Polacy cofają się w rozwoju. Dane są bezlitosne

Niedawno pojawiły się statystyki pokazujące zatrważające dane w temacie Amerykanów i ich umiejętności czytania ze zrozumieniem. Tymczasem ten sam raport ujawnił również dane o Polsce. Są zatrważające.


Prawie 40 proc. Polek i Polaków to analfabeci funkcjonalni.


OECD, czyli Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, opublikowała właśnie raport "Czy dorośli mają umiejętności wymagane do radzenia sobie z życiem w zmieniającym się świecie?" (znany krócej jako Survey of Adult Skills), który kompiluje dane z lat 2017-2023. Badanie miało na celu sprawdzenie umiejętności czytania ze zrozumieniem, liczenia oraz adaptacyjnego rozwiązywania problemów.


#wiadomoscipolska #analfabetyzm #spoleczenstwo

Telepolis

Komentarze (49)

kitty95

To widać, słychać i czuć. Widać i słychać na drogach, a czuć w zbiorkomie.

rain

@kitty95 brak umiejętności czytania ze zrozumieniem?

kitty95

@rain Nie rozumiem co napisałeś

dzangyl

@kitty95 nic nowego, będzie jeszcze gorzej.

AureliaNova

@dzangyl albo i nie - mlode pokolenie to to, które wyrabia za resztę normy czytania książek, za to w grupach 40+ czytelnictwo jest dramatycznie złe

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@AureliaNova żeby tylko to młode pokolenie się nie zniechęciło do czytania tak jak wszystkie poprzednie. Bo to się nie bierze znikąd- szkoła obrzydza ludziom czytanie na bardzo długo zmuszając ich przez lata do klepania na wyścigi jakiś ramotek, opowieści dziwnej treści i innego chłamu, który nawet nie jest pisany współczesnym językiem, bo ma minimum 200 lat.

HolQ

@kitty95

zwraca uwagę, że należy zachować ostrożność w interpetowaniu danych z Polski z powodu dużej liczby respondentów z nietypowymi schematami odpowiedzi.

To jest dość ciekawe. I nie zalicza sie to przypadkiem do adaptacyjnego rozwiązywania problemów? Jestem ciekawy jak ten wskaznik badali

ZohanTSW

@HolQ ci co przeprowadzali ankietę mieli problem z czytaniem ze zrozumieniem xd

30ohm

@kitty95 wina pruskiego systemu edukacji. W weekend czytałem, że dzieci narzekają na testy 8 klasisty z matematyki, maturzyści to samo. Bo oni są humaniści., czyli posługiwanie się podstawami w życiu jest dla nich problemem. Pewnie z odpaleniem tiktoka nie mają problemu.


Jest źle a będzie coraz gorzej. Świat idzie do przodu, a ludzie się cofają w rozwoju.

kitty95

@30ohm Świat nie idzie do przodu, tylko jest ciągnięty przez relatywnie niewielką grupę ludzi obdarzonych faktyczną inteligencją - takich co potrafią wymyślić coś nowego, czy usiąść i się zastanowić jak jakiś proces poprawić. Cała reszta to bezmózga konsumpcyjna masa.

Opornik

@30ohm jakoś ludzie kończyli ten "pruski" system i nie przeszkadzało im modernizować kraj np. w latach 1919-39.

W latach 90 jak do nas zachodnie korpo zaczęło wchodzić to też chwalili że mamy całkiem nie najgorzej wykształconą kadrę młodych ludzi, do tego zdolnych i rwących się do poszerzania umiejętności. Firmy zamykały oddziały np. w Indiach i przenosiły się do PL.

A teraz?

Jak wystarczy 30% żeby zdać maturę to nic dziwnego że potem debile idą na studia, a nawet je kończą, i nie można ich uwalić, jak @rain pisała. Ludzie na 1 roku a czytać i pisać nie umieją, i jeszcze mają pretensje że się od nich coś wymaga.

A potem płacz że polskie uczelnie szorują po dnach wszelkich światowych rankingów.

30ohm

@Opornik wynik matury nie powinien być kryterium do dostania się na studia. Tylko egzaminy wstępne, to raz że uwaliło by wiecznych studentów, skoczków itp. dodatkowo zlikwidowałyby fabryki dyplomów za nasze pieniądze.

HolQ

@Opornik

Ludzie na 1 roku a czytać i pisać nie umieją, i jeszcze mają pretensje że się od nich coś wymaga.

Moja przyjaciółka jest dr hab na uczelni we Wrocku na tech. Żywności i żywienia człowieka. Miała na egzaminie inż typa, który nie byl w stanie podać przykład zastosowania drożdży w przemyśle spożywczym.....po kurwa 3,5 roku studiów czegos takiego nie wiedzieć? Ok moze stres go zjadł, niech to będzie wytłumaczenie. Aha. Egzamin zdal. Przepchnęli go na chama ciągnąć za język (ona nie miala na to wplywu)


Mówi ze nagminne jest przychodzenie do niej matek studentów z pretensjami dlaczego córeczka/synek ujebali kolokwium.


Ja nie jestem lepszy jeśli mam byc szczery. Zostałem przepchany na matematyce, bo miałem takie zaległości z liceum. Udało mi sie w miesiac ogarnąć na takie minimum z minimum dzięki pomocy nauczycielki, która za darmo dawała mi korki.

Opornik

@HolQ ciii, mieliśmy nie mówić na jakim kierunku uczy @rain!

HolQ

@Opornik qrła aż musiałem wejsc na jej posty i zobaczyć czy to przypadkiem nie moja kolezanka....weź mnie tak nie strasz z rana xD xD

Opornik

@HolQ he he, ancymon ze mnie, skaranie boskie ze mną mają.

RobertVanPlitt

@Opornik >W latach 90 jak do nas zachodnie korpo zaczęło wchodzić to też chwalili że mamy całkiem nie najgorzej wykształconą kadrę młodych ludzi, do tego zdolnych i rwących się do poszerzania umiejętności. 


Po pozbyciu się neolibkowego żargonu wychodzi z tego tyle, że mieli tanich frajerów gotowych jebać za psie pieniądze.

Opornik

@RobertVanPlitt też prawda. :)

rain

@Opornik @RobertVanPlitt spokojnie - nie mam habilitacji, to już powinna być pewna podpowiedź, że to nie o mnie chodzi. Ale - studenci są wszędzie tacy sami.

Feniks_rf

@RobertVanPlitt a to przypadkiem nie o to chodzi w tej całej globalizacji ? Żeby wykorzystać gdzie taniej zasoby i tam wydobywać/produkować ? Kto na B2B w korpo jako pośrednik dla innego korpo pracował na akord, ten w cyrku się nie śmieje.

Romanzholandii

Szkoła rok w rok zaniża poziom, a dzieciarnia i tak ma problemy. Byle się prześlizgnąć. Rodzice nie czytają, młodzież nie czyta. Do dzisiaj pamiętam jedną klasę w liceum gdy na mapie świata kontynentów i Wielkiej Brytanii nie mogli wskazać.

ZohanTSW

@Romanzholandii na studiach miałem pewną rozkminę. Któryś wiekowy prowadzący narzekał, że program zajęć na studiach jest okrojony, w szkołach średnich też itd, nie to co za jego czasów. Studiowałem elektronikę, więc z jego obserwacji znajomość samej elektroniki również podupadla wśród studentów. No ale elektronika zrobiła ogromny postęp odkąd on sam był studentem i mógłbym się założyć, że program którego on się uczył nie był tak rozwinięty pod kątem elektroniki cyfrowej i np pewnie nie miał tak szczegółowo omawianej architektury mikrokontrolerów. Tak naprawdę przecież świat się zmienia, odkrywane są nowe rzeczy i to naturalne, że zmienia się nacisk na pewne aspekty w edukacji. Tak samo zdarzają się osobniki którzy narzekają że dzisiaj inżynierowie nie wiedzą jak korzystać z suwaka logarytmicznego. Pytanie tylko po co z niego korzystać?

I tutaj przechodzimy to jeszcze innej kwestii - które aspekty z całego systemu edukacji rzeczywiście rozwijają umysł, a które to przestarzały, niedopasowany do dzisiejszych realiów zapychacz? System zdecydowanie nie nadąża za zmianami w technologii, a przez ostatnie 100 lat zmiany są niespotykanie dynamiczne, co wymaga zupełnie nowego podejścia.

30ohm

@ZohanTSW studiowałem podobny kierunek i program był tak odrealniony, że pracując teraz w tym co powinni tam uczyć to kompletnie nic nie ma. W pracy wręcz się z tego śmiali, że na uczelniach zostali ci co mieli z danym przedmiotem problem a teraz uczą tego, bo tyle razy poprawili że wykuli na pamięć a nic innego teraz nie potrafią przekazać.

Opornik

@ZohanTSW Nie wiem ale mieszają coś ostro i bez przerwy, np. jedna z matek (księgowa więc w cyfry umi), i kobita od korepetycji z matmy (babka na emeryturze, belfer starej daty), obie powtarzają że jakoś "dziwnie" się teraz matmy uczy. Z kolej w Historią, nie wiem po chuja, zrobili tak że w jednej klasie lecą po łebkach przez wszystkie epoki, a w następnych klasach będą od początku uczyć się tego samego, tylko bardziej dogłebnie. Z którymś przedmiotem jest podobnie. Po cholerę? Nie mam pojęcia.

Tak jak urzędnicy z przepisami - chyba dłubią w programie bez przerwy tylko po to żeby podłubać. Może ktoś z tego kasę wyciąga? Była lata temu teoria spiskowa że program ciągle się zmienia żeby wydawcy podręczników co roku gruby hajs kosili. Jestem skłonny w to uwierzyć.


Smartfony i YouTube to kolejny rak, na żywca lobotomizujący dzieciaki, na własne oczy to widzimy, ja i inni starzy.

Romanzholandii

@ZohanTSW tutaj są potrzebne zmiany mentalne. Dzieciaki muszą chcieć posiadać wiedzę, lub trzeba je do tego zmusić.

ZohanTSW

@Romanzholandii nie jestem fanem zmuszania ludzi, ale nie wiem do końca jak to jest w przypadku dzieci.


Ogólnie na mnie zmuszanie działało tak, że do dziś nie lubię rzeczy do których byłem zmuszany. Jeśli jest to typowy skutek, to ta metoda jest bez sensu.

kitty95

@Romanzholandii dzieciaki nie chcą wiedzy, bo widzą, że wiedza się nie opłaca. Lepsza jest popularność na jutubach i tiktokach.

Feniks_rf

@Romanzholandii aby zmusić musi to dawać jakiś wyższy status społeczny, ekonomiczny itd.

Podwyższając minimalna i spłaszczając pensje, po co ktoś ma robić porządne 5letnie studia, potem jakieś specjalizacje/uprawnienia/kursy/umiejętności, skoro w ten czas wyjeżdżając na 5lat na budowę czy pazury na zachód, zarobi tyle, że po 5 latach ma kasę na start na kredo na mieszkanie i może sobie coś tam pracować za kwotę X, ten po studiach będzie musiał kolejne 5 czy więcej lat robić na wkład własny, a potem 20lat tyrać dostając kwotę X+15% przez kolejne 20 czy więcej lat.

Perspektywa zysków niewielka, to i ludzie w naukę nie idą.

Każdy chce mieć szybki zysk, dlatego wśród młodych ludzi ponad połowa chce zostać influencerami:

https://300gospodarka.pl/news/gdy-dorosne-zostane-influencerem-wedlug-mlodych-to-zawod-marzen

Smutne losy naszego świata nam się rysuja

Thereforee

@Fulleks To badanie to gówno akurat. Równie dobrze takie badanie można przeprowadzić na użytkownikach Hejto, taka to była duża grupa badanych. To + brak peer review. xD

Fulleks

@Thereforee Wydaje się logiczne, zmuszanie się do nauki trenuje mózg, nauka np. języków zapobiega demencji. Więc jeśli uda nam się scedować myślenie na chata, mózg przełącza się na tryb oszczędności energii.

onpanopticon

Widząc jak rośnie społeczne przyzwolenie i wręcz zachęcenie do bycia głupim, niespecjalnie mnie to dziwi.


Młodzież obiera sobie idolów, którzy niekoniecznie kojarzą się z jakąkolwiek formą inteligencji. Nie chodzi o to, że mają się fascynować poetami i naukowcami, tylko zeszliśmy do poziomu freak fightów i tiktokerów.


Starsi za to uprawiali publiczne wyśmiewanie kogoś, za znajomość języków. Coraz więcej ludzi chełpi się swoim niedokształceniem i staje w opozycji do jakichś wyimaginowanych wykształciuchów.


Nie jest tak, że takie rzeczy nie istniały, bo każde pokolenie ma swoje głupoty. Problem w tym, że coraz niżej stoi poprzeczka minimalnej akceptowalności.

JestPanZerem

Ostatnie wybory to potwierdziły.

Opornik

@JestPanZerem "ci co głosują nie tak jak lubię to debile, a ci co głosują tak jak lubię to mądrzy", odcinek 2137.


sorry ale posiadanie tytułu magistra nauk niewiele już znaczy, a pan rolnik czy pan hydraulik nierzadko lepszą wiedzę o świecie będą mieli, poza tym nie działa na nich szantaż moralny pod tytułem "a ty masz studia to musisz głosować tak a tak".

kitty95

@Opornik to może postawmy pytanie inaczej. Czemu owi "konserwatyści" nie są w stanie wystawić kogoś, kto nie byłby miernotą intelektualną, a do tego bandziorem i alfonsem?


Może dlatego, że taki kandydat jest archetypem tych co "źle" głosują.

Opornik

@kitty95 A dlaczego "liberałowie" nie potrafią wystawić kogoś kto nie jest zadufaną w sobie pacynką patodeweloperów?


To są pytania retoryczne, do polityki idą złodzieje albo miernoty, etos umarł dawno temu.

kitty95

@Opornik ok, to pytanie z gatunku filozofii moralności. Lepszy alfons czy pacynka deweloperów? Tak btw. to prezydent reprezentuje państwo i to jego główna rola. Nie wymyśla ustaw wspierających deweloperów, czy kogokolwiek innego.


Jak typowy Polak lubi być przez alfonsa reprezentowany, to ja nie mam dalszych pytań.

szarlej

@JestPanZerem zwłaszcza parlamentarne, tu wypowiedź byłej premier ze zwycięskiego obozu xD

https://www.youtube.com/watch?v=CrA_8FyBpTU

Hasti

Dyrektorka w szkole żony nie była zszokowana tym ile dzieci nie zdało z klasy do klasy tylko tym, że po raz pierwszy nikt nie miał o to pretensji. Wszyscy rodzice i dzieciaki wyjebongo.

Opornik

@Hasti tak to bardzo modne teraz, pretensje nie do dzieci tylko do nauczycieli, nie tylko w PL.

u nas w klasach staramy się z tym walczyć, ale widać że wielu rodziców ma taką pokusę. Na szczęście dzieciaki wyniki miały nie najgorsze, połowa klas ma czerwone paski, ale z kolei masa dzieci musiała brać korepetycje z matematyki.

i to też jest chore jedno dziecko brało cztery lekko repetycje w tygodniu, drugie dwie.

jedno poprawiło z jedynki na czwórkę,

drugie poprawiło z jedynki na dwójkę.


To też porypane.

fe33b737-4d29-42ef-ad8b-794762f5c581
SST82

@Hasti Do prostych prac nie muszą potem mieć 5 na świadectwach.

Ba, nikt nawet tych świadectw nie ogląda.

Dzieciaki powinny być kształcone w kierunku jaki ich interesuje. Wtedy byliby mistrzami w swoim fachu.

notak

@kitty95 Durny naród jest mniej awanturujący się

61623d25-9dfe-4abc-99b0-3e8277777fa6
Romanzholandii

@notak 80% społeczeństwa od jutra powinna popierdalać w skórach z dzidami.

TRPEnjoyer

Niepopularna będzie tutaj to opinia, ale sam to widzę po Hejto ( ͡° ͜ʖ ͡°) gdzie ludzie wyczytują w moich postach to, co chcą wyczytać, a nie to, co napisałem.

Greyman

@TRPEnjoyer nie tylko tutaj, to ogólny trend widzenia i słyszenia tego, co się chce.

taxi20

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" Jan Zamoyski, 1600 r

jan-marian-waleczny

Spokojnie, niedługo doda się kilka godzin religii w szkole...

MrHardy_

@kitty95 Prawda i nie trzeba długo szukać dowodów. Wystarczy troche przejrzeć Hejto lub Wykop.

Zaloguj się aby komentować