Uwielbiam przedszkolną grupę xD


Kobieta napisała krótko - czy czyjeś dziecko przypadkiem nie zabrało notesu jej dziecka.


Jeszcze nikt nie napisał, że "tak oddamy jutro w szatni"


O nie - za to każda madka musi napisać:

  • Wiki nie było

  • Antosia jest chora cały tydzień

  • Leoś nie wziął

  • Igi nie będzie jeszcze tydzień

  • Marysia na pewno by nie wzięła

  • Piotrek był chory


I muszą, ONE MUSZĄ SIĘ WYPOWIEDZIEĆ, nikt nie pytał "Kto nie wziął notesu", a teraz powiadomienie za powiadomieniem xD

A do pytania trzeba scrollować bo jak ktoś nie przeczytał od razu to nawet nie wie o co chodzi.


A mi tylko telefon powiadomieniami przeszkadza (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

#zalesie #rodzicielstwo

Komentarze (60)

ErwinoRommelo

Xd jak co ja tez nie wziolem

zuchtomek

@ErwinoRommelo Napisałem do żony, żeby napisała, że nasza też nie wzięła, a ja napiszę jeszcze dla pewności, że potwierdzam, ale coś nie chce się ze mną bawić

matips

@zuchtomek Ja tez nie mam tego notesu.

PaczamTylko

ja chyba wiem kto go przetrzymuje #pdk

skorpion

@zuchtomek wycisz

polecam

zuchtomek

@skorpion no tylko, że przydatne rzeczy też tam trafiają :F

skorpion

@zuchtomek to sobie przeczytasz co jakiś czas

zuchtomek

@skorpion niestety jestem z tych co jak czegoś nie widzą to to przestaje istnieć więc szybko o takiej grupie bym zapomniał 😅

tomilidzons

@zuchtomek ja mam notes, ale nie jej

RACO

Jak pójdziesz na wywiadówkę to zobaczysz co się tam odpierdala

zuchtomek

@RACO byłem już w radzie rodziców - więcej tego błędu nie popełnię 😅

RACO

@zuchtomek spuczuje XD

elmorel

@zuchtomek fszczonsajonce. Rzucisz ochłapem co tam się uskutecznia?

RACO

@elmorel ostatnio lotek coś podobnego wrzucił na YT. To tak w skrócie...


https://youtu.be/V-kQq24EH6k

zuchtomek

@elmorel Sorry, że po dwóch dniach, ale mnie ścieło fest - na bank wirus z przeszkola xD

No generalnie chodzi o współpracę z rodzicami, a raczej jej brak..

My wychodzimy z założenia, że to wszystko dla 'dobra dziecka', więc jak się pojawiały jakieś potrzeby (kurde choćby duży karton żeby mogły na nim zrobić plansze edukacyjne, czy pierdoły z firmy na festyn i loterię, albo upieczenie rogalików na dzień dziadków) to się po prostu zgłaszaliśmy z żoną, bez większego zastanowienia.

Z tego wynikło tyle, że siłą rzeczy złapaliśmy jakiś kontakt z opiekunkami no i te zaproponowały m.in. nas do trójki klasowej i rady rodziców.

Do takich obowiązków należy współudział w organizacji wszelkich 'atrakcji', festynów, dni babć itd. Oraz kupowanie prezentów (dzień dziecka, święta) - tu był pierwszy zgrzyt, ale może i mój błąd, że chciałem skonsultować z rodzicami xD
Na dziecko wychodziło jakieś oszałamiające 25zł, więc trudno za tę kwotę znaleźć coś czego by nikt nie miał, czy coś konkretnego, a dzieci też wolą raczej kilka pierdołków niż jedno 'lepsze'. Zaproponowałem zestaw puzzle + popity + pieczątki + coś słodkiego - no i się zaczęło - ktoś tam narzekał, że jego dziecko już ma popita inny, że ma tych pieczątek pełno (wow, moje też, ale to pierdoła za 5zł, z której dzieciak zawsze ma radochę), ktoś proponował alternatywę przekraczającą budżet, ktoś inny sugerował, że KTOŚ może się postarać o rabat. Następnie zaczęły się stękania o słodycze i licytacje co jest zdrowsze, a może im marchewki dać xD Bo wiadomo, że jak dziecko raz w roku zje Lubisia to się uzależni od cukru, a w domu to żadne dziecko nie je

Odpowiadanie rodzicom na postulaty czemu dzieci rzadko wychodzą na spacery innym czemu tak często..

Ale czarę goryczy przelała próba organizacji przedszkolnej integracji z rodzicami - ja zaproponowałem wyjazd do zagrody edukacyjnej w lesie, gdzie najpierw miała być gra terenowa w szukanie obiektów z kartki (szyszka, mrówka, kwiatek etc.), później warsztaty, na których wspólnie robilibyśmy domek dla ptaków/lampion/szkatułkę i w międzyczasie ognisko z kiełbaskami - poza tym jest tam masa przestrzeni do zabawy dla dzieci. Koszt 50zł za 2 osoby + 10zł za drugiego rodzica.
Nawet transport zobowiązałem się zorganizować (zrobiłem rozeznanie i kto by mógł to zabrałby inną rodzinkę, a jak by nie starczyło aut to sam bym pojechał na dwa razy te 3km).

No i się zaczęło:
- czemu tak daleko
- czemu tak drogo
- w lesie są robaki
- dzieci się pobrudzą
- dlaczego w środę
- dlaczego nie w sobotę (opiekunki nie pracują i chłop był zdziwiony, że 'charytatywnie' nie przyjadą)
- a może byśmy wynajęli autobus i pojechali do parku rozrywki na cały dzień (xD chętnie, ale inni mają problem 3h znaleźć i 50zł im przeszkadza to nie wiem kto by się zapisał)
- ja nie będę brał urlopu żeby z dzieckiem na wycieczkę jechać

Chętnych bez obiekcji było mniej niż połowa rodziców.

Wkurzyłem się niemożebnie, ale bardzo spokojnie im odpisałem, że w takim razie integracja nie ma chyba sensu, doceniam wszystkie rady i dziękuję, ale ja nie potrafię ich ze soba pogodzić, ale ja bardzo chętnie wraz z dzieckiem wezmę udział w jakimkolwiek wydarzeniu, które komuś uda się zorganizować godząc wszystkich rodziców i nawet ta sobota mi pasuje jeżeli ktoś się podejmie organizacji to serio pomogę i na 100% będę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Cisza zapadła na grupie chyba na miesiąc.

A ja w tym czasie napisałem do rodziców, którzy byli chętni i zorganizowałem nam 'prywatną' integrację, nawet jedna z opiekunek 'charytatywnie' przyjechała w wolnym dniu, nieskromnie powiem, że obecni byli bardzo zadowoleni i faktyczni etrochę przy ognisku się zintergrowaliśmy, a relacje trochę wyluzwały i nie ograniczały się potem do sztywnego 'dzeiń dobry' na korytarzu

A się rozpisałem xD Ciągle mnie to wkurwia jak sobie przypomnę




bb5dbb12-32e2-4801-90dd-699ce9387655
elmorel

@zuchtomek Nie mam doswiadczen z radami rodziców, ale to brzmi jak typowy problem managerski xD Popełniles blad dajac glos wszystim, a jak wiadomo ludzie są różni xD IMO dajesz 2-3 propozycje bez mozliwosci dyskusji, jakies glosowanie i tyle. Ale z tego co piszesz to gra nie warta świeczki. Każdy ma cos do powiedzenia i każdemu cos nie pasuje póki sam nie musi tego wziąć w swoje ręce - nowe nie znałem xD

zuchtomek

@elmorel Jest gorzej - jak jesteś managerem czy kierownikiem to przynajmniej w teorii działasz z wyższej 'pozycji'.

Ale tak, to był błąd - do końca roku nic nie konsultowaliśmy i się z tego cyrku 'wypisaliśmy' - dalej pieczemy rogaliki i załatiwamy fanty na festyn, ale już jako 'ochotnicy' i zwykli rodzice

elmorel

@zuchtomek Dzieki za hostorię, jak bede miał sposobność, żeby sie zangażować w ten sposob to tego nie zrobie XD

hesuss

@zuchtomek polecam wylaczyc wszystkie powiadomienia poza polaczeniami i ewentualnie sms i sprawdzanie telefonu raz na jakis czas. Jesli wydarzy sie cos waznego lub niecierpiacego zwloki, to i tak ktos zadzwoni. Nawet nie zdawalem sobie sprawy ile bezsensownych bodzcow dostawalem ze smartfona, dopoki nie wylaczylem w pizdu wszystkich powiadomien. Nic na tym nie stracilem, a odzyskalem czas i kontakt z tu i teraz.

zuchtomek

@hesuss Telefon to po części moje narzędzie pracy, również facebook i messenger, więc tu niestety trzymam 'rękę na pulsie', a pojedynczych grup nie wyciszam bo nigdy bym tego o notesie nie przeczytał jakbym miał scrollować przez te morze okejek.

Problemem nie są same powiadomienia - problemem jest pisanie rzeczy, o które nikt nie pytał.

MalyDiabel

Bo jak się nie odezwiesz że nie masz z tym nic wspólnego to możesz zostać podejrzany o kradzież. Najwidoczniej kobiecy umysł tak działa że muszą odsunąć od siebie podejrzenia. Albo wcześniejsze doświadczenia.

DKK

Dlatego ja zawsze zdala od przedszkolnych i szkolnych grup.

Olmec

Tak, tak, tak. Myślałem, że to u mnie tylko (niby czemu xd).


Ktoś zabrał koszulkę jednego z dzieci.


I się zaczyna. Gabryś ma swoją....


Jprdl.

AureliaNova

Przyszło mi na myśl, że można by kiedyś napisac: "pilnujcie swoje dzieci, bo ostatnio dwoje się pochwaliło, że ich ojcowie bawią się z koleżanką gdy mamy nie ma w domu". I patrzeć jak świat płonie.

serel

A czyjaś córka studiuje prawo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

partykula

Z mojej perspektywy "madki" to wolę jak ktoś odpisze, że nie wziął, bo przynajmniej wiem, że odczytano wiadomosc - przy ciszy nie wiadomo czy czyjeś dziecko wzięło, ale rodzic nie odczytał, czy może rzecz zaginęła gdzieś indziej niż w przedszkolu.

konski

@partykula a jak nie odczytal to bedziesz dzwonic w nocy?

partykula

@konski nie, będę nadal szukać w przedszkolu. Jak odpisze to będę mieć potwierdzenie, że w przedszkolu nie ma, więc wyeliminuję jedno miejsce zagubienia - kwestia komfortu psychicznego. Piszę jak to wygląda z mojej perspektywy, może jestem inna niż Ty (i inni ludzie) i tego nie zrozumiesz, więc dlatego opisuję mój punkt widzenia. Dla mojego komfortu psychicznego, wyeliminowania w myślach możliwości (miejsc zagubienia rzeczy), wolę żeby odpisano mi, że ktoś nie ma. Jeden punkt "odhaczony" w głowie daje mi większy spokój, poczucie że posuwam się do przodu w poszukiwaniach. Może to tylko ja tak mam, a może nie. Dzwonić w nocy nie będę, to oczywiste.

zuchtomek

@partykula Bez sensu.
Widać kto odczytał.
To było bardzo spoko, bez spiny i oskarżeń napisane.
Ja rozumiem jakby minął jakiś czas i pytanie się powtórzyło, ale te 24h bym odczekał aż wszyscy odczytają..
To, że 15 osób Ci odpisze, że nie ma, a 5 jeszcze nie odczytało to żadnego komfortu Ci nie zmienia, ani nie wyklucza miejsca zagubienia.
i ja rozumiem, że dzieci do różnych dziwnych rzeczy potrafią się przywiązać, ale to był notes za 5zł, który można jeszcze kupić, więc raczej nikt się nie stresował (w każdym razie babka nie pisała, że dziecko nie chce i jeść i spać nie może z tego powodu).

konski

U Nas na jednej z grup to juz zdazylem napisac ze prosze zeby nie wysylac okejek i bezsensownych wiadomosci w godzinach nocnych, to sie dowiedzialem ze mozna wyciszyc przeciez, no chyba ze nie mozesz telefonu wyciszyc, a idioci na grupach FB/WhatsApp musza dac okejek o 4 rano. Pozniej sie dziwic ze dzieci glupie, a one sie tylko od starszych durniow ucza...

zuchtomek

@konski o to to.

„w poniedziałek wyjście” i nie zareagują na wpis tylko kurde kazdy musi wysłać kciuka xd

0x34

@zuchtomek Leoś albo Marysia przytuliła. Strzelam że Marysia bo przecieżby nie wzięła.

Lemon_

@zuchtomek U nas było to samo. Trzeba było oddać podręczniki na koniec roku i na mobidzienniku zapytałem, czy u kogoś w domu nie ma przypadkiem dwóch takich samych. Od razu się zaczęło: "u nas nie ma", "my mamy tylko swój", itd.

A JA WCALE ICH O TO NIE PYTAŁEM!

GazelkaFarelka

@zuchtomek a to standard, u mnie to samo

"czy ktoś wie, czy ..."

dziesięć odpowiedzi "ja nie wiem"

Weathervax

I oczywiście zamiast dać łapkę pod czyimś postem to wysyłają łapki jak oddzielną wiadomość.

kermelanik

Witam w prawdziwym świecie. Udało mi się trzeci raz przetrwać dziecko w przedszkolu. Same smutne refleksje nt. tego, że przecież to oni wybierają nam władzę i ustanawiają normy. I jedna wesoła: nawet tacy debile jakoś dają radę w życiu, więc nie ma co się spinać.

Navane

Zawsze z tego kisnę. Najgorzej było przy wyborze prezentów na Mikołajki. Stanęło na zestawie lego. Oczywiście kilka opcji. I niestety padło to magiczne czy ktoś ma taki zestaw..... wszyscy "nie mieli" ;)

Felonious_Gru

@zuchtomek pierwsza zasada grup rodziców: wyłączasz powiadomienia od razu po dołączeniu.

Shagwest

@zuchtomek Trochę się zgadzam, trochę nie. Czasem w pracy potrzebuję się dowiedzieć czegoś, ale nie do końca wiem, od kogo. Pytanie rzucone w eter na komunikatorze pozostaje bez odpowiedzi. Dopiero po "@ wszyscy HALO" albo wywoływaniu ludzi po kolei udaje się dojść do celu. Więc tu nawet "ja nie" bywa przydatne.

zuchtomek

@Shagwest No, ale tu nikt nikogo nie wywoływał właśnie. Nie wiem jakie komunikaty piszesz, ani o jaką pracę chodzi, ale zakładam, że to jednak inna sytuacja - jak pytanie kto ma klucz do kibla, a nie czy ktoś wie jak rozwiązać jakiś problem.

Shagwest

@zuchtomek Właśnie chodzi mi o to, że bez żadnej informacji zwrotnej nie wiem, czy ktokolwiek w ogóle przeczytał moje pytanie. Więc niby zbędna odpowiedź "ja nie wiem" nagle staje się mniej zbędna.


Choć takie "Marysia na pewno by nie wzięła" jest jeszcze gorsze niż brak odpowiedzi. Ale "sprawdziłam i Marysia nie wzięła" jak najbardziej ok.

zuchtomek

@Shagwest
Przykładowo:
Masz 24 dzieci.
20 osób Ci napisało, że nie wzięło.

Co się zmieniło w Twojej sytuacji? Poza tym, że przeczytałeś 20 odpowiedzi?
Dalej nie wiesz gdzie jest.

Bo patrząc po innych komentarzach tutaj, ludzi którzy z tego powodu wyciszają powiadomienia albo nie scrollują spamu - prawdopodobieństwo, że rodzic, który go ma - przeczyta wiadomość - spada.

"bez żadnej informacji zwrotnej nie wiem, czy ktokolwiek w ogóle przeczytał moje pytanie"
Właśnie po to jest status kto wyświetlił wiadomość..


Shagwest

@zuchtomek No spoko, jeśli jest tam taki status, to inna sprawa. Nie wiem, gdzie ta grupa jest

zuchtomek

@Shagwest 'Normalna' mesendżerowa

kwiatek87

Nawet śmieszne, szkoda tylko, że mam dokładnie to samo. Później centralnie nic nie wiem bo już olewam ten spam i mi umykają ważne informacje.

Eazy-e

Te idiotki madki chyba mają za dużo wolnego czasu, wczoraj na grupie przedszkolnej wieczorem któraś napisała czy dziś będzie dzień kropki i żeby ubrać dzieci w ubrania w kropki xD

zuchtomek

@Eazy-e Sztandarowe święto przedszkolaków
Ale u nas to opiekunki dają znać jakie 'święta' obchodzimy (prawie co dzień da się coś znaleźć np. dziś jest dzień geologa i też dałoby się zrobić wokół tego zajęcia tematyczne).


DexterFromLab

@zuchtomek niestety, te grupy to śmietnik. Rodzice są powaleni. Zaraz ktoś jeszcze się będzie chwalił że jego dziecko już czyta. Mnie kiedyś ktoś zjechał na takiej grupie że jak rodzina z Ukrainy przyjechała to im pomogłem zamiast czekać aż oni się po 10 zł zrzucą. Że niby tak nie wolno samemu pomagać xD no zryte głowy

mk-2

@zuchtomek tak od czwartej klasy juz mniej takich akcji jest, parę lat jeszcze

d.vil

@zuchtomek kisnę z tych grupek. Moje dziewczyny już w 3 i 4 klasie szkoły średniej. Do żadnych grup nigdy nie dołączyłem, na wywiadówce byłem raz - pierwszy i ostatni, żona spróbowała ze 3 razy, twierdzi, że o 3 za dużo. Poziom spierdolenia madek i nauczycielek jest dla mnie nie do zaakceptowania. Edziennik w zupełności wystarcza.

zuchtomek

@d.vil Co do opiekunek to póki co świetnie trafiam, naprawdę zaangażowane kobietki, pomysłowe i kreatywne.
Ale w mig zrozumiałem skąd u niektórych może się pojawiać wypalenie jak muszą z takimi rodzicami współpracować.

d.vil

@zuchtomek spokojnie, jeszcze sporo lat edukacji przed Twoimi dziećmi, zdążysz zweryfikować swoje poglądy. Nauczycielki to też w dużej mierze madki, tylko nieco gorsze, bo uważają się za mondrzejsze od nich i myślą, że posiadają władze. Czasami zawodowo mam do czynienia z ciałem pedagogicznym. O ile z facetami w dużej mierze idzie się spokojnie dogadać, tak z paniami...

partykula

Przykro się czyta te komentarze, jak wyzywacie rodziców od idiotów itd. bo robią coś inaczej niż Wy... A niby hejto takie lepsze, niż wykop... Chyba jednak nie

zuchtomek

@partykula Ja nikogo nie obrażam, krytykuję - owszem. I nie za to, że 'robią coś inaczej' tylko, że nie potrafią czytać ze zrozumieniem i współpracować dla dobra własnych dzieci, jedyne co potrafią to dorzucić swoje 5gr, o które nikt nie pytał, a przy organizacji czegokolwiek siedzą dupa cicho.

zuchtomek

@partykula Poza tym z tego co widzę, to w tych wszystkich 50. komentarzach 'idiotki' pojawia się cały jeden raz - no faktycznie, nie ma to jak ekstrapolować na całe hejto..

Zaloguj się aby komentować