#wlosy #ciekawostki


Toć to przepis na kielecki z koniakiem
@splash545 widzisz - samo dobre! XD
@splash545 nawet ktoś ostatnio mył włosy majonezem
@PlatynowyBazant20 *odżywkował!
@PlatynowyBazant20 Kto to był?
@UmytaPacha racja, ja mam krótką pamięć :) dodaj następnym razem jakąś łychę, albo zimowy płyn do spryskiwaczy 😉
No kurde! Ile ważyły?
@UmytaPacha miałam prawie takie długie. Nie polecam
Komentarz usunięty
@UmytaPacha miałam do połowy łydek
@moll ociesune xd
czasem sobie oglądam wideła dziewczyn z takimi długimi włosami i dłuższymi - ogólnie podziw na taką genetykę i jak się przygotuje pod zdjęcie/filmik to wygląda ładnie, ale zazwyczaj im bliżej do ziemi tym gorzej to estetycznie wypada
@UmytaPacha mordęga to była. I zawsze znalazł się debil, co z całej siły musiał szarpnąć za włosy. Nosiłam cały czas warkocz, inaczej były nie do ogarnięcia
@moll pomysł był twój czy rodziców? bo to szkolne lata w takim razie chyba
@UmytaPacha rodziców. Dla mnie ulga po ścięciu, mamie już się nie chciało myć i czesać, za to tata nie odzywał się do mnie 2 tygodnie
@moll rany julek : C
@UmytaPacha potem przeważnie miałam do pasa, teraz takie zakrywające łopatki
@moll Yep, będę dokładnie takim starym jak Twój. Żona od 20 lat podcina końcówki w tajemnicy przede mną, córka jeszcze młoda, więc na razie się nie waży. Tak - jestem totalnie pierdolnięty na punkcie włosów u moich kobiet. Cieszy tylko że nie jestem jedyny.
@wiatrodewsi o podcinanie końcówek się nie czepiał - bez tego to w ogóle okropnie wyglądało, za to zejście z długości to była serio ulga, takie dłuższe niż do pasa to znęcanie się. Ani tego dobrze było umyć samemu, ani uczesać. Mocno się plątały, więc rozpuszczonych praktycznie nigdy nie nosiłam, a zawsze znalazł się jakiś debil co pociągnął, bo to przecież takie zabawne szarpnąć komuś za włosy z impetem
@moll Za to szarpanie włosów upierdalał bym ręce. Moja kobita ma włosy za dupę, niestety nie są one ani mocne ani grube, co wynika z genetyki, no i teraz już dodatkowo z wieku. Rozpuszczonych nosić już nie chce, bo twierdzi że przeszkadzają jej przy każdej niemal czynności, no ale o obcięciu nie ma mowy, bo mimo wszystko nie zamierza się na razie rozwodzić
Córka będzie miała pod tym względem też nie lekko, choć żona twierdzi że nie mogę jej wykopać z domu za ewentualne ścięcie włosów
@UmytaPacha To miałaś mniej dłuższe ode mnie niż miałaś krótsze od @moll
@KLH2 rozrysuj mi to bo nie rozumię
@wiatrodewsi bo to serio przeszkadza, nawet przy kucyku można się nieźle w coś albo w kogoś zaplątać
@KLH2 xd
też rodzice kazali?
@UmytaPacha Obciąć?
@KLH2 nie no co cię tchnęło żeby mieć długie
@UmytaPacha Hmm.. W kolejności chyba:
1. Film "Piraci" Polańskiego
2.Jak miałem z 11-12 lat, to byłem na wycieczce szkolnej w Krakowie i tam szło takich dwóch kolesi w koszulkach Iron Maiden i mieli długie włosy (jeden był karłem, więc może nie były aż tak długie
3.Słuchałem muzyki, której słuchały osoby z takimi włosami
@moll co to za przepis xd przecie w takiej ilości to by nawet na 1/10 jej włosów nie starczyło
za to płunakna brzmi bardzo spoko, robię podobną tylko rumianek zamaist pokrzywy
@UmytaPacha oryginalny! XD może partiami robiła i nakładała?
No właśnie fajnie to wygląda, sama się zastanawiam
Komentarz usunięty
@UmytaPacha Lusterko było?
"Piękna Sisi miała we zwyczaju uczyć się greki podczas układania jej fryzury, co trwało do 2 godzin dziennie i nie było przyjemnością fryzjerki Jej Wysokości. Potrafiła być bardzo nieprzyjemna, gdy pokojowej ugrzązł grzebień w spadających do ziemi włosach, opowiadano też niemało o odszkodowaniach dla służby za ból pokojówek, które rozwścieczona cesarzowa biła po twarzy ręcznym lusterkiem…"
@KLH2 były lusterka jakieś
@UmytaPacha Te oryginalne powinny chyba być potrzaskane. Może zakrwawione...
@UmytaPacha zazdroszczę, też bym chciała zobaczyć
Dodam jeszcze, że to zupełnie jak dzisiaj z "panem z telewizji" (albo "panią"). Po pierwsze jest w TV, a po drugie pierdolą, że taki przystojny/ładna, że ludzie przyjmują, że tak jest itp itd - mechanizmu chyba nie trzeba tłumaczyć bardziej.
Już ta fryzjerka ciekawsza.
Chociaż doceniam dietę Sisi
@vredo na pewno mniej roboty jak z myciem tych kudłów xD
@moll Jak już wypróbujesz ten przepis, sięgnij po jej jedwabne maseczki na noc.
Wypełnione cielęciną. Ta dziewucha miewała naprawdę dziwne pomysły.
@Sahelantrop to akurat też niegłupie. Kolagen i inne takie. To samo masz w kremach
@moll Spoczko, jakby nie zadziałał, zawsze można ogolić na zero.
@UncleFester dokładnie, lato idzie to akurat można zadbać o przewiewną fryzurę xD
@moll I podobno Egipcjanie lubili kobitki z taką fryzurą.
@UncleFester pewnie dlatego że nie znali siatek na włosy albo innych czepków i czapek xD
Caryca Katarzyna uprawiała kąpiele w spermie, także jeszcze trochę mamy drogi do Totalnego poyebania, jak zobaczę to na OF to wtedy uznam ze historia zatoczyła koło 😂
@Naczelnyhejterkacapow czy to jest wystarczająco blisko?.
Żółtkiem bez problemu można włosy umyć, nie trzeba dodawać żadnych koniaków i octu.
@100mph zależy jak dokładnie spłuczesz żółtka
Ja kiedyś sobie jaja na głowę nakładałam, bo niby dobrze robią na włosie. Oczywiście tego cholerstwa nie dało się domyć. Nie wiem co mi do łba strzeliło, aby tego spróbować. XD
@moll to był piękny jesienny wieczór, zaczełam o 18. Nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii. Brzmiało niewinnie, sernik na spodzie oreo z białą czekoladą i malinami. Easy pasy. Radośnie zaczęłam od oddzielania białego nadzienia od ciasteczek oreo, trwało to długo ale uśmiech nie schodził mi z buzi. Potem pierwsza zapowiedź serii błędów. Masa sernikowa lała się jak sraka, to odwalałam twarogu, przez co zamiast masy sernikowej miałam znowu twaróg, ale w innym pojemniku. Później roztapianie białej czekolady w śmietance, śmietanka się zważyła więc ruszyłam do sklepu by odnowić zapasy. Przy drugiej próbie jakoś się udało, wlałam do twarogu. Ni cholery nie było czuć słodyczy czekolady, wciąż tylko ten twaróg. Dobra, dzida po kolejne białe czekolady i śmietankę. Tym razem dodałam za dużo czekolad na ilość śmietanki, więc zrobiła mi się taka gęścinka, że mieszałam to z ponad pół godziny. Tutaj zaczynały lecieć mi pierwsze łzy, ale nie poddajemy się. Dolałam kolejne czekolady do mast, no i jakoś to smakowalo. Git. Rozkładam ciasteczka na blaszy, za mało, nawet nie miałam jak pokryć spodu. Jadę po ciasteczka oreo. Czuję sie źle, bardzo źle, znowu rozłączanie, skrobanie i kruszenie, ale spod pokryty. Wylewam masę, malinki na górę i do piekarnika. Czekamy na ciasto, co się może jeszcze popsuć, ano wszystko. Maliny się utopiły, masa sernikowa ni uja nie chciała się ściąć więc zamiast 40 min, trzymałam ponad 1,5h. Ja się nie znaju, ja robiu z przepisu, ale jak wszystko pływa w blaszce to chyba jednak nie gotowe. Już myślałam że spierdoliłam fest. Ale co zrobić. Wyciągam ciasto, daje chwilę aby ostyglo. Kroje mały kawałek, aby zobaczyć czy zjadliwe, a tam cuda się zadziały. Ten wymieszany krem z białej czekolady od dzielił się od twarogu i spłynął na dół. Pojebane. XD Skończyłam około 1 w nocy i nigdy więcej. Za cholere nie umiem w kuchnie, zero intuicji z mojej strony w tym temacie. :D
@moll gdyby ocet był spirytusowy to przecież to przepis na majonez kielecki
@Felonious_Gru otusz nie tym razem
@moll wiadomo, kto by marnował ocet jabłkowy na kieleckiego
@Felonious_Gru czy z jabłkowym to by był nadal kielecki?
@moll gdyby dolać spirytusowego to być może.
@Felonious_Gru ale tu mowa o jabłkowym
@moll to nie wiem, zapytam bobrów
@moll ehh ciociu Moll dawaj te hejtoswatki bo zara mi się przeterminuje
@UmytaPacha spokojnie, się zrobi
@moll znaczy mogę wziąć udział dla śmieszków ale się z nikim nie spotykam :v nie wiem czy tak wolno
@UmytaPacha możesz brać udział, ale ostateczna decyzja czy się spotkacie czy nie należy do Was. Poprzednio też się jedna para nie spotkała
Zaloguj się aby komentować