Witam witam na tagu #pieskiezycie
Coraz bardziej kocham te grupy psiarzy na fb. Wczoraj zapytałem o jakąś smycz zwijaną długą bo sa miejsca gdzie pies nie powinien chodzić luzem a chce mu dac więcej swobody chociaż ani nie ciagnie i wraca na zawołanie. No i się zaczelo.
Ze pies to musi byc specjalnie przeszkolony do takiej smyczy (najlepiej 10 lat w silach specjalnych Kaukazu), z taka smycz to nieeee bo się pies oduczy chodzić, jeść i zacznie srać w domu a potem umrze na jakąś egzotyczna chorobę. Na samym końcu zostałem zwyzywany od pojebów bo wedlug niektórych prowadzenie psa na smyczy jest złe i to sadyzm więc psa powinno sie szkolic zeby chodził bez bo inaczej jest się złym czlowiekiem i należy umrzeć jak najszybciej.
W miedzyczasie kilka osob rzucilo się sobie do gardeł broniąc swoich rodzajów smyczy, argumentując jak zwykle "a moja Sonia to..."
albo "moze źle używałeś, spróbuj innego psa no bo różne są..."
Ogólnie onkolog incoming ale mimo, ze wylało sie na mnie szambo to ogólnie fajnie sie pośmiać z oszołomów
Kilka osób ze zdrowym podejsciem bylo ale zaraz zakrzyczanych przez tłum radykałów.
A poza tym Ramona znowu wczoraj wieczorem została zaatakowana przez psa. Kobita szła z terierem jakimś bez smyczy i jak nas zobaczył od razu z zębami. Oczywiście tekst, ze on tylko tak straszy i łapie ale nie do krwi. Chyba zaczne używać buta ale psa mi szkoda to na właścicielach bo oni głupi nie pies.
Jak zwykle piorun- mizianko. I prosze bez uwag, ze i tak pomiziam bo kto by ryzykował
#pokazpsa #psy #zwierzaczki



