Niedługo moją żonę czeka #porod naszego pierwszego dziecka.
Jak wspieraliście żonę po porodzie? Na co zwracać uwagę? Co kobieta potrzebuje od mężczyzny?
#rodzicielstwo #pytanie
Niedługo moją żonę czeka #porod naszego pierwszego dziecka.
Jak wspieraliście żonę po porodzie? Na co zwracać uwagę? Co kobieta potrzebuje od mężczyzny?
#rodzicielstwo #pytanie
@Marcus_Aurelius

Dużo czasu, bardzo dużo czasu. Poczytaj o baby blues i jak szybko to idzie w depresję poporodowe. W nocy jak bedzie musiała wstawać to też wstawaj - po to masz 2 tygodnie wolnego po porodzie żeby się rodziną zająć i do nowej roli przygotować.
Uczestniczyłem w takim przedsięwzięciu 2 razy. W obydwu przypadkach poprostu byłem obok, włączyłem muzykę, trzymałem za rękę , opowiadałem co widzę i ogólnie usługiwałem. W naszym przypadadku na szczescie cała akcja przebiegła dość szybko.
@Marcus_Aurelius Masz być w pobliżu i spełniać zachcianki. Niech cię ręka Boska broni przed nachalnością i pytaniem co 5s jak ci pomóc, mogą sie wtedy obudzić w niej pierwotne żądze i zechce ci oczy wydrapać. Poza tym to luz, przytulisz małego podczas kangurowania i się popłaczesz ze szczęścia.
@Fen dobrze prawi, depresja poporodowa potrafi byc ciężka, przerabiałem to przy swoim pierwszym dziecku..
@Marcus_Aurelius Ufff... zdaj się na intuicję. Po prostu bądź obok, pogadaj, podtrzymaj na duchu, uspokajaj lub dodawaj energii w zależności od potrzeb. Nie wiem, co więcej napisać. Ja po prostu byłem cały czas obok i na każde skinienie. Po porodzie też nie było łatwo. Będziesz musiał nagiąć swój grafik pod dwóch innych ludzi w tym jednego małego, który będzie w 100 procentach zależny od Was.
Ja dałem radę dwa razy, więc i Ty sobie poradzisz. Jak kochasz kobitę, to intuicja sama Ci podpowie dobre rozwiązania.
@Marcus_Aurelius nue wiem jak się wspiera przy zwykłym planowanym porodzie, ale później to nic trudnego, w moim szpitalu i tak nie mogłem ich odwiedzać na sali, przyjeżdżali do sali odwiedzin w takim śmiesznym wózeczku. Więc za długo tam nie siedzieliśmy. Ja wtedy byłem zaopatrzeniowcem, robiłem pranie, kupowałem jedzenie itp.
A jak już wyszli (chyba po tygodniu bo żółtaczka itp) to co, no generalne sprzątanie całej chaty przed powrotem, później też gotowanie, sprzątanie, przewijanie, lulanie itp.
Ogólnie nic skomplikowanego.
Tzn dla Ciebie obsługa bobasa będzie się wydawała skomplikowana, jak pieluchę będziesz zmieniał 15 minut i bał się dziecko obrócić że mu się coś stanie
Ale zaświadczam, szybko się wyrobisz
No i wszystko zależy od żony, czy będzie chciała spędzać czas sama czy nie, czy będzie miała depresję poporodową czy nie, dużo czynników na to wpływa.
reasumując, sprzątaj, dawaj jeść, przytulaj, opiekuj się dzieckiem
@cebulaZrosolu Zapomniałeś o kąpaniu!
@paulusll tak kąpanie też było stresujące masz rację
@cebulaZrosolu Tak, z tym strachem to prawda. Do dziś pamiętam, jak się bałem syna na ręce brać. Myślałem, że mi wypadnie, albo się obrócę i jego główką w coś uderzę. Za pierwszym razem czułem, jak się pocę
@Marcus_Aurelius udawaj, że ogarniasz przyjście nowego człowieka na świat.
później udawanie stanie się znośniejsze, aż w końcu zauważysz, że zaraz się z tego świata będziesz zabierał, a tam dalej rozpierdol jak po zabawkach., bo nie było czasu posprzątać bo praca domowa albo inne kredki.
udawaj, że wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń
ps. absolutnie polecam rodzicielstwo. jest ciężko, ale jedni mają siłownie, a inni dzieci :)
@Marcus_Aurelius a i ja Cię aby proszę, nie denerwujcie się ani na siebie samych ani na siebie nawzajem. Że coś wam nie wyszło, nie poszło zgodnie z planem itp.
Zawsze coś nie wyjdzie a Wy skąd macie wiedzieć co i jak jak to wasze pierwsze spotkanie z małym człowiekiem...
Baby na szkołę rodzenia powiedza wam tylko teorie a te co będą przychodzić na wizyty domowe to też potrafią być zjebane. Do nas się przyczepiły kiedyś, że dziecko za szybko tyje... Bo wg jakiejś tabelki powinno ważyć mniej... No i chciała żebyśmy młodego głodzili
@Marcus_Aurelius jeśli przytrafi się cesarka, to szykuj się na kangurowanie i właściwie zajmowanie się noworodkiem pierwszego dnia, bo nie będzie mogła się ruszać po znieczuleniu, plus może wymiotować. Ogólnie dostarczyć co trzeba, pokupować co trzeba i ogarnąć chatę xD Byle szybko z szpitala do domu, aby już na spokojnie we dwoje rozgryzać to nowe cudo
@Marcus_Aurelius
Co kobieta potrzebuje od mężczyzny?
Ogarniania wszystkiego i nie zadawania pytań o nieistotne rzeczy.
Dobrze się też przygotować w jakiś sposób na dostarczanie pożywienia dla Was. Może być teściowa co słoiki ugotuje, pudełka czy inne rozwiązanie - ale żeby nie trzeba było sobie tą kwestią zaprzątać głowy przez pierwsze tygodnie, tylko żeby można było w dogodnym momencie wyciągnąć coś z lodówki i zjeść przy minimalnym możliwym czasie potrzebnym na przygotowanie posiłku.
Powodzenia bro ʕ•ᴥ•ʔ
@Marcus_Aurelius Nie rób w tym czasie bałaganu w chacie, serio
Połowa znajomych miała wkurwa po przyjechaniu z dzieckiem do domu, a tam bajzel bo tata zrobił imprezę z kolegami albo w se żył w tym czasie kawalerskim życiem czytaj wszystko rzucone gdzie popadnie bo chłopom to zazwyczaj nie przeszkadza.
No jak to co? Świętego spokoju. Najlepiej wtedy z kolegami gdzieś w góry pojechać aż ochłonie
@Marcus_Aurelius najlepsza rada jaka dal mi znajomy: Nagotuj zarcia jednogarnkowego ile wlezie. Bez kitu, nie umiem sobie nawet wyobrazic ile razy nas to ratowalo, ze w tych pierwszych dniach kiedy przychodzisz do domu i zdajesz sobie sprawe ze tak wlasciwie nikt ci nie dal manuala do czlowieka w wieku lat 0, a trzeba sprawic by przezyl a przy tym utrzymac was przy zyciu, nie trzeba bylo stac przy garach.
No i ogarniaj, tak po prostu. Jesli widzisz ze cos jest do zrobienia - czy to naczynia do wyjecia ze zmywarki, czy smieci do wyniesienia, czy posciel do przebrania, nawilzane chusteczki sie koncza i trzeba kupic - po prostu robisz bez czekania az ktos zwroci na to uwage, albo az przyjdzie moment ze cos sie skonczy.
Wiedz gdzie jest ksiazeczka zdrowia dziecka, jak sie wstawia fotelik do auta, gdzie sa podkladki na przewijak.
Pierwszy trymestr to jest dzicz, dziecko i mama praktycznie jedynie jedza, spia i dochodza do siebie. Niech zona wie ze moze w spokoju to robic i nic sie w domu nie zawali.
Powodzenia i trzymam kciuki!
@Maciek wszystko prawda ale "Jesli widzisz ze cos jest do zrobienia - czy to naczynia do wyjecia ze zmywarki, czy smieci do wyniesienia, czy posciel do przebrania (...) - po prostu robisz bez czekania az ktos zwroci na to uwage" - takie rzeczy, to się chyba robi nawet jak się nie ma dziecka.
Ja tam mam swoje wady i też mi czasami trzeba o czymś sto razy przypomnieć, ale kurde wyniesienie śmieci czy ogarnięcie zmywarki, to są podstawowe czynności domowe. Czasami się dziwię, że część chłopów nie robi takich rzeczy. Przychodzę do kumpla, którego żona wyjechała a tam stos naczyń ujeb...nych jakby świnia z nich jadła i skarpety walające się po podłodze. Mnie by szlag trafił po jednym dniu w takim syfie.
@WatluszPierwszy ty to wiesz, ja to wiem, ale zawsze warto to podkreślić.
@Marcus_Aurelius ja grzecznie czekałem w pokoju obok. Pani pielęgniarka przyniosła dzidzię, zrobiła foto, i wygonila do domu.
Wysprzątałem chatę jak na święta i poszedłem z kolegami na wódkę. Za kilka dni przywiozłem dziewczyny i się skończyło babci sranie
@Marcus_Aurelius Piszę jako kobieta po dwóch porodach. Przede wszystkim ogarnięcia. Przygotuj się przed porodem. Mnie osobiście poziom nieogarnięcia męża po pierwszym mocno wkoorwił, przy drugim już wszystko poszło lepiej.
Porządek na chacie. Syndrom wicia gniazda może spowodować u kobiety przed porodem przeogromną potrzebę sprzątania wszystkiego. Pomagaj w tym i przede wszystkim nie psuj i nie brudź.
Zorientuj się, co gdzie leży w domu, jeśli chodzi o ubranka i przedmioty dla malucha. Może będzie potrzeba coś dowieźć do szpitala. Uwaga - pajace to nie zabawki. Noworodek donoszony zwykle nosi rozmiar 56, ale czasem przyjdzie na świat dłuższy egzemplarz i wymaga rozmiaru 62. Pewnie już ciuszki w tym rozmiarze są kupione, ale zorientuj się gdzie są.
Poproś, aby przygotowała sobie ubrania dla siebie na wyjście ze szpitala. Nie zapomnij ich zabrać ze sobą na odbiór rodziny. Nie zapomnij o butach i odzieniu wierzchnim, jeśli okaże się nie może zostawić w szpitalu tego, w czym przyjechała.
Nie organizuj pępkowego w wysprzątanej chacie.
Ogarnij wcześniej i przećwicz sposób montażu fotelika i regulacji pasów.
Ogarnij wcześniej, jak i gdzie parkować pod szpitalem i jak płacić za parking.
Wspieraj przy karmieniu piersią, ale bez przesady. Jeśli nie będzie wychodzić, to nie koniec świata. Wiele kobiet przeżywa koszmar psychiczny, kiedy nie wychodzi tak, jak sobie wymarzyła.
Jeśli jest jakaś czynność domowa, którą obecnie średnio ogarniasz, np obsługa pralki na wyższych temp., pranie staników, prasowanie małych ubrań, itp - nadrób zaległości teraz.
Ogarnij wcześniej obsługę wszystkich sprzętów związanych z maluchem - wyparzacz, podgrzewacz, monitor oddechu, termometr i co tam sobie kupicie.
Zmień pościel przed powrotem żony. Fajne wrócić ze szpitalnych fizelin do własnego czystego łóżka.
Dacie radę
@A.Star
@Marcus_Aurelius dzień wcześniej zapisz (i zanotuj) aktualny wiek, wzrost i masę szanownej małżowiny.
Podziękujesz po porodzie xD
@Marcus_Aurelius Delikatnie ją uspokajać, np. mówiąc "przestań, to nie może boleć aż tak bardzo"
Najwazniejsze, zebys wychodzil duzo z kolegami, duzo pil i spal. Niech chociaz jedno ma cos z zycia
@bartek555 @A.Star No i imprezę trzeba zrobić z okazji urodzin dziecka, najlepiej u was w chacie. Kurwa, to brzmi ekstremalnie debilnie, ale cała masa facetów tak robi.
Mój nie robił akurat imprezy, ale nie zawracał sobie dupy takimi bzdurami jak to, ze podłoga była umyta czy nie umyta. Robił coś w garażu czy na podwórku, to oczywiście jak coś z domu trzeba, to w butach bo szkoda czasu na ściąganie
Je przyjechałam i zobaczyłam tą wybrudzona podłogę to dosłownie stałam i ryczałam i szlochałam, wszystkie te emocje zeszły ze mnie, poród, dziecko i ta kurwa brudna podłoga.
Do tej pory mnie telepie jak o tym myślę, choć już kilkanaście lat minęło
@GazelkaFarelka Mój zrobił imprezę po pierwszym dziecku. I pewnie by dokładniej posprzątał, ale się nie spodziewał, że po CC w sobotę już w poniedziałek będzie musiał odbierać rodzinę ze szpitala. Na ciężkim kacu ciężko się sprząta, wiadomo. W dolnej łazience jeszcze było czuć wymiociny
@A.Star W takich chwilach kiedy hormony i emocje szaleją to wszystko się zapamiętuje dokładnie
Nie raz chłop wkurzy ale się zaraz o tym nie pamięta, ale takie coś jak PTSD zostaje w psychice i człowieka nawet po kilkunastu latach telepie jak sobie przypomni
Do opa - zadbaj o miłe rzeczy to zostanie to bardziej zapamiętane i docenione niż inne miłe rzeczy jakie robisz
Porządeczek, piękny zapach, świeża pościel, mięciutki kocyk, dobre jedzenie, pełna lodówka, ciepłe herbatki itp. Możesz też dać jakiś prezent.
Zaloguj się aby komentować