Najgorszy ból jaki czułem w życiu. Dentysta się mnie pyta jak ja przeżyłem weekend z takim bólem. Mówię mu, że drapałem ściany i sam już chciałem wyrwać zęba. Przedstawia mi dwie opcje: albo czekamy aż antybiotyk zbije mi ropień i dwie kolejne nieprzespane noce przedemną, albo wyrywamy dzisiaj, jednak będzie boleć. Mówię ta druga opcja. Wbił mi znieczulenie to myślałem że się tam zesram z bólu. Wstałem z fotela i zacząłem chodzić, płakać, cały się trząść. Mówi że rozumie że boli, bo jest ropa pod zębem, a on jeszcze dokłada. 10 minut później usiadłem na fotel. Doktor mówi mi że zrobi to szybko. Wyrwał. Saml wyrywanie bolało, ale nie aż tak jak wbicie znieczulenia. Poszlo szybko. Siedziałem tam jeszcze z 15 minut i z nim gadałem. Do tej pory się trzęsę. Leczcie zęby moi drodzy, póki jeszcze nie macie tak jak ja. Mimo znieczulenia czuje jak na⁎⁎⁎⁎ia, ale i tak mniej niż ból przez dwa ostatnie dni.
#gownowpis #stomatologia



