Wyprawa skrytobójcy"

WRZESIEŃ
---------------------------

11.09
Pierce Brown - "Gwiazda zaranna"

20.09
Michael J. Sullivan - "Age of Empyre"

25.09
James S.A. Corey - "Mercy of Gods"

27.09
Ian Cameron Esslemont - "Jabłko Berło Tron"
Tui T. Sutherland - "Smoczy mrok"

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantastyka #fantasty #scifi #sciencefiction
3fcaafcc-314f-4846-9810-789455b49653
Wesprzyj autora

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Wielka Litera wznawia następną książkę Orlando Figesa. "Szepty. Życie w stalinowskiej Rosji" ponownie w księgarniach od 15 maja 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 800 stron, w cenie detalicznej 119,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Szepty Orlando Figesa to wstrząsająca opowieść o ludziach, którzy musieli dokonywać dramatycznych moralnych wyborów i iść na kompromisy, aby żyć „normalnie“ w stalinowskiej Rosji. Aby chronić sobie, rodzinę i przyjaciół, musieli mówić szeptem. Teraz ci, którzy przetrwali, opisują, jak bezlitosny system dyktatury stalinowskiej sterował ludźmi, ich emocjami, poczynaniami i umysłami. Łamiąc, zmuszając i naznaczając. Są wśród nich znane postaci jak: jedna z najwybitniejszych rosyjskich poetek Anna Achmatowa, poeta, prozaik i bard Bułat Okudżawa, pisarz Konstantin Simonow, lekarka i obrończyni praw człowieka Jelena Bonner czy poeta i publicysta Aleksander Twardowski.

Korzystając z setek listów, notatek, pamiętników i innych dokumentów pochodzących z rodzinnych i publicznych archiwów, a także na podstawie niezliczonych rozmów z tymi, którzy przeżyli ten czas, Orlando Figes tworzy wnikliwą analizę łamania kręgosłupa moralnego ludzi i narodu w imię systemu, w którym jednostka jest całkowicie podporządkowana państwu. To kronika okrucieństwa i ujarzmiania sowieckiego społeczeństwa. Przerażająca i boleśnie prawdziwa.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #wielkalitera #orlandofiges #rosja #zsrr #historia #stalinizm
08a07587-d7be-4594-8cdd-b98c397782d2
Wesprzyj autora
Yossarian

Zamówione, dziękuję

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– Nie przej­muj się – uspo­ko­ił go Swi­res. – Tej sta­rej wiedź­my nikt tu nie wi­dział od lat. Po­dob­no wy­koń­czy­ła ją osta­tecz­nie na dobre parka dzie­cia­ków, które ucie­kły z domu.

– Dzi­siej­sza mło­dzież – mruk­nął Rin­ce­wind.

– Moim zda­niem to wina ro­dzi­ców – oświad­czył Dwu­kwiat.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
splash545

Ta zaraz na rodziców zganiać, to wszystko przez patostrimy i wykop

moll

@splash545 i tiktoka!


Znak czasów, kiedyś byłyby to gry xD

CzosnkowySmok

@moll nie zawołało, mimo że grzmotnąłem wróżkę hejtuszkę ( ͡° ʖ̯ ͡°)

moll

@CzosnkowySmok ja ją stworzyłam i mi też nie pomaga... Charakterna baba w skafandrze

CzosnkowySmok

@moll grzmotnął bym ją jeszcze raz dla pewności, ale się nie da ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Mr.Mars

To wiedźmy nie wiedzą żeby nie zaczynać z dzieciakami.


Dzieciaki zawsze znajdą sposób.

Zaloguj się aby komentować

353 + 1 = 354

Tytuł: Diuna. Cykl Kroniki Diuny. Tom 1
Autor: Frank Herbert
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381884471
Liczba stron: 672
Ocena: 8/10

O "Diunie" słyszałem już lata temu, a część jej konceptu poznałem czytając... "Wiedźmina". Z perspektywy czasu i tej książki widzę, jak bardzo Herbert zainspirował Sapkowskiego i muszę przyznać, że z obecnej perspektywy patrzę na sagę o Ciri nieco bardziej krytycznie. No ale wracając do melanżu i na planetę Arrakis - do przeczytania Diuny zachęcił mnie film i chociaż zwykle staram się przeczytać książkę przed obejrzeniem filmu, to w tym wypadku się nie udało. Przed pierwszą częścią byłem w środku "Malazańskiej Księgi Poległych" i nie mogłem się oderwać, a przed drugą czekałem, aż różowa skończy czytać i odblokuje książkę

Sama historia opowiada nam o wielkiej intrydze mającej na celu przejęcie planety z najcenniejszym surowcem w znanym wszechświecie - melanżem. Przyprawa ta pozwala na widzieć niewielki fragment przyszłości, dzięki czemu astronawigatorzy Gildii Kupieckiej są w stanie bezpiecznie nawigować po przestrzeni kosmicznej. Sam świat jest sprytnie zbudowanym światem fantasy. Niby akcja dzieję się w kosmosie, niby na różnych planetach, jednakże ze względu na dawną historię (której nie poznajemy szerzej w tej części książki) ludzie zrezygnowali z komputerów, a broń palna jest bezużyteczna ze względu na tarcze osobiste. Dostajemy więc świat, gdzie bohaterowie musza walczą głównie na broń białą, a skomplikowane obliczenia dokonują ludzkie komputery - mentaci. Bardzo podobał mi się ten zabieg autora - uważam, że dzięki temu łatwiej było mu "obronić" bohaterów od śmierci niż miało to miejsce w takich np. Gwiezdnych Wojnach, gdzie Szturmowcy zawsze nie trafiali w protagonistów.

Ciekawie również prezentuje się wątek "religijno-eugeniczny". Lokalne "czarodziejki", czyli siostry Bene-Geserit od lat planują stworzenie swojego mesjasza poprzez dobór najlepszych genów oraz mieszanie ich. Jednocześnie tworzą też misje prorocze, które mają ukierunkować miejscową ludność na konkretne wsparcie ich planów.

W moim odczuciu autor przygotował naprawdę interesujący świat, a fabuła i los Paula Atrydy jest tylko pretekstem do przekazania swoich przemyśleń na temat religii, fanatyzmu i tego jako można to wykorzystać. Jako, że moje myśli często krążą w podobnych regionach, zwłaszcza ostatnimi czasy to z niecierpliwością czekam na więcej wolnego czasu by zabrać się za kolejne części

#bookmeter
67705c91-6127-4ec2-87ef-e962dabaada4
elenath

@Hoszin czwarta część jest najlepsza że wszystkich. Warto wrócić. Końcówka też ciekawa.

Zaloguj się aby komentować

352 + 1 = 353

Tytuł: Bóg Imperator Diuny
Autor: Frank Herbert
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 536
Ocena: 6/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4934377/bog-imperator-diuny

Jeśli kierujemy się tym lekko humorystycznym poradnikiem na temat tego, jak czytać Diunę, "Bóg Imperator Diuny" wieńczy cykl Złotej Ścieżki. Przez wielu uważana za równie dobrą (a niektórzy twierdzą nawet, że najlepszą), jak pierwszy tom, w tej części widać, do czego Herbert dążył. Od siebie mogę tylko dodać, że jest zdecydowanie lepsza od "Dzieci Diuny". Jednocześnie bez tamtego tomu stracilibyśmy bardzo dużo na kontekście.

A teraz spoilery, bo łudzę się wciąż, że ktoś po "Dzieciach Diuny" sięgnie jeszcze po tę serię. 

Tym razem wydarzenia rozgrywają się 3000 lat po końcu poprzedniego tomu. Leto II (zapewne powinnam czytać to jako "Leto Drugi", ale w mojej głowie zawsze będzie to "Leto Dwa") stał się imperatorem i kontroluje wszystkie światy tyranią, na którą wszyscy się godzą z uwagi na jego monopol na przyprawę. Czerwie wymarły wszystkie - w zasadzie poza Leto, który już w 90% stał się czerwiem - i jedyną opcją uzyskania przyprawy są zapasy dystrybuowane przez imperatora zgodnie z jego widzimisię. Leto dąży teraz do ostatecznego zrealizowania Złotej Ścieżki ze swoich wizji. 

Jak to było w poprzednich częściach, i tu mamy spiski i konszachty, próby wpływu na władcę, a także ballady i romanse. To, co zasługuje na wyróżnienie, to wątek poliduncanowy, oparcie szkieletu książki o dzienniki Leto oraz kwestia Fremenów, teraz zepchniętych do roli zwierząt w rezerwacie (naturalnie nasuwają się skojarzenia z potomkami Indian).

I być może na tym etapie powinnam zakończyć lekturę tej serii, ale... niech im będzie, pocisnę też tom piąty i szósty. "Bóg Imperator Diuny" pozostawiłby może i pozytywne wrażenia po serii, jednak wciąż jestem ciekawa, czy w kolejnych tomach będzie widać zamysł Franka Herberta na cały cykl, który być może tkwił w jego głowie, gdy zaczynał go pisać. Jedno wiem na pewno - po twórczość syna Herberta nie sięgnę. 

Prywatny licznik (od początku roku): 22/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #diuna #czytajzhejto #hejtoczyta #ksiazki
Wrzoo userbar
6562256a-13cd-4bd0-8022-fa536cedf4cd
smierdakow

Kurde z jednej strony bym poczytał, ale po 10% trzeciej części doszedłem do wniosku, że kompletnie mnie nie interesuje co będzie dalej


Poczekam czy w dalszych częściach będzie jakieś 8 od ciebie xd

Wrzoo

@smierdakow Życzę sobie sama tych ósemek, choć czuję, że lepiej już nie będzie

michal-g-1

Najgorsze książki o Diunie to te pisane przez syna Franka Herberta o dżihadzie bulteriańskim.

Niestety kiedyś kupiłem wszystkie 3 i są tak niemożebnie słabe, że się tego nie da czytać. Dno i metr mułu.

Wrzoo

@michal-g-1 Zdecydowanie chcę ich uniknąć, bo słyszałam masę takich opinii, jak Twoja

starszy_mechanik

@Wrzoo on się mógł w czerwia zamieniać? (Można pisać spoilery)

Wrzoo

@starszy_mechanik chłop wziął trocie i obłożył nimi swoje ciało, przez co z czasem te trocie przekształciły go w czerwia (z ludzką twarzą i rękoma). 🤷🏻‍♀️

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Hejtu na wydawnictwo Prószyński i S-ka ciąg dalszy. Drugi tom serii o Lincolnie Rhyme i Amelii Sachs również ukaże się w miękkiej oprawie. "Tańczący Trumniarz" Jeffery Deavera w sprzedaży od 6 czerwca 2024 roku. Książka obejmuje 400 stron, w cenie detalicznej 49,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Podstępny Tańczący Trumniarz, morderca do wynajęcia, od lat wodzi policję za nos. Zmienia wygląd równie szybko, jak rośnie liczba jego ofiar. Teraz został zatrudniony, by wyeliminować trzech świadków, zanim zdążą złożyć zeznania przed ławą przysięgłych. Pozbył się już pierwszego i ma czterdzieści osiem godzin, by usunąć dwóch kolejnych.

Genialny kryminolog Lincoln Rhyme i jego asystentka, detektyw Amelia Sachs z nowojorskiej policji, ruszają śladem Trumniarza. Wiedzą jedynie, że przebiegły mężczyzna posiada tatuaż przedstawiający ponurego żniwiarza tańczącego z kobietą przed trumną. Opierając się głównie na intuicji, podejmują próbę wygrania wyścigu z doświadczonym zabójcą. Czy uda im się ocalić pozostałych świadków, zanim będzie za późno?

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #thriller #jefferydeaver #deaver #lincolnrhyme #ameliasachs
c56c6437-4038-480c-af74-fdb78f3cb53e
Wesprzyj autora

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Rek­tor wy­ko­nał kilka ge­stów przed lu­strem, które za­szło mgłą i oczy­ści­ło się, uka­zu­jąc widok z lotu ptaka na Las Skund. Przy­glą­dał mu się z uwagą, rów­no­cze­śnie trzy­ma­jąc łuk i strza­łę wy­mie­rzo­ną mniej wię­cej w sufit. Wy­mru­czał parę słów w stylu „wziąć po­praw­kę na wiatr o pręd­ko­ści, po­wiedz­my, trzech wę­złów” czy „uwzględ­nić tem­pe­ra­tu­rę”. Wresz­cie, ru­chem cał­kiem nie­efek­tow­nym, wy­pu­ścił strza­łę.

Gdyby prawa akcji i re­ak­cji miały tu coś do po­wie­dze­nia, strza­ła po­win­na opaść na zie­mię kilka stóp od łuku. Jed­nak tu nikt ich nie słu­chał.

Strza­ła znik­nę­ła z dźwię­kiem nie­pod­da­ją­cym się opi­so­wi. Jed­nak, by uzu­peł­nić obraz sy­tu­acji, można uznać, iż był to za­sad­ni­czo „spang!” plus trzy dni cięż­kiej pracy w do­wol­nym, so­lid­nie wy­po­sa­żo­nym warsz­ta­cie elek­tro­nicz­nym.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
entropy_

@moll Ty chyba dzisiaj trzy godziny w warsztacie siedziałaś bo coś późno ten cytat wrzuciłaś xD

moll

@entropy_ odsypiałam nocną zmianę xD młody ma rzut ząbkowania. Opcją była jeszcze piąta rano

entropy_

@moll a w takim razie jest dobrze, carry on xD

CzosnkowySmok

@moll a co to spang!?

moll

@CzosnkowySmok nie mam pojęcia, ale w ebooku takie kfiatki są. Grymuary też nie są potłumaczone

CzosnkowySmok

@moll grymuary i wszystko jasne

Mr.Mars

Bardzo zaawansowana fizyka z prawami matematyki zadana dzisiaj.


W sobotę pracuje tylko kilka komórek mojego mózgu. Reszta odpoczywa.

moll

@Mr.Mars czyli idealnie

Zaloguj się aby komentować

350 + 1 = 351

Tytuł: Swawole
Autor: Jakub K. Dębski
Kategoria: komiks
Wydawnictwo: Demland
Liczba stron: 131
Ocena: 6/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5062259/swawole

Szybki zbiór komiksów Dema. Tym razem są to plansze, które Dem rysował w latach 2019-2022. Kupiłam znajomym ten zbiór na prezent podczas targów i mnie zainteresował, więc w ramach przerwy od Diuny wypożyczyłam go sobie z naszej bogatej w komiksy biblioteki.

Widać w nich wpływ pandemii na autora, postaci pojawiają się też w maseczkach. Większość plansz jest samodzielnymi historyjkami, nieliczne są kontynuacją jakiegoś wątku. Bywa, że postaci z poprzednich komiksów wracają.

Z Demem jest tak, że jeśli jego twórczość towarzyszyła Ci w młodości, to takie zbiory nawet Cię parę razy rozbawią. Dla mnie jest to taki "comfort food" - czytam i zawsze mogę trochę odlecieć na chwilę w inne, bardziej komfortowe miejsce. Jeśli nie śledzi się na bieżąco fanpage'ów autora, to powrót do jego komiksów w tej formie daje sporo przyjemności - chociaż na 20 minut.

Jeśli jednak nie miało się styczności z Demem w przeszłości, to domyślam się, że można dostać lekkiej żeżuncji. Humor jest lekko absurdalny, czasem punchline'ów po prostu nie ma. Kreska jest prymitywna, ale to właśnie urok stylu Dema. 

Prywatny licznik (od początku roku): 21/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #komiksy #komiks #demland #czytajzhejto
Wrzoo userbar
6c88d80e-8cbf-4d1c-8852-ec46671f2b5e
pierdonauta_kosmolony

@Wrzoo nawet się zastanawiałem czy nie kupić. Byłby autograf w pakiecie.

Ale kupiłem torbę. No i córka wreszcie dowiedziała się skąd się wzięło jej ulubione ostatnio "A kto to przyszedł..."

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS zapowiada następny dodruk ze świata Diuny. "Ród Harkonnenów" Briana Herberta i Kevina J. Andersona ponownie w sprzedaży od 14 maja 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą obejmuje 744 strony, w cenie detalicznej 99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Kilkanaście lat po objęciu tronu Szaddam IV Corrino nadal umacnia swą władzę. Pełnymi garściami czerpie melanż z zarządzanej przez Harkonnenów Arrakis, a zarazem naciska na Tleilaxan, którzy na opanowanym Ixie starają się wyprodukować sztuczną przyprawę.

Do największych graczy w galaktyce – Imperatora, Gildii Kosmicznej i KHOAM – dołączają niepostrzeżenie Bene Gesserit. Podsuwając siostry członkom wysokich rodów, w tym samemu Padyszachowi Imperatorowi, gromadzą bezcenne informacje i wpływają na politykę, same zaś kontynuują z uporem swój tajny plan eugeniczny.

Im wszystkim jednak – w tym Leto Atrydzie na spokojnym Kaladanie – zagraża coraz bardziej hrabia Vladimir Harkonnen, chorobliwie ambitny i pragnący zemsty przywódca rodu Harkonnenów.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #brianherbert #kevinjanderson #diuna #dune
853e3f2d-e675-44a3-b680-af01ad9583aa
Wesprzyj autora
bob-dylan

pazdzioch_co_za_gowno.jpg

Zaloguj się aby komentować

349 + 1 = 350

Tytuł: Cylinder van Troffa
Autor: Janusz A. Zajdel
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: BookRage
ISBN: 9788364416217
Liczba stron: 204
Ocena: 5/10

Kilka lat temu czytałem kilka rzeczy Zajdla i miło to wspominam, ale ta książka jakoś mi nie siadła. Ta wizja przyszłości jakaś taka mocno naciągana, w ogóle nierealistyczna. Główny bohater nijaki, fabuła nie pociąga. Czytałem to jakoś na początku roku i szczerze mówiąc nie za wiele mi z niej zostało w głowie.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
837dc0a2-b053-4cc2-bf8a-93ceb4a46e41
Budo

@Vakarian zgadzam się z oceną i nie rozumiem zachwytów... książka jest nijaka i naciągana.

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– A tak. To dziw­ne, że w bi­blio­te­ce nie zna­leź­li­śmy nic na temat pi­ra­mi­dy Tsor­tu. Można by są­dzić, że coś tam bę­dzie, nie­praw­daż?

– Bi­blio­te­karz zo­sta­nie uka­ra­ny, na­tu­ral­nie.

Gal­der zer­k­nął na niego z ukosa.

– Nic dra­stycz­ne­go – rzekł. – Można na przy­kład wstrzy­mać mu do­sta­wy ba­na­nów.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
moll

@splash545 i trochę nieprzemyślana

splash545

@moll czyli rozumiem, że wynikły z tego jakieś niespodziewane konsekwencje

Mr.Mars

Nie wiedzą co czynią.


Zły bibliotekarz to niepewny dostęp do wiedzy.

CzosnkowySmok

@moll tak, można wytrzymać dostawy bananów xD


Nie pamiętam co było dalej ale się domyślam xD

moll

@CzosnkowySmok ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

CzosnkowySmok

@moll mollowi tez mozna zabrać garnki z kuchni. XD

Zaloguj się aby komentować

347 + 1 = 348

Tytuł: Nie ma kto pisać do pułkownika
Autor: Gabriel García Márquez
Kategoria: literatura piękna
Ocena: 8/10

#bookmeter

Orkiestra zaczęła grać marsza żałobnego. Pułkownik zauważył, że jednego instrumentu brakuje, i po raz pierwszy poczuł pewność, że nieboszczyk jest naprawdę martwy.

Nowela? Opowiadanie? W każdym razie Nie ma kto pisać do pułkownika to tekst króciutki, tak na trochę ponad godzinę. A jednak dość obrazowy i treściwy. Tak mi się przynajmniej wydaje, po tym co w nim zauważyłem. Choć wcale nie twierdzę, że to tam jest.

Dla mnie książka ta, tak jak w zasadzie i Sto lat samotności tego samego autora, opowiada przede wszystkim o silnej wierze (albo silnej potrzebie tej wiary) w to, że rzeczy które robimy mają sens. I o trwaniu przy tej wierze nawet jeśli cały świat i wszystko dookoła zdaje się nie tylko mówić, ale i świadczyć, że jeśli twoje czyny miały jakąkolwiek wartość, to miały ją wyłącznie dla ciebie. O życiu obietnicami z przeszłości i wierze, że kiedyś te obietnice zostaną dotrzymane. O tym, że życie to czekanie na efekty naszych działań. I o tym, że nasze działania mają oczywiście jakieś efekty, ale niekoniecznie takie, o jakie zabiegamy, jakich chcemy czy jakich się spodziewamy. Z różnych powodów. Dla mnie to też książka o tym, że w tym naszym życiu i czekaniu na efekty jesteśmy samotni. I o tym, że nawet między najbliższymi występuje konflikt interesów i jeśli najbliżsi nawet chcą dla nas dobrze, to rozumieją to „dobrze” po swojemu, niekoniecznie uwzględniając albo nawet chcąc uwzględnić naszą definicję tego „dobrze”. Choć my przecież robimy to samo.

Dużym plusem jest kapitalny dialog kończący tę książkę, trochę skojarzył mi się z twórczością pana Mrożka, który w zasadzie nie wiem co miał pokazać (co jest tylko jego zaletą!). Czy autor miał na myśli, że prawdziwy problem pułkownika leży gdzie indziej niż przez cały tekst czytelnik się spodziewał? Czy może to, że pułkownik poddał się albo frustracja wzięła górę? A może zamiarem autor było żeby zostawić czytelnika z dylematem? Albo tak po prostu wyszło. Nie mam pojęcia jak na to pytanie odpowiedzieć i bardzo mi się to podoba, bo ogromnie lubię książki, które zostawiają mnie z pytaniami.
c022d3cb-afac-4f6e-a67a-f3816ad15332

Zaloguj się aby komentować

346 + 1 = 347

Tytuł: Pożądanie. Antologia opowiadań miłosnych, zmysłowych, erotycznych i dziwnych
Autor: Michał Cetnarowski, Anna Kańtoch, Jakub Małecki, Jakub Nowak, Łukasz Orbitowski, Bernadeta Prandzioch, Marcin Przybyłek, Piotr Rogoża, Wit Szostak, Szczepan Twardoch, Jarosław Urbaniuk, Jakub Żulczyk
Kategoria: literatura piękna
Ocena: 4/10

#bookmeter

– Tato?
Milczy, długo milczy.
– Jesteś pijany, Nikodem?
[…]
– Nie. Trochę. Czemu pytasz?
– Bo dzwonisz.

To była jedna z książek po które sięgam czasami w ramach problemu „bo nie wiem co by tu sobie teraz poczytać”. Ten problem pojawia się z powodu zbyt dużej lub zbyt małej liczby książek w kolejce do czytania. Opowiadania w takiej sytuacji sprawdzają się u mnie na tyle, że po pierwsze są krótkie, więc można skończyć i zrezygnować, a po drugie czasami pomagają w rozwiązaniu wyjściowego dylematu, bo jakiś wątek mnie zainteresuje i wtedy sobie mogę poszukać pełnej powieści dotyczącej tego tematu. A dlaczego właśnie ta antologia? Ano skusiły mnie wydrukowane na okładce nazwiska panów Twardocha i Szostaka. Lubię ich prozę.

No to po kolei. Wbrew podtytułowi, moim zdaniem mało jest w tym tomie opowiadać miłosnych, zmysłowych i erotycznych (chyba że źle te pojęcia rozumiem). Mnóstwo jest za to tekstów dziwnych. A momentami dla mnie wręcz obrzydliwych.

Zbiór zaczyna się przyjemnie, bo tekstem Koźlęta gazeli autorstwa pana Szostaka i to opowiadanie traktujące o przygodzie (takiej, na jaką może sobie pozwolić) starszego już wiekiem wykładowcy jest tym, czego po tym autorze się spodziewałem. Ten tekst był przyjemny w odbiorze. Nie że jakiś głęboki, ale faktycznie opowiadający o pożądaniu, i dość obrazowo je przedstawiający. Czasami nie potrzeba fajerwerków, żeby było dobrze. A nawet więcej niż dobrze.

Później zaczęły się opowiadania bądź nijakie bądź absolutnie obrzydliwe. Może chwilę o tych drugich. O ile jeszcze tekst Skóry autorstwa pana Łukasz Orbitowskiego, choć sugestywnie paskudny mógłbym powiedzieć że jeszcze jest o czymś (jakie mogą być konsekwencje możliwości natychmiastowego zaspokajania każdej ze swoich fantazji), tak na przykład poprzedzające je RP Production pana Michała Cetnarowskiego, opowiadające o patriotycznych filmach porno, zaczynające się rozbudowanym i szczegółowym opisem jednej ze scen z tych filmów to w ogóle nie wiem w jakim celu i dla kogo mogło powstać. Więcej! Zastanawiałem się jak w ogóle mogło powstać. Co musiał myśleć i co czuć autor w czasie tworzenia tego dziwactwa?! Może brakuje mi wyobraźni? Albo kontekstu? Bo może to jakaś satyra? Tylko na co? Szczerze mówiąc nie bardzo mnie to interesuje, więc nie będę szukał odpowiedzi na to pytanie.

Palmę pierwszeństwa jednak w kategorii dziwność i obrzydliwość w mojej klasyfikacji opowiadań zawartych w tej antologii bezapelacyjnie dzierży tekst Zimno, gdy zajdzie. Nie będę się nad nim rozwodził, nie będę go komentował, napiszę tylko o czym traktuje i proszę sobie samemu ocenić. Otóż opowiadanie Zimno, gdy zajdzie traktuje o czterdziestoletnim mężczyźnie, który razem se swoim czternastoletnim synem zginął w wypadku samochodowym, a następnie w jakiś sposób (autor nawet nie próbuje tego wyjaśnić, po prostu informuje) zostaje przywrócony do życia. W ciele własnego syna. No i teraz głównym problemem tego tekstu jest silny popęd czternastoletniego ciała w połączeniu z doświadczeniem umysłu (duszy?) czterdziestolatka. I jeszcze relacja seksualna z żoną tego umarłego-przywróconego czterdziestolatka. Proszę czytać na własną odpowiedzialność. Ja trochę żałuję.

Ale, żeby nie było, że jest tak całkiem źle, to kilka opowiadań chętnie pochwalę. Podobał mi się tekst pani Bernadety Prandzioch pod tytułem Wywiad. Niby nic specjalnego, ale napisane całkiem zgrabnie i poprawie. Ot, kawałek zwykłej historii, którą po prostu dobrze się czytało, a na tle omówionych wcześniej perełek to czytało się nawet bardzo dobrze.

Ciekawe rozwiązanie techniczne zastosował pan Marcin Przybyłek w tekście Mała May. To tekst mówiący o tym, że mężczyźni mają swój osobisty ideał kobiety, tę właśnie tytułową Małą May i nawet jeśli spędzają życie z jakąś kobietą rzeczywistą, a więc nieidealną, to w chwilach kryzysu wracają myślami do tej swojej fantazji i zastanawiają się jakby to z nią było. A może nawet nie zastanawiają się, a po prostu wiedzą? Dodatkowy plus za osadzenie akcji w nieodległej przeszłości, ale widzianej z odległej przyszłości. Czyli jakieś tam jeszcze, dość ciekawe zresztą, elementy futurystyczne w tekście też ostały zawarte.

O ile tekst pana Szostaka bardzo mi się podobał, tak opowiadanie pana Twardocha, Fade to: black, zupełnie mi nie podeszło (choć to z niego pochodzi otwierający wpis cytat). Tak się zastanawiałem nawet dlaczego i wydaje mi się, że tego autora najbardziej cenię za budowę wielowymiarowych, skomplikowanych postaci. A w opowiadaniu zwyczajnie na to nie było miejsca.

To rozczarowanie tekstem pana Twardocha szybko zostało mi wynagrodzone przez pana Jarosława Urbaniuka. Z jego Żyć podwójnych aż wylewał się klimat dwudziestolecia wojennego, czyli kolejnej rzeczy, którą pan Twardoch, szczególnie w Królu, mnie urzekł. To opowiadanie jest napisane tak wspaniałym, tak obrazowym i sugestywnym językiem, że czułem się dokładnie jakbym tam był. Dokładnie takie same wrażenia miałem właśnie czytając wspomnianego już Króla albo inną świetną powieść, Łuk Triumfalny pana Remarque’a. I nawet nie przeszkadzało mi to, że w tych Życiach podwójnych poza tym klimatem niewiele więcej znalazłem. No, może jeszcze (tu niespodzianka!) tytułowe pożądanie. Ale mnie sam klimat wystarczył.

I to jest właśnie problem z antologiami: dobre teksty przeplatają się w nich z kiepskimi. Czy po lekturze tej akurat antologii znalazłem odpowiedź na pytanie, które mnie ku niej pokierowało? Czy wiem "co bytu sobie teraz poczytać"? Tak. Chętnie poczytałbym coś więcej od pana Urbaniuka. Tylko, że – z tego co mi wiadomo – on samodzielnie to nie wydał niczego.
ba63cb4f-cfd4-4451-b2ae-33eee73fa4ec

Zaloguj się aby komentować

345 + 1 = 346

Tytuł: Yellowface
Autor: Rebecca F. Kuang
Kategoria: literatura piękna
Ocena: 8/10

#bookmeter

Prawda jest rzeczą płynną. Każdą opowieść zawsze można przedstawić w innym świetle, wszystkie fabuły można wypaczyć.

Dawno nie czytałem, ostatnio to chyba był Artemis od pana Weira, książki, w której główna bohaterka byłaby aż tak frustrująca. A jednak w odróżnieniu od przygód tej zarozumiałej mieszkanki Księżyca z Artemis, tutaj kolejne perypetie głównej bohaterki, pseudonim: Juniper Song, w jakiś dziwny, perwersyjny sposób mnie interesowały. Być może liczyłem na to, że sprawiedliwość jednak zwycięży? 

W Yellowface chodzi o to, że są dwie pisarki. Jedna z nich odnosi sukcesy w branży, a druga jest jej „przyjaciółką” jeszcze z czasów studiów. „Przyjaciółką”, bo ostatecznie trudno przyjaźnić się z kimś, kto przyćmiewa nas pod każdym możliwym względem. No ale, „przyjaźń”, jak to „przyjaźń” wymaga tego, żeby od czasu do czasu z „przyjaciółką” się spotkać. Zbieg okoliczności sprawia, że „przyjaciółka” w czasie tego spotkania umiera, a że ten zbieg okoliczności jest jednak szczęśliwy, przynajmniej dla tej „przyjaciółki”, która nie umarła, to okazuje się, że rękopis najnowszej jej książki leży na wierzchu i tylko czeka żeby go sobie zabrać. Inaczej kawał dobrej prozy mógłby się zmarnować. A że denatka nie miała w zwyczaju dzielić się informacjami na temat swoich fabuł przed ich ukończeniem, to przecież tylko głupi by nie skorzystał. Prawda?

Zabrałem się za tę książkę trochę w ciemno, potraktowałem ją jako urlopową zapchajdziurę czasową do czytania gdzieś w transporcie, czy wieczorami, kiedy nie było lepszych zajęć albo sił żeby zająć się czymś innym. Mocno mnie wciągnęła. Autorce udało się napisać lekką książkę, która nie tylko nie jest o niczym ale nawet jest o czymś, a to, uważam, olbrzymia sztuka. Bardzo podobał mi się styl w jakim historia została podana, bardzo podobała mi się konstrukcja fabuły i eskalacja tak zdarzeń jak i postaw, a szczególnie postawy głównej bohaterki, wspomnianej Juniper Song. Podobał mi się humor, choć dość gorzki, z jakim przedstawiony został współczesny rynek wydawniczy, komunikacja internetowa i w ogóle „dzisiejsze czasy”, czegokolwiek nie miałoby to stwierdzenie oznaczać. W ogóle jednym z lepszych sposobów stworzenia dobrej komedii, tak mi się wydaje, jest opisanie świata dokładnie takim jakim jest. I to się pani Kuang udało wyśmienicie.

Tak, książka idealnie sprawdziła mi się w funkcji, jaką miała pełnić. Jako lekka lektura, ale nie o niczym. I jako taką będę ją miło wspominał, choć szczegóły bardzo szybko ulecą mi pewnie z głowy, bo przyjemność w jej odbiorze polegała raczej na przemierzaniu historii niż odkrywaniu czegokolwiek nowego.

EDIT: A, zapomniałem wspomnieć o świetnym pomyśle na wydanie tej książki, o całej koncepcji okładki, która tak wspaniale koresponduje z treścią! Też mi się to ogromnie podobało. Lubię takie szczegóły.
538a9a7b-be8d-4727-8710-39e3f3823c46
bojowonastawionaowca

@George_Stark Książka jest piękna, czeka na swoją kolej

cotidiemorior

@George_Stark o, miałem wątpliwości czy się zabierać za tę autorkę, ale jak polecasz to poczytam

Funkmaster

Polecam również. Nie jest specjalnie wymagająca intelektualnie, lecz nie jest też „o niczym”.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS zapowiada dodruk książki historycznej. "Krótka historia świata" Ernsta H. Gombricha ponownie w księgarniach od 7 maja 2024 roku. Wydanie w miękkiej oprawie zawiera 352 strony, w cenie detalicznej 54,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Opisanie historii świata w błyskotliwy i fascynujący sposób mogłoby się wydawać zadaniem niemożliwym, jednak E.H. Gombrich podjął to wyzwanie, a rezultat jest zachwycający: spod jego pióra wyszła prawdziwa perełka.

Krótka historia świata ukazała się po raz pierwszy w 1936 roku, w Wiedniu. Było to dzieło napisane w zaledwie sześć tygodni, w obliczu braku możliwości podjęcia pracy po ukończeniu przez autora doktoratu z historii sztuki. Książka, która powstała z myślą o młodszych czytelnikach, okazała się dziełem uniwersalnym, zyskała czytelników na całym świecie i została przetłumaczona na 27 języków. U schyłku życia autor uaktualnił i przeredagował Krótką historię świata i tę właśnie wersję, z przedmową jego wnuczki Leonie Gombrich, oddajemy do rąk czytelników.

W czterdziestu krótkich rozdziałach E. H. Gombrich prowadzi opowieść o historii człowieka, od epoki kamiennej, aż po skonstruowanie bomby atomowej. Z właściwą sobie prostotą i szczerością, pisze o wojnach i podbojach, wielkich dziełach sztuki, a także o procesie przekraczania granic wiedzy i obejmowania rozumem coraz to nowych obszarów. To swoisty przewodnik po osiągnięciach ludzkości, który nie pomija słabości i porażek, a najważniejsze w nim stają się nie daty i fakty, ale towarzyszące im doświadczenia człowieka, z każdym wiekiem nowe.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #historia #ernstgombrich
35571671-b545-46a2-b306-1953df534727
Wesprzyj autora

Zaloguj się aby komentować