Dzisiaj firma zaczęła budowę o 8:00 od kopania pod płytę fundamentową, a już o 10:00 dostałem telefon że oni to jednak będą potrzebować 1.5 raza więcej piasku niż na umowie, a w związku z tym oczywiście więcej roboczogodzin.
Czy to częsta praktyka? Rozmawiałem z prezesem, jego zdaniem na etapie podpisywania umowy nie są w stanie dokładnie określić zapotrzebowania na piasek, gdyż każda działka jest inna i nawet badania geologiczne niewiele mówią, dopóki nie zaczną kopać.
Oczywiście nigdzie w umowie nie było powiedziane, że koszt fundamentów może być wyższy z uwagi na cechy działki, na co prezes odpowiedział, że to przecież dla nich jest oczywiste. Chyba też zacznę swoich klientów w ten sposób traktować i doliczać rzeczy na etapie pracy, mówiąc że to przecież oczywiste że trzeba to zrobić, mimo że nie było to określone w umowie.
Eh, wyżaliłem się, mam nadzieję że dalsze etapy już będą bez problemów.
#budujzhejto

