"To najbrzydsze logo, jakie zrobiłem". Kulisy kampanii Heyah, którą robili w tajemnicy nawet przed kolegami z agencji

Pracowali nad nią w tajemnicy w specjalnie wynajętym biurze. O projekcie nie wiedzieli nawet ich koledzy z agencji. Gdy już byli gotowi, użyli tyle nośników reklamowych, ile nie widziano wcześniej w polskiej reklamie. Jednym z głosów kampanii została dziewczyna, która przynosiła kawę i robiła tosty. To tylko niektóre z kulisów kampanii Heyah, kultowej marki, która wyryła się w umysłach Polaków na lata, choć od jej premiery minęło już ponad 20 lat.


Jest druga połowa 2003. Istniejąca na rynku od kilku lat Polska Telefonia Cyfrowa traci udziały w rynku. Jej marki – Era i TakTak – nie trafiają do młodych klientów. Ówczesny general manager sales marketing, Grzegorz Esz, wpada na pomysł stworzenia nowego wirtualnego operatora – dla rynku młodych właśnie.


Któregoś dnia na imprezie, jeden ze znajomych szefa kreacji G7 na pożegnanie zamiast "hej", powiedział "heja". I to był ten moment, w którym Bogdanowiczowi zapaliła się w głowie lampka: to będzie świetna nazwa. "Heja", ale nie pisane po polsku, tylko bardziej "zangielszczone", bo przecież ma być do młodzieży. Był zespół Hey – pisany przez "y" na końcu, i była Kayah, z "h" na końcu wyrazu. I tak się zrodziła "Heyah".


Przemek Bogdanowicz gdzieś przypadkiem zobaczył dużą łapę machającą na powitanie. I to był punkt wyjścia. Jednak ta łapa musiała być nieszablonowa. A że symbolem popkultury była Myszka Miki, wpadł na pomysł, by ta łapa w designie nieco przypominała łapkę Myszki Miki. Bo dobra reklama nie może po prostu tylko promować. Musi wnosić też coś więcej, bo jest częścią kultury masowej.


#ciekawostki #marketing #heyah #reklamy #nostalgia

Komentarze (29)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@aerthevist potwierdzam- lata mijają, a to logo dalej jest obrzydliwe

aerthevist

@NiebieskiSzpadelNihilizmu w końcu w Heyah nie potrafią opowiadać bajek ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Opornik

@NiebieskiSzpadelNihilizmu @aerthevist a że teraz kicz i syf wszędzie, to nie przeszkadzało.

Only2Genders

@NiebieskiSzpadelNihilizmu ale ludzie pamiaetaja logo i reklame

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Only2Genders hm, logo pamiętam- za brzydotę. Ale jakbym miał jakąś ich reklamę sobie przypomnieć to już by było ciężko. Szczególnie, że ja nigdy z nimi nie miałem do czynienia, bo za ich czasów siedziałem w Erze.


le editto: a nie sorry, teraz skumałem, że "sru" było od nich. To jedną pamiętam, żeby nie było że jestem stronniczy.

zuchtomek

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Obrzydliwe, ale jednocześnie oryginalne i zapadające w pamięć, że z niczym nie pomylisz

Hoszin

miałem chyba kiedyś numer od nich.

JackDaniels

@Hoszin ja nigdy nie miałem. Jak widziałem to logo to zawsze myślałem że to jakaś marka dla debili

Hoszin

@JackDaniels mieli chyba najtaniej wtedy.

SST82

@Hoszin Ja do dziś pamiętam numer. Szkoda, że gdzieś przepadł.

888 456 997

aerthevist

@Hoszin wydaje mi się, że kiedyś za free wpadł mi w ręce starter/karta, ale nigdy z niego nie skorzystałem.

nxo

@aerthevist pamietam te pierwsze reklamy, gdzie byla sama lapa, nikt nie wiedzial o co chodzi i co to będzie, nawet u nas na wsi sie o tym mówiło, kawal dobrej kampani, przyjemnie sie to czytalo, no i sam tez oczywiscie "bylem nosicielem heyah";)

aerthevist

@nxo ja kojarzę w zasadzie kampanię z kapturkiem. W sumie to myślałem, że Heyah zniknęła z rynku, bo marketingowo nie istnieje. W każdym razie mam wrażenie, że teraz jej grupą docelową są Ukraińcy


Później Play próbował pójść w luzacko-kontrowersyjne klimaty, ale mimo sukcesów rynkowych jak na mój gust wyszło bardziej krindżowo.

6972d698-b005-47cd-9159-82d0995c28f2
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@aerthevist heyah jeśli dobrze to pamiętam to teraz jest jakaś spółka-pociot od tmobile

paramyksowiroza

pamietam te pierwsze reklamy, gdzie byla sama lapa, nikt nie wiedzial o co chodzi i co to będzie,

@nxo O właśnie, dokładnie to samo chciałem napisać. Te łapy były o tyle dziwne, że jadąc do centrum miasta trafiało się na cały blok mieszkalny w którym na każdym balkonie były wywieszone to logo.

Jak na tamte czasy to był całkiem kreatywny pomysł

Edit: Nawet zdjęcie znalazłem

Pochodzi ze strony https://branddoctor.pl/milion-za-darmo/

9cee14bf-b0fd-4324-abe7-85ceb012c88b
Syster

@NiebieskiSzpadelNihilizmu

@aerthevist heyah jeśli dobrze to pamiętam to teraz jest jakaś spółka-pociot od tmobile

Chyba zawsze była, tylko w tamtych czasach T-Mobile to była Era. T-Mobile odziedziczył po prostu Heyah.

Alembik

@eloyard LOTR jako gra byłby świetny, jakby wtedy za bardzo nie skumali się z Jacksonem. A może się mylę?

kodyak

Choć byłem wtedy raczej odbiorca to miałem to w d⁎⁎ie ale pamiętam że chyba faktycznie ceny mieli mega niskie


Fakt że była akcja że nie pokazywali co to takiego a potem pokazali no i miałem " aaa no i kolejna prepaid ok"

profil_e

Do dzisiaj mam numer od nich, już w innej sieci. Pamiętam, że wtedy najważniejsze w ofercie były darmowe smsy do Heyah, mega wyróżnik na rynku i w ogóle zmiana stylu życia, gdy można było pozostać w kontakcie bez kosztów

dildo-vaggins

Nawet nie wiedziałem że ta sieć nadal istnieje.

roadie

do dziś noszę smycz heyah z czasów jak jeszcze chodziłem do szkoły

6f99ae3d-00ba-4ae0-ba97-be506ca0965c
aerthevist

@roadie aż dziwne, że nie rozpadła się przez tyle lat

Odczuwam_Dysonans

Zdecydowanie ikoniczna kampania i dobrze się czytało. Historia ze świata którego już nie ma, wszystko się u nas szybko zmieniało w kierunku cywilizowanego świata, marketing jako sektor na pewno szybko zyskiwał na znaczeniu, i na więcej można było sobie pozwolić.

Wydaje mi się jednak, że to Idea ze swoim brandingiem POPa była pierwsza jeśli chodzi o kierowanie oferty do młodych, a reszta próbowała nadgonić. POP poza kolorową ofertą był sprytnie rozdzielony jeśli chodzi o sprzedaż telefonów - w "normalnej" Idei co doprawdy ceny i dostępność telefonów była zależna od danej oferty (a przy przedłużeniu również od wysokości płaconego rachunku, tzn. ja i siostra mieliśmy te same taryfy, ale ona mogła wybrać trochę lepszy telefon i tak się zamieniliśmy nimi raz), ale te bardziej podstawowe czy starsze były, przykładowo, po 1zł, trochę lepsze po 49, całkiem świeże Nokie po 100-150 itd. No ale w abonamencie na rok czy dwa. Kartę POP można było kupić w zestawie z takim telefonem z tej tańszej półki za 200-300zł, ale "na własność" (choć oczywiście z simlockiem). Były właśnie targetowane do młodzieży, np. taka Motorola v2288 w trzech kolorach gumki pokrywającej telefon, w teorii wymiennej - namiastka wymiennych obudów w Nokiach. I choć przy takich Nokiach sam telefon był nieco prymitywny, tak miał super bajer - radio, oczywiście jeszcze tylko przez słuchawki. Te zestawy były idealnym prezentem jako pierwsza komórka dla dzieciaka, bez uwiązywania się umową. Szybko też postawili na SMSy w czasach drogich rozmów. I tak w Idei abonament i prepaid trafiały w dwa odrębne targety. Myślę że to skłoniło Erę do stworzenia nowego brandu, bo to młodych najwięcej przybywało w dwutysięcznych. Plus miał Simplusa z sympatyczną La Lineą przywodzacą na myśl Bla Bla Bla Gigiego D'Agostino. A Tak Tak chyba nie odróżniał się od samej Ery za bardzo.

Heyah rzeczywiście udało się wbić w popkulturę, sam miałem mrugającą rączkę Heyah przez moment na telefonie (ale szybko przestawało to działać), albo pamiętam te lepkie rączki, a że merch za darmo czy dodawany do młodzieżowych czasopism, to szybko się rozprzestrzeniał. Rzeczywiście ciekawie się na to spogląda z dzisiejszej perspektywy.

Shivaa

Fajny artykuł i z perspektywy czasu uważam że bardzo dobra kampania, choć wtedy była dla mnie strasznie krindżowa, jak napisał @JackDaniels kojarzyło mi się z marką dla debili xD

WatluszPierwszy

Świetna kampania. Wszyscy kombinowali o co chodzi z tą lampką i Heyah. No i logo ohydne

yourgrandma

@aerthevist Pamiętam, jak za dzieciaka oglądałem Cartoon Network i podczas reklam wyskoczyło to, tylko bez lektora. Trochę się obsrałem xd https://www.youtube.com/watch?v=9aZzLYWsHlk

kopytakonia

Ja do dzisiaj mam numer z Heyah z prawie samymi ósemkami, już ten numer przenosilem do Plusa, Play'a a teraz mam go w T-Mobile

RogerThat

Target grupa? Młodzież z dużych miast, której telefon komórkowy potrzebny był jedynie do natychmiastowego kontaktu ze znajomymi, i która nie chciała być związana z żadnym z operatorów. Najważniejszym insightem, na którym oparto strategię, była ogromna niechęć młodych ludzi do tzw. "ściemy".

Dlatego to miał być brand "bez ściemy", bez drobnego druku i ukrytych dopłat w ofertach, opierający się na uczciwych i prostych zasadach. Decyzja o jego wprowadzeniu zapadła w grudniu 2003 roku, rynkowy debiut zaplanowano na luty 2004 roku.


Dobrze wiedzieć z pierwszej ręki, że reszta marek to ściema i drobny druk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować